Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Papież - abdykacja

13468918

Komentarz

  • no to dobrze.
  • czy ktoś bierze pod uwage że Papież może  został ZMUSZONY do abdykacji? Po tej historii z sekretarzem z zeszłego roku wszystko możliwe.
    Na ten wpis natrafiłam już po napisaniu poprzedniego komentarza - jest potwierdzeniem moich przewidywań.
  • Mnie to przeraża co innego. Papież się wypowiada a Wy dyskutujecie. I oceniacie. PAPIEŻA!!!

    Kurka, katolik jest na to katolikiem, aby między niego a Papieża szpilki nie można było wetknąć, co dopiero komentarze.

    Jak się nie podoba to przecież samemu można Kościół założyć i papieżem nawet zostać.

    Opamiętajta się bo i Tomkowe fluidki tu nic nie pomogą. Albo we WSZYSTKIM co czyni Papież względem Kościoła jest Duch Święty i wtedy jesteśmy w Kościele Jezusa Chrystusa albo każdy z nas robi z Papiestwa targowisko (nie)(swojej) próżności - i gdzie jest jeden Duch i jedno serce...?

    Opamiętajta się ludziska i słuchajta Kościoła i Papieża.


    My nie tyle oceniamy, co wyrażamy swoje opinie. To nam wolno. Nigdzie nie jest napisane, że katolik = człowiek bezmyślny.
  • czy ktoś bierze pod uwage że Papież może  został ZMUSZONY do abdykacji? Po tej historii z sekretarzem z zeszłego roku wszystko możliwe.
    To się nazywa insynuacja, sianie niepokoju, budzenie podejrzeń. Szatańskie zajęcie.
  • edytowano luty 2013
    czy ktoś bierze pod uwage że Papież może  został ZMUSZONY do abdykacji? Po tej historii z sekretarzem z zeszłego roku wszystko możliwe.


    To się nazywa insynuacja, sianie niepokoju, budzenie podejrzeń. Szatańskie zajęcie.
    tak, bo jestem narzędziem szatana od dawna a ostatnio się to nasiliło poważnie. Trafnie rozpoznałaś.
  • edytowano luty 2013
    bo papieże mają zwyczaj tak sobie abdykować, nigdy żaden nie chorował i nie był słaby tylko teraz tak się złożyło, wygląda mi to na triumf diabła niestety - oczywiście pozorny i chwilowy ale jednak ale nic to.
  • bo papieże mają zwyczaj tak sobie abdykować, nigdy żaden nie chorował i nie był słaby tylko teraz tak się złożyło, wygląda mi to na triumf diabła niestety - oczywiście pozorny i chwilowy ale jednak ale nic to.
    Twoje zwątpienie też może chwilowe, ale realne.
  • edytowano luty 2013
    kurcze, jak była sprawa z Wielgusem to pamiętacie co się działo, jak ludzie siedzieli osłupieni i pytali pasterzy o co chodzi a tu mamy coś więcej dużo więcej od 600 lat nie było takiej sytuacji - i co - myślicie że przechodzimy do porządku dziennego? Żarty. I nie chodzi mi aby dociekać przyczym, spekulować ale wątpliwości - przez jakiś czas - będą.
  • bo papieże mają zwyczaj tak sobie abdykować, nigdy żaden nie chorował i nie był słaby tylko teraz tak się złożyło, 
    Owszem chorowali i byli słabi, ale jednocześnie wierni nie byli niejako przyzwyczajeni do częstych spotkań "na żywo" z Papieżem, do odwiedzin w różnych krajach itp.
  • to prawda.
  • Myślę, że przydałaby się jakaś akcja modlitewna na Wielki Post. Za BXVI i za jego następcę.Może jacyś bardziej otrzaskani wymyślą stosowną formę wspólnej modlitwy na forum?
  • Tak czytam i czytam... 
    w końcu Papież to też człowiek... 
    nieraz słyszałam ,jak JP2 był chory ,,powinien sam zrezygnować bo słaby ,bo chory itd.'' 
    A teraz jak Papież Benedykt sam odchodzi to też źle... 
     

  • edytowano luty 2013
    wiecie. jakby mi najstarsza córka (Francja) wywinęła taki numer jak ostatnio puszczając się z pedałami to też bym abdykował z roli ojca. Może to przeważyło. Ile można wytrzymać. Świat się sk...wił.
  • edytowano luty 2013
    Kurcze.... czy to nie jest tak że Noe właśnie wchodzi do Arki? a my stoimy na brzegu kiwamy głowami i gapimy się na to i gadamy zamiast wsiadać razem z nim do łodzi?
  • Mnie sie najbardziej podoba, jak teraz wyciagają róznych polityków , żeby komentowali. Już czekam na dyskusję z Palikotem nt. motywów i słusznosci tej decyzji.
  • edytowano luty 2013
    pies ich drapał, naprawdę. Nie przejmuj się.
  • myślę że wielkim bólem Papieża było powszechne  lekceweażenie w Niemczech. 

    jak JEzus w Nazarecie...
  • wychodzimy na ostatnią prostą. 
  • Jednoczmy się wszyscy na modlitwie, by nowy papież – dzięki łasce Ducha Świętego – sprostał wyzwaniom dzisiejszych czasów i prowadził Kościół pilnie strzegąc Tradycji i Bożego Objawienia.
  • edytowano luty 2013
    Hmm, tą alegorią z Noem, mówisz Pray, że też powinniśmy się w klasztorach zamknąć? To kuszące jest, jestem za, ale z mężem :D

    Ja w każdym razie czuję się wezwana iść do spowiedzi, podjąć konkretny wysiłek modlitewny i odciąć się od mediów. Nic dobrego nie niosą.
    Kiedyś ludzie po miesiącach dowiadywali się, że jest nowy papież...to dopiero były czasy :) ciekawe czy snuli teorie spiskowe, że koniec świata, że był zmuszony, że może otruty, że armagedon... a z historii widać, że szatan mieszał, Pan Bóg dopuszczał niegodnych i co? I NIC.
    "Gdzie rozlał się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska" I tak było.

  • edytowano luty 2013
    Typy bukmacherów:

    9/4 Cardinal Peter Turkson
    5/2 Cardinal Marc Ouellet
    7/2 Cardinal Francis Arinze
    7/1 Archbishop Angelo Scola
    10/1 Cardinal Oscar Rodriguez Maradiaga
    12/1 Cardinal Tarcisio Bertone
    14/1 Cardinal Angelo Bagnasco
    16/1 Cardinal Jorge Mario Bergoglio
    20/1 Cardinal Leonardo Sandri
    25/1 Cardinal Raymond Burke
    25/1 Cardinal Cladio Hummes
    25/1 Cardinal Dionigi Tettamanzi
    25/1 Cardinal Christoph von Schonborn
    33/1 Cardinal Wilfrid Napier
    33/1 Cardinal William Levada
    33/1 Cardinal Camillo Ruini
    33/1 Cardinal Norberto Rivera Carrera
    33/1 Cardinal Francisco Javier Errazuriz Ossa
    33/1 Cardinal Renato Martino
    33/1 Cardinal Albert Malcolm Ranjith
    33/1 Archbishop Piero Marini
    33/1 Cardinal Antonio Canizares Llovera
    33/1 Cardinal Keith O’Brien
  • Smutno mi, czuje się porzucona i zagubiona.


    Jezu, ufam Tobie!
  • Dopiero tu zajrzałam.
    :((
  • edytowano luty 2013
    Typy bukmacherów:

    9/4 Cardinal Peter Turkson
     
    image
    To daj Boże aby jego wybrali ... :-)
    No, skoro tak godzi różne środowiska to daj Boże... Albo Arinze.

     
    A ja myślę, że na konklawe tradsi dostaną po nosie...
    Cóż, to jest możliwe. Możliwe jest nawet, że dla tradycji będzie to katastrofa - ale wtedy przynajmniej wszystko stanie się jasne i szeregi sedecji się znacząco powiększą.
    ?? 
    No taki kardynał S. jako papa to by rozwiał chyba wszelkie wątpliwości środowisk tradycyjnych.
    ubi pertus ibi ecclesia
  • Odczułam zdziwienie gdy wiadomość usłyszałam. Teraz odczuwam spokój.
    Nie zgadzam się z histerią panująca na forum.
    przecież BXVI wymodlił swoją decyzję. I tak jak przyjął funkcję " papieża, tak samo pokornie odchodzi.
    Czuje on że powołanie jego na tym się nie kończy. Nie sądze by to była kwestia stricto zdrowia.
    Po prostu to jest jego sprawa z Bogiem. To jest wynik ich prywatnej rozmowy od serca, sam na sam. Nie wtrącam się.

    Łódka nasza nie utonie. bóg na to nie pozwoli!

    Hej ludzie!!! Przecież to rok WIARY!!!
  • wiecie. jakby mi najstarsza córka (Francja) wywinęła taki numer jak ostatnio puszczając się z pedałami to też bym abdykował z roli ojca. Może to przeważyło. Ile można wytrzymać. Świat się sk...wił.



    Ech tam! Krótkowidztwo.
  • A ja myślę, że po śmierci Papieża Jana Pawła I ludzie też byli przestraszeni i zagubieni.

    A potem przyszedł pontyfikat Jana Pawła II. 

    :)
  • Isako, jaka histeria? Mnie właśnie czytanie forum uspokoiło. Prawie udało mi się przestać płakać.

    Tak sobie myślę... Może do różańca na naszą MamęMikę i różańca za naszą Promamę dorzućmy różaniec za naszego Tatę?

  • smutno mi....:(
  • Rozmawiałem z kilkoma osobami dziś - nie związanymi z żadną "opcją". Z Babcią (ma dzisiaj urodziny) z mamą itd...
    Wszystkie osoby (bez wyjątku) mówią o smutku, to jest naturalne uczucie w tej sytuacji - smutek.

    Daleki jestem od taniego sentymentalizmu, więc nie będę opowiadał, że wszystko będzie pięknie jeśli tylko przytulimy się do jednorożca. 
    Z mojej perspektywy wygląda to niepokojąco ergo jestem zaniepokojony.
    Oczywiście, że Kościół nie skończy się po BXVI, tak jak nie skończył się po PiusieX, PiusieV,.... ani PiotrzeI.

    Decyzja JŚw. będzie rzutowała na Kościół zapewne kilkaset lat, wiedział o tym doskonale podejmując tę decyzję i skoro ją podjął to musiał mieć powód - to tyle.

    Czekamy na nowego papę, po tym wyborze będziemy wiedzieli wszystko (jak sądzę również o samej decyzji BXVI)!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.