Na początek chcemy puścić przez znajomych i wspólnoty, bo mieszkamy na katolickim osiedlu i chcemy, żeby taki jego charakter pozostał, a potem w sumie sama nie wiem. Trochę myślę o agencie, bo dom, który próbujemy kupić jest bez agenta, bo właściciel nie chce i to jest sporo pracy.
Mamy wśród znajomych dwóch agentów jednego nie polecę, nad drugim się zastanawiamy. , tylko już za jego pośrednictwem nasi sąsiedzi sprzedają takie same mieszkanie, więc trochę się robi konkurencja.
Mamy super notariusza, który nam przypilnuje wszystkiego przy kupowaniu domu. I już podpowiedział kilka rzeczy tez co do sprzedaży, może uda się bez agenta.
Komentarz
Trochę myślę o agencie, bo dom, który próbujemy kupić jest bez agenta, bo właściciel nie chce i to jest sporo pracy.