Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

UWAGA!!! Małgorzata32 - modlitwa bardzo potrzebna

1141142144146147188

Komentarz

  • Tak się cieszę!!!! :-D
  • edytowano kwietnia 2014
    Dla Was Wszystkich :)

    (własnoręczna praca)


  • edytowano kwietnia 2014
    Przepiękna! Bardzo estetycznie wykonana! :-)
    Dziękuję!
  • edytowano kwietnia 2014
    Wiem...jestem matką...
    A każda matka chwali się swoimi dziećmi.

    Ale Weronika wciąż nas zaskakuje.

    Dziś rano wchodzę do nich do pokoju. W. siedzi przy biurku i coś pisze. Sądziłam, że lekcje odrabia.
    Tymczasem pokazuje mi kartkę z tekstem.
    Piosenkę sama ułożyła...
    Bardzo radosną. O przyrodzie, która na wiosnę budzi się do życia.
    Piosenka nosi tytuł:
    "Świat wita nas"

    Cała z siebie dumna.
  • A wczoraj wracałam z dziećmi od mojem matki. Tą samą trasą, na której mieliśmy wypadek.
    Pokazałam im miejsce.
    Chcieli, żebyśmy się zatrzymali.
    Chyba nie byłam na to gotowa...

    Patrzę na Weronikę i myślę, że mogłoby jej nie być...
    I taka myśl zawsze stawia mnie do pionu.
  • Proszę o tekst piosenki  :x
  • Jak autorka udostępni prawa autorskie
    ;)
  • Nie mogłoby jej nie być.
  • edytowano kwietnia 2014
    ŚWIAT WITA NAS

    1. Kiedy jestem w lesie
        to przyrody pełno wokół nas
        Cała ziemia śpiewa nam
       Już huczy ta przyroda

    Ref.:Świat wokół nas
           Nas wita świat (2x)

    2. Już słychać ten wiatr
        Zima nie goni już nas
       Uwielbiam ten las
       On tak huczy wokół nas

    Ref.: Świat wokół nas...

    3. Uwielbiam ten świat.
        Przyroda wokół nas
       Zielony świat
       i przyroda wokół nas...

    Ref.; Świat wokół nas...

    :D



  • Gdyby ktoś chciał się włączyć...
    Informuję, że dnia 6 maja (wtorek) o godz 6.30 w Sanktuarium Santa Casa (http://pl.wikipedia.org/wiki/Sanktuarium_Santa_Casa_w_Loreto, http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/12-10b.php3) w Loreto (Włochy) polski franciszkanin O. Dariusz Bryła odprawi Mszę św z intencją dziękczynno- błagalną do MB loretańskiej: za uratowanie życia z ciężkiego wypadku z prośbą o uzdrowienie Weroniki i potrzebne łaski dla całej rodziny.

    Pisałam już kiedyś o tym, ale przypomnę...Jako, że wypadek miał miejsce 10 grudnia-Wspomnienie NMP loretańskiej w diecezji warszawsko-praskiej, Matka Boża niewątpliwie stoi za uratowaniem Weroniki. :)

  • Dzisiaj, w Carlsbergu świętowaliśmy mój jubileusz - miałam Mszę w swojej intencji.
    Pamiętałam pamiętałam o Weronice, a moja modlitwa podczas Modlitwy wiernych mniej więcej była taka:

    Dziękuję Ci Panie za ocalenie życia Weroniki. Proszę Cię żeby rehabilitacja była skuteczna, żeby Weronika mogła wielbić Cię nie tylko ustami, sercem, ale i tańcem.
  • edytowano maja 2014
    @Klarcia, piękna intencja!
    Że tak się stanie nie mam najmniejszej wątpliwości.

    Dziś miałam sen z Weroniką w roli głównej. Bardzo wyraźny sen... Piękny sen!
    W tym śnie Weronika właśnie chwaliła Boga tańcząc i skacząc. W konkretnym czasie i miejscu. Nie chcę tu wchodzić w szczegóły.
    Wstałam z taką pewnością, że Weronika już została CAŁKOWICIE uzdrowiona.
    A objawienie się tego cudu to tylko kwestia czasu...

    CHWAŁA PANU!
  • chwała Panu! :)
  • Też w to wierzę :)
  • Weronika wróciła dziś wieczorem z ćwiczeń na lokomacie.
    - Zdejmij mi buty proszę!
    - @-)
    - No, nie mam siły.
    Zdejmuję jej buty...
    - Dotknij moich pleców...
    Dotykam. Mokre.
    - No widzisz! To się nazywa ciężka praca!- komentuje dumna Weronika.

    W. ćwiczyła dziś chodzenie na lokomacie bez wspomagania. Dała radę.
  • edytowano maja 2014
    Muszę się pochwalić!

    Weronika bardzo dobrze napisała test kompetencji z jęz. angielskiego!!!


    I jestem pod wielkim wrażeniem, jak świetnie sobie radzi w załatwianiu swoich spraw i pilnowaniu własnych interesów. W negocjacjach z nauczycielami (i nie tylko) jest mistrzem.

  • edytowano maja 2014
    I jestem bardzo wdzięczna SZKOLE i wszystkim ludziom, którzy tam pracują i których tam spotykamy. Gdyby nie ich otwarcie i ich serce nie byłoby tak kolorowo.
    Ostatnio usłyszałam w szkole od jednej z Pań takie zdanie o Weronice: "Przecież my Ją tu wszyscy kochamy!"
    Rzeczywiście, na każdym kroku czuć tę miłość.

    Dziś nie wyobrażam sobie, że Weronika mogła by być w innej szkole.









    A pamiętacie ile wątpliwości i trudności było na początku roku szkolnego?


    Chwała Panu!
  • " "Przecież my Ją tu wszyscy kochamy!""
    Piękne!
  • edytowano maja 2014
    Niesamowite, ale przypadkowi ludzie nie przechodzą obok Weroniki obojętnie!
    Zaczepiają nas na ulicy.

    Dziś
    np zaczepił mnie (wracałam sama do domu) jakiś daleki sąsiad- 85letni
    pan i zapytał o Weronikę- jak Ona się czuje, jakie robi postępy, jak rehabilitacja itp...Powiedział, że bardzo
    ją lubi. Że jej pogoda ducha i jej uśmiech go porusza. Powiedział, że
    to niesamowite świadectwo, jak Ona znosi tę sytuację! Prosił, aby ją bardzo serdecznie pozdrowić.
    Takie zaczepki to już codzienność.

    Dziś
    pomyślałam sobie, że dzięki Weronice jesteśmy w jakimś sensie
    wyjątkowi. A Ona sama pomimo swego kalectwa bardzo wiele daje ludziom.
    :D
  • TAK, myślę, że takich ludzi oczarowanych i zainspirowanych Weroniką jest mnóstwo, jedni kochają ją zdalnie, inni mają okazję zobaczyć na żywo, ale trudno jest nie pomyśleć, że w tym wszystkim co przechodzicie jest Boży Plan. I to pomimo ogromnego cierpienia, lęku, trudności, przez które przechodzicie. Wierzę głęboko w całkowite uzdrowienie Weroniki, ale zdaje mi się, że zaczynam rozumieć, czemu trzeba na to jeszcze czekać - po prostu są jeszcze ludzie, którzy muszą poznać jej świadectwo.
    Ja sama mogę Wam obu tylko powiedzieć DZIĘKUJĘ. 
    @};-
  • Pozwolę sobie podbić wątek.
    Specjalnie dla @stonka
    ;)
  • Dwa i pól roku dziś mija od dnia, który przewrócił nasze życie do góry nogami.
    Ciężko jest...

    Za Weronikę poproszę,

  • MODLITWA BARDZO POTRZEBNA!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.