Za męża, który został w domu z dziećmi mimo choroby a ja mogłam pójść do pracy. Za pracę,że ją tak szybko dostałam bo inaczej" umarł w butach" Za to, że mąż sobie świetnie radzi(sprząta, gotuje, pierze i nie marudzi). Za dzieci,że je mamy i za to,że nie chorują. :x
Też za odpoczynek od codzienności. za wspólny z mężem spokojny spacer po parku, za wspólne obserwowanie stworzeń - ptaków, za harce wiewiórek. Cwaniary wyjadały orzechy włoskie, a potem pustą skorupkę zrzucały na ziemię.
Za Mszę św., za rekolekcje w parafii, za naukę, która mnie konkretnie zmobilizowała w jednym postanowieniu...
Za to, że po spacerze, obniżyły się nam ciśnienia...
jestem wdzięczna że wczoraj miałam miłych gości i pierwszy dzień od wielu miesięcy minął naprawdę miło . żałowałam że się skończył. wreszcie chociaż trochę żyłam ,nie szukałam problemu, nie dobijałam się sama
Za spotkanie z moją siostrą, szwagrem i dzieciakami... to była ogromna łaska - Panu Chwala ! i za tą piękną chortensję, ktora zdobiła grób Pański a teraz ożywia mój skromny ogródek K
Jakoś tak za wszystko: za banały, za powieszone pranie, za zrobiony obiad, za umyte owoce, za poodkurzane mieszkanie i nosy synów , za spokój, za radość, za rodzinę, całą rodzinę.
I za kroki, za tuptanie Piotrusia, za te kroczki kilka, kilka, kilkanaście, rozłożone ręczki i ten "kaczy chód".
Komentarz
Męża, męża, męża, męża, męża
Skąd Pan Bóg wiedział, że akurat taki czlowiek do mnie pasuje??
Wiem, wiem Pan Bóg wie wszystko.
Za pracę,że ją tak szybko dostałam bo inaczej" umarł w butach"
Za to, że mąż sobie świetnie radzi(sprząta, gotuje, pierze i nie marudzi).
Za dzieci,że je mamy i za to,że nie chorują.
:x
Piekny dzien!
:x
K
Jakoś tak za wszystko: za banały, za powieszone pranie, za zrobiony obiad, za umyte owoce, za poodkurzane mieszkanie i nosy synów
, za spokój, za radość, za rodzinę, całą rodzinę.
I za kroki, za tuptanie Piotrusia, za te kroczki kilka, kilka, kilkanaście, rozłożone ręczki i ten "kaczy chód".