ja właśnie jestem w trakcie leczenia dwóch zębów kanałowo ( do tej pory zapłaciłam 400 zł za otwarcie i wyczyszczenie kanałów, 60 za dwa zdjęcia rtg i 100 za wymianę lekarstwa. Jutro rano idę znów i okaże się czy będzie znów wymiana leków czy juz zamknięcie - na zamykanie pójdzie kolejne 400 |) w międzyczasie musiałam wyrwać jeszcze jedne ząb (150 zł + 30 za zdjęcie rtg), a w kolejce czeka jeszcze jeden do wymiany plomby i borowania.
I żeby nie było ze ja tak te zęby zaniedbuję - ja mam je po prostu okropnie słabe. Na kontrole chodzę co kilka miesięcy i zwykle wszystko jest ok., ale jak już zacznie się coś dziać to odrazu w kilku zębach na raz
U nas w tym miesiącu bardzo ograniczone finanse na jedzenie, wyszło mi z obliczeń, że mamy 14 zł na naszą szóstkę na dzień Ależ ja mam od wczoraj kreatywne pomysły przy układaniu jadłospisu i na wykorzystanie zapasów spiżarni i zamrażarki I jeszcze zdrowe w przeważającej większości
Ależ ja mam od wczoraj kreatywne pomysły przy układaniu jadłospisu i na wykorzystanie zapasów spiżarni i zamrażarki I jeszcze zdrowe w przeważającej większości
no to podziel się tymi pomysłami z nami proszę [-O<
Kostki do zmywarki za waszym przykładem już z miesiąc też łamiemy - różnicy nie widać, kostki W5 z lidla i program 30 min. No i to poczucie, że chemii mniej
@AnkaAso lista imponująca:) już sobie ją zapisuję i wykorzystam w tym miesiącu:)
ja tabletek nie łamię bo mi wtedy zmywarka kiepsko domywa, ale ja generalnie mam bardzo prostą zmywarkę (było nas stać tylko na najprostszą ale i tak kocham ją niesamowicie:) )
Po kilku eksperymentach doszłam do wniosku, że tylko wtedy majonez wyjdzie gładki, gdy dam do malaksera wrzącą kaszę, lekko rozgotowaną i samą miksuję nożem z malaksera. W młynku do kawy trzeba zemleć słonecznik i gorczycę i dodać do kaszy, sok z cytryny, sól, wodę i olej. Fajna sprawa, bo można przemycić zdrowe rzeczy i jesz bez wyrzutów
Świetne są też placuszki jaglane z blogu smakoterapii. Ugotowaną jaglankę miksuję z jajkiem, kurkumą, łyżką oleju, wodą i mąką do konsystencji śmietany. Smażę bez tłuszczu jak wielkości placków ziemniaczanych, smaruję cieniutko dżemem i dzieci nie mogą się najeść.
Chicałbym mieć gaz. niestety wszytko u mnie jest na prąd i gazu nie da sie założyć bo brak komina
@Gregorius, a jaką masz kuchenkę? Zwykłą płytę grzewczą czy indukcję? My po przeprowadzce też gazu nie mamy ale płytę indukcyjną (+ zmywarkę) i specjalnie różnicy w rachunkach nie widzimy.
Pralka to agd, jak kuchenka, właśnie pomyślałam, że sobie kupię w prezencie. Teraz proszę o podpowiedzi, wiem na pewno, że gaz u góry, a piekarnik na prąd.
Sos serowy robię na bazie beszamelu, dokładnych proporcji nie podam.
Łyżkę masła roztapiam na patelni,wsypuję łyżkę mąki, mieszam chwilkę, zalewam szklanką lub troszkę więcej mleka, mieszam, żeby nie było grudek, chwilę gotuję na małym ogniu, aż trochę zgęstnieje, wsypuję starty na tarce ser żółty (można dodać 2 serki topione zamiast sera startego), podgrzewam, aż ser się rozpuści. Doprawiam solą, pieprzem, papryką słodką i koperkiem suszonym. Sos robi się gęsty, jak chilę postoi. Przy podrzewaniu warto dolać niewielką ilość mleka.
Współczuję. Nie wiem, czy znasz blog Michała Szafrańskiego ,,Jak oszczędzać pieniądze''. Zawiera dużo przydatnych informacji, wręcz jest to kopalnia wiedzy.
Kupiłem żarówki Osram LED retrofit A++. Są tak ładne, że można sobie darować klosz, zresztą szkoda je zasłaniać. Dają b. silne, rozproszone światło, 8W - praktycznie oślepia. Piszą, że 8W=75W - nieprawda, jest o wiele jaśniej, mam kilka 12W (A+) - są tak jasne, że nie wyrabiam. Radzę pozbyć się rtęciówek (tzw. żarówek energooszczędnych). Uszkadzają wzrok. Cejrowski tłumaczył, że nie są oszczędne, a jak się stłucze, to zatrucie rtęcią murowane (neurotoksyna), trzeba je oddawać do utylizacji, nie lubią, gdy je gasić. Zużytą LED wyrzucamy do kosza, zresztą dobre LED-y działają wieki, można zapalać i gasić do woli.
OSRAM 4052899961692 Clear Warm Bulb Shape Retro Design LED Retrofit Classic A Lamp, Glass/Plastic, White, E27, 8 W, 2700 k [Energy Class A++]
Nie ma róży bez kolców - jeśli spojrzymy bezpośrednio na żarówkę - oślepia. Są też podejrzenia, że LED-y mogą zaburzać rytm snu i czuwania, ważne, żeby kupować "ciepłe" - 2700 Kelwinów, inaczej światło będzie ohydne. Omijałbym te, które wolno przyciemniać, po co przepłacać, wystarczy mniejsza moc. Uwaga, koniecznie A++! Pozdrawiam, @kitek .
Komentarz
(
do tej pory zapłaciłam 400 zł za otwarcie i wyczyszczenie kanałów, 60 za dwa zdjęcia rtg i 100 za wymianę lekarstwa.
Jutro rano idę znów i okaże się czy będzie znów wymiana leków czy juz zamknięcie - na zamykanie pójdzie kolejne 400
|)
w międzyczasie musiałam wyrwać jeszcze jedne ząb (150 zł + 30 za zdjęcie rtg), a w kolejce czeka jeszcze jeden do wymiany plomby i borowania.
I żeby nie było ze ja tak te zęby zaniedbuję - ja mam je po prostu okropnie słabe. Na kontrole chodzę co kilka miesięcy i zwykle wszystko jest ok., ale jak już zacznie się coś dziać to odrazu w kilku zębach na raz
ja tabletek nie łamię bo mi wtedy zmywarka kiepsko domywa, ale ja generalnie mam bardzo prostą zmywarkę (było nas stać tylko na najprostszą ale i tak kocham ją niesamowicie:) )
Majonez jaglany robię stąd
http://smakoterapia.blogspot.com/2013/06/weganski-majonez-majonez-z-kaszy.html
Po kilku eksperymentach doszłam do wniosku, że tylko wtedy majonez wyjdzie gładki, gdy dam do malaksera wrzącą kaszę, lekko rozgotowaną i samą miksuję nożem z malaksera. W młynku do kawy trzeba zemleć słonecznik i gorczycę i dodać do kaszy, sok z cytryny, sól, wodę i olej. Fajna sprawa, bo można przemycić zdrowe rzeczy i jesz bez wyrzutów
Świetne są też placuszki jaglane z blogu smakoterapii. Ugotowaną jaglankę miksuję z jajkiem, kurkumą, łyżką oleju, wodą i mąką do konsystencji śmietany. Smażę bez tłuszczu jak wielkości placków ziemniaczanych, smaruję cieniutko dżemem i dzieci nie mogą się najeść.
Radzę pozbyć się rtęciówek (tzw. żarówek energooszczędnych). Uszkadzają wzrok. Cejrowski tłumaczył, że nie są oszczędne, a jak się stłucze, to zatrucie rtęcią murowane (neurotoksyna), trzeba je oddawać do utylizacji, nie lubią, gdy je gasić. Zużytą LED wyrzucamy do kosza, zresztą dobre LED-y działają wieki, można zapalać i gasić do woli.
Uwaga, koniecznie A++!
Pozdrawiam,
@kitek .
A++ koniecznie, nie A+
Poza tym marka ładnie się nazywa.