@sylwia1974 , my dostajemy stypendium. Część kasy na fakturę i mogą to być zajęcia sportowe. Część do naszej dyspozycji i to też może być sport @matka6 , Moracz ma LO, ale nie wiem, czy można polecić. Z gimnazjum i SP jesteśmy zadowoleni. Mogę podpytać o LO, jeśli chcesz. Znajomych córka jest tam zapisana. @Katarzyna , a Sawiccy nie maja filii w Warszawie? u nas LO dopiero za dwa lata, a projekt fajny...
No i dzięki takim stypendiom mamy obciętą subwencję i w dalszej kolejność rejonizację.
Jest dla mnie niezmiernie fascynujące po co Edukacja DOMOWA, skoro wsparcie szkoły jest takie niezbędne.
No i dzięki takim stypendiom mamy obciętą subwencję i w dalszej kolejność rejonizację.
Jest dla mnie niezmiernie fascynujące po co Edukacja DOMOWA, skoro wsparcie szkoły jest takie niezbędne.
a niby czemu skoro szkoła prywatna organizuje zajęcia sportowe dla dzieci z pieniędzy które sama zarabia (mając szkołę stacjonarną) a nie z subwencji?? To nie ten przypadek akurat @Namorowa
Inni np opłacają pobyty rodzin na swoim terenie podczas egzaminów. Czy robią obozy narciarskie - tak przynajmniej słyszałam. Nie wiedzę specjalnej różnicy. O ile mają pieniądze zarobione z czesnego czyli muszą mieć uczniów stacjonarnych) a nie wykorzystują do tego subwencji, która jak wiadomo nie może być przekazana rodzicom w żadnej formie.
Czyli, że szkoła z pieniędzy zarobionych na dzieciach stacjonarnych finansuje edukację domową?
Przypadek dokladnie ten, bo gdyby nie bylo lamentu, co ta szkoła musi mi zaoferować jak ja się decyduje na edukację DOMOWĄ, to może sprawa dziś wyglądałaby inaczej.
Obserwuję ten system wsparcia od dłuższego czasu i zupełnie nie rozumiem. Po co uczyć w domu jak wciąż coś chcę od szkoły.
No i Gosia5 wyraźnie pisze ze dostaje na fakturę część pieniędzy.
jedna organizuje zajęcia sportowe z których nie ma obowiązku korzystać, druga robi tygodniowe zloty rodzin, nie widzę różnicy.
Pieniądze z czesnego mogą wydać dowolnie w tym na zajęcia sportowe. Ja nie widzę problemu. Problem był tam gdzie szkoła nie miała uczniów stacjonarnych a MIMO to, coś finansowała rodzicom.
Część pieniędzy dostają na fakturę to napisała Gosia. Rozumiem ze rodzice dzieci stacjonarnych tez dostają taka fakturę.
Pisanie o takich rzeczach na ogólnodostępnym forum to strzał w stopę. Serio.
Całą rodziną możesz przyjechać oczywiście, tylko musisz za nocleg tej rodziny zapłacić.
Dużo ciekawych rzeczy słyszałam i zdecydowanie nie wszystkie są prawdziwe.
@Gosia5 a gdzie wysyła się fakturę np z zajęć sportowych, bo ja zielona w temacie. Nie potrzebuję kasy na edukację córki zerówkowej...ale na basen to bym ja akurat chętnie zapisała
Subwencja ma być przeznaczona na edukację czy na pensję dla dyrektora? A może remont toalety? Jeśli uczeń w ED ma nie dostawać subwencji, to niech się szkoła na dobre odczepi i egzaminy sobie daruje. Byłoby mi bardzo miło, gdybym nie musiała mieć z żadną szkołą nic wspólnego. A jednak muszę, wiec nie będę się unosić pokazowym honorem i odmawiać darmowych podręczników czy sfinansowania pomocy naukowych lub zajęć sportowych.* *Uczniowie stacjonarni mają takie zajęcia w ramach lekcji szkolnych, a z pomocy naukowych korzystają na co dzień; my jedynie za opłatą możemy popatrzeć na laboratorium chemiczne. Nikt tu też nie zaorał i nie zdradził jakiś tajemnic, tylko zabrakło dobrej woli, jak widać również ze strony samych zainteresowanych. MSPANC
Ja też się zdecydowałam na edukację DOMOWĄ, mogę grosza nie dostać, nie zrezygnuję. Tak samo nie mam dzieci dla 500+. Ale już taka dziadówa ze mnie, że jak dają, to biorę. Póki dają. Dobrej nocy
bo z różnych źródeł różne wieści, a człowiek zielony...nie dlatego biorę dziecko na ED, żeby mi ktoś basen sponsorował, ale jakby była taka możliwość, to czemu nie;) ? u nas miasto dofinansowuje basen w szkołach, rodzice płacą za autokar, którym dzieci jeżdżą i za trenera...
Mam prawie 8latka który od jakiegoś czasu nagminnie źle odmienia słowa w czasie rozmowy. Wcześniej, gdy był młodszy to zdarzało się, ale dużo rzadziej. I raczej było to normą dla jego wieku wtedy. A teraz to aż mnie wkurza czasem jak coś powie w takiej formie...ręce opadają. Z czego może wynikać taka zmiana? Przecież już do 3 klasy idzie za 2 tyg. A co chwila takie byki.
ale przekręca w znaczeniu stosuje źle odmianę, czy przekręca tzn, źle wymawia? Mogą być naleciałości wakacyjne, jeśli np. przebywał w środowisku niechlujnym językowo.
Komentarz
@matka6 , Moracz ma LO, ale nie wiem, czy można polecić. Z gimnazjum i SP jesteśmy zadowoleni. Mogę podpytać o LO, jeśli chcesz. Znajomych córka jest tam zapisana.
@Katarzyna , a Sawiccy nie maja filii w Warszawie? u nas LO dopiero za dwa lata, a projekt fajny...
To nie ten przypadek akurat @Namorowa
Pieniądze z czesnego mogą wydać dowolnie w tym na zajęcia sportowe. Ja nie widzę problemu. Problem był tam gdzie szkoła nie miała uczniów stacjonarnych a MIMO to, coś finansowała rodzicom.
Nie potrzebuję kasy na edukację córki zerówkowej...ale na basen to bym ja akurat chętnie zapisała
*Uczniowie stacjonarni mają takie zajęcia w ramach lekcji szkolnych, a z pomocy naukowych korzystają na co dzień; my jedynie za opłatą możemy popatrzeć na laboratorium chemiczne.
Nikt tu też nie zaorał i nie zdradził jakiś tajemnic, tylko zabrakło dobrej woli, jak widać również ze strony samych zainteresowanych.
MSPANC
Dobrej nocy
u nas miasto dofinansowuje basen w szkołach, rodzice płacą za autokar, którym dzieci jeżdżą i za trenera...
Mam prawie 8latka który od jakiegoś czasu nagminnie źle odmienia słowa w czasie rozmowy. Wcześniej, gdy był młodszy to zdarzało się, ale dużo rzadziej. I raczej było to normą dla jego wieku wtedy. A teraz to aż mnie wkurza czasem jak coś powie w takiej formie...ręce opadają.
Z czego może wynikać taka zmiana? Przecież już do 3 klasy idzie za 2 tyg. A co chwila takie byki.
Logopeda coś zaradzi?
Mogą być naleciałości wakacyjne, jeśli np. przebywał w środowisku niechlujnym językowo.