Nie kaszle. Nawet w nocy, choc ma gluta, ktory moglby splywac. Wlasnie podejrzane, bo nic wiecej mu nie jest. Po ibupro.lata jak z motorkiem w tylku. Zaczynam siuska znow podejrzewac, bo cos nie daje sie dotknac (a z 2str ma tak od poprzednich historii, wiec zaden to wyjatek).
Pytanie, co by moglo tak wracac, ze 2 dni bylo ok i po kazdym regres? Nie mam teraz kasy na badania. Rozkminiam wizyte, mamy tu taka pediatre co nas na 3 z 4 wizyt kierowala do szpitala. A ja F.w domu potem wyleczylam...
Tak. Zuravit junior. Zyje w ogole na samych owocach i mleku. Pije duzo, duzo sika. Wygrzewam go, specjalnie nie zbijam mu goraczki, bo wtedy lezy i drzemie isie grzeje. Po zbiciu goraczki nie idzie go zlapac... Normalne, zdrowe dziecko. Na ok 5h...
Najpierw mial biala opuchnieta obwodke, potem ta obwodka pekla tak jakby w 2 miejscach i co mialo to wycieklo (po okladach z rivanolu). Mial skierowanie do chirurga ale zanim byl termin to F.juz zdrowy byl.
U nas pare razy tak bylo ze glut byl i temperatura, potem przerwa w temperaturze i znów goraczka. Pani pediatra z przychodni od razu dawal antybiotyk bo jak goraczka powraca to bardzo zle, a moja ulubiona szpitalna pediatra obejrzała mala, powiedziała ze samo przejdzie i przeszlo. Wirus i tyle ale to chyba łatwiej lekarzowi stwierdzić. Nas tez pediatra pare razy do szpitala kierowala wiec zmieniliśmy.
Jestem na półmetku ciąży. Biore na wymioty doksylamine 10mg i jeden torecan 6,5mg i później na wieczór wedle samopoczucia nic, lub 1-2 z doksylaminą. Zwykle przy tej mieszance udaje mi się nie wymiotować więcej niż 4 razy na dzień a czasem nawet wcale. Mam pytanie odnośnie dni kiedy to wcale nie działa a dziś jest taki dzień. Czy szprycować się kolejnym torecanem? Jeśli mogę wziąć drugi to z jaką odległością czasową od pierwszego? Nie jestem w stanie wziąć łyka wody a od ściskania się wnętrzności boli mnie cały brzuch.
Cola przelatywała przeze mnie w tę i z powrotem tyle razy że nie mogę na nią patrzeć. Wypróbowałam już wszystkie babcine i zabobonne sposoby. Nawet zaklejałam sobie pępek (serio jest taki "sposób"). Jedyne do czego nie dałam się przekonać to chodzenie z zatkanymi uszami. A tak przerobiłam wszystko.
To dość znany sposób w środowisku pedagogicznym. Dzieciom na wycieczki szkolne zakleja się pępki i mówi że ominoe ich choroba lokomocyjna. Podobno bardzo skuteczne i ma ten plus, że nie ma się odpowiedzialności za dawanie leków dzieciom. Ponoć i mi miało pomóc. Jak człowiek zdesperowany...
Wiecie co ja kupilam 1kg tej lewoskrętnej w proszku, eksperymentuję na sobie, mężu, ale tak - kilka dawek na początku infekcji, max dwa dni. Trudno mi ocenić, objawów ubocznych nie widzę, ale nie działa tak cudownie jak pisze autorka portalu, którym się inspirowałam, żeby po 2 dawkach na przykład przechodziło przeziębienie. Nie ma tak dobrze. Ale może trochę przegania szybciej objawy... trzeba by naprawdę szybko reagować na pierwsze objawy spadku odporności być może.
Czy przy infekcji i gorączce 38,3 moze dziecko bolec kark? Mloda wstala z temperatura i ogólnym zagilaniem i właśnie mówi ze boli ja glowa i pokazuje na kark. Generalnie marudna ale nie wygląda na obloznie chora. Martwic sie?
Po ibuprofenie placze ze jest zdrowa i chce iść do przedszkola. Zachowuje sie normalnie, śpiewa. Jak jej dopchalam głowę do klatki piersiowej to powiedziała "no ała"
Czy macie pomysły, co warto polecić do włączenia w diecie osobie z rakiem żołądka, po częściowym jego usunięciu w celu odzyskania nieco sił i przytycia, żeby mogła dostać chemię? Jest już bardzo wychudzona, apetyt może by i miała, gdyby wiedziała, czego się złapać, bo porcje muszą być małe.
@MartynaN, tudzież inni forumowi lekarze, mam pilne pytanie. Otóż mój 13 miesięczyn ES ma coś dziwnego na dłoniach i stopach. W kontekście tego, że kilka tygodni temu znienacka zrobiło mu się na jednej rączce 4 zastrzały, tym nowym czymś się zaniepokoiłam. Otóż, ma osobliwe zmiany na dłoniach i stopach. W zasadzie, tylko na palcach. Niektóre wyglądają jak wybroczyny. Pierwszą rzecz zauważyłam wczoraj na kciuku i myślałam, że sobie czymś opuszkę przytrzasnął:
Ale dziś widzę, że na innych paluszkach też mu się coś wybroczynowatego robi. Słabo widać na zdjęciu, bo mi się wyrywał. Dodatkowo, na palcach stóp ma pęcherzyki (podobne do początku zastrzału) i drobne wybroczynki:
Ma ktoś pomysł, co za dziadostwo? Młodemu od kilku tygodni idą zęby, więc odporność ma obniżoną, ciągle smarcze i pokasłuje, wieczorami miewa stany podgorączkowe, do tego ślini się i ma biegunki. Ale to dziwo na paluszkach jakoś mi pod ząbkowanie nie podchodzi. Chyba, że wymyślicie, jakieś powiązanie. Byłabym wdzięczna za jakąś koncepcję, bo nieco mnie te osobliwości niepokoją.
Komentarz
Nie mam teraz kasy na badania. Rozkminiam wizyte, mamy tu taka pediatre co nas na 3 z 4 wizyt kierowala do szpitala. A ja F.w domu potem wyleczylam...
Wygrzewam go, specjalnie nie zbijam mu goraczki, bo wtedy lezy i drzemie isie grzeje. Po zbiciu goraczki nie idzie go zlapac... Normalne, zdrowe dziecko. Na ok 5h...
@MartynaN
?
Na uszy nie zwrocilam uwagi:-/
Ja kiedys zlapalam od kolezanki,ktora byla tuz przed objawiami choroby
Biore na wymioty doksylamine 10mg i jeden torecan 6,5mg i później na wieczór wedle samopoczucia nic, lub 1-2 z doksylaminą.
Zwykle przy tej mieszance udaje mi się nie wymiotować więcej niż 4 razy na dzień a czasem nawet wcale.
Mam pytanie odnośnie dni kiedy to wcale nie działa a dziś jest taki dzień.
Czy szprycować się kolejnym torecanem? Jeśli mogę wziąć drugi to z jaką odległością czasową od pierwszego? Nie jestem w stanie wziąć łyka wody a od ściskania się wnętrzności boli mnie cały brzuch.
Ja Tobie też. Trzymaj się!
nic nie biorę, poza dorywczym popijaniem coli, mocno gazowanej. daje ulgę,na 10minut:)
Jedyne do czego nie dałam się przekonać to chodzenie z zatkanymi uszami.
A tak przerobiłam wszystko.
a tak serio , wiem co to znaczy , z G. rzygałam do końca , do samej cc.
Trzymajcie się dziewczyny >:D<
Ale dziś widzę, że na innych paluszkach też mu się coś wybroczynowatego robi. Słabo widać na zdjęciu, bo mi się wyrywał.
Dodatkowo, na palcach stóp ma pęcherzyki (podobne do początku zastrzału) i drobne wybroczynki:
Ma ktoś pomysł, co za dziadostwo?
Młodemu od kilku tygodni idą zęby, więc odporność ma obniżoną, ciągle smarcze i pokasłuje, wieczorami miewa stany podgorączkowe, do tego ślini się i ma biegunki. Ale to dziwo na paluszkach jakoś mi pod ząbkowanie nie podchodzi. Chyba, że wymyślicie, jakieś powiązanie. Byłabym wdzięczna za jakąś koncepcję, bo nieco mnie te osobliwości niepokoją.