Za nasze rekolekcje, jutro wyjeżdżamy i oczywiście trochę się dzieje, mąż skręcił kolano i naderwał wiązadła... żeby go noga nie bolała i mógł dobrze przeżyć te rekolekcje
Jak ja nie cierpię miesiączki!!! To, że boli i potrzeba tony materiałów opatrunkowych to (niemal) pikuś, ale to, że człowiekowi jest tak słabo... Pls, westchnijcie, żebym przetrwała bez gubienia psów na spacerach! Mam wrażenie, że to im właśnie w tych futrzanych łebkach :-L
Może ktoś jest na forum mógłby poratować modlitwą... zwaliło mi się na głowę zbyt wiele spraw, a czasu bardzo niewiele i warunki bardzo niesprzyjające, zdrowotna maskara jak zwykle w takich okolicznościach Jeśli ratunek z góry nie przyjdzie, nie podołam. Czekają mnie też trudne rozmowy z wrogo nastawionymi osobami- oby wszystko było po Bożemu
Proszę, pomódlcie się za mojego bratanka i chrześniaka Rafała, który od wczoraj leży na oddziale leczenia oparzeń. O uzdrowienie i mądrość dla lekarzy. To maleńki chłopczyk, niespełna dwuletni. I o siłę dla Jego Rodziców.
Poproszę za mnie i za jutrzejszą rozmowę. O światło i Boże prowadzenie, żeby praca którą wykonałam była z pożytkiem dla ludzi i na Bożą chwałę, a nie tylko dla mojego zadowolenia.
Dziękuję Wam bardzo za modlitwę za mojego bratanka, który się poparzył. Nie trzeba będzie operować, a przy właściwej pielęgnacji obędzie się bez blizn. W Waszej intencji z mojej strony dziękczynne ,,Zdrowaś Maryjo''.
Proszę o modlitwę o rozwiązanie trudnej sytuacji w pracy, zwłaszcza za człowieka który jest przyczyną problemów, to ateista, odeszła go żona z córeczkami, teraz wyładowuje swoje frustracje na otoczeniu.
Bóg zapłać za modlitwe za Agatę chora na nowotwór jajnika, biopsja nie wykazały przerzutów. Wyniki krwi sa znacznie lepsze, przeszła druga dawkę chemii, obecnie czuje się nieźle.
Komentarz
8->
dziękuję:)
No dobra, idę...