Maz wczoraj przy okazji szukania ozdob na choinke znalazl pudelko jajek, ktore kiedys kupilam i materialen obkleic chcialam. W sumie przygotowania do BN juz u nas zakonczone i tak sobie mysle, ze moze by sie juz na Wielkanoc przygotowac? 8-}
@Savia, chodź tu szybko, z jakiego ciasta robiłaś? bo mam piękną porażkę nr 1, a masy makowej na poprawkę wystarczy, choć Mikołaj podpowiada i też wyjdzie brzydko drugi i koniec!
=D> full profesjonalny. A ja tylko powiedziec chcialam, ze niedawno kupilam swieza zurawine i zawekowalam do sloika jako dodatek do mies. Bardzo jestem zdziwiona jak szybko sie to robi. Calosc z 15 minut zajela, efekt bardzo dobry. Polecam, bo nawet najlepsza sklepowa nie bedzie nigdy tak dobra jak domowa.
@Maciejko, a jak robiłaś tę żurawinę? Dodawałaś coś czy po prostu gorącą do słoika?
Oczywiscie z kwestii smaku:
Świeżą żurawinę zalewamy do połowy wodą, gotujemy, a kiedy popęka i puści sok, słodzimy i w zależności od pożądanej konsystencji krócej lub dłużej gotujemy. Dodajemy przyprawy: goździki, anyż, cynamon, gałkę muszkatołową, czarny pieprz, imbir.
Bardzo fajne jest to, ze cukru mozna dodac do smaku (bo w sklepach to strasznie slodka jest) i ze zurawina momentalnie zeluje.
Pewnie tak. Ja i tak nie za duzo tych przypraw dalam, bo mam gosci na swieta i boje sie, ze zbyt ekscentryczny smak moze nie podejsc, bo takie sklepowe to tylko zurawina + cukier (+ 1000 konserwantow ).
Moje dwie gwiazdy z makiem siedzą sobie w piekarniku. Ja z Wami oszaleję - miały być kluski z makiem, ale skusiłyście mnie tymi zdjęciami no i masę makową zużyłam.
@Skatarzyna wybacz, nie było mnie tu wczoraj, bo z @Annana zajadałyśmy tę gwiazdę com upiekła (tzn ja więcej jadłam, Ania więcej patrzyła bo karmiąca )
W jadalni, co by choinka nie zajmowała nam miejsca, zrobiliśmy stroik pod sufitem. :-) A choinka stanęła na przedpokoju, mijamy ją setki razy dziennie.
Najlepsza jest sosna, bo gałęzie nie są wiotkie i nie opadają igły. :-)
Konieczny jest rysunek poglądowy.
Sosna ma piętra (rys.a). Wycinamy dwa lub trzy pietra, w zależności od gęstości drzewka. Przewiercamy pień i przeplatamy przez dziury mocny drut. Ważne jest by kolejność pieter była odwrotna (rys.b) i by wciąż były skierowane gałązkami do sufitu. Następnie wszystko zawieszamy na haku (czasem potrzebne są dwa haki) mocno dociskając do sufitu. Nie może wisieć luźno.
Taki stroik robiliśmy w moim domu rodzinnym, a potem już z mężem w kawalerce, gdzie był deficyt miejsca.
Komentarz
http://hiacynta.carbonmade.com/projects/5055928
Tylko trzeba przewinąć kolczyki i naszyjniki
Zdążyłam fotę komórką zrobić, bo zaraz potem jakaś Domowa Mysz podskubała :-w
A ja tylko powiedziec chcialam, ze niedawno kupilam swieza zurawine i zawekowalam do sloika jako dodatek do mies. Bardzo jestem zdziwiona jak szybko sie to robi. Calosc z 15 minut zajela, efekt bardzo dobry. Polecam, bo nawet najlepsza sklepowa nie bedzie nigdy tak dobra jak domowa.
=D>
Wszędzie pachnie piernikami, barszczami, grzybami - już mi się Świąt bardzo chce, kolejny raz zmiany nam przyniosą
W jadalni, co by choinka nie zajmowała nam miejsca, zrobiliśmy stroik pod sufitem. :-)
A choinka stanęła na przedpokoju, mijamy ją setki razy dziennie.
Najlepsza jest sosna, bo gałęzie nie są wiotkie i nie opadają igły. :-)
Konieczny jest rysunek poglądowy.
Sosna ma piętra (rys.a). Wycinamy dwa lub trzy pietra, w zależności od gęstości drzewka. Przewiercamy pień i przeplatamy przez dziury mocny drut. Ważne jest by kolejność pieter była odwrotna (rys.b) i by wciąż były skierowane gałązkami do sufitu. Następnie wszystko zawieszamy na haku (czasem potrzebne są dwa haki) mocno dociskając do sufitu. Nie może wisieć luźno.
Taki stroik robiliśmy w moim domu rodzinnym, a potem już z mężem w kawalerce, gdzie był deficyt miejsca.