Małgosiu my z Tobą. Moja Renata lezy od kilku dni z wysoką gorączką ale dopytuje co u Was i kazała specjalnie Cię pozdrowić!
Ściskamy Cię serdecznie!
+++
Małgosiu,jesteś mi tak bliska, nawet nie wiesz...Nie piszę tu dużo,bo jest to dla mnie ciągle emocjonalny temat, ojomy itd....
Modlę się o łaskę odczucia dla Ciebie, że ten krzyż to łaska, choć nawet niechciana, to ogromna łaska, nie każdemu Bóg daje posmakować swojego krzyża...Mi pomagała myśl, że Maryja przeszła tą drogę przede mną i też ma ciągle przebite Serce tym mieczem boleści z powodu swojego Dziecka. My jesteśmy jej córkami...
Nie wiem, czy mogę, ale jeśli znajdziesz w sobie dość siły, odmawiaj akty ufności siostry Faustyny. Myślę, że dzięki tej modlitwie nie zwariowałam i zachowałam trzeźwy umysł na najgorsze dni mojego życia. O Boże mój, nadziejo moja jedyna, w Tobie położyłam ufność całą i wiem, że nie będę zawiedziona (Dz. 317).
Znam całą wszechmoc miłosierdzia Twego i ufam, że dasz mi wszystko, czego potrzebuje słabe dziecię Twoje (Dz. 898).
O Jezu, utajony w Najświętszym Sakramencie, Miłości i Miłosierdzie moje jedyne, polecam Ci wszystkie potrzeby duszy i ciała mojego. Ty możesz mnie wspomóc, bo jesteś miłosierdziem samym; w Tobie cala moja nadzieja (Dz. 1751).
Przepraszam, jeśli jakoś Cię uraziłam, mam nadzieję, że nie.
św. siostro Faustyno, módl się za nami
Dobra Malgosiu mialam tego nie pisac ale widze ze chyba musze ja kiedys przechodzilam to samo stalam i krzyczalam na schodach Boze dlaczego mi to robisz dlaczego mi chcesz ja zabrac...wtedy maz popatrzyl namnie i powiedzial nikt jej ci nie zabiera to tylko taka mala proba naszej wiary pomysl o Hiobie i czy on zloscil sie na Boga jak ty i wtedy pomyslalam Boze przepraszam ze tak moglam myslec dzis moja corka ma 19 lat i jest studentko 2 roku medycyny(to nie jest zadne pocieszenie to jest tylko moja przezycje z przed 15Lat) i widzisz jak wszystko sie dobrze skonczylo i Werka bedzie zdrowa zaufaj Bogu a my nadal w modlitwie trwamy za was.
O godz. 18:30 będę na Mszy św. - w Waszej intencji, Małgosiu, dość podle się czuję, ale podejmę ten wysiłek, to w porównaniu i tak drobiazg - Komunia też za Was.
Małgosiu nawet wszystkiego nie mam czasu czytać, pamiętam. Zmawiam codzienną koronkę, w Boże Narodzenie msza św i komunia była w Waszej intencji, całej rodziny. Ściskamy
Komentarz
Ściskamy Cię serdecznie!
+++
I naprawdę w każdej chwili jestem gotowa do wyjazdu do Was. Wystarczy jeden sms.
:iq:
Co się dzieje??
Absolutnie:bigsmile:
Modlę się o łaskę odczucia dla Ciebie, że ten krzyż to łaska, choć nawet niechciana, to ogromna łaska, nie każdemu Bóg daje posmakować swojego krzyża...Mi pomagała myśl, że Maryja przeszła tą drogę przede mną i też ma ciągle przebite Serce tym mieczem boleści z powodu swojego Dziecka. My jesteśmy jej córkami...
Nie wiem, czy mogę, ale jeśli znajdziesz w sobie dość siły, odmawiaj akty ufności siostry Faustyny. Myślę, że dzięki tej modlitwie nie zwariowałam i zachowałam trzeźwy umysł na najgorsze dni mojego życia.
O Boże mój, nadziejo moja jedyna, w Tobie położyłam ufność całą i wiem, że nie będę zawiedziona (Dz. 317).
Znam całą wszechmoc miłosierdzia Twego i ufam, że dasz mi wszystko, czego potrzebuje słabe dziecię Twoje (Dz. 898).
O Jezu, utajony w Najświętszym Sakramencie, Miłości i Miłosierdzie moje jedyne, polecam Ci wszystkie potrzeby duszy i ciała mojego. Ty możesz mnie wspomóc, bo jesteś miłosierdziem samym; w Tobie cala moja nadzieja (Dz. 1751).
Przepraszam, jeśli jakoś Cię uraziłam, mam nadzieję, że nie.
św. siostro Faustyno, módl się za nami
Święty Ojcze Pio módl się za nami!
+++++
Jezu ufam Tobie +