Nie musiałam tam być, aby wiedzieć, jak sytuacja się miała. Znam życie - czyli wiem doskonale, jak wyglądają wszystkie manifestacje, jak na tego typu okazję czeka wszelkiej maści chuligaństwo.
kuźwa jakie to głębokie...Pieprzysz Klarcia jak POtłuczony leming...
skorek pojechałeś z tym, że organizatorzy tak naprawdę zorganizowali dobrze tylko dokumentację prowokacji... a właściwie to sami sprowokowali policję, żeby ich zechciała sprowokować Emilia no i właśnie, jak pisałam, to mnie wkurza, że jak patriota i prawicowiec to faszysta, skin i chuligan, a do tego kibol No bo tak w narodzie zakodowane - najbardziej oczywisty patiotyzm to patriota kibic - morda na biało-czerwono, wstążeczka na aucie, szalik w rozłożonych podniesionych rękach, łzy wzruszenia nie wiadomo czy nie z powodu przedawkowania browaru, flaga na ramionach...
kuźwa jakie to głębokie...Pieprzysz Klarcia jak POtłuczony leming...
Taak, bo przedstawiam treści, które Ci nie pasują. Niech i będzie, że "pieprzę" - ja powiem tylko tyle, że przedstawiam sytuację tak, jak ją widzę, a że mam też pewne doświadczenia, to...
Ja niestety uważam, że to jest samonakręcająca się spirala i już raczej nie będzie spokojnych Świąt Niepodległości, nawet jak PiS dojdzie do władzy.
jak PiS do władzy dojdzie to w ogóle spokoju nie będzie raczej ... ale jak tu wiele osób udowadnia, oczekiwanie spokoju we własnym kraju to przejaw lemingozy ... aczkolwiek życzę im aby doszli do władzy i mieli ją w pełni ...
Ja również bym sobie tego życzył, nie ze względu na to, że kocham PiS. Tylko dlatego, że żeby to się musiało stać, to musiałby być już w pewnym sensie lepszy kraj, chociaż oczywiście nie najlepszy. A co do spokoju, to jednak dla chrześcijanina on naturalnym nie jest. Ja na spokój liczę dopiero po śmierci. Nawet wolność jest nam tutaj zadana, a nie dana. Tutaj jest ciągła walka i nawet jak w polityce się ułoży, tzn. będziemy mieć wymarzony rząd kierujący się zasadami chrześcijańskimi, to i tak spokojnie nie będzie, bo będą ataki z zewnątrz czy od strony biznesu. Przykładem (choć nie idealnym) obecne Węgry.
Emilia no i właśnie, jak pisałam, to mnie wkurza, że jak patriota i prawicowiec to faszysta, skin i chuligan, a do tego kibol No bo tak w narodzie zakodowane - najbardziej oczywisty patiotyzm to patriota kibic - morda na biało-czerwono, wstążeczka na aucie, szalik w rozłożonych podniesionych rękach, łzy wzruszenia nie wiadomo czy nie z powodu przedawkowania browaru, flaga na ramionach...
Zgadzam się z Tobą. Wczoraj jak szliśmy z mężem na Mszę pytałam go czy pamięta jak wyglądały te nasze nieszczęsne bloki z szarej płyty, jak grała reprezentacja Polski? Całe biało-czerwone. A wczoraj? Było trochę flag, ale naprawdę nieliczne.
Uważam, że warto pisać i zamieszczać w internecie jak najwięcej relacji z Marszu takich, jak Jarek Ślubowski. Bo przekaz patriotycznej prawicy po marszu Obudź się Polsko był niesamowicie pozytywny. I dlatego czułam ogromny niepokój wczoraj, a już po tej rozróbie pod naszym blokiem wzrósł do stanu paniki, że ten marsz nie będzie taki.
Policji jako ochrony Marszu, na Waryńskiego, przy pl. Unii, na Szucha aż do Gestapo NIE BYŁO (a przynajmniej nie dało się zauważyć). Gdyby lewactwo było w stanie i chciało, miało wolną rękę. Marsz był bezpieczny i spokojny tam gdzie nie było policji.
I tyle o Twojej wiedzy z przekaziorów.
akurat nieprawda
od Ronda Jazdy Polskiej, przez Waryńskiego i Al. Szucha szedłem po lewej stronie ulicy, towarzyszył nam podwójny zbity szpaler białych kasków, gorąco było zwłaszcza na wąskiej uliczce Waryńskiego kiedy to z tłumu padało mnóstwo okrzyków typu białe kurwy itp policja nie reagowała ale jej bliskość potęgowałą agresję ludzi szło się z nimi ramię w ramię nieomal ocierając się o tarcze i pałki
Klarcia - wybacz - ale tym razem daruj sobie te DYRDYMAŁY - nie byłaś to się zamknij grzecznie proszę i nie powielaj nam tu majnstrimowego bełkotu. Nie zawsze musisz mieć rację, dziękujemy za komentarze osobom które nie były i gówno widziały a zatem gówno wiedzą.
a tu:
jak to się mówi wyszło szydło z worka
Gdy zobaczyłam to zdjęcie wczoraj w necie to myślałam, że to jakiś fotomontaż ~X(
kuźwa jakie to głębokie...Pieprzysz Klarcia jak POtłuczony leming...
Taak, bo przedstawiam treści, które Ci nie pasują. Niech i będzie, że "pieprzę" - ja powiem tylko tyle, że przedstawiam sytuację tak, jak ją widzę, a że mam też pewne doświadczenia, to...
muszę jednakowoż przyznać bez bicia jakkolwiek to brzmi że marsze organizowane przez PIS czy TRWAM są bezpieczne te 11 listopadowe przyciągają ekstremę
Policji jako ochrony Marszu, na Waryńskiego, przy pl. Unii, na Szucha aż do Gestapo NIE BYŁO (a przynajmniej nie dało się zauważyć). Gdyby lewactwo było w stanie i chciało, miało wolną rękę. Marsz był bezpieczny i spokojny tam gdzie nie było policji.
I tyle o Twojej wiedzy z przekaziorów.
akurat nieprawdaod Ronda Jazdy Polskiej, przez Waryńskiego i Al. Szucha szedłem po lewej stronie ulicy, towarzyszył nam podwójny zbity szpaler białych kasków, gorąco było zwłaszcza na wąskiej uliczce Waryńskiego kiedy to z tłumu padało mnóstwo okrzyków typu białe kurwy itp policja nie reagowała ale jej bliskość potęgowałą agresję ludzi szło się z nimi ramię w ramię nieomal ocierając się o tarcze i pałki
Mogli zatem iść blisko początku, dalej już nie. Albo tyle, że ich nie było widać (to co piszesz na pewno bym zauważył), tak jak zauważalne było zagęszczenie przy MEN (Gestapo nomen omen, dlatego wspomniałem)
Klarcia - wybacz - ale tym razem daruj sobie te DYRDYMAŁY - nie byłaś to się zamknij grzecznie proszę i nie powielaj nam tu majnstrimowego bełkotu. Nie zawsze musisz mieć rację, dziękujemy za komentarze osobom które nie były i gówno widziały a zatem gówno wiedzą.
a tu:
jak to się mówi wyszło szydło z worka
Gdy zobaczyłam to zdjęcie wczoraj w necie to myślałam, że to jakiś fotomontaż ~X(
NAwet sobie o tym rozmawialiśmy na MN. IMHO i nie tylko IMHO strategia RG może mieć sens.
"(...)Policja zdecydowała o sprowadzeniu armatki wodnej. To był kluczowy moment dla dalszego rozwoju spraw. Gdyby nie stanowczość i determinacja posłów Andrzeja Górskiego i Stanisława Pięty, którzy stanęli na drodze pojazdu, a następnie zdecydowanie wynegocjowali z dowódcą zmianę decyzji, całkiem możliwe, że wszystko skończyłoby się zupełnie inaczej (...)" źródło
Policji jako ochrony Marszu, na Waryńskiego, przy pl. Unii, na Szucha aż do Gestapo NIE BYŁO (a przynajmniej nie dało się zauważyć). Gdyby lewactwo było w stanie i chciało, miało wolną rękę. Marsz był bezpieczny i spokojny tam gdzie nie było policji.
I tyle o Twojej wiedzy z przekaziorów.
akurat nieprawdaod Ronda Jazdy Polskiej, przez Waryńskiego i Al. Szucha szedłem po lewej stronie ulicy, towarzyszył nam podwójny zbity szpaler białych kasków, gorąco było zwłaszcza na wąskiej uliczce Waryńskiego kiedy to z tłumu padało mnóstwo okrzyków typu białe kurwy itp policja nie reagowała ale jej bliskość potęgowałą agresję ludzi szło się z nimi ramię w ramię nieomal ocierając się o tarcze i pałki
Mogli zatem iść blisko początku, dalej już nie. Albo tyle, że ich nie było widać (to co piszesz na pewno bym zauważył), tak jak zauważalne było zagęszczenie przy MEN (Gestapo nomen omen, dlatego wspomniałem)
Czyli, jw. w różnych miejscach różnie było.
może tak być, szliśmy na samym przodzie
natomiast w pociągu już jechało dużo kibiców którzy mówili między sobą - to co jedziemy napierdalać się z policją? Aczkolwiek bez wątpienia to policja rozpętała burdę, nie wiem, być może taki był tajny policyjny plan na początku zrobić porządek i wyczyścić teren, może temu służyła ta prowokacja, tak głośno myślę, zanim się marsz rozbuja i emocje wzrosną, zgasić ludzi na początku zanim poczują siłę... jeśli to miało zapobiec walkom w póżniejszym czasie... zwłaszcza że potem było już ciemno i byłoby gorzej... oczywiście policja się do takiego planu nie przyzna ale kto wie - może tak było?
a co do Giertycha... on płacze dziś w radiu Zet że mu Winnicki młodzież ukradł i że Rosja chce aby w Polsce rządził Kaczyński i katastrofa to nei zamach i że wogóle MY jesteśmy nienormalni (tak powiedział)
Czytam teraz relacje osób, które uważam za wiarygodne. Tego co powyżej napisałam nie cofam, ale już nie jestem na 100% pewna, że działania Sił Prewencji były korekt, może i być tak, że jednak mieli decyzyjny bałagan.
natomiast w pociągu już jechało dużo kibiców którzy mówili między sobą - to co jedziemy napierdalać się z policją?
O to to to. Właśnie o tym próbuję od rana Tego typu osoby zwietrzyły okazję do nawalanki z policją przy okazji Święta Niepodległości. I czuję, że tak będzie co roku. Dlatego mi przykro.
Bo to że MN był po to, żeby okazać niezadowolenie z sytuacji w Polsce - to rozumiem i się zgadzam. Dobrze, że był. Ale te nawalanki chuligaństwa (z zewnątrz Marszu) z policją - przykre, bardzo przykre. Szczególnie, że tam były rodziny z dziećmi, starsze osoby, które mają prawo w spokoju zamanifestować swój patriotyzm i niezadowolenie z sytuacji w Polsce. Dlatego zastanawiam się czy jakieś sojusze prawicy z niektórymi kibicami to dobry pomysł. Teraz mamy wspólne interesy, ale jak PiS dojdzie do władzy... wydaje mi się, ze oni pozostaną antysystemowi i wykorzysta to wtedy opozycja według tego samego scenariusza.
Klarcia... zasada jest taka - byłaś - to możesz mieć jakie taki pojęcie, nie byłaś - nie wiesz nic szum informacyjny jest po obu stronach, sam widziałem w pociągu takie typki które nie jechały z pobudek patriotycznych, widziałem też policyjnych prowokatorów.
Emilia ale obowiązkiem POLICJI której ściągnięto z całej Polski tysiące i opłacanej z moich podatków jest wyeliminowanie takich ludzi ) na dworcu Śródmieście samym było ze 30 policjantów i Sokistów, nikogo nie zatrzymywali a ja bym zatrzymał za sam wygląd
przypomnijcie sobie obstawę marszu pedałów w zeszłym roku - ich jakoś mogli zabezpieczyć
Emilia ale obowiązkiem POLICJI której ściągnięto z całej Polski tysiące i opłacanej z moich podatków jest wyeliminowanie takich ludzi ) na dworcu Śródmieście samym było ze 30 policjantów i Sokistów, nikogo nie zatrzymywali a ja bym zatrzymał za sam wygląd
przypomnijcie sobie obstawę marszu pedałów w zeszłym roku - ich jakoś mogli zabezpieczyć
O tak, marsz równości też widziałam z okna (w ciekawym miejscu przyszło mi mieszkać ). Cały otoczony szczelnym, poczwórnym kordonem policji. Ale był on nieporównywalnie mniejszy. Mikry wręcz przy MN.
skorek, - jakoś nie przypominam sobie ANI JEDNEGO incydentu z biciem się chuliganów z policją na żadnym marszu za czasów PIS, nie myl bitek z policją na meczach (których zresztą już nei ma) z tym co się teraz dzieje
Komentarz
relacja ze strony DK diec. warsz-praskiej
Emilia no i właśnie, jak pisałam, to mnie wkurza, że jak patriota i prawicowiec to faszysta, skin i chuligan, a do tego kibol
No bo tak w narodzie zakodowane - najbardziej oczywisty patiotyzm to patriota kibic - morda na biało-czerwono, wstążeczka na aucie, szalik w rozłożonych podniesionych rękach, łzy wzruszenia nie wiadomo czy nie z powodu przedawkowania browaru, flaga na ramionach...
Niech i będzie, że "pieprzę" - ja powiem tylko tyle, że przedstawiam sytuację tak, jak ją widzę, a że mam też pewne doświadczenia, to...
E: drobne zmiany
Uważam, że warto pisać i zamieszczać w internecie jak najwięcej relacji z Marszu takich, jak Jarek Ślubowski. Bo przekaz patriotycznej prawicy po marszu Obudź się Polsko był niesamowicie pozytywny.
I dlatego czułam ogromny niepokój wczoraj, a już po tej rozróbie pod naszym blokiem wzrósł do stanu paniki, że ten marsz nie będzie taki.
~X(
Tyle w kwestii zasadności głosowania na PiS.
Czyli, jw. w różnych miejscach różnie było.
IMHO i nie tylko IMHO strategia RG może mieć sens.
"(...)Policja zdecydowała o sprowadzeniu armatki wodnej. To był kluczowy moment dla dalszego rozwoju spraw.
Gdyby nie stanowczość i determinacja posłów Andrzeja Górskiego i
Stanisława Pięty, którzy stanęli na drodze pojazdu, a następnie
zdecydowanie wynegocjowali z dowódcą zmianę decyzji, całkiem możliwe, że
wszystko skończyłoby się zupełnie inaczej (...)" źródło
Tego co powyżej napisałam nie cofam, ale już nie jestem na 100% pewna, że działania Sił Prewencji były korekt, może i być tak, że jednak mieli decyzyjny bałagan.
Tego typu osoby zwietrzyły okazję do nawalanki z policją przy okazji Święta Niepodległości. I czuję, że tak będzie co roku. Dlatego mi przykro.
Bo to że MN był po to, żeby okazać niezadowolenie z sytuacji w Polsce - to rozumiem i się zgadzam. Dobrze, że był. Ale te nawalanki chuligaństwa (z zewnątrz Marszu) z policją - przykre, bardzo przykre. Szczególnie, że tam były rodziny z dziećmi, starsze osoby, które mają prawo w spokoju zamanifestować swój patriotyzm i niezadowolenie z sytuacji w Polsce.
Dlatego zastanawiam się czy jakieś sojusze prawicy z niektórymi kibicami to dobry pomysł. Teraz mamy wspólne interesy, ale jak PiS dojdzie do władzy... wydaje mi się, ze oni pozostaną antysystemowi i wykorzysta to wtedy opozycja według tego samego scenariusza.
To chyba jednak nie są "policyjni prowokatorzy" - czy?
Ale generalnie zgadzam się z Tobą.