Ciasto francuskie, tak jak napisala @Rejczel, nadaje się do wielu przystawek na słono czy slodko. Jak się goszcze u znajomych, to często są przekąski z tego ciasta. Natomiast u mnie w domu nie ma, nikt nie lubi ciasta francuskiego, ja tez tak średnio doceniam.
Dobra wyskoczę jak filip z konopi przy tych Waszych ekskluzywnych propozycjach
ale przypomnieli mi się moi goście,
którzy wpadli "na chwilkę i czas nam popłyyynął.
Byli zachwyceni ,gdy na stół wjechały świeże bułki wrocławskie (świeże w sensie ,że tego samego dnia kupione), a na nich jajecznica,taka ciepła jeszcze.
Do tego na talerzykach były pomidory z cebulka,ogórki,szczypior.
Bo najważniejsza we wspólnej kolacji jest atmosfera spotkania,
W związku z odwołaniem na ostatnianchwile imprezy czy ciasto z galaretka i owocami na herbatnikach z kremem z budyniu i masła ma szanse z twarzą się zamrozić ? Czy szkoda zachodu
Szkoda zachodu. Ja bym podzielila i po kawalku najblizszym sasiadom zaniosla, od Tosi My tak robimy, jak jest jakas nadwyzka czegos dobrego i swiezego to zeby sie nie zmarnowalo - dzielimy sie po sasiedzku.
To jest cienkie i super ale mamy tez 20 babeczek. Niby nie dużo i nie dużych wiec obawiam się ze zjemy wszystko i będziemy grubi... Chłopcy n agapie z babeczek wykradli środek.. wiec nałożę im sam budyń czekoladę i owoce.. generalnie to wszystko tez ładnie stoi wiec możemy i tydzień trzymać. Jedni sąsiedzi nie żyją, druga krzyczy na nas, trzecia postawiła wysoki płot.. może czwartym podrzucę.. jak mi pozwolą ;-) raczej pytałam w kontekście - Kurcze dzis robiłam to z galaretka .. po co jak za dwa tygodnie znów muszę ;-) grr
Podrzuć właśnie tym co krzyczą i płoty stawiają. Może stracisz ciasto a może zyskasz lepszych sąsiadów... Niewielki koszt a efekty mogą być na lata. Albo i nie.
Naszło mnie dziś na zrobienie cebularzy, tzn. naszło już jakiś czas temu, ale dopiero dziś miałam czas wypróbować przepis. Wyszły pyszne! Więc się dzielę przepisem. Trochę czasochłonne przez to kilkukrotne wyrastanie ciasta, ale efekt wart "stania przy garach":
Na dzień przed robieniem cebularzy cebulę pokroić w grubą kostkę, sparzyć wrzątkiem, wymieszać z solą i olejem, wycisnąć w rękach, wymieszać, przełożyć do słoika, zamknąć, kiedy wystygnie, schować do lodówki.
Świeże drożdże wymieszać z mlekiem, 2 łyżkami mąki, cukrem, odstawić do wyrośnięcia. Rozpuścić masło z resztą mleka. Przesianą mąkę posolić, dodać wyrośnięty rozczyn i mleko z masłem. Dodać roztrzepane jajko, sok z cebuli, wyrabiać ciasto przez 30 min (wyrabiałam mikserem, hakiem do ciasta), tak by odstawało od ręki i zostawić do wyrośnięcia na godzinę.
Podzielić ciasto na 12 części, rozwałkować na placki, ułożyć na wysmarowanej olejem blasze do pieczenia (lub na papierze do pieczenia). Na każdym placku rozłożyć farsz z cebuli. Brzegi placków można posmarować jajkiem. Zostawić cebularze do wyrośnięcia na godzinę. Piec do uzyskania złotego koloru.
Ja bym dała mleko pół na pół z wodą. Ale to ja. Dzięki za przepis
@Ojejuju z tego linku od @Aniuszka jest tez przepis na cebularz regionalny i do ciasta idzie wlasnie woda, wkleje jakby co:
Cebularz regionalny
Składniki: na ciasto: 1,5 szklanki wody, 5 dag drożdży, 3 do 4 szklanek mąki (w zależności od tego ile się wgniecie), szczypta soli, 0,5 szklanki oleju, szczypta cukru. Nadzienie: 3-4 cebule, 0,25 szklanki maku, 2 łyżki oleju, sól, jajko do posmarowania.
Wykonanie: drożdże z odrobiną cukru wymieszać w 0,25 szklance wody, poczekać aż „ruszą”. Rozczyn wlać do mąki dodać sól, cukier olej i wyrabiać aż ciasto będzie odstawało od ręki, tak wyrobione ciasto odstawić do wyrośnięcia. Ciasto na cebularze musi być elastyczne.
Też piekę od czasu do czasu cebularza- moje dzieci lubią. Nawet dzis rano syn wspominał. Tylko na kminek w cebuli się buntują. Cebule podsmażam. Ale chetnie wypróbuję i ten przepis. Może nawet dziś, bo mam drożdże w domu.
Kurcze jakie ciasto.. ma być pyszne zimowe.. ale jakoś nie mogę wymyślić nic.. mam budyń, czekoladę, kakao, twarog tez, jakieś tam powidła, dżemy.. brzoskwinie takie do ciasta.. jabłka .. tylko jakoś weny brak.. twarogu chyba tez dwie kostki może te krowę łaciatą ,, tylko z owocami bym wolała .. ew z jakimś beżem .. nie wiem
Kroimy mozzarelle w paski, odsączamy porządnie na recznikach papierowych. Ukladamy mozzarelle na kromce chleba, dociskamy drugą, zostawiamy całą lub kroimy w kwadraty, w trojkaty, jak nas fantazja poniesie. Obtaczamy chleb w jaju, mące, jaju i bulce tartej. Smazymy na tłuszczu. Potem znow na ręczniki papierowe i odsaczyc
Mozna podawac z sałatą, z sosem czosnkowym.
Ps moi synowie orzekli, ze nie muszę juz robić kotletow, bo to jest pyszne jak mięso i mozemy robić juz zawsze. 2 latek tez zjadl
Komentarz
Natomiast u mnie w domu nie ma, nikt nie lubi ciasta francuskiego, ja tez tak średnio doceniam.
CEBULARZ KAZIMIERSKI
@Ojejuju z tego linku od @Aniuszka jest tez przepis na cebularz regionalny i do ciasta idzie wlasnie woda, wkleje jakby co:
Cebularz regionalny
Składniki: na ciasto: 1,5 szklanki wody, 5 dag drożdży, 3 do 4 szklanek mąki (w zależności od tego ile się wgniecie), szczypta soli, 0,5 szklanki oleju, szczypta cukru. Nadzienie: 3-4 cebule, 0,25 szklanki maku, 2 łyżki oleju, sól, jajko do posmarowania.
Wykonanie: drożdże z odrobiną cukru wymieszać w 0,25 szklance wody, poczekać aż „ruszą”. Rozczyn wlać do mąki dodać sól, cukier olej i wyrabiać aż ciasto będzie odstawało od ręki, tak wyrobione ciasto odstawić do wyrośnięcia. Ciasto na cebularze musi być elastyczne.
Lata nie jadlam.
Zaraz się okaże, ze tez mam drożdże haha
Nie jest danie super zdrowe. Ale smaczne.
Chleb tostowy
Jajka
Mąka
Bułka tarta
Mozzarella
Przyprawy
Kroimy mozzarelle w paski, odsączamy porządnie na recznikach papierowych.
Ukladamy mozzarelle na kromce chleba, dociskamy drugą, zostawiamy całą lub kroimy w kwadraty, w trojkaty, jak nas fantazja poniesie.
Obtaczamy chleb w jaju, mące, jaju i bulce tartej. Smazymy na tłuszczu.
Potem znow na ręczniki papierowe i odsaczyc
Mozna podawac z sałatą, z sosem czosnkowym.
Ps moi synowie orzekli, ze nie muszę juz robić kotletow, bo to jest pyszne jak mięso i mozemy robić juz zawsze.
2 latek tez zjadl