Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jak znaleźć księdza...

24567

Komentarz

  • a po co skoro można się zbawić w każdej religii i "wystarczy być dobrym człowiekiem" ;)
  • edytowano czerwiec 2013
    Katolikom odechciało się nawracania?

    Nie, świętują wiosnę.
  • tym katolikom znudziło się udawanie
  • @Mrówkojad, skontaktuj się np. z ks. Śniadochem z IDP, który całe lata pracował we Wrocławiu. Niewykluczone, że przekaże Ci jakieś interesujące namiary.

    Oprócz tego masz w pobliżu np. klasztory żeńskie, zapytaj u nich, na pewno mają jakichś kapelanów, spowiedników itd.
  • edytowano czerwiec 2013
    tym katolikom znudziło się udawanie
    Trywializujesz.
  • @Mrówkojad ... zaraz, zaraz szukasz dobrego katechety czy spowiednika? Bo z tego co piszesz to szukasz kogoś kto będzie Ci słuzył pomocą i wykładnią nauki KK.
    Trzy w jednym: duszpasterza, kierownika duchowego, spowiednika.


    to mnie nieustannie zadziwia na tym forum. owieczki decyduja czy pasterz jest wierzacy i czy wierzy w to co trzeba...

    Też nie sądziłem, że dożyję takich czasów, że będę musiał się nad tym zastanawiać...
    tyle sie mowi o konsumpcjonizmie przenikajacym do kazdego wymiaru zycia, takze w wierze gdy wierni odrzucaja niewygodne dogmaty czy elementy nauczania kosciola,
    To, że "wierni" odrzucali niewygodne elementy nauczania miało miejsce - w większym lub mniejszym wymiarze - zawsze.
    Nowością jest sytuacja, gdy zastanawiać się muszą nad tym, czy to co słyszą jest zdrową nauką, czy też do katechezy głoszonej z ambony i w konfesjonale pasują słowa św. Pawła "gdybyśmy nawet my (czyli apostołowie - przyp.moje) albo anioł z nieba głosili inną naukę, niż tę, którą wam przekazaliśmy, niech będzie przeklęty".
    Prawda jest taka, że każdy z nas na mocy sakramentu chrztu i bierzmowania ma obowiązek bronić czystości wiary. Ale nie każdy jest teologiem. A nikt nie może być swoim własnym kierownikiem duchowym.



  • zakładasz że księża posoborowi nie znają się na wierze i moralności? hmm... prawdę mówiąc nie spotkałem jeszcze księdza który miałby w tej materii inne zdanie niż Kościół od 2000 lat, (takie pytanie to faktycznie byłby afront.)


    Ło matko, ależ nieprawda....
    No chyba, że masz aż tak mały kontakt z Kościołem posoborowym?

    Jam ma bardzo mały a i to wystarczający żeby takich spotkać. Więcej, dużo więcej niż bym sobie życzył.

    A skoro na forum wielodzietnych to tak z kapelusza wyciągnę przypadek xiędza którego trochę znaliśmy z naszej starej parafii sprzed lat. Spotkaliśmy go (ja i żonka moja) kilka lat po tej znajomości w lesie na ścieżce rowerowej jak biegał w koszuli w chińskie znaki, spodenkach krótszych niż moje bokserki,....nieważne jak ubranego.
    Tacy zdziwieni, że go spotykamy przywitaliśmy się i próbowaliśmy "zagaić".
    Chwila rozmowy, wymiana grzeczności ... i mówimy, właściwie chwalimy się, że jesteśmy tacy otwarci na życie, że odrzucamy antykoncepcję, że modlimy się żeby Pan Bóg obdarzył nas licznym potomstwem. No i na to nasz rozmówca nas poucza- "żebyście nie przesadzili z tymi dziećmi", " we wszystkim trzeba mieć umiar", "co za dużo to nie zdrowo, za dużo dzieci to tez nie dobrze", ...
    W mądrościach się rozpędzał a nam twarze pobladły i oczy zrobiły się wielkie, wystraszyłem się, że zaraz nam jakieś "gumki" z kieszeni podsunie więc,.... czmychnęliśmy na rowery i wio.

    W sumie to jestem mu wdzięczny, jestem wdzięczny opaczności, że postawił go na naszej drodze, to był jeden z ostatnich gwoździ do tej trumny, jeden z ostatnich argumentów których potrzebowałem aby upewnić się, że kościół katolicki reformowany nie posiada ciągłości z Kościołem Katolickim i że nauka kościoła katolickiego reformowanego może być przyjęta tylko i wyłącznie wtedy, kiedy przejdzie dodatkowo przez "weryfikację zgodności" z tradycją. Bez tego, jest co najmniej wątpliwa.

    Co do meritum, nie odrzuciłbym z góry przewodnika duchowego z "zwykłej parafii" - wiem, że jest tam wciąż wielu wspaniałych i głęboko wierzących kapłanów. Jednocześnie, przez długi czas trzeba by wszystkie sprawy/pouczenia/nauki i tak weryfikować i sprawdzać (zanim pojawiłoby się pełne zaufanie) a przecież nie o to w tym chodzi....
    Więc gdybym chciał skupić się na tym na czym powinienem, to wolałbym na 100% pewnego kapłana a takiego znalazłbym tylko wśród tradycjonalistów (tych z "papierkiem" czy bez).
  • @gnome
    "Kościół Katolicki reformowany" - warte zapamiętania...
    Tak sobie ostatnio myślałem na temat drugiego przyjścia Chrystusa, że - co wiemy z PŚw - będzie znów zaskoczeniem ("przyjdzie na nich jak bóle na brzemienną").
    Myślę, że zaskoczeniem będzie Chrystus, którego wszyscy, tak jak za pierwszym przyjściem było, będą oczekiwali jako łagodnego, uśmiechniętego pobłażliwie starszego brata, a On przyjdzie jako sprawca Dnia Gniewu, Sędzia i Wierzyciel, który rozliczy mieczem sprawiedliwości aż do rozdzielenia szpiku od kości.
    Nie jestem pewien, czy zastanie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie.
    Obecnie na świece wydaje się być tak mało wiary...
  • @gnome
    "Kościół Katolicki reformowany" - warte zapamiętania.
    Określenie ukute przez dr hab Huculaka OFM
  • edytowano czerwiec 2013
    @gnome
    "Kościół Katolicki reformowany" - warte zapamiętania.
    Określenie ukute przez dr hab Huculaka OFM
    Chyba księdza dr-a ?

    A swoją drogą, to nazwisko obiło mi się kilkakrotnie o uszy - masz jakieś linki do jego prac, artykułów itp?

  • edytowano czerwiec 2013
    @Mrówkojad ponieważ dodałem skrót zgromadzenia, myślałem, że nie trzeba już tytułować jako xędza
  • Jasne.
    Późno już, chyba muszę iść spać, bo ślepnę :)
  • tyle sie mowi o konsumpcjonizmie przenikajacym do kazdego wymiaru zycia, takze w wierze gdy wierni odrzucaja niewygodne dogmaty czy elementy nauczania kosciola, wedruja po kosciolach i parafiach gdzie msza fajniejsza.
    Wierni to pól biedy. W tym roku w polsce wszyscy chyba biskupi i arcybiskupi złamali świadomi Kodeks prawa Kanonicznego (hasło: "tydzień jedności chrześcijan") oraz zaprzeczyli  co najmniej jednemu dogmatowi.
  • > A swoją drogą, to nazwisko obiło mi się kilkakrotnie o uszy - masz jakieś linki do jego prac, artykułów itp?

    Poszukaj na YT np.:

    Czy Sobór Watykański II był rewolucją w Kościele?


    Czy Kościół jest podzielony? Posoborowy ekumenizm a Mortalium animos.

    http://www.youtube.com/watch?v=FkHQcay8Q3Y
  • Przy okazji polecę wznowione wydanie ksiązki x. Gambera tym razem z około 30-stronicowym traktatem autorstwa Ojca Huculaka:
    image
  • Aż poszukam...


    :D
  • Cholercia, przeczytałam: jak znaleźć księcia ;))
  • Katiu, książę to ciebie ma szukać, leń jeden. :)
  • Podobno trzeba pocałować żabę...
  • Żeby nie było, że jestem anty lefebrystą. Cenię ich przywiazanie do tradycji, katechetyczne zacięcie i logiczną konsekwencję.
    Lefebryści logiczni nie są. Twierdzą, że papież błądzi i jest papieżem jednocześnie. Czyli jest Urząd Nauczycielski, ale błądzi.

    Logiczni to są sedecy. Dla nich nie ma Urzędu Nauczycielskiego, stąd pozostaje "badanie pism". Zresztą to chyba widać po kierunku przepływu dusz - raczej lefebryści przechodzą do sedeków, niż na odwrót. 
  • edytowano czerwiec 2013
    Co do meritum, nie odrzuciłbym z góry przewodnika duchowego z "zwykłej parafii" - wiem, że jest tam wciąż wielu wspaniałych i głęboko wierzących kapłanów. Jednocześnie, przez długi czas trzeba by wszystkie sprawy/pouczenia/nauki i tak weryfikować i sprawdzać (zanim pojawiłoby się pełne zaufanie) a przecież nie o to w tym chodzi....
    Więc gdybym chciał skupić się na tym na czym powinienem, to wolałbym na 100% pewnego kapłana a takiego znalazłbym tylko wśród tradycjonalistów (tych z "papierkiem" czy bez).
    Śmieszy mnie ten wątek. Szukacie kierownika duchowego, który nie będzie Wam potakiwał, nie będzie usprawiedliwiał. A z drugiej strony takiego, który będzie potakiwał Waszym osobistym (czyt. zgodnych z własnym sumieniem) przekonaniom co do Kościoła i usprawiedliwiał brak posłuszeństwa zwyczajnemu nauczaniu Kościoła. :) Good luck.
  • Skoro Anawim tak zachęca, to może trzeba przejść na sedewakantyzm?
  • Być może. "mieszkańcy Piekła również głoszą chwałę Boga"
  • O ileż prostsze byłoby wówczas szukanie księdza, skoro jest tylko jeden sede-ksiądz Trytek w Krakowie :)
  • Proponuję się nawrócić i wrócić do Kościoła. Nie wymyślonego przez siebie i pomylonych kierowników duchowych, ale założonego przez Jezusa Chrystusa, który subsistit in Ecclesia catholica.
  • W pełni popieram. Pomylonym kierownikom mówimy: nie.
  • o dobrego spowiednika można się modlić za przyczyna chociażby:

    św. Jana Nepomucena, św. Leopolda Mandića, św Alfonsa Marii Liguori,

    osobiście jeszcze polecam św. Rafała Kalinowskiego OCD - męczennika konfesjonału :) 

  • edytowano czerwiec 2013
    Katiu, cudne z tym księciem. Pięknych poszukiwań księcia życzę zatem. Jiniu, z panią też się zgadzam. Książęta przybywajcie na białych rumakach, wspaniałe panny "wielodzietne" czekają! Nie przegapcie tego!
  • @Anawim: wedle ciebie Doktor Kościoła święty Robert Bellarmin był sedekiem?

    I do którego Koscioła ma wrócić i kto? Do kościoła w którym są ludzie tacy jak herezjacha Hryniewiczl. Obirek, Bartoś, Lemański inne dziwolągi?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.