u nas mąż w ubiegłym roku wprowadził dzieciom po trzy puszki, bo sam kieruje się podobną zasadą każde zarobione pieniądze, dostane w prezencie, czy z kieszonkowego maja być rozdzielone w dowolnej proporcji na te trzy puszki: na bieżące wydatki, na co zbieram, dla potrzebujących. Warunki : zawsze do każdej puszki trzeba coś wrzucić, wyciągać można tylko z puszki "bieżące wydatki", puszka "zbieram na" ma określony długoterminowy cel. Nie raz nie jest łatwo, ale to działa...aż jestem pod wrażeniem
Ja też mam słoik a teraz to i skarbonka jest i pudełko po kawie Ince zbieram na własne wydatki nie do domu nie jedzenie tylko coś dla własnej przyjemności lub na własne czyli tylko moje potrzeby ,wrzucam tylko monety
Ja miałam tak do czasu jak J.zaczal chodzić że kupowałam tylko produkty proste, wszystko robiłam. Piekłam, lepilam pierogi, zawijalam krokiety itd. jedliśmy dzięki temu zdrowo i dobrze. I tanio. Od dłuższego czasu nie mam na to sił i czasu więc zdarza mi się kupić ciastka, pierogi gotowe czy mrożone warzywa bo niw mam swoich z lata. Wychodzi porównywalnie lub taniej, ale nie oszczędza to naszego zdrowia więc kicha :P
Nas slodycze wieczorne ciągną w dół. Karmienia nocne kalorie odbiora. Idzie WP jest okazja w duzej części zrezygnować z nalogu. I jak u @Dorotak glowne danie to paluszki rybne czesto. Reszta surowka + gotowane warzywa codziennie wiec dość zdrowo jest. Czas (odpoczynek) to tez waluta. Przycielismy zachcianki typu kakao na miescie za 14pln. Zainwestowalismy w termos. Za to wydajemy na narty (opiekunka dla dziecka na stoku to 70pln ).
Aktualnie analizujemy wydatki/dochody z zeszłego roku, bo udało nam się CALY rok spisac. Ciekawe wnioski można wyciągnąć i już wiemy gdzie niepotrzebnie pieniądze wydajemy. Zadziwiła nas kwota ile wydaliśmy na żywnosc, mimo iż mamy własne jajka i spory ogród. Zdecydowanie za dużo!
Nie sprawdza się teoria mojej siostry, że ma do siebie zaufanie i nie musi wydatków spisywać. Ja do siebie też mam zaufanie i się zdziwiłam.
Ogólnie teraz w sklepach bardzo na ceny trzeba uważać. Stosują takie triki ,ze np.byly jogurty za np.89 gr.I byly ciagle najtansze to teraz one są po 1.20 I kazdy mysli ze ciagle najtansze a te drozsze sa tansze. No I nie wiem o co chodzi.
Tak, robię, ale oprócz tego mam miękką wodę, więc do prania nie dużo trzeba... poza tym nnie znoszę zapachu żadnych środków do prania, używałam też kul piorących wcześniej
@Wela ja mam raczej twardą wodę... Liczyłaś jak to finansowo wygląda? Czy taniej wychodzi niż zwykły proszek do prania. Napiszesz jaki skład ma twój proszek i gdzie kupujesz składniki?
Kupuję na all... wszystko ok 7zl/kg poza sodą oczyszczoną (ta za 3zł/kg) cena wynikowa zależy od proporcji -5-6zł/kg -ja sypie ok 2 łyżki na pranie, ale nie ważyłam ile to g , poza tym przy twardej wodzie pewnie więcej... nie mam porównania do proszku bo nie kupuję i nie używam
Nie mogę niestety znaleźć proporcji wg których robiłam ale mieszałam i sodę oczyszczoną i kalcynowaną i boraks, na płatki mydlane mam za miękką wodę dlatego nie dodaję
Nie pamiętam bo kilka m-cy temu umieszałam i jeszcze mam sporo więc dopiero za jakiś czas będę się zastanawiać co i jak pomieszać
No i nie twierdzę że moja wersja jest najlepsza, u mnie się sprawdza
@Aneczka08 dopiera. Jak są bardziej brudne ubrania, a poza zima są to też daje radę. Czasem daje 3lyzki. Zaschnięte, stare i mocno brudne plamy namaczam.
@Elunia mi proszek straszliwie zamulał. Płyn znacznie mniej ale po dłuższym czasie też się fuj w szufladce osadza. Śmierdzieć na szczęście nic nie śmierdzi -pralkę trzymam zawsze otwartą żeby się wietrzyła.
Ciekawe jak te samorobne proszki, ale obawiam się, że nie lepiej.
Mi nie zamula ten robiony proszek, ale ja też do prania każdego dodaję ok. 0,5 szkl. octu, bo mam bardzo twardą wodę. Nie daję żadnych płynów, czasem jak mam fantazję to parę kropli olejku lawendowego czy innego.
Raz na 2-3 miesiące wlewam 2 szkl octu do pustej pralki i włączam na 80-90st.
Komentarz
każde zarobione pieniądze, dostane w prezencie, czy z kieszonkowego maja być rozdzielone w dowolnej proporcji na te trzy puszki: na bieżące wydatki, na co zbieram, dla potrzebujących. Warunki : zawsze do każdej puszki trzeba coś wrzucić, wyciągać można tylko z puszki "bieżące wydatki", puszka "zbieram na" ma określony długoterminowy cel.
Nie raz nie jest łatwo, ale to działa...aż jestem pod wrażeniem
I jak u @Dorotak glowne danie to paluszki rybne czesto. Reszta surowka + gotowane warzywa codziennie wiec dość zdrowo jest.
Czas (odpoczynek) to tez waluta. Przycielismy zachcianki typu kakao na miescie za 14pln. Zainwestowalismy w termos. Za to wydajemy na narty (opiekunka dla dziecka na stoku to 70pln ).
Aktualnie analizujemy wydatki/dochody z zeszłego roku, bo udało nam się CALY rok spisac. Ciekawe wnioski można wyciągnąć i już wiemy gdzie niepotrzebnie pieniądze wydajemy.
Zadziwiła nas kwota ile wydaliśmy na żywnosc, mimo iż mamy własne jajka i spory ogród. Zdecydowanie za dużo!
Nie sprawdza się teoria mojej siostry, że ma do siebie zaufanie i nie musi wydatków spisywać. Ja do siebie też mam zaufanie i się zdziwiłam.
Stosują takie triki ,ze np.byly jogurty za np.89 gr.I byly ciagle najtansze to teraz one są po 1.20 I kazdy mysli ze ciagle najtansze a te drozsze sa tansze.
No I nie wiem o co chodzi.
By szukac szukac a po drodze inne kupic.
Ja robię z tego przepisu i jest ok. Dodaje też ztarte mydło (kupuje, nie tre).
http://baranowscy.eu/wordpress/proszek-do-prania-przepis/
I do prania daje 0,5 -1 szklanki octu do zmiękczenia wody. Nie czuć
Kupuje na allegro, wszystko mieszam od razu i dodaje przeważnie 2lyzki na pranie.
Zaschnięte, stare i mocno brudne plamy namaczam.