Kury są proste w obsłudze, dużych wymagań nie mają, więc według mego doświadczenia fajne są w hodowli. Owszem kuny, lisy są zagrożeniem, ale wystarczy kurnik bez dziur i po problemie. W kurniku trzeba przygotować grzędy by miały gdzie jajka znosić. Przygotować by trzeba też wybieg czyli ogrodzić trochę terenu siatką, by miały gdzie grzebać. U mej siostry kury chodzą do starości, bo nie ma serca ich ubijać.
Zaczynam się też wkręcac w ten pomysł. Czyli jak mam taką szopę z papy to by zimę jakos przetrwały z ciepłymi posiłkami? W sumie ptaki jakoś żyją w zimie. Ile metrów kwadratowych wybiegu na kurę, żeby nie były zbyt nieszczęśliwe? Ile taka kura się niesie lat, a jak długo trwa tem okres, hmm... pomenopauzalny? A jak hodują w chowie klatkowym to bez koguta chyba? Uff...Potrzebuję dalszych porad ekspertów.
Rozważamy, Maćku;-) Mąż będzie budował lada chwila szopkę na bambetle to i kurnik może machnie przy okazji:-) tyle że mi się kury i króliki marzą... Takie małe zoo;-)
trole tez? chyba jakies male, bo nigdy zadnego nie widzialam. niestety nie moge tego powiedziec o szczurach. mama mnie ostatnio uswiadamiala ze gdzie króliki tam i szczury. gdzie kury tam i guano
Skorupka od jajka jest idealnym źródłem wapnia, który w 90% jest przyswajany przez organizm (kości). Oprócz węglanu wapnia w skorupce są wszystkie niezbędne dla organizmu mikroelementy: miedź, fluor, żelazo, mangan, molibden, siarka, krzem, cynk i inne - w sumie 27!
wiec nie trzeba kupowac w aptece preparatów mineralnych
Najfajniejsze w Teletubisiach to były filmiki z tych telewizorków - zawsze z ciekawością oglądałam jak te angielskie dzieci łażą po łąkach, rzeczkach, brudzą się, włóczą ... - a teraz mam ED i mamy tak samo
Sąsiedzi mają od niedawna, dwie. Jak je zobaczyłam po raz pierwszy na swoim trawniku, to przez chwilę nie miałam pewności, czy to prawdziwe stworzenie.... Numida meleagris - lubię nazwy łacińskie. Z Afryki ptaszysko:)
Te dwie są sensacją okolicy. Estetyczną głównie. Chyba jest trochę tak, że każdy z sąsiadów czeka, żeby przyszły w pobliże. Żeby można było sobie popatrzeć:)
A o zielononóżkach przeczytałam, że to rasa polska i było bardzo patriotycznie w Galicji posiadać zielononóżkę. I teraz to już na pewno, jak kury.... to zielone!!! Właśnie poszukuję godnego zaufania zbywcy.
@Kinga, jak na wsi rosłam (wieki temu, ho ho) to sąsiedzi mieli perliczki. Tak byłam do nich przyzwyczajona, że zupełnie normalne mi się wydawały. A później się okazało, że perliczki to poza sąsiadami to chyba tylko w zoo występują
Moja koleżanka ma wujka, co to ma kury różne i jajka produkuje. Będzie się z nim widziała na Wielkanoc, mogę zapytać, czy nie ma na zbyciu jakiego pisklaka zielonego. Tyle, że nie za bardzo wiem,gdzie chłop mieszka. Mam wrażenie, że okolice Ostrowca Świętokrzyskiego, ale nic sobie uciąć nie dam.
Podobno zielononóżki znoszą jajka o bardzo nikłej ilości cholesterolu, więc bardzo zdrowe. Jest tylko jedno ale te kury muszą mieć dobre warunki - duży wybieg. Ja się zastanawiam nad nioskami, ale takimi , żeby im wystarczył chlewik przerobiony na kurnik i woliera.
Ci, którzy przestrzegają nas przed jedzeniem jajek, robią nas w jajo – dowodzą badania. – Nie ma potrzeby ograniczania liczby jaj w diecie. Wręcz przeciwnie, ze względu na wartości odżywcze jajka powinny być stałym składnikiem codziennych posiłków – mówi prof. Bruce Griffin z University of Surrey.
Dotychczas na ten składnik diety patrzono jedynie przez pryzmat cholesterolu. Słowo „cholesterol" było straszakiem zniechęcającym do jajecznicy ze szczypiorkiem.
Lekarze z lęku przed miażdżycą i chorobami serca kazali ograniczać spożycie jajek do trzech tygodniowo. – Teraz wiemy, że to był fatalny błąd. Jajko jest symbolem życia nie tylko dlatego, że z niego wykluwa się nowe życie, ale także dlatego, że jest bombą odżywczą – mówi prof. Griffin. Nawet spożycie kilku jaj dziennie nie szkodzi zdrowiu. Statystyczny Japończyk zjada 340 jaj rocznie, a ten naród należy do najzdrowszych na świecie. Ukraińcy między 85. a 100. rokiem życia całe życie jadali kilka jaj dziennie.
i to dzieki nim japanczycy sa zdrowi nie dzieki rybom jak dotej pory sadzono
Jajka zawierają wszystkie witaminy z wyjątkiem C. Jest w nich m.in. niacyna, która reguluje poziom cukru i cholesterolu we krwi. Jaja są źródłem lecytyny niezbędnej do prawidłowej pracy serca i mózgu. Mają dużo cynku, wapnia, fosforu i żelaza. Bezcenne jest białko jaja. Ma idealny skład aminokwasów i jest niezastąpionym budulcem organizmu. Dlatego nie powinno go zabraknąć w diecie dzieci, kobiet w ciąży, sportowców i rekonwalescentów.
W jajku jest też cholesterol, ale nie należy się go bać. Służy on do budowy błon komórkowych i do syntezy hormonów płciowych, kwasów żółciowych oraz niektórych hormonów steroidowych, regulujących przemianę białek, węglowodanów i tłuszczów. W ciągu dnia nasza wątroba produkuje 1-3 gramów cholesterolu. A w jednym jajku znajduje się 180 mg cholesterolu, czyli zaledwie 10 proc. dziennej produkcji naszego organizmu. Co więcej, kiedy spożywamy jajka, wątroba dostaje sygnał, że dostarczany jest cholesterol z zewnątrz i ogranicza produkcję, by utrzymać jego właściwy poziom w organizmie. Cholesterol w jajkach ma niewielki wpływ na poziom cholesterolu we krwi. Tylko jedna trzecia cholesterolu w naszym organizmie zależy od diety. Mimo to w obliczu zagrożenia chorobami metabolicznymi zaostrzono normy żywieniowe. Według najnowszych zaleceń, nie powinniśmy dostarczać organizmowi więcej niż 200 mg cholesterolu dziennie (do niedawna dopuszczano 300 mg). Nie można jednak zapominać, że do wysokiego poziomu cholesterolu we krwi znacznie bardziej niż spożycie jajek przyczynia się palenie papierosów, nadwaga, brak aktywności fizycznej i spożywanie tłusz- czów nasyconych z produktów pochodzenia zwierzęcego, pełnotłustych produktów mlecznych, ciast, ciastek i słodyczy. – Ilość cholesterolu w diecie, nie tylko z jaj, ale także z innych produktów muszą ograniczać jedynie osoby cierpiące na zaburzoną gospodarkę lipidową, chorobę wieńcową czy zagrożone miażdżycą. I oni jednak powinni spożywać białko jaj – mówi dr Magdalena Białkowska z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.
Ważniejsze niż ograniczanie spożycia poszczególnych produktów jest urozmaicanie diety. Do niedawna specjaliści alarmowali, by jeść mniej tłuszczów zwierzęcych. Zalecano zastępowanie ich tłuszczami roślinnymi. Teraz wiadomo, że najistotniejszy jest właściwy stosunek kwasów omega-6 zawartych w olejach roślinnych do kwasów omega-3 znajdujących się m.in. w rybach i siemieniu lnianym. Kwasy omega-6 nie tylko zmniejszają poziom tzw. złego cholesterolu (LDL), ale także podwyższają stężenie „dobrego" HDL. Dowiedziono, że zachwiana równowaga między kwasami omega- 6 i omega- 3 może spowodować wzrost komórek nowotworowych, szczególnie w okolicach gruczołu sutkowego, krokowego i jelita grubego. Można spożywać nawet kilka lub kilkanaście jaj dziennie. Ważne, żeby jednocześnie dostarczać organizmowi wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które znajdziemy w rybach, olejach roślinnych czy orzechach. A chcąc uniknąć niekorzystnych dla zdrowia tłuszczów, do smażenia jaj lepiej nie używać tłuszczów zwierzęcych. http://www.wprost.pl/ar/154119/Zrobieni-w-jajko/
To jeszcze jedna relacja na dziś ze świata drobiu:)
Wyobraźcie sobie taki surreal: rudy ciężkawy chow-chow "pędzi" za dwiema wrzeszczącymi perliczkami. Tak jakoś od chlewika, przez pole z ozimym, aż po drogę, gdzie całe to towarzystwo rozgania w pyle stado porządnych kur:)
dobrzy ludzie powiedzcie jak zbudować dla kur kurnik - czy ktoś może polecić jakieś materiały, zdjęcia cokolwiek aby mieszczuchy mogły zorientować się o co chodzi i jak to ma wyglądać?
No i jeszcze pytanie jak duży wybieg muszą mieć te zielononóżki?
mieszkałam kiedyś obok gościa, który hodował perliczki. nie dało się wyjść na nasz ogród, tak się darły przez cały dzień. A do tego sąsiad im puszczał radio, jedynkę, bo podobno przy muzyce lepiej się niosą. Mam traumę, i na perliczki patrzeć nie mogę. Odwdzięczałam się czasem puszczaniem ostrego hip-hopu (w liceum byłam), sądząc, że może przy przekleństwach się zamkną, ale nic to nie dawało, a mogłam się mścić tylko jak rodziców nie było w domu.
Komentarz
W kurniku trzeba przygotować grzędy by miały gdzie jajka znosić.
Przygotować by trzeba też wybieg czyli ogrodzić trochę terenu siatką, by miały gdzie grzebać.
U mej siostry kury chodzą do starości, bo nie ma serca ich ubijać.
Ja bym się nie zniechęcała tylko kurnik zakładała
też sa zdrowe
Skorupka od jajka jest idealnym źródłem wapnia, który w 90% jest
przyswajany przez organizm (kości). Oprócz węglanu wapnia w skorupce są
wszystkie niezbędne dla organizmu mikroelementy: miedź, fluor, żelazo,
mangan, molibden, siarka, krzem, cynk i inne - w sumie 27!
wiec nie trzeba kupowac w aptece preparatów mineralnych
Sąsiedzi mają od niedawna, dwie. Jak je zobaczyłam po raz pierwszy na swoim trawniku, to przez chwilę nie miałam pewności, czy to prawdziwe stworzenie.... Numida meleagris - lubię nazwy łacińskie. Z Afryki ptaszysko:)
Te dwie są sensacją okolicy. Estetyczną głównie. Chyba jest trochę tak, że każdy z sąsiadów czeka, żeby przyszły w pobliże. Żeby można było sobie popatrzeć:)
A o zielononóżkach przeczytałam, że to rasa polska i było bardzo patriotycznie w Galicji posiadać zielononóżkę. I teraz to już na pewno, jak kury.... to zielone!!! Właśnie poszukuję godnego zaufania zbywcy.
Moja koleżanka ma wujka, co to ma kury różne i jajka produkuje. Będzie się z nim widziała na Wielkanoc, mogę zapytać, czy nie ma na zbyciu jakiego pisklaka zielonego. Tyle, że nie za bardzo wiem,gdzie chłop mieszka. Mam wrażenie, że okolice Ostrowca Świętokrzyskiego, ale nic sobie uciąć nie dam.
Skorupki trzeba obrać z błonki tej wewnętrznej, wygotować i zmielić na proszek. Dodawać odrobinę do potraw.
Ja się zastanawiam nad nioskami, ale takimi , żeby im wystarczył chlewik przerobiony na kurnik i woliera.
jajek, robią nas w jajo – dowodzą badania. – Nie ma potrzeby
ograniczania liczby jaj w diecie. Wręcz przeciwnie, ze względu na
wartości odżywcze jajka powinny być stałym składnikiem codziennych
posiłków – mówi prof. Bruce Griffin z University of Surrey.
Dotychczas na ten składnik diety patrzono jedynie przez pryzmat
cholesterolu. Słowo „cholesterol" było straszakiem zniechęcającym do
jajecznicy ze szczypiorkiem.
Lekarze z lęku przed miażdżycą i chorobami serca kazali ograniczać
spożycie jajek do trzech tygodniowo. – Teraz wiemy, że to był fatalny
błąd. Jajko jest symbolem życia nie tylko dlatego, że z niego wykluwa
się nowe życie, ale także dlatego, że jest bombą odżywczą – mówi prof.
Griffin. Nawet spożycie kilku jaj dziennie nie szkodzi zdrowiu.
Statystyczny Japończyk zjada 340 jaj rocznie, a ten naród należy do
najzdrowszych na świecie. Ukraińcy między 85. a 100. rokiem życia całe
życie jadali kilka jaj dziennie.
i to dzieki nim japanczycy sa zdrowi nie dzieki rybom jak dotej pory sadzono
Jajka zawierają wszystkie witaminy z
wyjątkiem C. Jest w nich m.in. niacyna, która reguluje poziom cukru i
cholesterolu we krwi. Jaja są źródłem lecytyny niezbędnej do prawidłowej
pracy serca i mózgu. Mają dużo cynku, wapnia, fosforu i żelaza. Bezcenne
jest białko jaja. Ma idealny skład aminokwasów i jest niezastąpionym
budulcem organizmu. Dlatego nie powinno go zabraknąć w diecie dzieci,
kobiet w ciąży, sportowców i rekonwalescentów.
W jajku jest też cholesterol, ale nie należy się go bać. Służy on do
budowy błon komórkowych i do syntezy hormonów płciowych, kwasów
żółciowych oraz niektórych hormonów steroidowych, regulujących przemianę
białek, węglowodanów i tłuszczów. W ciągu dnia nasza wątroba produkuje
1-3 gramów cholesterolu. A w jednym jajku znajduje się 180 mg
cholesterolu, czyli zaledwie 10 proc. dziennej produkcji naszego
organizmu. Co więcej, kiedy spożywamy jajka, wątroba dostaje sygnał, że
dostarczany jest cholesterol z zewnątrz i ogranicza produkcję, by
utrzymać jego właściwy poziom w organizmie. Cholesterol w jajkach ma
niewielki wpływ na poziom cholesterolu we krwi. Tylko jedna trzecia
cholesterolu w naszym organizmie zależy od diety. Mimo to w obliczu
zagrożenia chorobami metabolicznymi zaostrzono normy żywieniowe. Według
najnowszych zaleceń, nie powinniśmy dostarczać organizmowi więcej niż
200 mg cholesterolu dziennie (do niedawna dopuszczano 300 mg). Nie można
jednak zapominać, że do wysokiego poziomu cholesterolu we krwi znacznie
bardziej niż spożycie jajek przyczynia się palenie papierosów, nadwaga,
brak aktywności fizycznej i spożywanie tłusz- czów nasyconych z
produktów pochodzenia zwierzęcego, pełnotłustych produktów mlecznych,
ciast, ciastek i słodyczy. – Ilość cholesterolu w diecie, nie tylko z
jaj, ale także z innych produktów muszą ograniczać jedynie osoby
cierpiące na zaburzoną gospodarkę lipidową, chorobę wieńcową czy
zagrożone miażdżycą. I oni jednak powinni spożywać białko jaj – mówi dr
Magdalena Białkowska z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.
Ważniejsze niż ograniczanie spożycia poszczególnych produktów jest
urozmaicanie diety. Do niedawna specjaliści alarmowali, by jeść mniej
tłuszczów zwierzęcych. Zalecano
zastępowanie ich tłuszczami roślinnymi. Teraz wiadomo, że
najistotniejszy jest właściwy stosunek kwasów omega-6 zawartych w
olejach roślinnych do kwasów omega-3 znajdujących się m.in. w rybach i
siemieniu lnianym. Kwasy omega-6 nie tylko zmniejszają poziom tzw. złego
cholesterolu (LDL), ale także podwyższają stężenie „dobrego" HDL.
Dowiedziono, że zachwiana równowaga między kwasami omega- 6 i omega- 3
może spowodować wzrost komórek nowotworowych, szczególnie w okolicach
gruczołu sutkowego, krokowego i jelita grubego. Można spożywać nawet
kilka lub kilkanaście jaj dziennie. Ważne, żeby jednocześnie dostarczać
organizmowi wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które znajdziemy w
rybach, olejach roślinnych czy orzechach. A chcąc uniknąć niekorzystnych
dla zdrowia tłuszczów, do smażenia jaj lepiej nie używać tłuszczów
zwierzęcych.
http://www.wprost.pl/ar/154119/Zrobieni-w-jajko/
Wyobraźcie sobie taki surreal: rudy ciężkawy chow-chow "pędzi" za dwiema wrzeszczącymi perliczkami. Tak jakoś od chlewika, przez pole z ozimym, aż po drogę, gdzie całe to towarzystwo rozgania w pyle stado porządnych kur:)
CUDO.
No i jeszcze pytanie jak duży wybieg muszą mieć te zielononóżki?
http://www.hodowle.eu/265_Wymagania_srodowiskowe.html
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=1622770&start=0