Nie, wg autorki to bliżej niezidentyfikowani ultratradycjonaliści zarzucają coś Terlikowskim:
Akt drugi: atak środowiska ultratradycyjnego, dla którego wyznanie, że życie w katolickim małżeństwie bywa wysiłkiem, to herezja i podeptanie dogmatu o ciągłej, małżeńskiej idylli.
musiałam to przeczytac kilka razy i nadal nie wiem co autorka miała na mysli .. moze to jakas kumpela Pani T. i chciala jej napisac cos miłego
właśnie się poprztykałam o ten wywiad z przyjaciółką. Jej wynurzenia pani T. przypadły do gustu (argumentacja była mniej więcej taka, że fajnie że GW publikuje zwierzenia katoli a nie tylko lewaków, i że pani T. jest szczera i że świadectwem swoim pewnie ponawraca mnóstwo osób) natomiast mnie ten wywiad niemiłosiernie zniesmaczył. Ja wiem że teraz taki ekshibicjonizm jest cool i trendy, że standardem stało się wywlekanie problemów małżeńskich, rodzinnych czy szczegółów intymnych lub wręcz fizjologicznych na forum publicum, ale mnie to jakoś razi.
Właściwie to co powiedziała pani T to SAMA NATURA i dziwi mnie, że tak wielu osobom się to nie podoba. Mi się nie podoba no ale ja jestem inna, zacofana, pruderyjna i nienowoczesna. A dziennikarz cham, mógł rozmawiać o ciekawszych rzeczach niż wypytywanie o czyjś śluz i wyciąganie z czyjejś żony gdzie mąż rzuca skarpetki.
Mi też się nie podoba ten wywiad. Zbyt ekshibicjonistyczny. Dołujące przedstawienie małżeństwa sakramentalnego.
Szczytem "rozumu", jest odpowiadanie na pytanie "z czego się spowiadasz?" , "i z czego jeszcze się spowiadasz"?, (czy jakoś tak, nie pamiętam dokładnie) a p.T. odpowiada...:(
Dla mnie dziennikarz, tak jak napisała @prowincjuszka cham (sorry) absolutnie nieprzychylny p. T., takie odnoszę wrażenie.
właśnie się poprztykałam o ten wywiad z przyjaciółką. Jej wynurzenia pani T. przypadły do gustu (argumentacja była mniej więcej taka, że fajnie że GW publikuje zwierzenia katoli a nie tylko lewaków, i że pani T. jest szczera i że świadectwem swoim pewnie ponawraca mnóstwo osób) natomiast mnie ten wywiad niemiłosiernie zniesmaczył.
i to najlepiej pokazuje ze ten wywiad ma tafiac w odpowiedni target...
i nie jestescie nim wy, bo wy nawracania nie potrzebujecie ani takiego swiadectwa. Nie wyobrazam sobie jak mozna klocic sie z kims o wywiad wiedzac ze mial on na niego pozytywny wplyw. nie pojmuje tego.
mozna, czemu nie? kumpela też moher, a zdarzają się nam często różnice poglądów, nie rozumiem dlaczego akurat wywiad z panią T. miałby nie być przedmiotem dyskusji a nawrócenia potrzebuję jak każdy...
Komentarz
Ja całkiem serio. Kogo obchodzi to że mąż za kierownicą ciągle w nosie grzebie?
Spodobało mi się podejście.
Mi się nie podoba no ale ja jestem inna, zacofana, pruderyjna i nienowoczesna. A dziennikarz cham, mógł rozmawiać o ciekawszych rzeczach niż wypytywanie o czyjś śluz i wyciąganie z czyjejś żony gdzie mąż rzuca skarpetki.
Mi też się nie podoba ten wywiad. Zbyt ekshibicjonistyczny. Dołujące przedstawienie małżeństwa sakramentalnego.
Szczytem "rozumu", jest odpowiadanie na pytanie "z czego się spowiadasz?" , "i z czego jeszcze się spowiadasz"?, (czy jakoś tak, nie pamiętam dokładnie) a p.T. odpowiada...:(
Dla mnie dziennikarz, tak jak napisała @prowincjuszka cham (sorry) absolutnie nieprzychylny p. T., takie odnoszę wrażenie.
spadaj na drzewo, tajemnica spowiedzi...
No sorry ale takich pytan to sie nie zadaje
ale ja starej daty jestem i nienowoczesna taka...
a nawrócenia potrzebuję jak każdy...
Nie potrzebujesz nawrócenia?
Nie ma to, jak mieć dobre mniemanie o sobie.
Małżenstwo nie jest dla ciebie
http://zonaimaz.wordpress.com/