MAFja, robisz normalnie jak kluski leniwe, jedno jajko, kostka sera, dynia upieczona, zmielona i mąki tyle aby ciasto się trzymało, mi wyszło ze 400 g (na 300 g dyni). I tak najlepsze w tym jest masełko, bułka tarta i cukier brązowy;)
Mmmmm, jakie tu pyszności, aż i moje ślinianki pracują Ja dziś robię naleśniki z dżemem. Pewnie nikogo nie zachwycę, bo tak na łatwiznę ;-) ale ja już normalnie nie mam pomysłów na obiad. Mignęło mi o tych garnkach, fajna sprawa, takie szybkie obiady. @Agnicha mi też się ostatnio bigosu chciało. Narobiłam sobie cały gar. Jedliśmy przez dwa dni i jeszcze na trzeci trochę zostało, ale tego trzeciego dnia to ja już nie mogłam na niego patrzeć
Odgrzałam sobie bigos, porcję nr 094809387597... Młoda ma zupę dyniową z indykiem. Obie jesteśmy zadowolone. Do kuchni wchodzę średnio na 5 minut dziennie, w tym parzenie kawy dla mnie i przygotowanie jedzenia córce. Jeszcze tydzień.
zrobiłam wczoraj gołąbki na dziś, z myślą, że na obiad, prawie wszystkie wyfrunęły na śniadanie, jak nie będzie lało, rozpalimy ognisko i upieczemy nad nim karkówkę
U nas dziś prawdziwy polski obiad, ziemniaki ze schabowym! a że do tego cukinia smażona i sałata z oliwą i czosnkiem zamiast kapusty? no cóż, nie może być idealnie:P
musze sie pochwalic ze pierwszy raz z powodzeniem uzylam kaszy jaglanej w niedziele... kotlety z miesa i jaglanki ( maz sie dzisiaj domaga powtorki!) i zapiekanka z cebulka,marchewka , fasolka i ekotwarogiem i jaglanka oczywiscie..... przyznam sie ze doprawialam zla magi ale i tak jestem szczesliwa ze wyszlo smacznie
U nas bez fajerwerkow: indyk zawijany z boczkiem, zapiekanka zimniakowo-pieczarkowa, salatka z brokula. Ugotowalam wczoraj wielki gar zupy dyniowej, ostrej mocno (kilka swiezych chili wrzucilam, imbir, ostre curry, czosnek) i te moje dzieci pomimo to wyzeraja ja jak goopie, choc ogien uszami leci. A taki mialam plan, ze jak taka berdzo ostra zrobie, to cos mi sie zostanie do zamrozenia....
Ja tam wielkiego kokosowego doświadczenia poza drobiem nie mam, ale mam wrażenie, że to jak z pistacjami czy migdałami. Latami jadłam na słodko, a tu na słono nawet lepiej.
bigos nr 45867094760987826137 przedostatni Idea, żeby ugotować sobie żarcie na miesiąc i odmrażac była genialna. I timing bigosowy idealny, akurat się skończy i można zamrażarkę wyłaczać, żeby się rozmroziła porządnie przed przeprowadzką.
Komentarz
Mignęło mi o tych garnkach, fajna sprawa, takie szybkie obiady.
@Agnicha mi też się ostatnio bigosu chciało. Narobiłam sobie cały gar. Jedliśmy przez dwa dni i jeszcze na trzeci trochę zostało, ale tego trzeciego dnia to ja już nie mogłam na niego patrzeć
to musze spróbowac
BDB.
Naleśniki orkiszowe z nutellą, bananami i serkiem mascarpone.
słodko, niezdrowo, kalorycznie i w ogóle... rewelka:-D
Dzisiaj taka rozpusta, że zmilczę.
Na swoją obronę dodam, że włóczyliśmy się cały dzień i jestem skonana.
Wczoraj też włóczęga.
dobrze, że jutro mam wolny dzień
a na drugie risotto ;-)
Ugotowalam wczoraj wielki gar zupy dyniowej, ostrej mocno (kilka swiezych chili wrzucilam, imbir, ostre curry, czosnek) i te moje dzieci pomimo to wyzeraja ja jak goopie, choc ogien uszami leci. A taki mialam plan, ze jak taka berdzo ostra zrobie, to cos mi sie zostanie do zamrozenia....
przedostatni
Idea, żeby ugotować sobie żarcie na miesiąc i odmrażac była genialna.
I timing bigosowy idealny, akurat się skończy i można zamrażarkę wyłaczać, żeby się rozmroziła porządnie przed przeprowadzką.