Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kącik lasandrystyczny

1192022242528

Komentarz

  • edytowano luty 2014
    Jakoś tam przynależą do Kościoła, bo chrzest u nich jest ważnym sakramentem, ale są uznani za schizmatyków i nie wolno nam mieć z nimi kontaktów. :(
    Nie rozumiem tego - przyjmuję w posłuszeństwie, ale jest mi przykro, bo są tam osoby, które lubiłam. Tylko raz miałam z nimi kontakt wirtualny, gdy opublikowali "List do naszych Braci, Zydów!", pod którym się podpisałam.

    http://listdozydow.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=7&Itemid=13

    ***
    http://listdozydow.pl/index.php?option=com_akobook&Itemid=4&startpage=16

  • Czyli jak ważny kardynał przyjmuje błogosławieństwo od pastorki metodystycznej to jest dobry ekumenizm, a jak grupa z Odnowy założyła własną wspólnotę, to są źli schizmatycy? Hipokryzja do kwadratu.
  • @Maciej
    Lefebrystyczne seminarium - no wiesz co, wstydziłbyś się!

    Dobrze się nie zaczyna a już kłamią, mówią o jakimś kryzysie czy coś, toż nie wiedzą oni, głupi-tacy, że wiosna jest Kościoła i tak dobrze to jeszcze nie było?


  • > Czyli jak ważny kardynał przyjmuje błogosławieństwo od pastorki
    metodystycznej to jest dobry ekumenizm, a jak grupa z Odnowy założyła
    własną wspólnotę, to są źli schizmatycy? Hipokryzja do kwadratu.
    <

    1. U metodystów nie ma pastorek. Nie ma natomiast przeszkód, żeby niewiasta modliła się nad kardynałem nawet - to się nazywa modlitwa wstawiennicza z nałożeniem rąk.
    I u nas (w Kk) prowadzi się tego rodzaju modlitwy.
    2. Jeżeli ktoś przynależący do Kk założy wspólnotę chrześcijańską, która oddziela się od Kościoła, to wtedy mamy schizmę.
    3. To nie jest hipokryzja - takie są przepisy kościelne, należy je przyjąć nawet wtedy gdy się ich nie rozumie.
  • 3. To nie jest hipokryzja - takie są przepisy kościelne, należy je przyjąć nawet wtedy gdy się ich nie rozumie.
    -----------------------
    nie bądź gołosłowna -  zacytuj jakieś przypisy w tym temacie
  • Co do tego, że nie wolno nam uczestniczyć w nabożeństwach wspólnot założonych przez osoby, które odłączyły się od Kk?
    Czy, że wolno nam uczestniczyć w nabożeństwach ekumenicznych?
  • Hipokryzją jest to, że jednych braci odłączonych się traktuje z niezmierną życzliwością, a drugich się izoluje.
  • Maćku - jeżeli chodzi Ci o Bractwo Piusa X, to oni sami się od nas izolują.
    Jeśli chodzi tylko o tradsów "rycerzy", to są tak upierdliwi, że mało który ksiądz ma do nich cierpliwość.
  • Nie, pisałem o tych z "Wieczernika". Sama napisałaś, że nie wolno Ci się z nimi kontaktować.
  • edytowano luty 2014
    Na temat tych z Wieczernika był kiedyś publikowany odpowiedni dokument.
    Nie tylko mnie nie wolno się z nimi kontaktować (rozumiane jako współpraca na gruncie religijnym), dotyczy to każdego katolika.
    Izoluje się ich dlatego, że dokonali rozłamu w Kościele, w czasach nam współczesnych.
    Gdy założyciele umrą, a wspólnota przetrwa, to dzieci w niej urodzone już będą brały udział w kontaktach ekumenicznych.
  • I to właśnie jest śmieszne. Z każdym innym protestantem mam się bratać, a ci w kwarantannie.
  • edytowano luty 2014
    "Gdy założyciele umrą, a wspólnota przetrwa, to dzieci w niej urodzone już będą brały udział w kontaktach ekumenicznych."

    To jakiś horror, budowanie ekumenizmu na trupach. Żywi ludzie się nie liczą?
  • > Żywi ludzie się nie liczą? <

    Jak najbardziej się liczą - apelujemy do nich i modlimy się o to, żeby powrócili do Kościoła, który pieczołowicie przechował wszystkie środki (sakramenty) ułatwiające zbawienie.
    Podziały w Kościele są sprzeczne z wolą Pana naszego.
  • edytowano luty 2014
    Letni obóz dla chłopców ma odbyć się w terminie 7-16 lipca w schronisku Rysianka. Miejsc będzie niewiele, więc potrzebny będzie refleks :)

    image
  • @avv
    Nie udajemy, że nie ma podziału, ale zarazem wraz z nimi modlimy się, aby te podziały ustąpiły, abyśmy - tak jak chciał tego Jezus - stanowili jedno.
    Spotkania ekumeniczne są zupełnie czymś innym, aniżeli tradsi uważają.
  • Klarciu, podziały w chrześcijaństwie mają jedną przyczynę: odejście wiernych od Kościoła katolickiego. Nie da się odzyskać jedności inaczej, jak przez ich powrót. Modlenie się o jedność w sytuacji, kiedy samemu się nie chce jedności jest jakimś kuriozum.
  • Wracając to tematu wątku: bardzo było dziś udane spotkanie Rycerstwa Niepokalanej połączone z wyjazdem do Muzeum Kowalstwa. Kowal wykuł dla księdza Dawida ozdobny liść. Do tego chłopcy zmówili całą część różańca, uczestniczyli w konferencji, Mszy św., a także buszowali na dworze. Wrócili szczęśliwi :)
  • Przepraszam, ale w stanowisku Klarci jest pewien sens. Odstępcy od Kościoła są odstępcami, ale ich dzieci czy następne pokolenia już niekoniecznie. W wyniku wychowania/indoktrynacji jest możliwe - tymczasowo - trwanie w błędzie w dobrej wierze. O rodzicach tego powiedzieć nie można.
  • edytowano luty 2014
    Dzięki za wsparcie. Jednak to nie jest stanowisko Klarci - aż taka mądra to ja nie jestem. Tak naucza Kościół urzędowy. Nie kryję też, że niełatwo przyszło mi powyższe zaakceptować.
  • edytowano luty 2014
    Ale przecież błędy - przez to że głoszone przez dzieci odstępców - ani na jotę nie stają się mniejsze !

    więc NIC nie usprawiedliwia, aby z błędem starszym o jedno pokolenie negocjować jakiś kompromis
  • Każdy odstępca postępuje w subiektywnie pojmowanej dobrej wierze. Czy ci ludzie z Wieczernika by sobie tyle zawracali głowę, gdyby mieli przekonanie, że niesłusznie postępują?
  • @Adalbert - nie zachęcam do negocjacji z błędem, ani nie bronię. Dostrzegam natomiast sens w różnicowaniu moralnym postaw, które jak się lepiej przyjrzeć, są jednak różne.

    To nie jest ustępstwo przed błędem.
  • Rewelacyjne kazanie z dzisiaj.

    I @Gregorius i @Klarcia usłyszą coś do siebie :)
  • ja Czytałem książkę, świetna
  • @rusalka

    http://www.wydawnictwofronda.pl/katolicy

    Na zachętę fragment

    Msza była misterium, którym na pewno nie jest ta nowa msza, to
    szyderstwo, te wspólne śpiewy, rozmowa nie z Bogiem, a z sąsiadem, i
    dlatego właśnie odbywa się po angielsku, niemiecku czy chińsku, czy w
    jakimkolwiek innym języku, którym akurat przypadkiem mówią ludzie w
    kościele. Mówią, że to symbol, ale symbol czego? To jakieś

    widowisko.

     

     a
    kiedy w chwili Podniesienia dzwoni dzwonek na Sanctus, kiedy ksiądz
    klęka i wznosi Hostię... Tak, ten mały, okrągły kawałek chleba, który
    teraz jest Ciałem naszego Zbawiciela... Podnosi ją - Wszechmocnego Boga
    - a wierni klęczą za plecami księdza, pochyleni, aby uwielbić swojego
    Boga, tak, proszę księdza, gdyby zobaczył ksiądz tych ludzi, z gołymi
    głowami, W deszczu siekącym ich twarze, kiedy widzą podniesioną Hostię,
    ten kawałek niekwaszonego chleba, który poprzez misterium i cud mszy
    stał się Ciałem i Krwią naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, byłoby
    księdzu wstyd,byłoby wstyd usuwać to wszystko i zastępować to tym, czym
    zastąpiliście: śpiewami, gitarami i odwracaniem się, żeby dotknąć
    sąsiada, komedianctwem i nonsensem, wszystko po to, aby ludzie
    przychodzili do kościoła tak, jak chadzali kiedyś pograć w bingo w salce
    parafialnej!

  • Namor, kogo nazwałeś wieprzem?
  • edytowano luty 2014
    > Rewelacyjne kazanie z dzisiaj.

    I @Gregorius i @Klarcia usłyszą coś do siebie
    <


    Dopiero dzisiaj wysłuchałam, bo wcześniej nie miałam odpowiedniego PC.

    Klarcia to kupuje. :)
    Bardziej jest to katecheza, aniżeli homilia, ale może być.
    W podobny sposób nauczał ks. Blachnicki.

    Słowa, które usłyszałam szczególnie:

    "Nie mniejszym złem jest gorszenie się, wrażliwość, która bardzo łatwo się gorszy."

    "Zdarzają się niektórzy ludzie, którzy wszystko chcą zaprawić swoją żółcią, wszystko zaciekle zwalczają.


    (...) Jak wiemy na przykładzie Tertuliana, tworzą sobie oni zgorzkniałego Boga, mroczne poglądy religijne

    (...) strzeżmy się szukania zgorszeń, gdyż straszne są następstwa takiej postawy

    (...) Naszym zadaniem nie jest potępianie, to należy zostawić odpowiednim autorytetom. Naszym zadaniem jest czuwać nad własnym polem, polem własnej duszy


  • Abp Müllera zapytany o sytuację Bractwa św. Piusa X.:

    Kongregacja Nauki Wiary sforumowała jasną dogmatycznie preambułę. Jest ona jednocześnie drzwiami, przez które Bractwo św. Piusa X oraz przynależące do niego osoby mogą wejść do pełnej wspólnoty Kościoła
     „Te drzwi stoją otwarte: nie zamykamy ich. Jednak nie ma żadnych drzwi tylnych. Prowadzimy rozmowy na temat porozumienia cierpliwie i zdecydowanie, tak jak polecił nam papież Franciszek
    ”.

    http://www.fronda.pl/a/abp-mueller-o-papiezu-bractwie-sw-piusa-x-i-kobietach-w-kosciele,34441.html

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.