Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pytanie medyczne

1505153555678

Komentarz

  • osz w mordę
    już wolę chyba zatrucie, bo jak wirus to przyjdzie i na nas kolej, a rzyganie całej brygady średnim entuzjazmem napawa
  • @Aneczka08-no wlasnie sek w tym ze do tej pory co pisalam nie podawali plynow. Na wstepie po4h formalnosci kiedy ju Go przyjeli,podali kroplowke chyba przeciwbolowych-dokladnie nie wiadomo co bo ciezko sie dowiedziec i potem nic.Tata zdziwiony ze sniadania nie dali. obchod byl nic nie powiedzieli i jak zyc... lezal z tlenem i tyle. Poznym popoludniem zrobili drugie rtg i okazalo sie ze odma cofnela sie o 0,5cm. Samoistnie sie cofa wiec lekarz zapytany wieczorem co dalej, powiedzial, ze jutro wiecz jeszcze raz rtg i jak sie znowu cofnie, to we wtorek go wyrzuca ze szpitala.
  • @ola_g -no dokladnie :) my wydumalismy ze chodzilo moze o to,ze nie wiedzieli czy trzeba bedzie dren wsadzac a wtedy chyba trzeba byc na glodniaka. Ale to nasze domysly bo tam nie ma z kim gadac. Szkoda gadac w ogole co tam uslyszalam i jak lekarz odzywal sie do pacjentow. Najwazniejsze ze ttacie sie poprawia. Niech stamtad wychodzi :)
  • @Anulcia - mam Twojego Tatę w pamięci od kiedy napisałaś o tej odmie. Bardzo mi przykro, że tak fatalnie Jego i Was tam w szpitalu traktują :-( O nawodnienie dożylne warto zawalczyć, bo cierpi bez sensu, a dodatkowo, jak się odwodni, to go nie wypuszczą ze szpitala. Można też zwilżać usta wodą, żeby łatwiej było znosić tę głodówkę i suszenie.
  • jeszcze niedokończony epilog wczorajszego rzygania: chłop w szpitalu na Izbie Przyjęć czeka na diagnozę. O 6 rano całą brygadą go powieźliśmy na pogotownie, po czym do szpitala.
    jednak chyba ani zatrucie, ani wirus, bo całą noc jęczał z bólu.
  • @Agnicha - mój brat mówi, że może być rozpad guza po radioterapii. Przynajmniej, jemu tak mówili.
  • Przyznam, że nie do końca rozumiem, co to jest "rozpad guza", ale mojej mamie po prostu guz się zmniejszał po radioterapii. Czy nie o to właśnie chodzi, że on pod wpływem promieniowania ma "obumierać"?
  • Ale substancje z obumarłych komórek muszą być sprzątnięte i wydalone z moczem i żółcią.
  • @rusalka a świnka to być nie może?
  • Złapać można z powietrza i jedno i drugie.
  • Ale co by wyszło w krwi przy śwince? CRP? Podwyższone próby wątrobowe?
  • jak wkurzony to niech kombinuje dalej... nie zawsze łątwe przypadki są do diagnozy.
  • Ale na mononukleoze są celowane badania. A co z tymi drgawkami, byłaś u neurologa.
  • Bardzo Ci współczuję rusałko tych problemów z synkiem. Przeżywałam to samo i coraz bardziej, za namową lekarzy, brnęłam w chemię (antybiotyki, leki uodparniające) A pomogła radykalna zmiana diety i izolowanie od potencjalnych źródeł infekcji. Moje zaufanie do lekarzy i farmaceutyków sięgnęło dna.
  • edytowano sierpnia 2014
    Napomkne, ze daaawno temu, przy pierworodnej, nasz znajomy pediatra przyznał, że jak dziecko ma objawy niespecyficzne, to on też nie ma pewnosci, co to i nie diagnozuje (bo potem wstyd, jak sie nie trafi). Nam mawiał: przeczekać 3 dni gorączki (jak nie ma innych objawów), bo potem ZAWSZE jakiś objaw dołączy, albo będzie po chorobie. :) Jak gorączka pojawia się i znika, to można dla pewnosci mocz zbadać (od razu na wizytę wynik jak znalazł)
    Nigdy nie gnałam do lekarza zanim te "ksiązkowe 3 dni" nie minęły... ;) potem już wiadomo było co leczyć.
  • Mononukleoza może ale nie musi obciążać wątroby, mój Jerz nie miał podstawowego objawy powiększonych węzłów. Potwierdzam jest szczegółowy test na mononukleozę postaram się dowiedzieć jak sie nazywa.
  • Rusałka A ZĘBY! Moja gosia tak miała co 3-4 tygodnie przez 3 dni po 39 st trwało to z pół roku i po wieluuuu badaniach jedna mądra lekarka postawiła diagnozę że to zęby jak wyrosły to przeszło.
  • Postaram sie dowiedzieć jak sie nazywa ten test.
  • edytowano sierpnia 2014
    @rusalka, przy mononukleozie w badaniu morfologii krwi widoczny jest wzrost białych krwinek (leukocytów) z przewagą limfocytów, ponadto widać w rozmazie duże limfocyty atypowe, często są podwyższone próby wątrobowe i fosfataza alkaliczna, można też zbadać przeciwciała heterofilne (test Paula-Bunnella-Davidsona).
    Co do wyglądu dziecka przy mononukleozie to np. moja córa, która jest z natury bardzo szczupła wyglądała jak chomik. Pediatra tylko na nią popatrzyła i od razu rzuciła hasło czy to nie mononukleoza, która się zresztą potwierdziła badaniami krwi. Ale u Was badania były chyba pobrane przed chorobą?
    Edit: ale nawet jeśli by była, chociaż nie sadzę jeśli badania krwi były pobrane przy objawach i są OK, to i  tak nie ma leku na mononukleozę, leczenie jest objawowe i trzeba przeczekać:(
  • Mój Jerzyk przy mononukleozue miał drastyczny spadek leukocytów chyba do 8000. A do tego obrzęk na powiekach i stopach. Bardzo nie specyficzne objawy.
    A co z tymi drgawkami, byliście u neurologa?
  • Może to dreszcze? Drgawki gorączkowe wyglądają jak napad padaczki - dziecko się trzęsie i nie ma z nimi kontaktu. I raczej lekarze nie traktują tego stanu ze spokojem.
  • No to dobrze, ale proszę jak złapiecie trochę oddech dopilnuj tej konsultacji neurologicznej.
  • Ha, wpis nr 2000 - mój :D

    Słuchajcie, co to za choroba, która objawia się zdechłotą, sennością, zawrotami głowy i bólem kończyn? I czy może mieć związek z sześcioma spacerami dziennie? ;))

  • Owszem, mam skłonność. W połączeniu ze skłonnością do krwiodawstwa jest trochę kłopotliwa :(

    A, i jeszcze chudnę.

  • A nie pocisz się w nocy podczas snu?
  • @Katia - a może jakieś badania by zrobić? Morfologia, ogólne moczu, TSH? Tak na początek?
  • Cukier może przy okazji też
  • No właśnie, na polega problem :(

    Na badaniach.

    Na trójkę tarczycową "idę" już ze dwa lata. Sójka za morze, psiakostka. 

    Albo nie mam kasy, albo sił o poranku, albo jednego i drugiego. Nie, wróć to tempo, sił w ogóle, nie tylko o poranku.

    Jeść jem, choć przeważnie mi się nie chce, zwłaszcza, gdy mam coś ugotować (czyt.: umyć choć jeden garnek i ugotować). BTW, jakiś mądry człowiek wymyślił płatki owsiane i gryczane, jem je na surowo :D

    Pocić się nie pocę prawie wcale, ostatni raz przy czerwcowej infekcji z b. wysoką temp., za to wtedy budziłam się mokra dzień w dzień - irytujące ;)

     

    Rusalko, będę pamiętać o Antosiu + Jutro fajna patronka, dobra i cierpliwa mama, św. Monika :) Co przeżyła ze swoim dzieciakiem, to jej, ale skutki... :D

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.