Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

szkoła gotowania

1121315171837

Komentarz

  • Hhahaha

    Przypomnij sobie @jukaa własne wpisy w wątku obiadowym :D

    Ty to dopiero powodujesz ślinotok :D

    I jeszcze gdzieś tam o pstrągu wedzonym piszesz
    foch normalnie foch
    :-w
    tak się starałam dziś dojechać do rybnego i się nie udało
    w takich monetach żałuję bardzo ze nie mamy już sklepu rybnego
    ale tylko w takich
    bo normalnie to .................cóż za radośc i ulga, że nie muszę się babrać z jakąkolwiek spożywką, bo to kawał bardzo cięzkiego chleba :)
  • @hipolit zapros jukke do siebie koniecznie! Bo ona podrozuje zawsze z piecioma swiezutkimi wedzonymi pstragami. Juz mam slinotok na to wspomnienie....
  • U mnie drzwi otwarte
    nawet bez pstrągów zapraszam :))
  • :))

    E tam czekać na sławę
    Będzie sławna to się nie dopchamy :D
  • NA Jowisza!:-)
  • @hipolit - dzięki za inspirację - zajadam się barszczem ukraińskim a la hipolit
    najmłodszy omija mnie dużym kołem :)
  • U nas - dzieć który z warzyw najbardziej lubi frytki z ketchupem
    stwierdził, ze barszcz w moim wykonaniu to najlepsiejsza zupa zaraz................po ostrej gulaszowej :))
    Jakby tak jeszcze szczawiową i dyniową polubił :D było by świetnie

    Nie wiem co z Niego wyrosło
    jak był mały to pożerał warzywa (no, On z tych co i na kota potrafią w chwili głodu patrzeć łakomym spojrzeniem :)) )
    potem coś Mu się poprzestawiało
    i normalnie katastrofa!!!! warzywna
    dobrze, że choć kiszonki je
    ino szkoda że reszta to Mu w gardle staje

    Od jesieni poszło nam .............80 kg własnonożnie ukiszonej kapusty
    mam dość zapachu gotującej się kapusty, widoku tejże i bigosu!!!!
    Moi panowie wrecz przeciwnie..............wiecznie im mało i mało
    rzyggggggggg kapuściany!!!!!
  • dawaj przepis na tę gulaszową @hipolit
  • Coś bardzo smacznego z wykorzystaniem mieszanki owoców morza -proszę o inspiracje!
  • dla mnie też może tak być, ale chciałabym ciut wykwintniej, jutro 18. "od pierwszego wejrzenia" świętować będziemy :)
  • podoba mi się, gdzie kupić?
  • Właśnie wyczytałam, że bywa w Almie, juz tam skierowałam umyślnego. :D
  • @Aneczka08
    Niczym emerytka udaje sie teraz na serial a potem niczym grzeczne dziecko na drzemkę :))
    Napisze potem
    Z kompa pójdzie szybciej ;)
  • edytowano marzec 2015
    Polewka
    -ziemniaki
    -marchew ,pietrucha może byc por.
    -2 cebule
    -kilka suszonych grzybków ale tyle by było czuć ,bo to nie grzybowa
    -liść+ziele
    -trochę boczku wędzonego
    -maślanka ,2-3 łyżki śmietany
    -przyprawy sól i pieprz



    Tylko ,że ja na oko robię...

    Wstawiam do gara ziemniaki pokrojone w kostkę ,trochę większą ilość niż do kazdej zupy do tego 2 listki plus 4 kilki ziela angielskiego i całą jedną cebulę sól i skórkę z boczku i grzybki.
    W tym czasie co się gotują ziemniaki na tarce tarkuję marchew i pietruchę .
    Warzywa zeszklę na masełku na patelni i do gara.

    Gdy ziemniaki będą ugotowane do miękkości w drugim naczyniu około rozrabiam około 1szklankę maślanki mrągowskiej śmietana troszkę wody i troszkę mąki i hartuję zupką.Wlewam do zupy.
    To hartowanie ważne by grudki nie powstały i by maślanka się nie zważyła
    Na koniec na patelni podsmażam w kosteczkę pokrojony boczek z cebulką i na koniec do zupy .Zagotować.

    Latem dużo pietruszki zielonej a w piątek robię bez boczku za to w talerze wkładam jajko ugotowane.




  • Ja polewkę robię z kefiru, jak gotuję to przez cały czas ubijam trzepaczką... Ale mam ochotę, a my na diecie znowu, ehhh....
  • A myślałam że wątek zabiłam.
  • @Bridget co z ta pierwsza cebula sie robi? Taka w calosci (obrana) wklada, czy pokrojona, czy jakos wczesniej smazy?
  • cebulę razem z ziemniakami.
  • Drukowanymi prosze ;) Ta cebula ma byc w calosci czy posiekana?
  • ja tez nie rozumiem z tą cebulą:)
  • COś a'al polewka
    zupa (rosół) z jogurtem + cytryną + kuleczkami mięsnymi jadłam w Turcji
    oj smakowało :D

    Ok
    GULASZOWA

    robię w garnku 6 litrowym
    ok 2-2,5 kh papryki czerwonej
    ok 60-70 dag wołowiny - ja kupuje rostbef
    kilka cebul
    ogórki kiszone + woda z ogórków
    papryka słodka w proszku
    czosnek
    sól, pieprz - ja dodaję chilli, pepperoni - wsio co ostre
    pomidory/koncentrat - my najczęściej dajemy i to i to
    odrobina mąki - nie jest konieczna
    i dodatkowo kluseczki gnocchi

    Paprykę piekę w piekarniku
    potem do worka, związuję ( mozę być też szczelny pojemnik)
    jak ostygnie to skóruję
    kroję jak leci - paski, kostka - jak mi wygodniej

    Cebulę ok 3-4 szt pokrojoną w piórka szklę na maśle klarowanym z oliwą z oliwek
    jak się zeszkli to wspypuję opakowanie papryki słodkiej
    chwilę razem to zostawiam- papryka nie moze się przypalić, będzie gorzkie
    jak się już toto zrobi
    dorzucam oskórowaną paprykę
    Jest tego już ok pół garnka (to tak, zeby sobie ilość sobie wyobrazić ;) )
    podlewam wodą
    Potem podsmażam mięso
    te kroję na taką fest drobną kostkę coś jak kostka cukru na cztery części :D
    wkładam do worka dosypuję łyżkę mąki, potrząsam - sposób dla leniwca
    potem na gorący tłuszcz (masło+ oliwa)
    i smażę tak długo aż trza zeskrobywać z patelni ;)
    ale tu trza pilnować bo wystarczy dosłownie chwila zwłoki i po mięsie
    jak się toto dobrze podsmaży to dodaję do gara z cebulą i papryką
    Na patelni po mięscie podduszam pomidory z puszki, albo daję koncentrat i podlewam wodą, mieszam coby zebrać jak najwięcej tego co zostało po mięsie na patelni
    zlewam potem wsio do gara
    i dodaję gnocchi
    ja je kroję jeszcze na mniejsze kawałki - takie jak mięso :D
    kroję i na bieżąco dorzucam do gara
    podlewam wodą, bo kluchy zaraz ją spijają

    na sam koniec dodaję pokrojonego w kostkę ogórka kiszonego
    ma być ich tyle, zeby było je czuć ale żeby nie zdominowały smaku
    w zależności od ogórków (różne są smakowo i kwasowo) czasem podlewam jeszcze sokiem

    na sam koniec dopiero solę!!!!
    i doprawiam pieprzem i papryczkami
    firma rolnik ma pastę węgierską w słoiczkach - fajna, ostra, ale jak kto woli mniej ostre to trza uważac :D

    i w sumie to wszystko
    bo w od czasu mięsa w garze Młody miesza już łychą w tymże
    żeby mąka z mięsa się nie przypaliła ;)
    ale ja wiem że On to robi, zęby podżerać :))
    ja dodaję na bieżąco pozostałe
    więc jak już zamieszam z ostatnią szczyptą przyprawy
    to zzwyczaj jest koniec gotowania -

    jak robię placek po węgiersku
    to robię dokładnie to samo
    tylko bez kluseczek

    ten garnek 6 litrowy - ważący sporo - bo zupa gęsta taka że widelcem można jeść
    styka praktycznie na ............chwilę
    na drugi dzień zostaje taki pół litrowy kubeczek

    :))

  • @Maciejka jedną cebulkę obraną w całości do wody odrazu z ziemniakami a drugą pokroić w paski i z boczkiem podsmażam.
  • Ja daje kolendrę
    Z braku tejże daje pietruszkę
  • Ponoć sałatkę:)
  • Dziewczyny, proszę , podzielcie się radą na zdrowy, ale słodki farsz do naleśników :)
    mam w domu jabłka, gruszki, banany... potrzebuję jakąś ciekawą inspirację, coś oprócz jabłek duszonych, bo to już mam.
  • a jakby torlelini podsmażyć na cebulce i podać z warzywami takimi na patelnie lub ja bym z brokułami to lub takie warzywko co lubicie.
  • @gorzka_czekolada tortellini w sałatce jest naprawdę pyszne! Ze szczypiorkiem, koperkiem, ananasem, żółtym serem, do tego jogurt naturalny (ew. z majonezem) i zioła, papryka, bazylia, sól ziołowa... A jak chcesz bardziej obiadowo i coś na ciepło to polecam grzanki z oliwą, pomidorkami i ziołami albo z żółtym serem do sałatki :)
  • No ale pisała że nie w sosie pomidorowym ani w sałatce.
  • Dwa pytania:
    1) Czy macie przepis na niezawodne kluski slaskie? Robilam trzy razy i ... nic. Rozlecialy sie.
    2) Kto mrozil kluski slaskie? Na surowo? czy ugotowane?
  • @Isako

    Ja robię tak, ze ugniecione ziemniaki do miski, uklepuję, dzielę na 4 części, wyjmuję jedną i wsypuję tam mąkę ziemniaczaną
    dodaję jajko jedno
    mąki czasem dosypuję, zalezy od ziemniaków

    ale robiłam też bez jajka
    i wsio ok

    lepiej dać ciut mniej mąki, niż ciut więcej
    ;)
    z tą mąką to tak.......na oko
    mają dać sie ukulać ale też nie mogą być siłą odrywane od dłoni :D

    a mrozić nigdy nie mroziłam
    zazwyczaj jak już coś zostaje, to dojdamy na drugi dzień
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.