Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

poród naturalny po cesarce

17810121317

Komentarz

  • Dodam że piękne są te wasze opisy szczególnie porodów domowych i to na pewno całkiem inne obciążenie, niż szpitalny poród.
     Ale u nas w rodzinie wszyscy mamy traumę, bardzo bliska nam osoba, po takim pół domowym porodzie, w placówce ale w warunkach domowych,2 godziny po porodzie bez żadnych komplikacji,  tak się posypało że cudem wymodlonym przez rodzinę, przeżyła, nie było w tym żadnej winy nikogo, tak się złożyło . W domu byłoby po niej, liczyły się sekundy a potem inny szpital OIOM i 48 godzin intenstywnej walki.
    O tym przypadku uczyli się studenci i opisywano ten przypadek w publikacjach medycznych.
    Specjalnie nie piszę szczegółów aby nikogo nie straszyć, ale wiem że nigdy bym się nie zdecydowała rodzić w domu albo w szpitalu bez bardzo dobrego zaplecza dla  dziecka i matki.
  • mailiwiu, ale przecież nikt Cię nie namawia do porodu domowego. Nawet Katarzyna.
  • edytowano czerwiec 2013
    Honorata - to ty miałaś takie szczupłe długie nogi i to w ciąży ? Łał.
    Tak w ogóle to myślałam, że teaki kolor skóry mają tylko dzieci z cesarki a tu proszę po sn czyli ten kolor jest normalny ?
  • to nie moje nogi, zdjęcie jest z internetu. kolor dzieci jest normalny - zdrowy różowy noworodek może mieć kolor zblizony do śliwki węgierki - Ninka wygladała bardzo podobnie jak na zdjęciu
  • zdrowy różowy noworodek może mieć kolor zblizony do śliwki węgierki - Ninka wygladała bardzo podobnie jak na zdjęciu

    Uff, no ja myślałam, że to nie jest normalne.
  • a tak odnośnie tych węzłów. Moi obaj synowie , mieli długie pępowiny w które byłi zaplątani. Pierwszy poród domowy, drugi szpitalny. Obydwa naturalne.,
    Przy pierwszym parcie dwie godziny
    Syn urodził się już  wiotki, ale po chwili wszystko było dobrze. Dostał 9 punktów, ja oceniłabym na 7.Po pięciu minutach 10.

    Drugi szpitalny . (tak w ogóle to czwarty, ale dziewczynki pomijam bo były bezproblemowe) Długi, męczący, bolesny. ale nie pozwoliłam sobie podać oksytocyny , ani podłaczyć na stałe Ktg. dopiero pamietająć pierwszy pozwoliłam na oksytocynę na czas parcia. syn urodził się zaplątany w szelkach.
    Jeszcze tego samego dnia byliśmy w domu.

    A błagałam o cesarkę( bo znieczuleń nie dają)

  • edytowano czerwiec 2013
    @Honorata - w badaniu USG można powziąć podejrzenie węzła na pępowinie, jak się ją obejrzy dokładnie z przepływami. Nie zawsze jest możliwe dokładne obejrzenie pępowiny. Ale nawet jak się dokładnie obejrzy i znajdzie coś, co wygląda na węzeł, to nie bardzo da się stwierdzić, czy ot węzeł rzekomy (takie zagięcie pępowiny i przyrośnięcie do siebie zagiętych warstw - zupełnie niegroźne) czy węzeł prawdziwy, który może być niebezpieczny, szczególnie przy zmedykalizowanym porodzie.
  • @Honorata wiem jak wygląda nowy noworodek widziałem wiele razy (musiałem się pochwalić :).
    Dobra nie chcę wam psuć wątku więc nie będę ciągnął tematu
  • miedzy innymi dlatego pierwsza ocena Apgar jest dopiero minute po urodzeniu - bo dzieci maja prawo rodzic sie fioletowe :)
  • Bardzo mnie ciekawi poród bez parcia. A to dlatego, że przy moich porodach (w tym też w "kucki") miałam taki moment, że nie mogłam oprzeć się potrzebie pchania, to było silniejsze ode mnie, miałam wrażenie, że nie pchanie byłoby w tym momencie wbrew naturze i potrzebie mojego organizmu. Zresztą dzięki tej potrzebie po dwóch skurczach poród dziecka był skończony. 
  • edytowano czerwiec 2013
    @Aneta - chodzi o poród bez kierowanego parcia na siłę. Jeśli Twoje parcie było jedynie odpowiedzią na Twoją potrzebę, to nie mam się do czego przyczepić.
    EDIT: kiedy jest przeciwwskazanie do parcia (np. przy wadzie wzroku lub wadzie serca), to czasem kobieta musi z tą naturalną potrzebą walczyć. Jednym ze sposobów jest tzw. "dmuchanie świeczek". Ale powstrzymanie się od parcia, gdy czuje się tę silną potrzebę jest bardzo trudne.
  • mailiwiu, ale przecież nikt Cię nie namawia do porodu domowego. Nawet Katarzyna.
    Nikt mnie nie namawia do żadnego porodu! Ani w domu ani w szpitalu, ani do cc ani do psn.
    Piszę o moich i moich bliskich doświadczeniach. 
    Miałam cc bo musiałam chronić wzrok, domyślam się że inne obciążenie dla oczu jest w czasie porodu nie szpitalnego, bez oksytocyny w domowych warunkach, jednak nie mogłabym się na taki krok zdecydować z ww. powodów, szpital w którym miałam pierwszą cesarkę słynął jako rzeźnia ... ale miał najlepsze zaplecze.
  • wydaje mi sie ze w technice porodu w autohipnozie tez cos było o wydyhaniu dziecka bez parcia, ale nie jestem pewna
  • edytowano czerwiec 2013
    Autohipnoza to nie moja bajka.
    Dziecko może się urodzić całkiem bez parcia, samą tylko siłą skurczu macicy i grawitacji.
  • ja jestem bardzo ciekawa tej metody, ale cena kursu odstrasza, zwłasazcza ze nawet w ciazy nie jestem i nie wiadomo czy kiedys będę
  • Nie lubię hipnozy. Za Freudem też nie przepadam...
  • to chyba jest hipnoza tylko z nazwy. nie wiem z resztą, jakoś nie wczytywałam się dokładniej jeszcze, ale stykam sie czasem w opisach porodu z tym pojęciem, z tego co zrozumiałam to głownie technika oddechowa i troche trans zeby się odciąć od bodźców zewnetrznych i dać prowadzic instynktowi. ale nie wioem, moze i jest w tym cos szemranego
  • Nie lubię hipnozy. Za Freudem też nie przepadam...
    To całkiem jak ja :D
  • @mader ja miałam skurcze parte w pozycji leżącej tyle,że kazali mi przeć nie wtedy kiedy je miałam tylko wtedy kiedy ich nie miałam,
  • @mader - bardzo się cieszę, że miałaś dobre doświadczenia :-)
  • edytowano czerwiec 2013
    ,,Miałam cc bo musiałam chronić wzrok, domyślam się że inne obciążenie dla
    oczu jest w czasie porodu nie szpitalnego, bez oksytocyny w domowych
    warunkach, jednak nie mogłabym się na taki krok zdecydować z ww.
    powodów, szpital w którym miałam pierwszą cesarkę słynął jako rzeźnia
    ... ale miał najlepsze zaplecze."

    A ja doleję oliwy do ognia i zapytam - dlaczego kobiety muszą się tłumaczyć przed każdym z jakiego powodu miały cc, czy aby na pewno to był istotny powód tak jakby wyrażenie zgody na operację było wyrazem lenistwa czy głupoty i widzimisię  pacjentki. Czy urodzenie dziecka operacyjne to przestęstwo jest ?
  • edytowano czerwiec 2013
    @jukaa - z zasady nie diagnozuję przez internet... ;-)
    Ale dla Ciebie mogę zrobić wyjątek :-)
    Uważaj:
    Masz jakąś fiksację w sferze analnej. Stąd potrzeba wstrzymywania parcia i czerpanie z tego przyjemności. Widać w analnym okresie rozwoju jakąś traumę przeżyłaś - rodzice zbyt wcześnie na nocniczek wysadzali? Prawdopodobnie masz jeszcze szereg objawów związanych z osobowością analną zahamowaną: skąpstwo, pedantyzm, upór, nadmierna samokontrola itp. do tego tendencje masochistyczne i stąd to dobre znoszenie bólu w I okresie
    Rozwiązanie - długotrwała psychoanaliza.
    Mistrz Freud do usług się poleca ;-)
    Jeśli uznasz, że za bardzo pojechałam po bandzie, to daj znać, a wykasuję ;-)
    Inna sprawa, że więcej mam wątpliwości, co do poczucia humoru innych uczestników forum niż Twojego ;-) ;-) ;-)
  • @Agnieszka82 - tu się nie ma z czego śmiać! Pan Freud tak na serio diagnozował!
    I dziwisz się, że za nim nie przepadam?
    ;-)
  • No ale miał nawalone ten Freud


    =))
  • odczepcie się od Freuda, bardzo porządny ojciec wielodzietny z niego był ;-)

    bardzo ładne Katarzyno :)) ale ja jestem oralny typ na 100% ,  to mój chłop analny ! może......mnie zaraził?!? ostatecznie, 19 lat małżeństwa nie w kij dmuchał....
    A w co?
  • @jukaa - w warstwie świadomiej, to może jesteś typ oralny (skłonność do nałogów, obżarstwo, gadulstwo, i podobne sprawy), co nie wyklucza, że cała Twoja podświadomość jest zafiksowana analnie. Dlatego to się ujawnia tylko w sytuacjach bardzo szczególnych, które wyłączają świadomość i uzewnętrzniają procesy nieświadome :-D
    ;-)
  • No ale miał nawalone ten Freud


    =))
    Pewnie typ analny rozhamowany :-D
  • Jak się kiedyś spotkamy w 4 oczy, to możemy pogadać. Pomysłów mam bez liku ale jakoś nie czuję, że to jest rozmowa do upublicznienia na forum, w dodatku w kategorii ogólnej ;-)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.