Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jak znaleźć księdza...

edytowano czerwiec 2013 w Ogólna
...nie przesiąkniętego modernizmem w celu wykorzystania go jako kierownika duchowego? Albo żeby choćby porozmawiać na różne tematy bez obawy, że usłyszy się sknoconą (neokatolicką) naukę Kościoła.
Nasi parafialni pijarzy są bardzo mili, pobożni i w gruncie rzeczy dobrzy, ale...
Wiadomo, warszawiaki mają u siebie kapłanów wiernych Tradycji, ale na prowincji ciężko.
«134567

Komentarz

  • może  podaj skąd jesteś, będzie łatwiej
  • @Mrówkojad - podłączam się do pytania
  • Cieplice Śląskie Zdrój, czyli Jelenia Góra, czyli dziki zachód:)
  • @Mrówkojad

    ja wiem, ze nie w tematcie, ale ... ( w końcu forum słynie  off top :p)

    Czy to prawda, że macie tak strasznie zalany park? Ten co niedawno był odnawiany?
  • W parku sucho, zalany był nowy park przy pałacu w Łomnicy, ale to 14 km od nas.
  • to diecezja Świdnicka?
    byliśmy z nimi kilka razy na rekolekcjach, fajni księża z tym, że jeden widzę, że prefet seminarium, drugi na studiach, trzeci nie wiem ale chyba w Świdnicy. Jelenia Góra spore miasto - to chyba wierzącego księdza można znależć.
  • edytowano czerwiec 2013
    aha jeśli to świdnicka diecezja to daj znać mogę tego znajomego ks. podpytać czy kogoś zna w Twoich okolicach sensownego

    hmmm, chyba, że o tradsa Ci chodzi, to ja się poddaję.
  • edytowano czerwiec 2013
    Diecezja legnicka, obok świdnickiej.
    Nie musi być trads, wystarczy żeby widział posoborowe spustoszenie a nie wiosnę Kościoła.
    Księża nawet są wierzący, ale to w co wierzą ma często niewiele ponad 50 lat :(
  • no z legnickiej nikogo nie znam..
  • wystarczy żeby widział posoborowe spustoszenie a nie wiosnę Kościoła. 
    ____________
    patrząc na liczbę męczenników i świętych to widzenie wiosny Kościoła jest jak najbardziej na miejscu
    spustoszenie to było jak się objawiły herezje , a objawiły się grubo przed soborem
    teraz - nie licząc lefebrystów - większych spektakularnych odejść od Kościołą nie widać, no może poza Obirkiem i Palikotem ale to nie ma nic wspólnego z soborem

    z doświadczenia powiem że szukanie kierownika duchowego który ma nam potakiwać  to błędna ścieżka, no ale to tylko moje osobiste doświadczenie.

  • Ja znam wielu księży, mógłbym zapytać. Ale o ile nie wstyd zapytać o księdza, który zna się na alpiniźmie, architekturze, militariach, literaturze, fizyce -to jak zapytać o księdza, który zna się na tradycyjnym nauczaniu Kościoła nt. wiary i moralności? Toż to tak jakby spoliczkować rozmówcę (zakładam, że to ksiądz)
  • edytowano czerwiec 2013
    zakładasz że księża posoborowi nie znają się na wierze i moralności? hmm... prawdę mówiąc nie spotkałem jeszcze księdza który miałby w tej materii inne zdanie niż Kościół od 2000 lat, (takie pytanie to faktycznie byłby afront.)

    a jakie jest tradycyjne zdanie Kościoła o wierze i moralności?
    czy posoborowi księża znieśli 10 przykazań?


  • Prayboy
    patrząc na liczbę męczenników i świętych to widzenie wiosny Kościoła jest jak najbardziej na miejscu
    Posoborowi męczennicy? O ile się orientuję, to nie znam.
    X.Jerzy Popiełuszko na przykład był przedsoborowym (co miał mu zresztą za złe Prymas), bo nie chciał uprawiać dialogu.

    Michalkiewicz nazywa posoborowych męczenników (co to donosili, bo oficer na nich nakrzyczał) "męczennikami pluszowego krzyża".

    Co do "lefebrystów" pewnie masz rację, episkopat francuski uznał ich za jedyny problem trapiący najstarszą córę Kościoła europejskiego.

    Co do spektakularnych odejść od Kościoła, to jeśli odejście 70 000 kapłanów w ciągu 15 lat po SVII nie jest spektakularne, to ja nie wiem co jest takim...
  • edytowano czerwiec 2013
    mówiąc męczennicy chodzi mi o prześladowanych i zabijanych chrześcijan
    Indie
    Irak
    Syria
    Nigeria
    Sudan
    itd

    dziesiętki tysięcy

    a dla ciebie męczennik to ten „skatalogowany” tylko jest?
    nie zrozumieliśmy się
  • Kierownik duchowy ma wspomagać/kierować Twoim osobistym nawróceniem. Nie prawda?
    Jeżeli pójdziesz do lefebrystów usłyszysz miód na uszy i popadniesz w pychę. Nawrócenie nie polega na tym, ze zaczniesz chodzić na tradycyjne msze, modlić się po łacinie i doszukiwać się wszędzie posoborowych błędów. Nawrócenie polega na zmianie swojego własnego życia.
  • edytowano czerwiec 2013
    Żeby nie było, że jestem anty lefebrystą. Cenię ich przywiazanie do tradycji, katechetyczne zacięcie i logiczną konsekwencję.
  • o tak
    a powiedzcie, czy po nawróceniu z"e strachu" potrzebne jest nawrócenie "z miłości”?


  • o to ja mam inne doświadczenia... bo współcześni księża, u któych się spowiadam to sami mnie usparawidliwiają... a ja bym chciał tak Tradycyjne dość po gębie co bym się pokory nauczył
  • zawsze można sobie samemu nahajką po plecach polecieć  :P
  • o to ja mam inne doświadczenia... bo współcześni księża, u któych się spowiadam to sami mnie usparawidliwiają... a ja bym chciał tak Tradycyjne dość po gębie co bym się pokory nauczył
    A ja mam różne doświadczenia a propos spowiedzi. Trafiali mi się różni spowiednicy zarówno spośród posoborowych jak i tych tradycyjnych. NIe widzę tu prostych zależności.
  • o to ja mam inne doświadczenia... bo współcześni księża, u któych się spowiadam to sami mnie usparawidliwiają... a ja bym chciał tak Tradycyjne dość po gębie co bym się pokory nauczył
    A ja mam różne doświadczenia a propos spowiedzi. Trafiali mi się różni spowiednicy zarówno spośród posoborowych jak i tych tradycyjnych. NIe widzę tu prostych zależności.
    Niestety potwierdzam co pisze @Doe

    @Spiochu masz szczescie.

    Chociaz 3 razy w zyciu bylam u spowiedzi u tradycyjnych i kazdy mnie usprawiedliwial i juz sama nie wiem... 
  • Kierownik duchowy ma wspomagać/kierować Twoim osobistym nawróceniem. Nie prawda?
    Jeżeli pójdziesz do lefebrystów usłyszysz miód na uszy i popadniesz w pychę. Nawrócenie nie polega na tym, ze zaczniesz chodzić na tradycyjne msze, modlić się po łacinie i doszukiwać się wszędzie posoborowych błędów. Nawrócenie polega na zmianie swojego własnego życia.
    Właśnie po to szukam księdza wiernego Tradycji, żeby nie usłyszeć tego, co tu napisałeś.
    Żeby nie popaść w drugą skrajność: bardzo cenię polskich księży, choćby dlatego, że na tle sąsiadów są jeszcze bardzo wierzący, co widać choćby po - względnej - poprawności liturgii, po tym, że jeszcze spowiadają itd.
    Ale marzy mi się czysta nauka katolicka, taka "tak-tak, nie-nie", bez znieczulenia. Żeby ksiądz nie mówił do mnie "proszę Pana", nie szukał mojej akceptacji, na Mszy nie używał "dwójeczki", bo najkrótsza, pogonił mini z prezbiterium itp...
  • Tradycyjnie odpowiem: albo Opus Dei, albo neokatechumenat, albo lefebryści.
  • edytowano czerwiec 2013
    @Mrówkojad, Opus Dei najbliżej masz we Wrocławiu 12 czerwca jest dzień skupienia

    http://www.opusdeiwpolsce.pl/opus-dei-wroclaw
  • Jak znaleźć księdza?
    Normalnie, pójść do kościoła tam na pewno jest ksiądz.
    :P
  • myślę, ze modlitwa w tej intencji też nie zaszkodzi
  • Tradycyjnie odpowiem: albo Opus Dei, albo neokatechumenat, albo lefebryści.
    Opus Dei albo lefebryści, bo neoni to jest moderna instatn :)
    Ale niestety bliżej Tradycji są ci nieszczęśni "schizmatycy", choć O.D. też bardzo cenię, profesjonalizm kapłański najwyższej próby, ale nowinki też w nich wchodzą jak w masło...
    A w dzisiejszym czasie wielkiej apostazji wewnątrz KK tych nowinek nie chcę znać...
  • @Mrówkojad ... zaraz, zaraz szukasz dobrego katechety czy spowiednika? Bo z tego co piszesz to szukasz kogoś kto będzie Ci słuzył pomocą i wykładnią nauki KK.
  • "Co godzinę 400 mieszkańców Ameryki Łacińskiej [w domyśle katolików] nawraca się na religię zielonoświątkową lub podobną".

    Źródło
  • Katolikom odechciało się nawracania?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.