Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

UWAGA!!! Małgorzata32 - modlitwa bardzo potrzebna

1110111113115116188

Komentarz

  • Weronika ma przedłuzony pobyt w CZD do przyszłego wtorku.
    Niestety złapała jakąś infekcje i siłą rzeczy wypada z niektórych ćwiczeń...

    Prawa ręka coraz sprawniejsza :D
  • To jest tak niesamowite, że brak słów. Wiem, że dla Was, ten cały czas rehabilitacji to są wieki, ale ja mam wrażenie, że wszystko dzieje się tak szybko i coraz szybciej! Dopiero co otworzyła oczy, zaczęła przełykać, śmiać się i płakać, a potem nagle mówi, próbuje czytać a teraz chodzić! CUD normalnie, co tu dużo gadać :)))
  • Plan jest taki:
    Teraz wyciskamy z Niej ile się da. Również całe wakacje będize rehabilitowana...
    A po wakacjach wraca do szkoły.
     :D

    Takie są nasze i Weroniki założenia.
    I głęboko wierzymy, że się uda!
  • Też wierzę, że się uda. I podpisuję się pod tym, co prawi Mle, że to CUD i tempo niesamowite tych zmian...i Weronika dzielna ma maksa, rodzice też
  • Moje dzieci zarażają modlitwą za Weronkę. Opowiadają jej historię dziadkom i każdemu kto akurat jest u nas w czasie modlitwy i wszyscy ze wzruszeniem zaczynają się modlić i obiecują regularnie))) CHWAŁA PANU!
    I Weronce i rodzicom i rodzeństwu.
  • CHWAŁA PANU!!!
  • A mnie postawa Weroniki też mobilizuje, zeby się nie poddawać, walczyć, próbować

    nie dawać choróbskom

    Alelluja

  • Plan jest taki:
    Teraz wyciskamy z Niej ile się da. Również całe wakacje będize rehabilitowana...
    A po wakacjach wraca do szkoły.
     :D

    Takie są nasze i Weroniki założenia.
    I głęboko wierzymy, że się uda!
    Ja też wierzę! :D
  • a ja nigdy nie myslalam inaczej skoro przed laty moja wyszla z podobnego problemu to Werka niema wyjscia i te nasze modlitwy Bog nie pozostawil bez odpowiedzi ....i na koniec gdy nasza mloda wyszla profesor popatrzyl i powiedzial bez interwenci z gory by sie chyba to nie udalo..oczywiscie on ameryki nie odkryl to tylko sprawa Boga pomogla naszej mlodej uporac sie z tym wrednym chorubstwem ..pozdrowienja dla Werki i reszta jej bandy czyli calej rodzinki
  • Ja wierzę głęboko , że Weronika powróci do pełni zdrowia i sprawności. +++
  • edytowano maja 2012
    Plan jest taki:
    Teraz wyciskamy z Niej ile się da. Również całe wakacje będize rehabilitowana...
    A po wakacjach wraca do szkoły.
     :D

    Takie są nasze i Weroniki założenia.
    I głęboko wierzymy, że się uda!
    Amen! :D
  • Modlitwa naprawdę czyni cuda.
    Dziś mi się udało przebrnąć przez coś, co naprawdę wydawało się nie do przebrnięcia. Ku uciesze Weroniki, bo sprawa dotyczyła jej.
    Zatrudniłam tylko kilku aniołów do pomocy.


    ;)
  • edytowano maja 2012
    Więc...

    Dziś w szkole były robione zdjecia klasowe. Weronice bardzo zależało, żeby brać w nich udział.
    Ale jak to zrobić, gdy ona w szpitalu? Nie pozostawało nic innego, jak poprosić lekarzy o przepustkę. 
    Jednak problem była taki, że te zdjęcia były dzis na pierwszej lekcji, o czym dowiedzieliśmy sie dopiero wczoraj wieczorem. teoretycznie na taka zgodę nie było szans. ale nie byłabym soba, gdybym nie zaryzykowała. Powiedziałam Weronice:
    - Ja idę do lekarza dyżurnego, A Ty się módl!
    I tak też zrobilismy. Sama też rozmawiałam z aniołami stróżami, którzy mogli by pomóc.
    W pierwszej chwili odmowa. Bo późno, bo to powinna być oficjalna zgoda ordynatora, czy lekarza prowadzącego, itd..itp...No, ale jak o tej porze załatwić taką zgode? Zwątpiłam, ale nie zrezygnowałam. Dalej przekonywałam lekarkę dyzurującą, jednocześnie modląc się usilnie w myslach... Odwołałam się do jej emocji. I zadziałało! Pani wykonała prywatny telefon do kogoś, kto takiej zgody mógł udzielić...Marudziła trochę, że Weronika straci część porannych ćwiczeń. Ale ostatecznie wpisała w książkę wyjście od godziny 7.30 do 10.00. Udało się!
    Logistycznie rano było ciężko, ale daliśmy radę! Weronika wystrojona w mundurek pozowała do zdjęcia. Klasa była w pełnym komplecie. Weronika przeszczęśliwa. Do szpitala wróciła na czas A ja mam ogromną satysfakcję, że nie zrezygnowałam z tego szlonego przedsięwziecia...
  • Brawo!
    Do takich odwaznych kobiet świat należy!!!
  • Malgosia32 jestes Wielka.....pozdrawjamy
  • Super, że się udało :)
  • Małgosiu - priva piszę. W końcu się dodzwoniłam! :)
    k.
  • Małgosiu, CUDOWNIE!!!!
    To zdjęcie to Wielka Sprawa!
    Dla mnie to dowód na to, że Bogu miłe są tez nasze "drobne" radości i przyjemności (to akurat wniosek dla mnie bardzo ważny).

    \:D/
  • :)

    +++ stale
  • Małgosiu, wzruszyłam się - dzielni jesteście
  • ZALEGŁOŚCI  w nowennie! ZAPRASZAMY!!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.