Tak czy inaczej należy decyzję uszanować a i modlitwa jest potrzebna, jak zawsze. I już media krztusza się, że to precedens, rety, co to będzie, jak będzie miał inne zdanie niż nowoobrany etc.
Niestety, to jest prawda - podają tę informację źródła Kk, nie tylko laickie media. Abdykacja papieża w tak trudnym dla Kościoła i świata czasie raczej nic dobrego z sobą nie przyniesie. Biorąc pod uwagę agresywną postawę środowiska, które określam "tradsi", spodziewam się ostrej burzy dysput "teologicznych" i dużego zamętu, co najmniej w polskim Kościele.
Niestety, to jest prawda - podają tę informację źródła Kk, nie tylko laickie media. Abdykacja papieża w tak trudnym dla Kościoła i świata czasie raczej nic dobrego z sobą nie przyniesie. Biorąc pod uwagę agresywną postawę środowiska, które określam "tradsi", spodziewam się ostrej burzy dysput "teologicznych" i dużego zamętu, co najmniej w polskim Kościele.
Starsi ludzie częsta opowiadali przypowieści królowej Saby /sybilię /. Nie da się otworzyć wydarzeń z przyszłości ale to co było i jest już faktem ma sens .
I bardzo mi się nie podoba słowo "abdykacja" w tym kontekście, kojarzy mi się z ucieczką. Prędzej ustąpienie z urzędu. Myślę , że Papież Benedykt zrobił to z całą świadomością i odpowiedzialnością.
Właśnie oglądam konferencję prasową z ks. Federico Lombardim, który tłumaczy słowa Papieża. Generalnie wszystko jest zgodne z przepisami Prawa Kanonicznego.
Komentarz
Właśnie przeczytałam...
Ja jestem otwarta na papieża spoza Europy. Nawet wydaje mi się to oczywiste...
I już media krztusza się, że to precedens, rety, co to będzie, jak będzie miał inne zdanie niż nowoobrany etc.
Abdykacja papieża w tak trudnym dla Kościoła i świata czasie raczej nic dobrego z sobą nie przyniesie.
Biorąc pod uwagę agresywną postawę środowiska, które określam "tradsi", spodziewam się ostrej burzy dysput "teologicznych" i dużego zamętu, co najmniej w polskim Kościele.
Też sądzę, że to kwestia jakiejś bardzo poważnej choroby. Ale i tak.
Dobiło mnie to.
Nie da się otworzyć wydarzeń z przyszłości ale to co było i jest już faktem ma sens .
Też się czuję dziwnie, niespokojna///
Uważam, że może są powody, o których nie dowiemy się TVNu.
To co, za broń?
Bardzo mi smutno, ale tak to właśnie odczytuję.
Ależ ja nie wierzę w abdykację Papieża i nie chce nawet w to wierzyć.
Co do Sybilli i papieży murzynów i armagedonu,to w ogóle mam to gdzieś.
Prędzej ustąpienie z urzędu. Myślę , że Papież Benedykt zrobił to z całą świadomością i odpowiedzialnością.
Boże, zmiłuj się nad nami.
+
Tragedia. Nycz, który nie potrafił rozwiązać prostego problemu pod Pałacem Prezydenckim może zostać Papieżem. Taka perspektywa mnie przeraża.
Również przeraża mnie fakt że duża część kardynałów jest mocno postępowa i obawiam się o przyszłość kościoła.