Proszę bardzo, proporcje na kilogram buraków, oczywiście wielodzietni biorą wielokrotność. Sadzasz męża by obrał buraki, potem niech pokroi dość cienko, można użyć szatkownicy. Zalej zimną przegotowaną wodą, 2-3 litry, dodaj łyżeczkę soli, opcjonalnie łyżeczkę cukru, kilka posiekanych ząbków czosnku, koniecznie skórkę chleba pieczonego na zakwasie. Przykryj gazą, by nie zainteresowały się muszki fermentacyjne i odstaw na 4-5 dni, po tym czasie można zlewać. Smacznego.
Wlasnie dzis zrobilam, ale cos mi na mozg padlo, bo nie obralam burakow :@) Dodalam jeszcze kilka ziarenek ziela angielskiego i lisc laurowy. Nie wiem, czy cos to zmieni w smaku, ale ladnie wyglada E: chleb wyrto dawac na sam spod, bo jak plywa na gorze, to lubi zaplesniec.
Żarty żartami, ale tak serio wybiegając myślami w daleką przyszłość, to chciałabym, żeby moje dziecię miało taką fajną, mądrą i ładną teściową jak @rusalka na przykład Ale nam się OT zrobił
Allbo zrobię (wszystko) sama , albo przeżyję dobrze święta....:(
Jeszcze nigdy czas przedświąteczny nie był taki trudny.
Zrób to sam z rodzinką całą...a Adwent wystarczający, by zrobić wiele rzeczy zawczasu....
melduję, że już mam:
116 zamrożonych pierogów, 50 takoż pasztecików, kapusta z grzybami zawekowana i bigos tak samo...ciastka imbirowe zrobione , pierniki tylko do polukrowania czekają...W tym roku jest super, bo jest prze Wigilia tuż weekend i poniedziałek, w który dzieci już do szkoły nie idą, więc czas na sprzatanie, gotowanie barszczu i kompotu....w Wigilie tylko makiełki i smażenie ryby ( ja i starsze dzieci) i ubieranie choinki i stołu ( mąż i młodsze dzieci)
Dla mnie "zrób to sam" to korzystanie z doświadczeń lat wcześniejszych...np mam spisane "nasze" menu i czas kiedy co powinno być zrobione, by nie zwariować za pięć Wigilia
@sylwia1974 zamierzam zrobić z dzieciakami te witraże na oknach, podpatrzone u Ciebie. Cudnie to wygląda! Dobrze widzę, że wyklejaliście je bibułą? Zaklejając całe okno, nie było ciemno w domu w dzień? Świetnie wygląda właśnie całe okno zaklejone, choć zastanawiam się, czy nie zrobić od połowy szyby w dół, a resztę ozdobić śnieżkami ze sztucznego śniegu :-?
Wczoraj otrzymałam wspaniałą przesyłkę od @Sylwunia. Dziś będę robić stroik girlandę czy cóś, na kominek i wplatać weń rozetki gwiazdy betlejemskiej, które wyglądają FANTASTYCZNIE!
W przyszłym roku zamówię sylwuniową jemiołę i będzie komplet.
Ja się tak nie bawię - upiekłam dziś paszteciki z kapustą do zamrożenia i właśnie ostatki znikają w brzuszkach dzieci. Tak jak wczorajsze wszystkie pierniczki. Pierogi z kapustą robiłam dziś po raz trzeci i w końcu udało się je zamrozić. Co to będzie, jak dzieci trochę podrosną #:-S Pewnie w styczniu będę zaczynać przygotowania do Wigilii
@Sylwia1974 podpisuję się pod tym , co napisałaś, ręcyma i nogami . Też mam rozpiskę, co kiedy , kto i jak. Jednak....
Nie wszystko można zrobić wcześniej, jak się nie ma z czego, a wpłata na konto dopiero 20...Próbowałam złapać wiele srok za ogon i nic z tego nie wyszło 3:-O
takie Święta też mam za sobą....10 lat temu ...trójka małych dziewczynek...pół roczny Franek...na koncie pusto...jakaś płatność zeszła o północy z 23/24 grudnia...i mąż o 2 w nocy jechał do marketu po zakupy...a ja do świtu coś tam usiłowałam zrobić...Mąż nie dostał już karpia i dosłownie godzinę przed Wigilią przyszła sąsiadka, że syn przyniósł jej za dużo karpia..i czy nie chcemy ( taki cud mały...rybka już filetowana itd..prosto na patelnię)
Ale dzieci mi chorowały tuż przed Świętami...nawet nie zdążyłam posprzątać...Przyszła wówczas chrzestna Franka...zastała mnie w proszku i powiedziała, że jak nie umyję podłogi i okien to Jezus i tak się narodzi...
To mnie otrzeźwiło...i przestałam się martwić...pomyślałam, że z opłatkiem i barszczem z paczki też może być Wigilia....ale w końcu były i pierogi i kapusta i karp....
Od tamtych Świąt mam zupełnie inne spojrzenie na przygotowania...
@sylwia1974 zamierzam zrobić z dzieciakami te witraże na oknach, podpatrzone u Ciebie. Cudnie to wygląda! Dobrze widzę, że wyklejaliście je bibułą? Zaklejając całe okno, nie było ciemno w domu w dzień? Świetnie wygląda właśnie całe okno zaklejone, choć zastanawiam się, czy nie zrobić od połowy szyby w dół, a resztę ozdobić śnieżkami ze sztucznego śniegu :-?
trochę ciemno było - choć wybieraliśmy jasne kolory bibułek...ale nastrój za to jaki!!!!!!i tak w grudniu od 16 trzeba zapalać światło...ale pomysł, żeby do połowy kleić...godny wypróbowania
Wiecie co - ja mam jakis kryzys przedswiateczny, balagan zaczyna mi sie pietrzyc w domu, ale za to zrobilam pachnace świeczki ze starych wkladów do zniczy (to tak w ramach sprzatania odkrylam, ze mam takowe kompletnie zakurzone - wyciagnelam z tych plastikowych obudów, odcielam zabrudzone czesci , wyciagnelam knoty i bylo jak znalazl)
Swieczki podbarwilam cynamonem, kakao i kawa i wyszly calkiem fajnie (oczywiscie zdjecia nie mam). Barwnik spozywczy w proszku sie nie sprawdzil - najlepiej zabarwilo kakao,. Ciekawe, co sie stanie, jak w koncu je wypróbuje.
Ja jakos widze swiatelko w tunelu. Jeszcze dwie szafy posprzatac musze (wszak tesciowa przyjezdza - maz nawet biurko uprzatnal, czyli gdzies polroczny stos rachunkow, bardzo waznych papierow i notatek ), gdzies jeszcze sciera machnac, ostatnie zakupy w sobote robie i juz. Nawet cos mi sie wczesniej udalo przygotowac i zamrozic.
Czuję w tym roku dziką radość z powodu, że spędzamy święta sami W końcu będzie spokojnie, będziemy mogli kolędować, posiedzieć przy choince. Miałam dziś kończyć sprzątanie, ale rano plany zmieniłam - robimy z dziećmi dekoracje, witraże. Atmosferę Świąt będziemy dłużej pamiętać niż idealnie czyste kąty
ja sprzątam po kawałku, ale po ubiegłotygodniowym zapale nie zostało już śladu, więc praca idzie opornie. Wysprzątałam wczoraj szafki w kuchni, wyrzuciłam prawie dwie reklamówki rzeczy których nie używam i tylko zagracają szuflady. Dziś mam dwa długie wyjścia z domu więc już raczej nic nie zrobię, może jutro się ruszę.
Przejrzalam prawie caly watek, pozazdroscilam talentu, popodziwialam i ide sie skupiac na wlasnym brzuchu i nasluchiwac, czy chlopina aby juz nie zamierza sie eksmitowac Jutro z chopcami bede piekla pierniczki, potem je poozdabiamy Mam jeszcze w planie zrobic szopke z kartonu, tylko zero pomyslu na postaci. Rok temu siostra ulepila z masy solnej. Ja tego nie umiem, mam dwie lewe rece.
Żartuję oczywiście, cieszę się, że zguba została odnaleziona. Wiesz, jak mam jakąś potrzebę, to mówię św. Antoniemu, że przecież nie po to objawił się jedynie w Polsce, w Radecznicy, żeby postawiono śliczny kościół na Jego cześć, tylko po to, że sam chciał z tego miejsca ludziom pomagać. No i pomaga. Zawsze. A jak jeszcze Antoniemu przypomnę, że tyle razy kapliczkę mu sprzątałam i razem ze śp. babcią obrusy na ołtarze wyszywałam.... ja się łatwo nie zniechęcam, proszę do skutku :x
U nas jeszcze jedna swiateczna dekoracja powstala. Sloik, mech i jelonek. Bardzo polecam mech do wszelkich dekoracji, bo fajnie rosnie, po kilku dniach sie zieleni:
to ja też się pochwalę w środku żłóbek z siankiem,dlatego taki chaos tam jest
u nas w szkole była taka inicjatywa jednego dnia kilka dni przed adwentem zebrałyśmy się w kilka mam i zrobiłyśmy 60 wieńców pieniądze uzyskane ze sprzedaży zostały przekazane szkole, już teraz nie wiem na co, czy na fundusz edukacyjny czy na kaplicę...
ten wieniec zrobiłam właśnie na tej akcji i zakupiłam dla siebie
ps. a no i ten wieniec ma już 3 tygodnie, wcześniej był bardziej zielony, teraz iglaki trochę się wysuszyły
Napisałam Ikonę św. Franciszka . Zaniosę ją do Kościoła i dzieciaki wylosują na Roratach. Dlatego św Franciszek, że u nas Roraty pod hasłem "Uboga droga". W zeszłym roku napisałam Ikonę Pana Jezusa, który był na obrazkach związanych z Rokiem Wiary.
Komentarz
Sadzasz męża by obrał buraki, potem niech pokroi dość cienko, można użyć szatkownicy.
Zalej zimną przegotowaną wodą, 2-3 litry, dodaj łyżeczkę soli, opcjonalnie łyżeczkę cukru, kilka posiekanych ząbków czosnku, koniecznie skórkę chleba pieczonego na zakwasie. Przykryj gazą, by nie zainteresowały się muszki fermentacyjne i odstaw na 4-5 dni, po tym czasie można zlewać. Smacznego.
Dodalam jeszcze kilka ziarenek ziela angielskiego i lisc laurowy. Nie wiem, czy cos to zmieni w smaku, ale ladnie wyglada
E: chleb wyrto dawac na sam spod, bo jak plywa na gorze, to lubi zaplesniec.
w środku żłóbek z siankiem,dlatego taki chaos tam jest
u nas w szkole była taka inicjatywa
jednego dnia kilka dni przed adwentem zebrałyśmy się w kilka mam i zrobiłyśmy 60 wieńców
pieniądze uzyskane ze sprzedaży zostały przekazane szkole, już teraz nie wiem na co, czy na fundusz edukacyjny czy na kaplicę...
ten wieniec zrobiłam właśnie na tej akcji i zakupiłam dla siebie
ps. a no i ten wieniec ma już 3 tygodnie, wcześniej był bardziej zielony, teraz iglaki trochę się wysuszyły
W zeszłym roku napisałam Ikonę Pana Jezusa, który był na obrazkach związanych z Rokiem Wiary.
Tutaj można zobaczyć Ikonę:
http://my.carbonmade.com/projects/5055928