Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Gość Niedzielny jak Gazeta Wyborcza

123457»

Komentarz

  • [cite] Maciek:[/cite]Jeżeli lefebryści by byli schizmatykami, to byś musiała ich lubić i prowadzić z nimi dialog ekumeniczny. Byś musiała uznawać ich święcenia za godziwe, mizdrzyć się do nich i obsypywać prezentami. Zapraszać na wspólne modlitwy, włączać do gremiów i składać im życzenia w rocznicę urodzin abpa Lefebvre.

    Czy nie zauważasz pewnej sprzeczności w tym, że Kościół posoborowy dużo lepiej traktuje heretyków i odszczepieńców, niż tych spośród swoich wiernych, którzy trwają przy tradycyjnej dyscyplinie i duchowości?

    Nie, nie zauważam.
    Bractwo Piusa X jest traktowane przez Stolicę Apostolską z wielką troską, cierpliwością, i - w wbrew temu co niektórzy sądzą - łagodnością.
    To, jak się odnoszą do "lefebrystów" poszczególni hierarchowie i księża jest już inną bajką. Ale oni i do innych wyznań z sympatią nie podchodzą.
    Pewna surowość ze strony Stolicy Apostolskiej jest zrozumiała, tak się bowiem traktuje krnąbrne dzieci, dla ich dobra i dobra całej rodziny. Tym samym Watykan potwierdza, że jeszcze do ostatecznego i trwałego podziału nie doszło.
    Jeżeli chodzi o "braci odłączonych", to ten fakt już zaistniał przed wiekami i teraz nie pozostało nic innego, jak próba ponownego włączenia ich we wspólnotę Kościoła, a wtedy nieodzownym jest zachowanie daleko posuniętej delikatności.
  • A tutaj potwierdzone dokumentem Kościoła, że Mszę św. celebrują wszyscy zgromadzeni - nie jest tak, iż kapłan celebruje, a tzw. laikat jedynie słucha lub nie, i np. w tym czasie pobożnie modli się Różańcem.

    Instrukcja Episkopatu Polski w związku z wydaniem nowego mszału ołtarzowego - (11 III 1987)

    Kapłan, jako przewodniczący zgromadzenia liturgicznego winien w sposób godny i pobożny odprawiać Mszę świętą.

    Przewodniczący zgromadzenia liturgicznego winien pamiętać, że brak odpowiedniego przygotowania liturgii, np. nieporadna i płytka treściowo improwizacja słowa wstępnego lub innych zachęt i wprowadzeń, albo niepoprawny sposób czytania tekstów biblijnych lub słaby śpiew i muzyka, wpływają ujemnie na uczestników i utrudniają owocny udział w liturgii. Należy pamiętać, że odpowiedzialnym za całokształt liturgii i sposób jej sprawowania jest celebrans, a zwłaszcza proboszcz lub rektor kościoła.

    Wierni uczestniczący we Mszy św. tworzą społeczność świętą, która nie tylko przez ręce kapłana, lecz także razem z nim składa Bogu Ojcu Niepokalaną Hostię. Wewnętrzne uczestnictwo powinno się uzewnętrzniać przez wspólny śpiew, wspólną postawę ciała i gesty.


    http://www.ddl.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=220&Itemid=49
  • Episkopat mądrzejszy od wszystkich papieży do jana XXIII?
  • "Wierni uczestniczący we Mszy św. tworzą społeczność świętą, która nie tylko przez ręce kapłana, lecz także razem z nim składa Bogu Ojcu Niepokalaną Hostię."

    Ten zapis jest o tyle zabawny, że część liturgii, w której składano Bogu Niepokalaną Hostię, czyli Offertorium, została w nowej Mszy skasowana :) Zamiast niej mamy tzw. przygotowanie darów, kiedy kapłan wcale nie poleca hostii Bogu, tylko odmawia żydowską modlitwę przed posiłkiem. Porównanie modlitw można przeczytać w Wikipedii.

    Przykro mi Klarciu, ale Episkopat Polski zrobił Cię w trąbę.
  • [cite] Maciek:[/cite]Jeżeli lefebryści by byli schizmatykami, to byś musiała ich lubić i prowadzić z nimi dialog ekumeniczny. Byś musiała uznawać ich święcenia za godziwe, mizdrzyć się do nich i obsypywać prezentami. Zapraszać na wspólne modlitwy, włączać do gremiów i składać im życzenia w rocznicę urodzin abpa Lefebvre.
    No właśnie. Czy Bractwo zostało zaproszone do Asyżu?
    Bo komunikat z 1998 KEP chyba nie został nigdy odwołany, nie?
  • Tak, bp Fellay ma zarezerwowane miejsce między zwierzchnikiem Kościoła Latającego Potwora Spaghetti, a czcicielami Niewidzialnego Różowego Jednorożca.
  • [cite] Maciek:[/cite]

    Przykro mi Klarciu, ale Episkopat Polski zrobił Cię w trąbę.

    Episkopat Polski nie podaje nic innego, aniżeli Episkopat w innych krajach, co najmniej Europy. Przy tym, to wszystko ma swoje odniesienie w Dokumentach II Soboru.
    Przywołam niektóre fragmenty z Konstytucjji o liturgii świętej "SACROSANCTUM CONCILIUM" - uprzedzam, że jest tego troszkę.

    KL 10. Liturgia jednak jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i jednocześnie jest źródłem, z którego wypływa cała jego moc. Albowiem prace apostolskie to mają na celu, aby wszyscy stawszy się dziećmi Bożymi przez wiarę i chrzest, schodzili się razem, wielbili Boga pośród Kościoła, uczestniczyli w Ofierze i pożywali Wieczerzę Pańską.
    Z drugiej strony liturgia pobudza wiernych, aby "sakramentami wielkanocnymi" nasyceni, "żyli w doskonałej jedności jedności". Modli się, aby "zachowywali w życiu, co otrzymali przez wiarę". Odnowienie zaś przymierza Boga z ludźmi w Eucharystii pociąga i zapala wiernych do tym gorętszej miłości Chrystusa. Z liturgii przeto, a głównie z Eucharystii jako ze źródła, spływa na nas łaska i z największą skutecznością przez nią dokonywa się uświęcenie człowieka w Chrystusie i uwielbienie Boga, które jest celem wszystkich innych dzieł Kościoła.

    KL 11. Dla osiągnięcia tej pełnej skuteczności wierni mają przystępować do liturgii z należytym usposobieniem duszy, myśli swoje uzgodnić ze słowami i tak współpracować z łaską niebieską, aby nie otrzymywali jej na darmo. Dlatego duszpasterze powinni czuwać, aby czynności liturgiczne odprawiano nie tylko ważnie i godziwie, lecz także aby wierni uczestniczyli w nich świadomie, czynnie i owocnie.

    KL 14. Matka Kościół bardzo pragnie, aby wszystkich wiernych prowadzić do pełnego, świadomego i czynnego udziału w obrzędach liturgicznych, którego się domaga sama natura liturgii. Na mocy chrztu lud chrześcijański, "rodzaj wybrany, królewskie kapłaństwo, naród święty, lud nabyty" (1 P 2,9 por. 4-5) jest uprawniony i zobowiązany do takiego udziału.
    To pełne i czynne uczestnictwo całego ludu trzeba mieć dokładnie na uwadze przy odnowieniu i pielęgnowaniu świętej liturgii. Liturgia bowiem jest pierwszym i niezastąpionym źródłem, z którego wierni czerpią ducha prawdziwie chrześcijańskiego.

    KL 21. Aby lud chrześcijański pewniej czerpał ze świętej liturgii obfitsze łaski, święta Matka Kościół pragnie dokonać ogólnego odnowienia liturgii. Liturgia bowiem składa się z części niezmiennej, pochodzącej z ustanowienia Bożego, i z części podlegającej zmianom, które z biegiem lat mogą lub nawet powinny być zmienione, jeżeli wkradły się do nich elementy, które niezupełnie dobrze odpowiadają wewnętrznej naturze samej liturgii, albo jeżeli te części stały się mniej odpowiednie.
    To odnowienie ma polegać na takim układzie tekstów i obrzędów, aby one jaśniej wyrażały święte tajemnice, których są znakiem, i aby lud chrześcijański, o ile to możliwe, łatwo mógł je zrozumieć i uczestniczyć w nich w sposób pełny, czynny i społeczny.

    KL 24. Pismo święte ma doniosłe znaczenie w odprawianiu liturgii. Z niego bowiem wyjęte są czytania, które wyjaśnia się w homilii, oraz psalmy przeznaczone do śpiewu. Z niego czerpie swe natchnienie i swego ducha prośby, modlitwy i pieśni liturgiczne. W nim też trzeba szukać znaczenia czynności i znaków. Stąd też w trosce o odnowienie świętej liturgii, jej rozwój i dostosowanie należy rozbudzić to serdeczne i żywe umiłowanie Pisma świętego., o którym świadczy czcigodna tradycja obrządków wschodnich i zachodnich.

    KL 26. Czynności liturgiczne nie są czynnościami prywatnymi, lecz kultem Kościoła, będącego "sakramentem jedności", a Kościół to lud święty, zjednoczony i zorganizowany pod zwierzchnictwem biskupów.
    Dlatego czynności liturgiczne należą do całego Ciała Kościoła, uwidoczniają je i na nie oddziałują. Poszczególnych natomiast jego członków dosięgają w różny sposób, zależnie od stopnia święceń, urzędów i czynnego udziału.

    KL 30. Celem wzmożenia czynnego uczestnictwa należy pobudzać wiernych do wykonywania aklamacji, odpowiedzi, psalmów, antyfon, pieśni jak również czynności czy gestów oraz przybierania właściwej postawy ciała. W odpowiednim czasie należy zachować także pełne milczenie.

    KL 31. Podczas krytycznego przepatrywania ksiąg liturgicznych powinno się pilnie czuwać, aby rubryki przewidywały także rolę wiernych.

    KL 33. Jakkolwiek święta liturgia jest przede wszystkim oddawaniem czci Bożemu Majestatowi, zawiera jednak również bogatą treść dla pouczania wiernego ludu. W liturgii bowiem Bóg przemawia do swego ludu, Chrystus w dalszym ciągu głosi Ewangelię, lud zaś odpowiada Bogu śpiewem i modlitwą.
    Co więcej, modły skierowane do Boga przez kapłana, który przewodniczy zgromadzeniu zastępując osobą Chrystusa, są wypowiadane w imieniu całego ludu świętego i wszystkich obecnych. Wreszcie znaki widzialne, których używa święta liturgia dla oznaczenia niewidzialnych spraw Bożych, zostały wybrane przez Chrystusa lub przez Kościół. Dlatego nie tylko podczas czytania tego, "co zostało napisane dla naszego pouczenia" (Rz 15,4), lecz także gdy Kościół modli się, śpiewa lub działa, wiara uczestników wzrasta, a dusze wznoszą się ku Bogu, aby Mu oddać duchowy hołd i otrzymać obfitszą łaskę.


    Co prawda jest powiedziane, że:

    KL 36.

    §1. W obrzędach łacińskich zachowuje się używanie języka łacińskiego, poza wyjątkami określonymi przez prawo szczegółowe.

    Zarazem jednak:

    §2. Ponieważ jednak i we Mszy świętej, i przy sprawowaniu sakramentów, i w innych częściach liturgii użycie języka ojczystego nierzadko może być bardzo pożyteczne dla wiernych, można mu przyznać więcej miejsca, zwłaszcza w czytaniach i pouczeniach, w niektórych modlitwach i śpiewach, stosownie do zasad, które w tej dziedzinie ustala się szczegółowo w następnych rozdziałach.

    §3. Przy zachowaniu tych zasad powzięcie decyzji o wprowadzeniu języka ojczystego i o jego zakresie należy do kompetencji kościelnej władzy terytorialnej, o której mowa w art. 22,§ 2, w wypadku zaś gdy sąsiednie okręgi używają tego samego języka - po zasięgnięciu także rady ich biskupów. Decyzja ta musi być zatwierdzona przez Stolicę Apostolską.


    I jak pokazało życie - Stolica Apostolska zatwierdziła celebrację Liturgii, w językach ojczystych.

    Poza tym:

    KL 42. Ponieważ biskup w swoim Kościele nie może osobiście zawsze i wszędzie przewodniczyć całej owczarni, dlatego powinien koniecznie utworzyć grupy wiernych. Najważniejsze z nich to parafie, lokalnie zorganizowane pod przewodnictwem duszpasterza, zastępującego biskupa. One bowiem w pewien sposób przedstawiają widzialny Kościół ustanowiony na całej ziemi.
    Dlatego w umysłach i praktyce wiernych oraz duchowieństwa należy pogłębić życie liturgiczne parafii i jego związek z biskupem, należy również do rozkwitu doprowadzić poczucie wspólnoty parafialnej, zwłaszcza w zbiorowym odprawianiu niedzielnych Mszy świętych.

    KL 48. Kościół zatem bardzo się troszczy o to, aby chrześcijanie podczas tego misterium wiary nie byli obecni jak obcy i milczący widzowie, lecz aby przez obrzędy i modlitwy tę tajemnicę dobrze zrozumieli, w świętej czynności uczestniczyli świadomie, pobożnie i czynnie, byli kształtowani przez słowo Boże, posilali się przy stole Ciała Pańskiego i składali Bogu dzięki, a ofiarując niepokalaną hostię nie tylko przez ręce kapłana, lecz także razem z nim, uczyli się samych siebie składać w ofierze i za pośrednictwem Chrystusa z każdym dniem doskonalili się w zjednoczeniu z Bogiem i wzajemnie z sobą, aby w końcu Bóg był wszystkim we wszystkich.

    KL 49. Aby więc ofiara Mszy świętej także pod względem obrzędowym osiągnęła pełną skuteczność duszpasterską, Sobór święty biorąc pod uwagę Msze odprawiane z udziałem wiernych, zwłaszcza w niedziele i święta nakazane, postanawia to, co następuje:

    KL 50. Porządek Mszy należy tak przerobić, aby wyraźniej uwidocznić właściwe znaczenie i wzajemny związek poszczególnych części, a wiernym bardziej ułatwić pobożny i czynny udział.
    W tym celu obrzędy należy uprościć, zachowując wiernie ich istotę, należy opuścić to, co z biegiem czasu stało się powtórzeniem lub dodatkiem bez większej korzyści. Natomiast pewne elementy, zatracone w ciągu wieków, należy przywrócić stosownie do pierwotnej tradycji Ojców Kościoła, o ile to będzie pożyteczne lub konieczne.


    KL 51. Aby obficiej zastawić dla wiernych stół słowa Bożego, należy szerzej otworzyć skarbiec biblijny, tak by w ustalonym przeciągu lat odczytać wiernym ważniejsze części Pisma świętego.
  • Gwoli wyjaśnienia.

    Klarcia z grzeczności posługuje się terminem "piusowcy", ale w Kościele obiegową jest forma "lefebryści". Może to się temu środowisku nie podobać, ale ...

    Zwierzchnik lefebrystów przed wizytą w Watykanie

    (rv/XX, Â? Radio Vaticana 2011)

    http://www.opoka.org.pl/aktualnosci/news.php?id=39262&s=opoka

    Pozwolę sobie też podkreślić, że to co napisał Jacek Dziedzina jest zgodne z oficjalną linią Kościoła, czyli prezentuje stanowisko Watykanu.
  • Im więcej czytam w tym większym jestem szoku nad skalą zmian we Mszy Św.
    Jako dziecko NOM mam pewność wiary, że jest ważna, choć coraz częściej bywa odprawiana mniej godnie. W latach 80-tych nie słyszałem gitar, kobiety nie czytały czytań, a komunię przyjmowano przy balaskach. Ach gdzie te balaski? Poszły z dymem. Dym się rozwiał a u bram kolejne nowinki rodem z Carslberga. Jak to grała pewna kapela: sad but true.
  • @DamianGS

    Ty się tramwaju czep, a nie Carlsberga - w Centrali (Carlsberg, Krościenko) jest wszystko tak, jak być powinno, po katolicku. Co prawda nie ma balasek, ale też i nigdy nie było, bo to tam są kaplice, a nie kościoły.
    Poza tym, tak się składa, że w obecnych czasach to dziewczęta/niewiasty płynniej czytają, aniżeli tzw. płeć brzydka. Po prostu chłopaki do książek przestali się przykładać.
    No i .. na Zachodzie, to z płynnym czytaniem w j.polskim wogóle nie jest najlepiej. Klarcia należy do nielicznych, którzy mogą płynnie czytać bez wcześniejszego przygotowania.
    A co do gitar, to tam gdzie nie ma organów - są wręcz nieodzowne. Gdy nie ma nawet złamanej gitary śpiewy są katastrofalne.
    Wyjątkiem są oczywiście klasztory - w nich to nawet Chorał brzmi jak trzeba.
  • NOM nie może być po katolicku bo jest kalką protestanckiego rytu Cranmera
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.