@MAFJa ja niestety w poprzedniej ciąży miałam chore zatoki i żaden domowy sposób mi na nie nie pomagal, musiałam w końcu antybiotyk brać. Dzielna byłam, chyba dwa tygodnie się wtedy domowo leczylam, aż w końcu się poddalam i wzięłam antybiotyk. Czasem jak trzeba to trzeba, tym bardziej jak się ma małe dzieci na stanie i trzeba ogarniać w domu i poleżeć się nie da.
Toc byłam dopiero co. W poniedziałek. Woadomo glupia nie jestem ledwo żyje A zemrzec nie chce. Ale to wszystko nie takie proste... tak mnie wzielo dzis po poludniu... sory, przychodnie zapchane.. w dodatku pelno tam grypy ktorej my w rodzinie jeszcze szczesliwoe nie mielismy..u mnie w przychodni jeden srwdniorozgarniety lekarz... mam znajomych którym ufam ale to też nie tak na pstrykniecie ze po poludniu mi soe zrobi bol i juz.. jestem u lekarza.
Jak wysoka gorączka może być przy wychodzeniu zębów? Franio przed snem miał 38,6. Wychodzą na raz wszystkie czwórki i dwie trójki. Nie za wysoka gorączka na zęby? Może to jakaś infekcja, choć objawów nie widać?Wcześniej też wychodziło mu kilka na raz i nie gorączkował wcale. Ile można zaczekać bez konsultacji z lekarzem?
Xifaxan dostałam na jelita. Zna ktoś? Jeszcze jutro idę pogadać z jedną mądrą panią doktor - brać czy nie brać.
I jeszcze jedno pytanie. Czy diosmina jest w jakiś mniejszych rozmiarach. Widziałam dziś tablety, które mam brać: diohespan max. Rety, jakie to wielkie i takie tępe do łykania.
Ale przepraszam, bo to modlitewny.
Poproszę o zdrowie i ustąpienie dolegliwości, tak by się dało funkcjonować. I też kolonoskopia przede mną.
Czym to nagrzewac? Wymiekam. Dziś rano trochę zlazlo ale bez rewelacji.. jeszcze nagrzewania nie próbowałam. Tylko nacieranie różnymi tam spirytusowymi nalewkami ale tym razem słabo je to rusza
@MAFJa inhalacje wodą z solą? Żadne rewelacje. Po prostu wlewasz wrzątek do termosu, dodajesz sól i za parę chwil wdychasz parę. Tylko trzymaj z daleka od młodszej dziatwy!
Nagrzewania jest najlepsze, zabija infekcje. Ja na wyjeździe wyleczylam zatoki nad kuchenką elektryczną. Ale jak nie masz kominka, ani kuchenki, to weź grubą sol s skarpetek do piekarnika nagrzać, chyba w100 stopni że 20 min grzałam i przykładać jak najdłużej i kilka razy dziennie.
A może zapytać w aptece, jaka ta sól ma być? Może jakaś specjalna? A, i pamiętam, że jak nie chciałam brać antybola, a ropa leciała, to stosowałam do łykania sinulan bez recepty (nie wiem, czy możesz) a do psikania wodę morską w sprayu z takim wielorybem, nie pamiętam, jak to się nazywało.
A i sambucol mi pomógł, to było na rekolekcjach DK z Gałązkami, których serdecznie pozdrawiam. Właśnie podpowiedź głównej moderatorki rekolekcji - lekarki.
I w końcu skończyły się rekolekcje, nastał luz, nastały upały i wtedy nam obojgu przeszły te ropne zatoki, które nas wyczerpywały na rekolekcjach.
@MAFJa spróbuj suszarką do włosów na najsłabszym powiewie zatoki nagrzać A potem czapka ciepła. wogole najlepiej jak będziesz w czapce po domu chodziła i spała. mi bardzo i suszarka i czapka na chore zatoki pomagała.
Hejka, ryż gotuję. Byłam u mądrej lekarki, która poradziła poczekać z tydzień z tym xifaxanem. A na razie zaleciła dość restrykcyjną dietę. Zero surowizny, bez nabiału, mięso tylko gotowane, warzywa gotowane, pieczywo wyjątkowo teraz tylko białe, zero sera żółtego, itp. Więc właśnie ryż gotuję i jabłuszka prużę na wodzie. Przy tym łykam ten diohespan max na te sprawy żylakowe dolne i po tym leku chyba trochę zgaga jest. Ale może przejdzie. A, i mam też probiotyki przyjmować.
@Mafja ja jestem fanką termoforu do nagrzewania. Dziś okładam nim kolano, tak mnie boli. I leżę już od dwóch godzin, bo ledwo mogę stanąć na tej nodze.
Masz rację, Agniecha nie wzięłam pod uwagę możliwości takich komplikacji, aż tak się nie znam. Ja mam źle doświadczenia z antybiotykami, przeciwbólowych też nie lubię brać, więc zwykle nagrzewaniem i inhalacjami się leczę. Jednak stanu ropnego nie miałam.
Mi te ropne zatoki też bez antybiotyku mijały (po dłuuugim czasie). Ale zaznaczam piszę o SWOICH DOŚWIADCZENIACH. Bo też szkodzi mi wiele antybiotyków. Każdy zna swój organizm, konsultuje się z lekarzem, który zna danego pacjenta. Ale masz rację @Agnicha. Można napisać o SWOICH doświadczeniach, ale nie traktować tego jak rad.
@Agnicha nie ma co się oburzać, nie wszyscy mają wiedzę taką jak Ty. akurat na zatoki to od zawsze było polecane nagrzanie ich, choćby ciepłą skarpetą z solą i wielu osobom takie okłady pomagaly. ktoś się pyta drugi ktoś odpowiada, mało kto tu lekarzem jest żeby od razu wszystko wiedzieć. ale najlepiej się nie pytać tylko od razu do lekarza iść bo ten z pewnością wszystko wie (przepraszam, taki sarkazm mi się ciążowy włączył, już któryś temat tu na forum jest żeby rad nie dawać tylko do lekarza)
@Agnieszka82, ale należy rozróżniać sytuację kiedy to trwa 2-3dni, a kilka tygodni... I przepraszam ale tytuł wątku jest jaki jest... A kto jak kto, ale @Agnicha ma ku temu kompetencje
Komentarz
Idź może do innej lekarki albo wróć do tej samej.... Żebyś się zap opon nie dorobiła....
I jeszcze jedno pytanie. Czy diosmina jest w jakiś mniejszych rozmiarach. Widziałam dziś tablety, które mam brać: diohespan max. Rety, jakie to wielkie i takie tępe do łykania.
Ale przepraszam, bo to modlitewny.
Poproszę o zdrowie i ustąpienie dolegliwości, tak by się dało funkcjonować.
I też kolonoskopia przede mną.
edit. Mi bardzo pomagało przy bólu głowy nagrzewanie+ coś gorącego do picia- rosół, barszcz, kisiel
A, i pamiętam, że jak nie chciałam brać antybola, a ropa leciała, to stosowałam do łykania sinulan bez recepty (nie wiem, czy możesz) a do psikania wodę morską w sprayu z takim wielorybem, nie pamiętam, jak to się nazywało.
A i sambucol mi pomógł, to było na rekolekcjach DK z Gałązkami, których serdecznie pozdrawiam. Właśnie podpowiedź głównej moderatorki rekolekcji - lekarki.
I w końcu skończyły się rekolekcje, nastał luz, nastały upały i wtedy nam obojgu przeszły te ropne zatoki, które nas wyczerpywały na rekolekcjach.
Byłam u mądrej lekarki, która poradziła poczekać z tydzień z tym xifaxanem. A na razie zaleciła dość restrykcyjną dietę. Zero surowizny, bez nabiału, mięso tylko gotowane, warzywa gotowane, pieczywo wyjątkowo teraz tylko białe, zero sera żółtego, itp.
Więc właśnie ryż gotuję i jabłuszka prużę na wodzie.
Przy tym łykam ten diohespan max na te sprawy żylakowe dolne i po tym leku chyba trochę zgaga jest. Ale może przejdzie.
A, i mam też probiotyki przyjmować.
Bardzo się cieszę. I lepiej się czuję.
Może schudnę .
ale najlepiej się nie pytać tylko od razu do lekarza iść bo ten z pewnością wszystko wie (przepraszam, taki sarkazm mi się ciążowy włączył, już któryś temat tu na forum jest żeby rad nie dawać tylko do lekarza)
I przepraszam ale tytuł wątku jest jaki jest...
A kto jak kto, ale @Agnicha ma ku temu kompetencje