Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ospa Party

245678

Komentarz

  • To umawiajmy się wstępnie na wtorek.
    Przepraszam, nie odzywałem się ale nie miałem wczoraj czasu. Zresztą chyba Jacek już nie zaraża. Czuje się świetnie a ospa wyraźnie "wyschła". Wg lekarzy siostra bliźniaczka Alinka powinna zachorować koło 18 kwietnia. Jak tylko pojawią się pierwsze objawy zaproszę na party.
  • Ja ospę wspominam jak jakiś horror, wyjątkowo wrednda odmiana nam się trafiła, krosty w oczach i w pupie, wszędzie, i cały tydzień po 40 stopni gorączki, krosty się nadkaziły ale wystarczył citrosept z oliwką i uniknęłyśmy antybiotyku. Jednak bałabym się zarażać dziecko specjalnie, odkąd przeczytałam, że ospa może powodować cukrzycę u dzieci, to gdyby się tak miało stać nie losowo, a z moim udziałem, to chyba bym sobie długo nie mogła darować.
  • Ospa podobnoż najbardziej zaraźliwa jest przed wysypem krost. Moje córy już nieraz miały kontakt z chorymi na ospę i narazie nic nie mamy (to znaczy od 4 lat nie możemy jej przechorować). 
    Ale ja nie chcę ospy w domu, bo się boje o męża. Nie chorował, a to podobno bardzo niebezpieczne jest dla dorosłych mężczyzn, jak świnka. A ja chcę jeszcze dzieci mieć z mężem.
  • przeciwswiadowo dalam kilka razy clemastinum. ale moi sie nie drapali jakos, wiec zaprzestalam. mlodszego jednak wywaliilo w swieta. ale juz pieknie dzis zastrupiony. biedak nie przeszedl lekko jak brat. caly odbyt, nawet na stopach no i nie mowiac o reszcie cialka i buzi.
    ja sie bardzo ciesze ze to za nami, a nuz zajde w ciaze wkrotce.. :)
  • Ja mimo wszystko chciałabym mieć już ospę "z głowy" , nie ryzykując , że zachorują w najmniej odpowiednim momencie , np. na wakacjach. Tak się trafiło moim znajomym - pojechali sobie na Słowację z zamiarem pojeżdżenia po basenach teramalnych a tu następnego dnia rano - jedna córka cała w krostach. Następnego dnia - druga córka . Po tym wyjeździe przez dłuższy czas nigdzie z dziećmi nie chcieli jeżdzić  ;)
  • Śpiochu, dzięki, że pomyślałeś o ogóle. U nas niestety uszy (obniżenie temperatury o prawie 20 stopni w porównaniu z tym, z czego wyjechaliśmy i dzieciaki padły). Dzisiaj lepiej, ale i tak mało o czymkolwiek przez Święta myśleliśmy, bo jęki stereo, pies i kot, to był cyrk...
  • @Aga - no, niektórzy dają nawet leki przeciwwirusowe, że o obniżających gorączkę i przeciwbólowych nie wspomnę... Ja uznaję tylko przeciwświądowe (tudzież odkażające), a i to w miarę potrzeby jedynie.
    ja waliłam paracetamol bo byla bardzo wysoka goraczka przez pierwsze dni i przeciwswiadowy syropek, bo dziecko bylo wysypane bardzo mocno
  • Dobrze przechorować w porę. Zbyt byłam chroniona w dzieciństwie i dopadło mnie to później. Ospę wietrzną miałam jako 22 latka daleko od szosy za granicą. Ręcę na kołdrze, nie drapałam się, a i tak mam ślady... :(. Nie mogłam też nic jeść - krosty dosłownie wszędzie...mleko piłam i trzymałam się w izolacji od świata przez parę dni - w małym domku na skraju lasu :).
  • Kurde, nie spodziewałam się, że zaraza roznosi się przez Internet. My dzisiaj zaczęliśmy, inauguracja, ciekawe jak pójdzie dalej. Tereska już płacze - ja nie chcę żadnej ospy, ja chcę do szkoły - dziwne dziecko.
  • Aneta - jak ja Ci zazdroszczę tej ospy . Nie chcesz mnie może odwiedzić z dziećmi ) ?
  • Eeee, teraz po prostu jest sezon na ospę wietrzną. Ona lubi zaatakować jesienią i wiosną.
  • Czemu mnie nic nie atakuje  :|
  • Narazie nie, przebieg u nas łagodny, oprócz wysypu nie ma innych objawów. No i 3-ci tydzień L4. Najpierw mieliśmy zapalenie ucha, a potem zapalenie oskrzeli, teraz ukoronowaliśmy to ospą. Wcale się nie dziwię, ze nie chcą zatrudniać kobiety z małymi dziećmi.
  • To mam pytanie do medyków lub bardziej wykształconych. Jakie jest prawdopodobieństwo, że mąż złapie ospę, skoro jej jeszcze nie przechodził? Czy może lepiej by go jednak odseparować od chorych (wystarczyłoby coby nie przyjeżdżał na weekend)? Tylko jak długo?

    Powiem szczerze, mam wizję, ze mój M. zalega w łóżku z powodu ospy.....  to najtrudniejszy pacjent w domu. Może jeszcze ja stanę w szranki. Marudzimy najgorzej z dzieci. No i martwię się, ze to może być niebezpieczne dla dorosłej osoby.

    Lekarka sugerowała, żeby się zaszczepił. M. stwierdził, że szkoda na to kasy i tak za krótki okres żeby złapać odporność. 
  • Aneto, nie martw się na zapas. Jesteśmy różni. Mając 22 lata przechodziłam dość ciężko tę ospę, a z kolei kuzynka małża zaraziła się dobrze po 30tce od swojej córci i przechorowała to tylko w postaci kilku pechęrzyków, za to z długim zwolnieniem lekarskim :).
  • Ospe miałam w dzieciństwie ale świnke na 4 roku studiów-koszmar 3 tygodniowy obustronny z gorączka,ale za to pierwszy raz miałam sakrament namaszczenia chorych -we własnym pokoju:-)
  • Mój mąż zaraził się od najstarszej córki jak miał 33 lata. Ciężko zniósł , znacznie gorzej niż dziecko. 
  • @Aneta - niechby mąż sobie zbadał poziom przeciwciał p/vzv. Może się okazać, że przechodził w dzieciństwie bezobjawowo lub skąpoobjawowo i ma odporność. Jakby nie miał, to dopiero można się zastanawiać nad szczepieniem. Ale to też nie bardzo ma sens, gdy już dzieci w domu chorują. Jakby nie miał odporności, a zetknął się z chorym, to można pilnie podać surowicę.
  • A nie chciałby ktoś z tą ospą do nas podjechać?
  • dzięki Katarzyno. Mąż przyjechał i narazie zostanie nawet tydzień. Doszliśmy do wniosku, ze tak musi być, gdyby cały czas był na miejscu, to nie byłoby rozważań, czy ma przyjeżdżać. Trochę zrobiliśmy mu izolatkę do spania (jedyny, który ma się nie zarazić) i nie smaruje H. , bo podobno te krosty w dotyku najbardziej zaraźliwe. Zobaczymy, co będzie dalej. Jak siostrzeńcy mieli ospę, to szwagierka najgorzej przeszła. Jedyny raz, kiedy była na L4 wciągu 20 lat pracy. 
  • edytowano kwiecień 2012
    Alina strasznie zsypana. Do tego dostała dzisiaj gorączki 39 st.
  • Mamy drugi wysyp, tym razem najstarsza córcia... Była niepocieszona, bo mieli jechać dzisiaj ze szkoły do kina. A ona w domu..... No i w kinie coś się paliło, filmu nie było, pojadą w innym terminie.
    Czekamy jeszcze na dziecko nr 3 (miałam nadzieję, ze pochorują razem, a nie każda osobno)
  • No to zdominuję ten wątek. Najstarsza jest obsypana okrutnie, ma bąbel przy bąblu, takie duże, surowicze, w wielu miejscach, co utrudnia normalne funkcjonowanie, do tego bardzo słaba, położyłam ja wieczorem to nie zdążyłam wyjść z pokoju, a ona już spała. Widać po niej że jest chora. 
    Za to u najmłodszej pojawiło się coś na kształt krostki ospowej, zobaczymy jutro. 
    Już nie chcę tej ospy, a sio
  • Ile lat ma najstarsza?
  • My w zeszłym roku mieliśmy ospę przez jakieś dwa miesiące...Bo chorowali po kolei.
    Najstarszy (wtedy 15l) przechodził bardzo cięzko. Dziewczyny 10i 13 lat bardzo łagodnie- w zasadzie kilka krost i tyle. Natomiast trzylatka była zsypana wszędzie- nawet powieki, wargi sromowe, perzestrzenie miedzy palcami...
    Zachorówał również mąż. I to On najciężej przechodził tę ospę- poza krostami gorączkował przez kilka dni i nie był w stanie wstać z łóżka.
    Ja będąć wówczas w końcówce ciąży miałam poważne obawy. Ale mnie ominęło...Widocznie miałam odpornośc.

    Jednak najbardziej zastanawiające było to, że nie zachorował nasz sześciolatek. Mająć taką okazję zarażenia się. Niepojęte wręcz! No chyba, że przechodził jakąś postać bezobjawową?
  • najstarsza ma 7 lat, wiec jeszcze mała (dzisiaj ma jeszcze więcej bąbli niż wczoraj, strasznie ja swędzą, chyba ją powinnam całą wysmarować tym białym czymś).... najmłodsza też ma ospę, kilka krostek i funkcjonuje jak zdrowe dziecko. Małgorzato 32, u mnie też mąż nie chorował, wiec zobaczymy co będzie jak przyjedzie.
  • Odkopuje
    :-((  Od wtorku walczymy ostro z Danielem. Niech mnie ktoś przytuuuuli. Na oczy ledwo co wiedzę, jak na niego patrzę to mnie wszytsko boli i swędzi jednocześnie. Wysypany strasznie, krosty wszędzie i to do tego jakies kurka mutanty wielkie
    :-O Póki co jedziemy na pudrodermie i clemastinum  a z nim coraz gorzej, w sensie z samopoczuciem, z łóżka nie schodził dzis wcale. teraz śpi ale cały czas słyszę,że jeczy przez sen. Dłuugo to jeszcze potrwa???? Jak jeszcze mogę mu pomóc??? Chociaż ulżyc trochę.
    Młody JESZCZE zdrowy
  • U mnie się właśnie zaczęła. Takie mam wrażenie. Ale bliżej upewnię się w poniedziałek. Myślałam że alergia jakaś ale teresce też wychodzi a ona nie właziła w ten brudny piach wczoraj. No i właziły nie tylko moje dzieci a tylko moje mają.
    Czy dziewczyny muszą tkwić w domu czy mogą wyjść z ospą?
  • A myślisz, że tak wszystkie naraz by dostaly. Zwykle rodzenstwo choruje w odstepach.
  • No ale one zwykle są razem. Może ktoś miał niedawno na osiedlu i wspólnie się zaraziły. W poniedziałek odwiedzę lekarza to się dowiem więcej o ile to faktycznie nie jakieś uczulenie ale to powinno zniknąć przy braku alergenu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.