Jak masz niedoczynność, to oni rutynowo zapisują jod. Ale jak ta niedoczynność jest na tle autoimmunologicznym, to z tego jodu więcej szkody niż pożytku może być. Tyle, że ginowi nie przetłumaczysz. @Marsjanka, wyjaśnisz mniej doświadczonej koleżance, o co idzie z tym jodem? Bo ja nie chcę głupot napleść. Z tego, co pamiętam, on pobudza tarczycę do pracy, a jak są przeciwciała, to aktywność tarczycy pobudza produkcję przeciwciał przeciwtarczycowych i one aktywnie i nieodwracalnie niszczą tarczycę. Sprostuj, jeśli głupoty piszę.
Tak, byly w normie. Wiec wychodzi na to, ze ten jod potrzebny i spoko. Hm. Ten endo mnie zadziwia. Prywatny, a zamiast wyciagac na wizyty, mam mu wyslac teraz wyniki i info o samopoczuciu mailem. Wizyta za 6tyg, jesli bedzie ok.
@AB moja wnusia też tak miała przez pampersiaki , ciężkie było do wygojenia.Zmieniła pieluchy na wielorazowe.Teraz jest już ok.Zadzwonię do córy i dam Ciznać czym smarowała.
Ja bym bepanthentem maścią posmarowała. Skoro na krwawiące sutki pomaga, to pewnie i na tyłeczek. No u nasvw każdym razie v działa. Smaruję tylko doraźnie jak cos się dzieje.
U nas na takie grubsze odparzenia pomagał linomag właśnie. Ale jeśli się paprały i ślimaczyły to najpierw przecierałam gencjaną na wodzie żeby przysuszyć to co rozpaprane a na to dopiero linomag. Wszystko było wtedy fioletowe ale goiło się błyskawicznie.
Z tym, że w naszym przypadku takie odparzenia zawsze były skutkiem konsumpcji czegoś uczulającego i po korekcie diety odparzenia się kończyły.
Moje dzieci na sudocrem reagowaly pogorszeniem zawsze. Cos w skladzie musi uczulac. Dobra byla czysta lanolina dla jednej corki, i nivea przeciw odparzeniom dla reszty.
@AB a ja bym zdecydowanie pudrem zasypała, aż się wygoi - można mąką kartoflaną albo w aptece zasypkę nabyć. Byle nie paćkać niczym. A jak się wygoi to ewentualnie sudocrem można używać. Widzę, że co matka, to inne doświadczenie.
Ratunku; pewnie to nic a jednak. Pobolewala mnie dzisiaj glowa , konkretnie czolo, mialam katar taki sciekajacy pobgardle, teraz ood wieczor poczulam jak cos mi cieknie z nosa i pogardle i to krew byla.Sporo tego bylo, wysmarkalam sie to az zabfyzgalam sobie bluzke ta krwia, maz jak to zobaczyl to chcial mnie na sor wiezc.Aktualnie syt opanowana ale przestarszylam sie nie na zarty, po tym jak polala sie krew to przestala mnie bolec glowa, co to mogli byc?????
co na krtaniowy kaszel 6 latka, miał lekką infekcję katar teraz od 2 dni mi szczeka. Poza inhalacjami solą wietrzeniem itp - ile to może trwać? obejdzie się bez lekarza? duszności żadnych ani temperatury ani nic poza katarem do kompletu nie ma.
jakiś Pulmicort mam w domu choć nigdy nie używałam.
zależy ale sporo kaszle, w nocy zero, nad ranem mokry z tego co mu katar w nocy spłynął, w ciągu dnia bywa że co chwilę czy co parę minut bywa że godzina przerwy, musiałabym bardziej poobserwować. W aktywności mu to absolutne nie przeszkadza.
To bym sie zbytnio nie spinała. wy bezmleczni? Prócz mleka z masłem można dać do popijania wodę z oliwą- żeby zmniejszyć podrażnienie receptorów kaszlowych w gardle i na nagłośni.
Skorzystam, że tu się lekarze na sali pojawiają i się skonsultuję. Opis przypadku: Otóż, strzeliłam sobie w gołą gałkę oczną z gumki recepturki. Bolesny bardzo się okazał ten niezamierzony eksperyment. Najchętniej bym tego oka nie otwierała wcale, ale nie umiem zamknąć tylko jednego, a z oboma zamkniętymi słabo się funkcjonuje. Troszku mi też spadła ostrość widzenia w tym strzelonym oku. I szereg pytań do fachowców: Nie umrę od tego? Oko mi nie wypłynie? Ostrość widzenia wróci? Co mnie powinno skłonić do pokazania tego specjaliście?
Komentarz
Endokrynolog mi dal ten jod:-)
a miałaś badane z krwi przeciwciała aTPO, aTG?
jak to z tym jodem?
Ja nie łykałam po wczytaniu sie w zrodla, ale nie pamietam juz dlaczego
Wszystko było wtedy fioletowe ale goiło się błyskawicznie.
Z tym, że w naszym przypadku takie odparzenia zawsze były skutkiem konsumpcji czegoś uczulającego i po korekcie diety odparzenia się kończyły.
a ja bym zdecydowanie pudrem zasypała, aż się wygoi - można mąką kartoflaną albo w aptece zasypkę nabyć. Byle nie paćkać niczym. A jak się wygoi to ewentualnie sudocrem można używać.
Widzę, że co matka, to inne doświadczenie.
jakiś Pulmicort mam w domu choć nigdy nie używałam.
Woda z oliwą super pomysł, pulmicort sobie darować?
Opis przypadku:
Otóż, strzeliłam sobie w gołą gałkę oczną z gumki recepturki. Bolesny bardzo się okazał ten niezamierzony eksperyment. Najchętniej bym tego oka nie otwierała wcale, ale nie umiem zamknąć tylko jednego, a z oboma zamkniętymi słabo się funkcjonuje. Troszku mi też spadła ostrość widzenia w tym strzelonym oku.
I szereg pytań do fachowców:
Nie umrę od tego? Oko mi nie wypłynie? Ostrość widzenia wróci? Co mnie powinno skłonić do pokazania tego specjaliście?