Herezją bym tego nie nazwała, raczej magiczną wiarą . Ksiądz nie zaraża Ciekawe, jak to się ma do duchownych z Bergamo, albo do dużej liczby zarażeń w Poznaniu, kiedy szafarz nie wiedząc o swoim stanie udzielał komunii
Gdzie usłyszałaś, że ksiądz nie zaraża? Gospodarek mówi o "herezji".
jukaa powiedział(a): albo do dużej liczby zarażeń w Poznaniu, kiedy szafarz nie wiedząc o swoim stanie udzielał komunii
@jukaa Właśnie ostatnio się zastanawiałam ile osób zaraziło się od szafarza. Nie udało mi się trafić na żadną informację o tym. Możesz napisać ile osób w jego parafii zachorowało?
Ks. Guz mówi o kapłanach, którzy celebrują liturgię w kościele, a nie o szafarzach chodzących po domach. Mówi o kapłanach, którzy umywają ręce przy ofiarowaniu, zanim udzielają Komunii. U nas to teraz w parafii myją ręce jakimś płynem dezynfekującym.
Ile osób zachorowało po wizycie szafarza z Panem Jezusem? Też jestem ciekawa.
Dodam jeszcze, że w pontyfikalnej Mszy w starym rycie istniał obrzęd "praegustatio", czyli przyjmowania przed biskupem Komunii św. przez innego duchownego, aby sprawdzić, czy nie jest zatruta.
"Pandemia #koronawirus okazała się żyzną glebą pod uprawę kolejnych mikroschizm. Ks. Tadeusz Guz uważa np., że w kościele nie można się niczym zarazić, bo "Bóg nie rozprzestrzenia wirusów". A przecież stanowisko @EpiskopatNews jest jasne: #zostanwdomu."
Trochę magiczne podejście do wiary, bo byli księża którzy zmarli od koronawirusa, w Polsce też. Lecz ten czas ma być dla nas próbą w wymiarze duchowym
Ks. Guzowi nie chodziło o księdza jako takiego, że nie zaraża. Chodziło o akt przyjmowania Komunii św.
Poza tym wypowiedź wyrwana z kontekstu (rzetelne dziennikarstwo, hehehe i jeszcze taki oto dziennikarz apeluje do przełożonych ks. Guza, hehehe i do mediów katolickich hehehe).
Trzeba wiedzieć, że ks. Guz odpowiada spanikowanej z powodu obostrzeń (maks. 5 osób w kościele) kobiecie, która codziennie chodzi na Mszę i przyjmuje Komunię św. Tego, komu odpowiada, nie ma na 2 minutowym filmiku, niestety.
Trochę magiczne podejście do wiary, bo byli księża którzy zmarli od koronawirusa, w Polsce też. Lecz ten czas ma być dla nas próbą w wymiarze duchowym
Ks. Guzowi nie chodziło o księdza jako takiego, że nie zaraża. Chodziło o akt przyjmowania Komunii św.
Poza tym wypowiedź wyrwana z kontekstu (rzetelne dziennikarstwo, hehehe i jeszcze taki oto dziennikarz apeluje do przełożonych ks. Guza, hehehe i do mediów katolickich hehehe).
Trzeba wiedzieć, że ks. Guz odpowiada spanikowanej z powodu obostrzeń (maks. 5 osób w kościele) kobiecie, która codziennie chodzi na Mszę i przyjmuje Komunię św. Tego, komu odpowiada, nie ma na 2 minutowym filmiku, niestety.
-w takim przypadku to co innego, przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności można przyjmować Komunię Świętą
Tak całkowicie teoretyzując, może po prostu brak nam wiary? Sw Antoni jadł zatrute jedzenie, a Jezus mówił o przesuwaniu góry...kiedyś ludzie stawiali karawiki przed zaraza a teraz nawet tego nie, tylko z Kościoła uciekają. Ksiądz z innego miasta był negatywnie zaskoczony jak to chrzcic teraz dziecko w czasie takiej zarazy
No kilka postów temu o tym samym napisałam. To nie jest wystawianie Pana Boga na próbę- korzystanie z sakramentów w obecnych czasach. Sakramenty są nam nieodzowne do życia. No chyba że ktoś uważa że życie tu na ziemi jest ważniejsze niż to duchowe. Jezus uzdrawiał tego kto wierzył i twierdził że wiara uzdrawia. Nie tylko duszę choć to najważniejsze ale ciało również. No mała jest nasza wiara. Podobnie mówił że jeśli wierzymy to nie zabije nas trucizna, jeżeli dla Boga i w imię Jezusa coś czynimy. Mnie wiary brakuje. Natomiast wierzę że gdyby Chrystus chciał może mnie uchronić przed zarazą i po to chodzę do komunii.
Komentarz
Dawid Gospodarek wypowiada się w swoim imieniu - "moich słabości proszę nie łączyć z Kościołem, narodem czy instytucjami, z którymi jestem związany."
Przepraszam. To Dawid Gospodarek wprowadza swoich czytelników w błąd.
Gospodarek mówi o "herezji".
Słuchałam całej audycji i nic takiego nie usłyszałam. Filmik nie otwiera mi się. Spróbuje później na innym komputerze.
bardzo niebezpieczna teza
Ks. Guz mówi o kapłanach, którzy celebrują liturgię w kościele, a nie o szafarzach chodzących po domach. Mówi o kapłanach, którzy umywają ręce przy ofiarowaniu, zanim udzielają Komunii. U nas to teraz w parafii myją ręce jakimś płynem dezynfekującym.
Ile osób zachorowało po wizycie szafarza z Panem Jezusem? Też jestem ciekawa.
A to ,że myje ręce w czasie ofiarowania, jako jedyna osoba w tym czasie w kościele, też jest na tym filmiku?
https://www.radiomaryja.pl/multimedia/rozmowy-niedokonczone-zwiastowanie-panskie-cud-przychodzacego-boga/
Lekko oplukuje. To nie jest mycie rak przecież.
Teraz mają zarządzenie, aby przed Komunią w ręce wcierać płyn dezynfekujący. Byłam na Mszy i widziałam.
Nie żartuj. Wirusa zmywa mydło, a nie woda.
https://ikomutoprzeszkadzalo.pl/abp-checa-y-barba/
https://misyjne.pl/mikroschizmy-komentarz/
Poza tym wypowiedź wyrwana z kontekstu (rzetelne dziennikarstwo, hehehe i jeszcze taki oto dziennikarz apeluje do przełożonych ks. Guza, hehehe i do mediów katolickich hehehe).
Trzeba wiedzieć, że ks. Guz odpowiada spanikowanej z powodu obostrzeń (maks. 5 osób w kościele) kobiecie, która codziennie chodzi na Mszę i przyjmuje Komunię św. Tego, komu odpowiada, nie ma na 2 minutowym filmiku, niestety.
Jezus uzdrawiał tego kto wierzył i twierdził że wiara uzdrawia.
Nie tylko duszę choć to najważniejsze ale ciało również.
No mała jest nasza wiara.
Podobnie mówił że jeśli wierzymy to nie zabije nas trucizna, jeżeli dla Boga i w imię Jezusa coś czynimy.
Mnie wiary brakuje.
Natomiast wierzę że gdyby Chrystus chciał może mnie uchronić przed zarazą i po to chodzę do komunii.