Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pytanie medyczne

1686971737478

Komentarz

  • poprosze zdjecie ..kupie sobie 4 
  • asiao
    to serio pomaga,męża znacznie rzadziej boli głowa.
    jest ich jeden minus - potem jak jej w jakimś hotelu bez takiej poduchy,to woli spać na plasko lub profiluje sobie ręcznik,bo inaczej bol głowy prawie na 100%
  • Ja wszędzie zabieram. Musiałam kupić drugą, bo mąż wpierw wwyśmiewał, a potem zaczął podbierac
  • u nas tak samo,tylko na odwrót :P

    ja mówiłam,ze mi nie trzeba...jak zaczelam podbierac, pojechał i sam mi kupił wlasna :P
  • My jedną mamy Qmed, drugą Sambelle termoaktywną. Chyba termoaktywna wygodniejsza
  • edytowano listopad 2014
    Co można stosowac na zap krtanii (chyba).... kolejny raz bol gardla schodzi mi nizej, kaszle i zaczyna mi się bezglos...
  • Jestem w 21 tc - wczoraj byłam na USG połówkowym no i lekarz w ścianie przedniej znalazł 2 mięśniaki: 40/23 mm pod płytą łożyskową i na lewo od niego o śr 11 mm. Na poprzednim USG (w 12 tc) lekarz nic takiego nie znalazł, przy wcześniejszej ciąży też nie było mięśniaków.
    Czy to jest groźne dla Malucha ? czy coś można z tym zrobić ? bo zaczynam panikować....
  • @Agnicha dzięki:-) wołałam Katarzynę do pytania Ani_B, które jest znacznie bardziej istotne niż moje. A że Ania moją sąsiadką jest to tym bardziej:-)

    moja krtań rano fatalnie ale po inhalacji z szałwią lepiej, tyle, że ucho mnie zaczeło dziś kłuć zwłaszcza jak głowę do góry biorę. Póki co zakropliłam dicortineff i zobaczymy.
  • @Ania_B - jeśli przepływy w łożysku są OK i dziecko prawidłowo rośnie, to bym się nie przejmowała.
  • Widzę jak za mgłą na powietrzu, do tego jasność mnie oślepia, nieostro. Mimo szkieł nie mogę przeczytać pobliskich napisów i generalnie wzrok mi się męczy...
    Komputer też oślepia, ale najbardziej na powietrzu.
    W piątek mam wizytę u okulisty.
  • Tzw męty, dymy przed oczami to mi pływały już od wiosny. Okulistka pocieszyła, że jej też pływają. Poleciła jakieś trany, kapsułki, ale nie brałam.
    Ale też lojalnie powiedziała, że to pomoże niekoniecznie.
    I tylko gdyby była taka rozsypana sadza, to wtedy jechać natychmiast na ostry dyżur okulistyczny,
    Mam 5,5 minus i chyba się powiększa.
  • Prośba o pomoc.
    Po każdej ciąży mam problem z tzw. zanokcicą (u nas ludowo nazywaną zastrzałem) - robią mi się przez kilka miesięcy po porodzie.
    Po ostatnim - ogromnym - niestety został taki czarny punkt pod paznokciem (jak na zdjęciu, w samym rożku wewnętrznym), a paznokieć odrasta pęknięty stale. Podejrzewam grzybicę. Smaruję clotrimazolem póki co - ale widzę, że nic nie rusza. Czy ktoś może polecić silniejszy środek zewnętrzny i  jak go aplikować, abym nie musiała paznokcia u chirurga zdejmować. Podejrzewam, że jest to bardzo popularne powikłanie.


  • Clotrimazol może byłby dobry gdyby dotarł do miejsca zakażenia. Możliwe, że trzeba do chirurga zerwać część paznokcia i nałożyć lek bezpośrednio na miejsce infekcji.
  • Jeżli jest nadzieja dla clotrimazolu, to jestem gotowa igłą rozgrzebać to miejsce - tam i tak z boku cały paznokieć odchodzi.

  • edytowano listopad 2014
    MagdaCh , na grzyba najlepsze są lakiery ze środkiem przeciwgrzybiczym. Jeśli grzyb żyje w płytce, to sam clotrimazol nie da ray. Mocno się jednak zastanawiam, czy taki lakier to dobry pomysł w ciąży. Na podstawie samego zdjęcia nie powiem zresztą czy to grzyb w ogóle. Ja miałam podobnie jak sobie przypadkiem wbiłam długopis w nasadę paznokcia. dwa lata mi rósł dziurawy i powyginany w tym miejscu.
    Gwoli ścisłości zanokcica i zastrzał to dwie różne rzeczy.
  • @MartynaN
    to była potężna zanokcica - w świętokrzyskiem jednak lud zawsze zwał to zastrzałem, dlatego wspomniałam.
    Z tym lakierem w takim razie mogę poczekać do końca ciąży i karmienia - czy go się nabywa w aptece? Jak się nazywa?
    Ten grzyb żyje zaraz pod płytką - tam przynajmniej go widać. Nie sądzę, że to coś innego - żadnego bólu nie daje, ani zaczerwienienia ani nic - takie coś czarne pod paznokciem jest. teraz żałuję, że za krotko po tej zanokcicy maść z antybiotykiem stosowałam - zlekceważyłam sprawę.
  • Lakier można kupić, jutro sprawdzę, bo mi z głowy wyleciało. To jest kilka nazw w zależności od firmy. Twój mąż ma recepty swoje?
    Wiesz, to może jeszcze byc przebarwienie po stanie zapalnym.Mnie ten dziurawy paznokieć też bólu nie dawał, już myślałam , że całe życie będę tak chodzić.
  • MagdaCh, a taki najprostszy sposób ludowy. Czasem stosuję. Do niewielkiego naczynia wlać prawie gorącą wodę, nastrugać naturalnego mydła i w tym czymś moczyć chory palec...metoda starych chirurgów.
  • @agaMaria , to jest super sposób , ale na zanokcicę, nie na grzyba.
  • Martyno,
    ale pzrebarwienia nie było - paznokieć raz odrósł wadliwie i już było prawie dobrze, tylko wypukłość na nim - a potem się pojawiła ta czarna plama, która mi przypomina to, co czasem w łazienka jest na fudze silikonowej, gdy woda zacieka - i wtedy na dobre, rytmicznie zaczął odrastać na nowo taki skruszały.
    Recepty mamy, to nie problem - ale mąż zupełnie nie kojarzy tych spraw - co więcej - ignoruje mój ból egzystencjalny, bo to wygląda brzydko, co tu dużo mówić.

    AgoMario
    ta gorąca woda z mydłem to jak była ropa - idealnie razem z ichtiolem zadziałała.
  • spoko, to mamy jeszcze trochę czasu. Ten lakier się kilka miesięcy nakłada, co jakiś czas spiłowując płytkę.
  • Martyno,
    a jeżeli to nie jest grzybica - to co jeszcze może ewentualnie wchodzić w grę?
    Jak rozumiem testu żadnego nie ma oprócz oka medyka.
  • edytowano listopad 2014
    No niezazbytnio. Można pod mikroskopem popatrzeć czy są strzępki grzybni, bądź poświecić lampą Wooda. Ja to tyle co w przychodni potrzeba wiedzy dermatologicznej mam. jak chcesz, to zrób zdjęcie w lepszym świetle i skonsultuję je z przyjaciółką dermatologiem. Oni jednak mają trochę więcej patentów ;)
  • Łuszczyca?
  • Mam problem :(
    Od jakiś 2 tygodni Maria nam sucho pokasłuje, w sumie tylko w nocy,
    W dzień jest z nią wszystko ok, czasem psiknie, ale to jak każdy,nie ma kataru, temperatury, nic. Kaszel ten nocny taki gardłowy, jakby ją gardło swędziało/bolało.
    Daję popić i jak już mocno kaszle,to psikaczem traktuję, jednym z tych na gardło.
    Nie wiem,iść z tym do lekarza?Ale jakieś zapalenia krtani czy inne dziadostwo to i chyba w dzień bym zauważyła?
    A alergia? Tylko dlaczego teraz by się zaczęło?! Łożko, pościel, wszystko to samo co zawsze.
  • Zapalenie krtani często daje objawy tylko w nocy. Postaraj sie obniżyć temperaturę w pokoju gdzie śpi. I robić jej inchalacje z soli fizjo.
  • Ale kiedy,przed snem te inhalacje?
    Czyli do lekarza nie muszę z tym lecieć?
  • Wg moich skromnych doświadczeń zapalenie krtani nie ustępuje łatwo i generalnie bez antybiotyku to nigdy nie daliśmy rady, a osłabia organizm okropnie.
  • edytowano listopad 2014
    Ja, dalam rade 1 raz i teraz daje rade 2 raz. Bez antybiotyku, tylko inhalacje. Dla mnie tylko sol fizjo.

    Dziecko moje, wtedy 3,5 letnie mialo ostre zapalenie krtani. Dostal lek, pulmicort do inhalacji. I przeszlo.

    I moj syn ryczal strasznie jak kaszlal i sie caly czerwony robil. Dusil sie rowniez troche.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.