@Maciejka A możesz więcej tej pornografii gdzieś wrzucić? Ewentualnie stosownego linka? Bo ja mam jakiegoś pecha, i to, na co wchodzę wymaga wygimnastykowania przekraczającego moje możliwości
To zalezy co chcesz robic - ja np.cwicze plecy i miesnie brzucha za pomoca app na pada. Z samych obrazkow raczej trudno sie nauczyc, warto zobaczyc jak to w ruchu wyglada. Moze na yt jakies filmiki sa?
w związku z nadchodzącym halołinem i wszechobecnymi dyniami to naszła mnie taka refleksja: zgadzamy się co do tego, że dynia wydrążona ze świeczką jest pogańska/satanistyczna. ale jakoś nikomu chyba nie przyjdzie, żeby zupy dyniowej nie gotować bo to samo zuuuoooo. no to dlaczego mam wystrzegać się wizerunku sowy tylko dlatego, że jakiś ktos gdzieś (może) doczytał, że sowa to magiczne zwierzę (czy pogańsikie czy jakieś tam). w sunie w nosie mam te sowy i motylki, chodzi mi tylko o zasadę.
Pierwsza kwestia: współczesne masy nie mają świadomości symbolizmu i symboliki
Druga kwestia: Kościół też ma jej coraz mniej, niestety...
Trzecia kwestia: Masoneria używa dziś symboliki nie mniej niż onegdaj
Czwarta kwestia: Wypada więc być wyczulonym na symbole, bo niosą ze sobą określone znaczenie
ale trzeba też chyba umieć się zatrzymać na granicy paranoi. nie mówię, że forumowicze to paranoicy tylko,że MOŻE byc tak że w ferworze walki z wszechobecnym szatanem zaczniemy nim wypełniac miejsca gdzie go w istocie nie ma (tak jak z tą wspomniana dynią, nie jem dyni bo to satanistyczny symbol, czy cos w tym stylu).
No więc te poduszki z sową też mi się bardzo podobają:) I sowy są piękne, mam sowę na pulpicie w kompie. O naszyjnik pytałam, bo często jednak coś, co się nosi na łańcuszku na szyi coś oznacza. No to se pomyślałam, że może ta sowa też tylko ja nie wiem. A tu wątek się rozrósł. Ale wiecie co? Nie było w nim nic o NPR ) A przecież tu każdy watek zmierza do dyskusji o tym )
chyba nie taka jasna skoro wg niektórych nawet po turecku niebezpiecznie jest siedziec bo a nuszwidelec siądzie się w pozycji joga-jakaś-tam-sram-tamtam i wrota piekieł sie otworzą na oścież.
@AgaMaria nie rób tego! nie rób tego temu niewinnemu ptaszkowi! nawet o nim nie wspominaj tutaj! zaraz go uznaja za symbol zuuuaa i będziesz musiała załonić firanki a cała reszta wyrwać odpowiednie strony z ilustracjami w atlasach ptaków.
"Podstawową przyczyną tak łatwego ulegania przez ludzi Zachodu obcym religiom jest propagowanie wschodnich praktyk religijnych jedynie jako technik polepszających stan zdrowia psychicznego i fizycznego.
Przeciętny Amerykanin czy Europejczyk nie zdaje sobie sprawy, z tego, że joga stanowi rdzeń hinduizmu.Nie ma jogi bez hinduizmu i hinduizmu bez jogi. Bhagavad-Gita podaje, że jogę objawił Pan Kriszna.
Joga nie dotyczy tylko ciała, jest praktyką duchową. Już takie twierdzenie jest dziś bardzo trudno przyjąć uczestnikom głównego nurtu zachodniej kultury. "
tym niemniej:
"Od sztuk walki należy oddzielić sporty walki. W tych ostatnich, na wszystkich etapach wtajemniczenia, mamy do czynienia jedynie z ćwiczeniami fizycznymi. Bez technik oddechowych oraz medytacyjnych."
"Od sztuk walki należy oddzielić sporty walki. W tych ostatnich, na wszystkich etapach wtajemniczenia, mamy do czynienia jedynie z ćwiczeniami fizycznymi. Bez technik oddechowych oraz medytacyjnych."
Komentarz
)
Anko, ta poduszka sowia bardzo mi się podoba...np do pokoju dziecinnego...dlaczego nie
Czy to niebezpieczne?
Ale np słonie na szczęście z trąbami opuszczonymi lub podniesionymi, jak je widzę, to odczuwam irytację
zgadzam się w pełni z tym, co napisał @Paweł ale trzeba też chyba umieć się zatrzymać na granicy paranoi. nie mówię, że forumowicze to paranoicy tylko,że MOŻE byc tak że w ferworze walki z wszechobecnym szatanem zaczniemy nim wypełniac miejsca gdzie go w istocie nie ma (tak jak z tą wspomniana dynią, nie jem dyni bo to satanistyczny symbol, czy cos w tym stylu).
)
Zamiast sów
Dziś widziałam przez okno dwie sójki. Jedna była tak wypasiona, że hej
gruby brzuszek przed zimą wypełniony orzechami i nasionami
Przeciętny Amerykanin czy Europejczyk nie zdaje sobie sprawy, z tego, że joga stanowi rdzeń hinduizmu. Nie ma jogi bez hinduizmu i hinduizmu bez jogi. Bhagavad-Gita podaje, że jogę objawił Pan Kriszna.
Joga nie dotyczy tylko ciała, jest praktyką duchową. Już takie twierdzenie jest dziś bardzo trudno przyjąć uczestnikom głównego nurtu zachodniej kultury. "