Płace grafików komputerowych zrównały się już z płacą dla magazynierów
Większość usług robi się po kosztach żeby tylko przeżyć. Odnoszę wrażenie że ten dobrobyt to tylko w administracji i finansach panuje.
Piszesz o medianie w całej branży?
Kurcze, akurat w administracji to nie wiem. Koleżanka z 1800 dostała awans na 2300 i jest przeszczęśliwa... Nie wiem czy to dobrobyt. Jej mąż w budowlance wyciąga znacznie więcej.
Z moich obserwacji, kwitnie it, prywatne usługi medyczne (tego trendu akurat nie pochwalam i sama mam żal do rządu), wszystko co związane z budowlanką właśnie, usługi, część handlu, branże związane z terapią dzieci, wychowaniem.
@Polly, czy Twoja córka utrzymuje się sama, czy mieszka z Wami? Kiedyś ludzie też brali kredyt na kawalerkę. Gdyby teraz było lepiej to powinni móc odłożyć na kawalerkę albo kupować na kredyt normalne mieszkanie.
Utrzymuje się zupełnie sama od ponad roku.
Brali. Np. moja przyjaciółka po zarządzaniu z dyplomem USA wzięła po 10 latach pracy. W wieku 35 lat. Inne samotne dziewczyny jej zazdrościł, bo nikt na to nie miał. 8 lat temu, dokładnie chwilę przed naszą przeprowadzką, więc dobrze to pamiętam.
E: Córka skończyła szkołę zawodową. Bez dyplomu jednak, bo końcowego egzaminu nie zdała.
Za Pis praktycznie każdego roku była podwyżka w granicach 10%. Nawet teraz jest awans i obietnica podwyżki natychmiast po odmrożeniu finansów, czyli po epidemii.
A zauważyłaś, że ceny w tym czasie też się zmieniły?
To prawda. Jednak dzisiaj kupuję 5 paczek parmezanu, 3 gorgonzoli, gotowe pierogi na jeden obiad za 35 zł, praktycznie co niedzielę zamawiam pizzę.
8 lat temu, nie miałam domu i wynajmowanym mieszkaniu 40m, gotowałam obiad dla 5-osobowej rodziny z łożony z ziemniaków, kotletów sojowych i kapusty kiszonej. Nie było Fantazji, Monte i sześciu czwórek Danio w lodówce, tylko Gratka albo najwyżej Jogobella uważana za rarytas.
O czymś to świadczy.
35 zł za pierogi na jeden obiad dla rodziny wielo+ 5 paczek parmezanu + 3 paczki gorgonzoli?
Chodzi mi raczej o chory system. Nic dobrego z golenia klasy średniej nie wyniknie. Przerabialiśmy w PRLu.
Niesamowite jak rózne można mieć doświadczenia. Uważam nas dokładnie za klasę średnią i wzrost zamożności w ostatnich latach skokowy i ogromny.
Aż mi się przypomina jak siedząc z mężem na parkingu w 12-letniej sienie (zaraz po ślubie) coś tam przebąkiwaliśmy o wyjeździe za granicę. Mąż do mnie: "ale chyba kiedyś będzie w tej Polsce lepiej, no nie? To róbmy swoje i spokojnie poczekajmy". Ja trochę zniechęcona: "ale na tyle, żeby dom postawić i kupić nowe auto?"
Przykro mi w imieniu wszystkich tych, co spokojnie poczekali i nie doczekali się. Naprawdę.
Za Pis praktycznie każdego roku była podwyżka w granicach 10%. Nawet teraz jest awans i obietnica podwyżki natychmiast po odmrożeniu finansów, czyli po epidemii.
A zauważyłaś, że ceny w tym czasie też się zmieniły?
To prawda. Jednak dzisiaj kupuję 5 paczek parmezanu, 3 gorgonzoli, gotowe pierogi na jeden obiad za 35 zł, praktycznie co niedzielę zamawiam pizzę.
8 lat temu, nie miałam domu i wynajmowanym mieszkaniu 40m, gotowałam obiad dla 5-osobowej rodziny z łożony z ziemniaków, kotletów sojowych i kapusty kiszonej. Nie było Fantazji, Monte i sześciu czwórek Danio w lodówce, tylko Gratka albo najwyżej Jogobella uważana za rarytas.
O czymś to świadczy.
35 zł za pierogi na jeden obiad dla rodziny wielo+ 5 paczek parmezanu + 3 paczki gorgonzoli?
Gdzie rozdają praktycznie za darmo?
Ale że te pierogi? Albert Fresh - bardzo dobre, robione ręcznie, naprawdę polecam. Jak i cały sklep. Za pierogi 35 zł.
Parmezan to po 9 zł paczuszka, gorgonzola też coś koło tego, ostatnio w epidemii w Tesco zamawiam z dowozem, albo odbiorem gotowych paczek w sklepie.
Za Pis praktycznie każdego roku była podwyżka w granicach 10%. Nawet teraz jest awans i obietnica podwyżki natychmiast po odmrożeniu finansów, czyli po epidemii.
A zauważyłaś, że ceny w tym czasie też się zmieniły?
To prawda. Jednak dzisiaj kupuję 5 paczek parmezanu, 3 gorgonzoli, gotowe pierogi na jeden obiad za 35 zł, praktycznie co niedzielę zamawiam pizzę.
8 lat temu, nie miałam domu i wynajmowanym mieszkaniu 40m, gotowałam obiad dla 5-osobowej rodziny z łożony z ziemniaków, kotletów sojowych i kapusty kiszonej. Nie było Fantazji, Monte i sześciu czwórek Danio w lodówce, tylko Gratka albo najwyżej Jogobella uważana za rarytas.
O czymś to świadczy.
35 zł za pierogi na jeden obiad dla rodziny wielo+ 5 paczek parmezanu + 3 paczki gorgonzoli?
Gdzie rozdają praktycznie za darmo?
Ale że te pierogi? Albert Fresh - bardzo dobre, robione ręcznie, naprawdę polecam. Jak i cały sklep. Za pierogi 35 zł.
Parmezan to po 9 zł paczuszka, gorgonzola też coś koło tego, ostatnio w epidemii w Tesco zamawiam z dowozem, albo odbiorem gotowych paczek w sklepie.
Za Pis praktycznie każdego roku była podwyżka w granicach 10%. Nawet teraz jest awans i obietnica podwyżki natychmiast po odmrożeniu finansów, czyli po epidemii.
A zauważyłaś, że ceny w tym czasie też się zmieniły?
To prawda. Jednak dzisiaj kupuję 5 paczek parmezanu, 3 gorgonzoli, gotowe pierogi na jeden obiad za 35 zł, praktycznie co niedzielę zamawiam pizzę.
8 lat temu, nie miałam domu i wynajmowanym mieszkaniu 40m, gotowałam obiad dla 5-osobowej rodziny z łożony z ziemniaków, kotletów sojowych i kapusty kiszonej. Nie było Fantazji, Monte i sześciu czwórek Danio w lodówce, tylko Gratka albo najwyżej Jogobella uważana za rarytas.
O czymś to świadczy.
35 zł za pierogi na jeden obiad dla rodziny wielo+ 5 paczek parmezanu + 3 paczki gorgonzoli?
Gdzie rozdają praktycznie za darmo?
Ale że te pierogi? Albert Fresh - bardzo dobre, robione ręcznie, naprawdę polecam. Jak i cały sklep. Za pierogi 35 zł.
Parmezan to po 9 zł paczuszka, gorgonzola też coś koło tego, ostatnio w epidemii w Tesco zamawiam z dowozem, albo odbiorem gotowych paczek w sklepie.
Zrozumiałam ze całość tyle zapalacilas.
Swoją droga pierogi bardzo tanie
No widzisz. Zależy jakie się ma porównanie. Ja mam z takimi z Jędrusia w Carrefourze 9 lat temu, wtedy 7 zł za kg, teraz widziałam, że są po 12 chyba. Jak się musi, to się zje Dlatego różnica dla mnie jest
No ale właśnie ja nie jestem przykładem zadowolenia ze świadczeń (choć one też cieszą), raczej zadowolenia z całokształtu. I wciąż podkreślam, że analizuje w oparciu o doświadczenia własne i otoczenia. Do badań socjologicznych nie aspiruje Ale @jukaa rozumiem cochcesz powiedzieć i szanuję.
Nie do końca zgadzam się tylko z jednym: niestety nie zawsze jest tak, że jak się całe życie pracuje, to po latach ma się więcej niż na starcie. Przykładem choćby moi teściowie. Niestety rodzinom wielodzietnym, gdy żyją w systemie bez wsparcia, dużo trudniej jest wyjść na swoje, nawet gdy przez całe życie ciężko i uczciwie pracują.
Podatki i przyjazny klimat dla przedsiębiorców był po ustawie Wilczka w 1989 r. Potem było tylko coraz więcej obostrzeń i podatków. W latach 90 tych było najłatwiej prowadzić biznes. Nie wiem kto wtedy rządził.
A zastanowiłaś się dlaczego i kto sie wtedy zdażył uwłaszczyć? Kto i skąd miał kapitał na owo uwłaszczenie? No nie każdy miał przez ten krótki okres wiedzę i możliwości, żeby to zrobić, a za chwilę było już za późno. Owszem są tacy, ktorzy zaczeli wtedy od handlu na liżku skadanym a teraz są poważnymi przedsiębiorcami. Ale to nie byla grupa, ktora najwiecej skorzystała, prawda? Na tych uwłaszczeniach Polska nie wyszła dobrze i do dzisiaj to pokutuje...
Ale tak, może wróćmy do takiej polityki... Może przy okazji uda się coś uszczknąć...
Nie pytam co nie tak robi PIS - sama widzę i mi sie nie podoba. Ale widzę też wielokrotnie dorabianą gębę za działania innych - to teraz przed wyborami bardzo w modzie.
Pytam kto będzie zarządzał lepiej, prowadził uczciwszą i bardziej korzystną dla Polski politykę? I na jakiej podstawie mam w to wierzyć. Bo osobiście widzę dlaczego przy innych dostępnych opcjach może być znacznie gorzej. I dla Polski, i dla Kowalskiego. W sumie chętnie zagłosowałabym na kogoś innego, tylko póki co nie widzę...
Pytam kto będzie zarządzał lepiej, prowadził uczciwszą i bardziej korzystną dla Polski politykę? I na jakiej podstawie mam w to wierzyć. Bo osobiście widzę dlaczego przy innych dostępnych opcjach może być znacznie gorzej. I dla Polski, i dla Kowalskiego.
No i właśnie o to chodzi. Nie o apologię cudownej partii. Niestety myślę, że jak już ten przewrót przyjdzie (bo przecież przyjdzie prędzej czy później, taka kolej rzeczy w polityce), dopiero wtedy większość obywateli, a rodzin zwłaszcza! obudzi się z ręką w nocniku. Bo oto można sobie głosować na Korwina, ale dziecko na obóz nie pojedzie, spontanicznie z rodziną na frytki już nie wstąpisz bo za drogo, lodówkę cieknącą trza podetrzeć miast kupić nową, ewentualnie za okno w zimie mięso wystaw - przez pokolenia dawali radę, to i my damy.
@Bambidu to że prawo Wilczka było zrobione dla uwlaszczenia się nomenklatury nie jest tajemnicą. Niemniej dziś gdyby takie pozostało wiele osób mogło by bezproblemowo działać i zatrudniać innych. Szczęściem ja widzę w narodowcach i korwinistach, zwlaszcza wspolpracujacych ze sobą szansę na obniżenie podatków i powrót do normalnego życia gospodarczego. Możesz mnie nazywać naiwną, jednakowoż uważam PiS za powtórkę sanacji i nie podoba mi się to co robią. Prowadzę działalność. Zaczynam na poważnie i nie dziwię się tym wszystkim którzy starają się obejsc system podatkowy, koncesyjny, prawa pracy, czyli de facto oszukiwać państwo bo trudno rozwinąć biznes z takimi obostrzeniami. Niemcy obniżyli VAT do 16% z powodu korony, i do 5% ten drugi. A u nas? Programy ratunkowe zamiast obniżki podatków i uwolnienia gospodarki.
Pytam kto będzie zarządzał lepiej, prowadził uczciwszą i bardziej korzystną dla Polski politykę? I na jakiej podstawie mam w to wierzyć. Bo osobiście widzę dlaczego przy innych dostępnych opcjach może być znacznie gorzej. I dla Polski, i dla Kowalskiego.
No i właśnie o to chodzi. Nie o apologię cudownej partii. Niestety myślę, że jak już ten przewrót przyjdzie (bo przecież przyjdzie prędzej czy później, taka kolej rzeczy w polityce), dopiero wtedy większość obywateli, a rodzin zwłaszcza! obudzi się z ręką w nocniku. Bo oto można sobie głosować na Korwina, ale dziecko na obóz nie pojedzie, spontanicznie z rodziną na frytki już nie wstąpisz bo za drogo, lodówkę cieknącą trza podetrzeć miast kupić nową, ewentualnie za okno w zimie mięso wystaw - przez pokolenia dawali radę, to i my damy.
A podatki jak były, tak są dalej.
Mam wrażenie, że masz ludzi za idiotów, z całym szacunkiem. Pis dał ludziom na frytki i obozy, wcześniej wcale tłumów w McDonaldach nie było, na obozy się nie jeździło. Doprawdy. Dzięki, że to powiedziałaś, bo jakoś pamiętam obozy i frytki jako codzienność (nie w sensie, że codziennie te frytki jedliśmy ) od lat 90, a nie coś szczególnego. Nawet można było w latach 90. na darmowe lub niedrogie kolonie z np. parafii pojechać i z tego korzystały także niezamożne dzieciaki.
Mentalność wyborców Pis-u powala. Frytki to były może jakąś atrakcją na początku lat 90. - ale głównie dlatego, że te wcześniej brak tych wszystkich McDonaldsów był
jakimś symbolem wykluczenia z tego, do czego dostęp ma cały cywilizowany świat.
Dzisiaj to nie jest zupełnie poziom aspiracji współczesnego człowieka, jedzenia wszędzie w Europie jest ZA DUŻO i się je marnuje. Dzisiaj ludzie chcą mieć pewność, że ich dziecisprawnie kupią sobie mieszkanie lub dom i nie będą spłacać gigantycznego kredytu przez 40 lat, że będą miały stabilne zatrudnienie - pracę która pozwala fajnie zarobić i jest rozwijająca, że stać ich na pasje - zajęcia sportowe, wyjścia do teatru, podróże, że w razie choroby mają dostęp do nowoczesnych terapii itp.
Uważaj Polly - każdy reaguje czasem emocjonalnie w ferworze dyskusji, ale za takie wpisy możesz zwyczajnie dostac bana. Nie mówiąc już o tym, że to zupełnie mnie nie dotyka, tylko wystawia Tobie świadectwo.
Jeśli dostanę bana za uciszenie trolla to przyjmę z honorem i nie będę żałować takiego miejsca. Tymczasem uciszać nie przestanę. I nie jestem w żadnym ferworze. Właśnie maluje paznokcie u nóg
No właśnie @jukaa, jeśli przestanie... O tym pisała @Bambidu. Nie wiem czy jest jakakolwiek podstawa by" mu 'uwierzyć. Ja mam problem z dostrzeganiem tych podstaw. W zasadzie tylko o tym piszę. dostrzegam sens w tym co piszecie, choćby ty w poście wyżej. Ale od pomysłu do realizacji wiedzie daleka droga wiodąca od uczciwości polityków przez doświadczenie w zarządzaniu aż do realnych możliwości. Tych ostatnich nie umiem ocenić bo nie znam się na tyle na ekonomii. Niestety obawiam się że większość wyborców Konfederacji też się nie zna. Po prostu część ludzi ma dość, wiec zakłada ze musi się dać. Jeśli założenia okażą się błędne po prostu będzie gorzej.
Więc lepiej nie ryzykować i niech będzie jak było. Tak mówi PO i ich elektorat. Nam wrażenie ze za PiSu też jest coraz gorzej. No ale to PiS i dał 500+.
@Odrobinka, ryzykuje ten, kto widzi realna szansę. Nie widzę jej. No wolno mi. Nie uważam też że w Polsce jest ogólnie źle. Uważam że są sfery, które wołają o ratunek i takie w których jest całkiem ok. Kwestia optyki po prostu. Poza tym do końca kadencji jeszcze trochę, może rusza się i te biedne sfery. Zobaczymy. Mój kredyt zaufania trwa.
Więc lepiej nie ryzykować i niech będzie jak było. Tak mówi PO i ich elektorat. Nam wrażenie ze za PiSu też jest coraz gorzej. No ale to PiS i dał 500+.
na pewno lepiej nie ryzykować losem całego narodu, tym bardziej, że w Konfederacji są tylko teoretycy, nigdy nie sprawowali władzy. Niech najpierw spróbują być w koalicji, nabiorą doświadczenia.
To akurat zależy od tego z jakim poziomem wypowiedzi identyfikuje się administracja.
A ja myślę że admin doskonale rozróżnia kto jest prawdziwym użytkownikiem forum a kto nie. Jeśli zaś mylę się w tak fundamentalnej kwestii, to ban nie jest dla mnie żadna stratą.
@Klarcia fakt faktem ze niektóre wartości pis ma (oczywiście w moim przekonaniu) dobre, przynajmniej zewnętrznie.
Tylko co z tego skoro reszta jest kulawa, pieniądze znikają nie wiadomo na co, służba zdrowia nadal leży, edukacja nie lepsza, podatków co raz więcej, zakupy coraz droższe. Zarobki wyższe ale ceny straszne.
Trzaskowski to też nie jest kandydat, dla mnie zarówno pis jak i po zrobiły Polsce krzywdę.
Nie ma takiego rządu, który by wszystkim odpowiadał, nie czynił błędów, itd. Zarzut, że "pieniądze znikają..." jest wyssany z brudnego palucha dziennikarzy z Czerskiej. Służba zdrowia wymaga głębokiej reformy, ale nie da się od razu zrobić wszystkiego. Podkreślę, że ten rząd wpakował tam ogromne środki, jak żaden dotychczasowy. Edukacja jest znacznie lepsza, aniżeli była za czasów PO, nareszcie zaprzestano wypuszczać absolwentów matołki. Znacznie większe są podatki w krajach Zachodniej Europy. Ceny wszędzie rosną w zastraszającym tempie; gdy wchodzę do sklepu, to słabo mi się robi. U nas zmniejszają ludziom pensje, jak na razie minimum socjalne pozostaje bez zmian, ale z tego jest b. trudno wyżyć. Jestem pewna, że jeżeli wygrałby Trzaskowski, to wtedy będziesz miała prawdziwy powód do narzekań.
@Klarcia twoje wypowiedzi są bardzo pewne siebie. Z jedną się zgodzę że nie trzeba być biednym, ale reszta to jakaś obrona rządu bez względu na to co robi.
A wypowiedź o szariacie raczej pominę. Na szczęście chrześcijaństwo jest dużo bardziej wolnościowe i miłosierne. Tu dobro wybiera się w decyzji a nie dlatego że ktoś kaze .
Chrześcijaństwo tak. Jednak teraz żyjemy już w erze post chrześcijańskiej i dlatego marzy mi się Prawo Szariatu. Bowiem ów "wybór w decyzji" prowadzi do zagłady cywilizacji. Jestem realistką - dobrze widzę błędy popełniane przez PiS, ale nic lepszego na scenie politycznej nie ma.
Komentarz
Kto to wie Może cię jeszcze życie zaskoczy.
No widzisz. Zależy jakie się ma porównanie. Ja mam z takimi z Jędrusia w Carrefourze 9 lat temu, wtedy 7 zł za kg, teraz widziałam, że są po 12 chyba. Jak się musi, to się zje Dlatego różnica dla mnie jest
Nie do końca zgadzam się tylko z jednym: niestety nie zawsze jest tak, że jak się całe życie pracuje, to po latach ma się więcej niż na starcie. Przykładem choćby moi teściowie. Niestety rodzinom wielodzietnym, gdy żyją w systemie bez wsparcia, dużo trudniej jest wyjść na swoje, nawet gdy przez całe życie ciężko i uczciwie pracują.
Chyba by mi reka uschla.
Szczęściem ja widzę w narodowcach i korwinistach, zwlaszcza wspolpracujacych ze sobą szansę na obniżenie podatków i powrót do normalnego życia gospodarczego.
Możesz mnie nazywać naiwną, jednakowoż uważam PiS za powtórkę sanacji i nie podoba mi się to co robią. Prowadzę działalność. Zaczynam na poważnie i nie dziwię się tym wszystkim którzy starają się obejsc system podatkowy, koncesyjny, prawa pracy, czyli de facto oszukiwać państwo bo trudno rozwinąć biznes z takimi obostrzeniami.
Niemcy obniżyli VAT do 16% z powodu korony, i do 5% ten drugi.
A u nas? Programy ratunkowe zamiast obniżki podatków i uwolnienia gospodarki.
Tymczasem uciszać nie przestanę.
I nie jestem w żadnym ferworze. Właśnie maluje paznokcie u nóg
Jeśli założenia okażą się błędne po prostu będzie gorzej.
Nam wrażenie ze za PiSu też jest coraz gorzej. No ale to PiS i dał 500+.
Nie uważam też że w Polsce jest ogólnie źle. Uważam że są sfery, które wołają o ratunek i takie w których jest całkiem ok. Kwestia optyki po prostu. Poza tym do końca kadencji jeszcze trochę, może rusza się i te biedne sfery. Zobaczymy. Mój kredyt zaufania trwa.
Jeśli zaś mylę się w tak fundamentalnej kwestii, to ban nie jest dla mnie żadna stratą.
Nie ma takiego rządu, który by wszystkim odpowiadał, nie czynił błędów, itd.
Zarzut, że "pieniądze znikają..." jest wyssany z brudnego palucha dziennikarzy z Czerskiej.
Służba zdrowia wymaga głębokiej reformy, ale nie da się od razu zrobić wszystkiego. Podkreślę, że ten rząd wpakował tam ogromne środki, jak żaden dotychczasowy.
Edukacja jest znacznie lepsza, aniżeli była za czasów PO, nareszcie zaprzestano wypuszczać absolwentów matołki.
Znacznie większe są podatki w krajach Zachodniej Europy.
Ceny wszędzie rosną w zastraszającym tempie; gdy wchodzę do sklepu, to słabo mi się robi. U nas zmniejszają ludziom pensje, jak na razie minimum socjalne pozostaje bez zmian, ale z tego jest b. trudno wyżyć.
Jestem pewna, że jeżeli wygrałby Trzaskowski, to wtedy będziesz miała prawdziwy powód do narzekań.
Chrześcijaństwo tak. Jednak teraz żyjemy już w erze post chrześcijańskiej i dlatego marzy mi się Prawo Szariatu.
Bowiem ów "wybór w decyzji" prowadzi do zagłady cywilizacji.
Jestem realistką - dobrze widzę błędy popełniane przez PiS, ale nic lepszego na scenie politycznej nie ma.