Rodzice co najmniej czwórki dzieci nie zapłacą podatku, jeśli ich wspólne dochody nie przekroczą 170 tys. zł rocznie. Taki jest najbardziej prawdopodobny wariant kolejnej poprawki klubu PiS do Polskiego Ładu - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
To dokładnie ulga dla młodych razy dwa, czyli dla każdego z rodziców przy wspólnym rozliczeniu. Mówimy więc o wspólnych dochodach rodziców na poziomie ok. 14 tys. zł miesięcznie - tłumaczy Bortniczuk i przekonuje, że rodziny muszą mieć motywację do posiadania i wychowania dzieci nie tylko w postaci np. 500 plus, ale również ulg podatkowych.
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-zerowy-pit-dla-duzych-rodzin-dgp-to-juz-przesadzone,nId,5500135
Komentarz
czyli jak mam dzieci, ale przekroczę próg to nici z ulgi
Ale ten sam próg dochodowy?
PIT zerowy to taki w którym nie ma podatku dochodowego. Kiedyś określano tak PITy w których w ogóle nie wykazywano przychodu, ale po wprowadzeniu zwolnienia z podatku osób do 26 r.ż. zaczęło się nazywać tak też te ustawowo zwolnione z podatku.
14 tys w dużym mieście, przy dwójce pracujących rodziców, to nie jest niewiadomojakdużo.
Szkoda.
5 razy, po każdej ciąży i po macierzyńskim od razu wracałam do pracy. Ponoszę ogromne koszty na opiekunkę. Ponoszę wielkie koszty emocjonalne, bo zostawiam małe dziecko.
I nie należy mi się ulga, bo przekraczam próg....
No tak, bo ulgi, dodatki i inne cuda znikną.
Ulga dla Ciebie raczej będzie, bo podatek zapłacisz od nadwyżki powyżej 170 000 zł rocznie (oczywiście zależy jak to zapiszą).