Podobno wznosił hasła smoleńskie. policja nie potwierdza, ale sygnał w świat juz poszedł. Prowokator? Czy facet, który się pokłócił z kasjerem, no to go przy okazji wrobili w Smoleńsk, bo dziś 10-ty
Znowu były prowokacje, gaz i broń gładkolufowa w użyciu. Jednak marsz poszedł dalej. Moja zona i dwie córy idą nadal.Mimo początkowych prowokacji udało się pójść dalej.
Narracja w mediach jutrzejsza - spokojny, kolorowy, radosny marsz z prezydentem i rozróby na marszu PiS.
Kiedy podczas marszu z prezydentem pod naszym oknem były walki z policją i włączyliśmy TVN24, to mówili tylko o wspaniałej atmosferze na marszu z prezydentem. O tym, że na niektórych ulicach Warszawy było naprawdę niebezpiecznie ani słowa. Bo przecież nieważne.
Marsz jeszcze trwa. Jest spokojnie. Na poczatku byly prowokacje, ale telewizja juz dostala obrazki jakie chciala i teraz jest spokojnie. My szlismy z Gazeta Polska i Wegrami. Bylo duzo dzieci, mlodziezy, ludzi na wozkach i duzo starszych. Spiewano piesni patriotyczne i wznoszono hasla ciekawe: Tusk i Angela jedna cela. Tusk do Berlina czeka rodzina.
Marsz jeszcze trwa. Jest spokojnie. Na poczatku byly prowokacje, ale telewizja juz dostala obrazki jakie chciala i teraz jest spokojnie. My szlismy z Gazeta Polska i Wegrami. Bylo duzo dzieci, mlodziezy, ludzi na wozkach i duzo starszych. Spiewano piesni patriotyczne i wznoszono hasla ciekawe: Tusk i Angela jedna cela. Tusk do Berlina czeka rodzina.
i kto by pomyślał jaki przydatny ten poradnik manifestanta... kordony, gazy, prowokatorzy, zatrzymania, podobno 5 policjantów jest rannych, w tym jedna funkcjonariuszka dostała butelką w głowę. No i ci zatrzymani to m.in. za czynną napaść na funka
A co sie wydarzyło na Marszałkowskiej? Skąd petardy?
Petardy i race były dla uatrakcyjnienia imprezy i nikomu/niczemu nie szkodziły:)
Gdy byłem przy Cepelii, poszła komenda o spokojny powrót na pl. Defilad (bez rozchodzenia się), cofnęliśmy się pod Metropol, dalej nie było potrzeby. W tym czasie poszło sporo salw z gładkolufowej. Podobno gaz też.
Marsz jeszcze trwa. Jest spokojnie. Na poczatku byly prowokacje, ale telewizja juz dostala obrazki jakie chciala i teraz jest spokojnie. My szlismy z Gazeta Polska i Wegrami. Bylo duzo dzieci, mlodziezy, ludzi na wozkach i duzo starszych. Spiewano piesni patriotyczne i wznoszono hasla ciekawe: Tusk i Angela jedna cela. Tusk do Berlina czeka rodzina.
Dzieci widziałem może troje. Starszych sporo.
Prowokacje policyjne robią tyle, że przeszkadzają w zorganizowaniu MN jako imprezy rodzinnej. Przy pl. Na Rozdrożu stał LRAD, kto wie jak to może pouszkadzać młode organizmy... Żeby zaszkodzić więcej, musieliby konkretnie rąbnąć w tłum . Przekaz medialny przekazem medialnym, mogłoby to być za dużo. Natomiast świadczy to anyway o słabości władzy. I, ykhym, pewnego dystansu do standardów demokratycznych. Nad czym nie tyle trza biadolić, co wyciągnąć wnioski.
A propos Węgrów. Mogłem sobie krzyczeć Éljen Magyarország, aplauz dla Bratanków był taki, że nie było szans:)
Hasła dobre: Roman Dmowski wskrzesicielem Polski Narodowe Siły Zbrojne NSZ Wielka Polska Narodowa
na tak masowej manifestacji. Gdy wspomnieć lata 90-te... jesteśmy niesamowicie do przodu:)
@tatapafcia a z jaką grupą szedłeś? My właśnie z uwagi na to, że byliśmy całą rodziną, poczekalismy aż rusza w marsz grupy kibicowskie, ONR itp. Przewidywalne było to, że z przodu będzie zadyma. Staraliśmy się trzymać z tyłu z klubami GP, tam byli głównie starsi oraz rodziny, dzieci mniejsze, większe, nawet niemowlaki w wózkach. Było spokojnie, a kiedy policja puściła informacje o odwołaniu marszu, to był nawet wspólny różaniec. Ale zgadza się, że chodzi o to, aby jak najmniej rodzin przyszło, jednak moim zdaniem nie ma co dawać za wygraną.
Zgadzam się, że te prowokacje na marszu, wcześniejsze policyjne działania sabotujące, przesłuchiwania, ogłaszanie 5 marszy itd. świadczą o słabości władzy, z drugiej strony też o pewnej jej desperacji, która obnaża prawdziwe jej myślenie. Chociaż to niesprawiedliwe, to jednak takie ujawnienie się oblicza władzy może otworzy niektórym oczy.
Komentarz
Podobno wznosił hasła smoleńskie. policja nie potwierdza, ale sygnał w świat juz poszedł. Prowokator? Czy facet, który się pokłócił z kasjerem, no to go przy okazji wrobili w Smoleńsk, bo dziś 10-ty
Ruszamy z Ronda Dmowskiego, a gdzie się spotkamy wcześniej przed Marszem, żeby iść razem?
"Ole, Ole ... Tuska pier..le"
cóż córki mają niezła szkołę ...
Kiedy podczas marszu z prezydentem pod naszym oknem były walki z policją i włączyliśmy TVN24, to mówili tylko o wspaniałej atmosferze na marszu z prezydentem. O tym, że na niektórych ulicach Warszawy było naprawdę niebezpiecznie ani słowa. Bo przecież nieważne.
Pozdrawiamy nieznanych sprawców z policji.
ps. Noszenie przez policyjnych prowoków koszulek z napisem "policja" najwyższą formą kamuflażu ;-).
No i proszę. Ci źli od Marszu Niepodległości, znowu robią rozróbę.
A mnie się spodobała ta piękna dziewczyna Ela studentka i właśnie taka jest twarz naszej Polski kochanej .
A Maciek oczywiście razem z Rodziną także przedstawia wymarzoną twarz Polski.
Wszystkich dzielnych uczestników MN pozdrawiam i dziękuję.
Gdy byłem przy Cepelii, poszła komenda o spokojny powrót na pl. Defilad (bez rozchodzenia się), cofnęliśmy się pod Metropol, dalej nie było potrzeby. W tym czasie poszło sporo salw z gładkolufowej. Podobno gaz też.
Dzieci widziałem może troje. Starszych sporo.
Prowokacje policyjne robią tyle, że przeszkadzają w zorganizowaniu MN jako imprezy rodzinnej. Przy pl. Na Rozdrożu stał LRAD, kto wie jak to może pouszkadzać młode organizmy...
Żeby zaszkodzić więcej, musieliby konkretnie rąbnąć w tłum . Przekaz medialny przekazem medialnym, mogłoby to być za dużo.
Natomiast świadczy to anyway o słabości władzy. I, ykhym, pewnego dystansu do standardów demokratycznych. Nad czym nie tyle trza biadolić, co wyciągnąć wnioski.
A propos Węgrów. Mogłem sobie krzyczeć Éljen Magyarország, aplauz dla Bratanków był taki, że nie było szans:)
Hasła dobre:
Roman Dmowski wskrzesicielem Polski
Narodowe Siły Zbrojne NSZ
Wielka Polska Narodowa
na tak masowej manifestacji. Gdy wspomnieć lata 90-te... jesteśmy niesamowicie do przodu:)
@tatapafcia a z jaką grupą szedłeś? My właśnie z uwagi na to, że byliśmy całą rodziną, poczekalismy aż rusza w marsz grupy kibicowskie, ONR itp. Przewidywalne było to, że z przodu będzie zadyma. Staraliśmy się trzymać z tyłu z klubami GP, tam byli głównie starsi oraz rodziny, dzieci mniejsze, większe, nawet niemowlaki w wózkach. Było spokojnie, a kiedy policja puściła informacje o odwołaniu marszu, to był nawet wspólny różaniec. Ale zgadza się, że chodzi o to, aby jak najmniej rodzin przyszło, jednak moim zdaniem nie ma co dawać za wygraną.
Zgadzam się, że te prowokacje na marszu, wcześniejsze policyjne działania sabotujące, przesłuchiwania, ogłaszanie 5 marszy itd. świadczą o słabości władzy, z drugiej strony też o pewnej jej desperacji, która obnaża prawdziwe jej myślenie. Chociaż to niesprawiedliwe, to jednak takie ujawnienie się oblicza władzy może otworzy niektórym oczy.
To już wiem i rozumiem skąd muffinki i barszcz z fasolą.
Nasi chłopcy wrócili załzawieni od gazu. Jakoś nie czuję potrzeby pchania dzieci w coś takiego.