Ja dzis idę na hybrydę czerwona ;-)Mi 2-2,5 tygodnia ładnie "lezy" . Mam juz kapustę postna i bigos w sloikach 3 razy zagotowanych, pierniczki jutro i tez jutro pierogi i uszka i pomroze. Reszta juz przed wigilia czyli piatek i sobota rano. W pierwszy dzień swiat idziemy do znajomych a w drugi zjemy szynkę pieczona i resztę z wigilii. W Sylwestra przychodzi do nas znajomy ksiądz i ciesze sie bardzo bo w domu , cos upichcę i posiedzimy z dziećmi :-)
@asiao może byc zwykła forma, najlepiej żeby mięso kilka godzin, dobę, poleżało w marynacie, skruszeje i będzie smaczniejsze. W trakcie pieczenia dobrze jest co jakiś czas polewac mięso sosem, tłuszczem, które się wytwarza, piec na każdy kg mięsa u ok 40-50 minut, plus kilkanaście minut po wyłączeniu piekarnika niech w nim "odpocznie"
Ja kupuje szynke tzw kulkę, to mięso ze środka szynki, najbardziej delikatne, wraz z otoczką waży przeważnie ok 1,5 kg, piekę w temp 180 st do dwóch godz. Marynata to zależy czy lubicie bardziej ziolowa, czy naturalny smak. Ja po umyciu i osuszeniu mięsa nacieram solą i odrobiną cukru, następnie pieprzem, majerankiem, zmielonym zielem ang i listkiem laurowym. Można tez potrzymać w solance, w winie z przyprawami, wedle fantazji i odwagi
Jeśli ma być do obiadu to najlepiej chyba pokroić w plastry i podgrzac w sosie, który się wytworzył, ja sos zageszczam słodką śmietanka Jeśli w całości to do rozgrzanego piekarnika włożyć całe mięso, podlewać często sosem, pod przykryciem, żeby za bardzo nie wyschla
Jak chcecie mieć fajne mięso (schab,szynka obojętnie) a się nie narobić, to trzeba tak: nabyć mięso,mleko (tylko nie UHT)-mleka ok.litr na kilogram mięsa,musztardę, ewentualnie czosnek. Mięso posolić,obsmarować musztardą, obsmażyć najlepiej na klarowanym maśle,zalać gorącym mlekiem i gotować BEZ PRZYKRYCIA,powolusieńku tak ok.3 godzin (ewentualny czosnek wrzucić do mleka). Sos na końcu gotowania musi wyglądać jak zwarzony,mieć złocisty kolor. Jak komuś przeszkadza konsystencja sosu to najlepiej całość zblenderować,można dodać do smaku ulubionych ziół. Musztardy się nie trzeba bać,bo jej ostry smak "zanika" w czasie gotowania.
Można gotować ,można piec ale piec też z uchyloną przykrywką (jeśli w żaroodpornym) tak żeby powolutku odparowywało.Jak się lekko przypali (a ma skłonność ) to się nie przejmować,bo nie wpływa na smak.No chyba że się zjara na wungel razem z naczyniem Tak ,na początku mleko ma przykrywać mięso,w trakcie odparowuje,więc różnie to pod koniec bywa.
nie, bo stygnie nadal się dogotowując, czas jest ważny! więc nie da się przyspieszyć, że po pięciu minutach schłodzić błyskawicznie, tylko właśnie stygnie powoli w płynie.
@asiao -Zrób pulled pork czyli mięso szarpane marynuje się samo, piecze samo, jak wstawisz w noc wigilijną, po Pasterce, to na 10-12 będzie gotowe odpoczywanie ok pól godziny, to od razu na stół potem można stawiać marynowanie minimum 8 h, pieczenie 8 h w temp 80 st, potem 2 w temp 100, to nam daje razem 10 h pieczenia
Mam pytanie: jakbym dzisiaj zrobię kapustę z grzybami, to czy ona wytrwa do Świąt i przez Święta na balkonie? czy powinnam ją zamrozić i rozmrazać np. w sobotę?
Komentarz
Marzenie
W Sylwestra przychodzi do nas znajomy ksiądz i ciesze sie bardzo bo w domu , cos upichcę i posiedzimy z dziećmi :-)
W czym to sie piecze? W naczyniu zaroodpornym w pokrywką czy moze byc xwykla forma?
@Milamama
Jeśli w całości to do rozgrzanego piekarnika włożyć całe mięso, podlewać często sosem, pod przykryciem, żeby za bardzo nie wyschla
nabyć mięso,mleko (tylko nie UHT)-mleka ok.litr na kilogram mięsa,musztardę, ewentualnie czosnek.
Mięso posolić,obsmarować musztardą, obsmażyć najlepiej na klarowanym maśle,zalać gorącym mlekiem i gotować BEZ PRZYKRYCIA,powolusieńku tak ok.3 godzin (ewentualny czosnek wrzucić do mleka).
Sos na końcu gotowania musi wyglądać jak zwarzony,mieć złocisty kolor.
Jak komuś przeszkadza konsystencja sosu to najlepiej całość zblenderować,można dodać do smaku ulubionych ziół.
Musztardy się nie trzeba bać,bo jej ostry smak "zanika" w czasie gotowania.
Tak ,na początku mleko ma przykrywać mięso,w trakcie odparowuje,więc różnie to pod koniec bywa.
marynuje się samo, piecze samo, jak wstawisz w noc wigilijną, po Pasterce, to na 10-12 będzie gotowe
odpoczywanie ok pól godziny, to od razu na stół potem można stawiać
marynowanie minimum 8 h, pieczenie 8 h w temp 80 st, potem 2 w temp 100, to nam daje razem 10 h pieczenia
do piekarnika;-)