ręcznie ręcznie pracuję jako terapeuta zajęciowy, praca nie jest lekka, ale w ramach terapii wykonujemy czasami z uczestnikami różne tego typu rzeczy, no tu akurat to oni tylko wycinali elementy z filcu
U meza w rodzinie dziecko zjadlo ciut ciasta i niestety wyladowalo w szpitalu z salmonella. Stad moje leki. A sparzasz jajka przed dodaniem? Spazenie w ogole cos da?
Może nie pierniczki, ale kruche ciasteczka bez surowych jajek. Dobre i bezpieczne. 0.5 kg mąki 25 dkg masła 3żółtka gotowane 1całe jajko gotowane 15 dkg cukru pudru lub 0.5 szklanki zwykłego łyżeczka pr. do piecz. olejek waniliowy Żółtka i jajko przetrzec przez sitko. Do mąki dodac masło i reszte składników, posiekac, zagnieść. Ciasto schłodzić. Rozwałkowywać, wykraiwać ciasteczka. Piec w 180 stopniach.
@uJa ja myślę, że to może zależy też od tego czy szybko rosną Ci paznokcie i na ile odrost Ci przeszkadza. Mam znajomą co może chodzić z dwutygodniowym odrostem i dłuższym i uważa, że i tak wygląda to dobrze. Mi odrost tygodniowy zaczyna przeszkadzać, więc jak robię hybrydę to zwykle po 1,5 tyg do 2 tyg zdejmuję/zmieniam, bo chociaż paznokcie nie rosną mi szybko to już dla mnie wygląda to nieestetycznie - ale wierzę, że są osoby u których paznokcie rosną jeszcze wolniej. Wiele też zależy od koloru lakieru, jasne można ponosić trochę dłużej, bo odrost nie rzuca się w oczy aż tak, jak przy ciemnych.
Inna rzecz, że jak masz duży odrost to można go zamalować zwykłym lakierem do paznokci (choć dla mnie to rozwiązanie awaryjne, wypadło mi spotkanie, terminów u kosmetyczki brak, więc dzień, dwa można tak przechodzić - tzn. można dłużej, ale dla mnie za gruba warstwa lakieru też wygląda źle )
aga---p to myślę, że nie była to hybryda albo była jakaś źle założona, bo nie bardzo umiem to sobie wyobrazić. Może odprysnąć, czy się zadrapać, ale zejść?
a żeby nie było, że offtop totalny, to u mnie przygotowania idą... a nie, nie idą jeszcze. Zamierzam mieć turbo weekend i do niedzieli chociaż coś ugotować, zamrozić, załatwić temat prezentów i w przyszłym tygodniu móc już coś może udekorować w domu nawet... plan ambitny, zobaczymy jak będzie z realizacją
To oszustka w takim razie, albo nie umiała tego zrobić. Przecież tego nawet zwykłym zmywaczem nie da się zmyć, to nie może sobie tak po prostu samo zejść po 2 dniach... oj ale bym się wkurzyła
U mnie zawsze bez problemu wytrzymywało do ściągania, chociaż raz mi się kawałek ułamał, raz zarysowałam pilnikiem, ale nigdy nie zeszło. Mam nadzieję, że Ci chociaż kasę zwróciła, bo moim zdaniem powinna.
ta hybryda to tez chyba zależna od samego paznokcia, ze pociągnę jeszcze OT Mojej siostrze złazi do tyg, najdłużej chyba ok 1,5 tyg wytrzymała bez całkoitego złażenia, bez znaczenia firma lkieru czy kto robił (złaziło po robocie profesjonalisty, zlaziło po mojej robocie) ja testując hybrydę, jej wytrzymałość nosiłam ...........tadam 6 tyg, bez odprysku itp odrost na poł paznokcia, ale robiłam to dla testów, czy brnąć dalej w firmę czy zmieniać dodam..........nie mam zmywarki, zmywam ręcznie, a czasem i ręcznie przepiorę , mopa też musze ręcznie wykręcac , zresztą nie używam rękawiczek wiosną, latem rosną szybciej, jesienią i zimą są jak ja - senne, zniechęcone do życia
To wygląda na to, że mam szczęście, bo mi nic nie schodzi... Chociaż teraz chodzę do innego salonu, hybrydy tam jeszcze nie robiłam, może więc dobrze, że umówiłam sobie termin na tuż przed wigilią, bo w razie czego choć tę jedną kolację wytrzyma
Zapewne tak właśnie. Choć ilekroć coś próbowałam robić z paznokciami (ze trzy razy w życiu), to zawsze tak, żeby wyglądało to naturalnie. Dziwnie bym się czuła z paznokciami w nienaturalnym kolorze.
A ja mam czwarty tydzien hybryde na paznokciach bo ciagle cos I nie mam kiedy podejsc jej sciagnac Nie wyglada juz ladnie ale jest jasny lakier wiec odrost nie rzuca sie w oczy
a ja jestem jedyna znana mi osoba co nawet na slub wlasny paznokci nie miala zrobionych.. chyba lakierem bezbarwnym pociagnelam. ale nie jestem pewna.. ot zboczenie gitarzysty.. choc kulzanki robily se czasem alw mi to wszystko oslabialo.
Tez nie miałam na slub. A hybryda zupelnie sie kłóci z moim ego. Wiec pewnie nigdy nie zrobie.
A ty @MAFJa to jakis nadczłowiek jestes w moim wyobrazeniu. Trojaczki karmic, ogarniac przeprowadzke, swięta i jeszcze zyc??? Pisze z mojej perspektywy. Zupełnie nie ogarniam. Rzygam jżdżeniem...Dzis np rano roraty. Potem dzieci do szkoly zawiesc. Zaraz jade z W. na lokomat. Potem wizta Weroniki u dermatologa, psycholog Weroniki. Potem odebrac dzieci ze szkoły. A po południu jeszcze logopeda Weroniki i integracja sensoryczna Małego. O świetach nawet nie myslę. A ostatnio marze jedynie o tym, zeby sie wyspac, odpocząc... Zima to zdecydowanie nie jest moja pora roku.
Komentarz
Mnie az wzdryga, Im smakuje. Dzis się obzerali właśnie piernikowym.
0.5 kg mąki
25 dkg masła
3żółtka gotowane
1całe jajko gotowane
15 dkg cukru pudru lub 0.5 szklanki zwykłego
łyżeczka pr. do piecz.
olejek waniliowy
Żółtka i jajko przetrzec przez sitko. Do mąki dodac masło i reszte składników, posiekac, zagnieść. Ciasto schłodzić. Rozwałkowywać, wykraiwać ciasteczka. Piec w 180 stopniach.
Ja podwajam składniki.
czy wam nie rosną paznokcie?? czy może to jakaś nowa odmiana lakierów?
jak robiłam kiedyś hybrydę (raz !) to po tygodniu miałam takie odrosty że wstyd było gdzieś wyjść, a po dwóch tygodniach to już w ogóle dramat
więc jaki jest sens robić hybrydę dwa tygodnie przed swiętami?
Inna rzecz, że jak masz duży odrost to można go zamalować zwykłym lakierem do paznokci (choć dla mnie to rozwiązanie awaryjne, wypadło mi spotkanie, terminów u kosmetyczki brak, więc dzień, dwa można tak przechodzić - tzn. można dłużej, ale dla mnie za gruba warstwa lakieru też wygląda źle )
aga---p to myślę, że nie była to hybryda albo była jakaś źle założona, bo nie bardzo umiem to sobie wyobrazić. Może odprysnąć, czy się zadrapać, ale zejść?
a żeby nie było, że offtop totalny, to u mnie przygotowania idą... a nie, nie idą jeszcze. Zamierzam mieć turbo weekend i do niedzieli chociaż coś ugotować, zamrozić, załatwić temat prezentów i w przyszłym tygodniu móc już coś może udekorować w domu nawet... plan ambitny, zobaczymy jak będzie z realizacją
U mnie zawsze bez problemu wytrzymywało do ściągania, chociaż raz mi się kawałek ułamał, raz zarysowałam pilnikiem, ale nigdy nie zeszło.
Mam nadzieję, że Ci chociaż kasę zwróciła, bo moim zdaniem powinna.
Mojej siostrze złazi do tyg, najdłużej chyba ok 1,5 tyg wytrzymała bez całkoitego złażenia, bez znaczenia firma lkieru czy kto robił (złaziło po robocie profesjonalisty, zlaziło po mojej robocie)
ja testując hybrydę, jej wytrzymałość nosiłam ...........tadam 6 tyg, bez odprysku itp
odrost na poł paznokcia, ale robiłam to dla testów, czy brnąć dalej w firmę czy zmieniać
dodam..........nie mam zmywarki, zmywam ręcznie, a czasem i ręcznie przepiorę , mopa też musze ręcznie wykręcac , zresztą nie używam rękawiczek
wiosną, latem rosną szybciej, jesienią i zimą są jak ja - senne, zniechęcone do życia
Chociaż teraz chodzę do innego salonu, hybrydy tam jeszcze nie robiłam, może więc dobrze, że umówiłam sobie termin na tuż przed wigilią, bo w razie czego choć tę jedną kolację wytrzyma
@balum - uroczy domek zamieniamy na kurnik, ale z widokiem na własność.
Ja rzadko u rak cokolwiek robie. Najczesciej mam na prawie zero spilowane bo sie lamia, albo wyginaja itp.
Nie wyglada juz ladnie ale jest jasny lakier wiec odrost nie rzuca sie w oczy
Pierniki upieklismy wczoraj. BlyskawicNie poszło
Dzis weszłam do przestrzeni moich synów i trochę im pomoglam odnaleźć w niej światło
Jutro relax poranny na ktg Nareszcie poleze w ciiiiszy.
A hybryda zupelnie sie kłóci z moim ego. Wiec pewnie nigdy nie zrobie.
A ty @MAFJa to jakis nadczłowiek jestes w moim wyobrazeniu. Trojaczki karmic, ogarniac przeprowadzke, swięta i jeszcze zyc???
Pisze z mojej perspektywy.
Zupełnie nie ogarniam. Rzygam jżdżeniem...Dzis np rano roraty. Potem dzieci do szkoly zawiesc. Zaraz jade z W. na lokomat. Potem wizta Weroniki u dermatologa, psycholog Weroniki. Potem odebrac dzieci ze szkoły. A po południu jeszcze logopeda Weroniki i integracja sensoryczna Małego. O świetach nawet nie myslę.
A ostatnio marze jedynie o tym, zeby sie wyspac, odpocząc...
Zima to zdecydowanie nie jest moja pora roku.
A najgorsze jest to, ze chciałoby sie, ale nie daje sie rady.