lazania, podsmażone mięso, przyprawione,( starta na tarce marchewka, pietruszka) zalać sosem pomidorowym , wrzucić w to ugotowaną jaglankę i już albo zwykły sos na dobrze zbrązowiałym podsmażonym mięsie mielonym
Dziękuję @Patia, ale miło było to przeczytać! Fajnie czasem coś ugotować, tylko że po weekendzie moich rządów w kuchni kuchnia, powiedzmy delikatnie, wyglądała nieco innaczej niż przed weekendem
Ostatnio nie mam czasu pisać, więc tylko tak na szybko - jajko w awokado robi się tak, ze trzeba przekroić awokado na pół, wyjąć pestkę, nieco powiększyć dziurę po pestce wyjadając trochę miąższu (w naszym przypadku tego typu odpadki pochłania dwulatek), a potem wbić w te połówki po jajku (mi się całe nie zmieściło, ale co tam), posolić, popieprzyć itd. i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 C aż się zetnie jajko - ok 10-15 min chyba. Awokado nabiera innego smaku. Pomysł był stąd, jest to przejaw szerszego trendu pt. Jajka w ekscytujących otworach.
No a nadziewany bakłażan: miałem 2 bakłażany i niecałe 400 g gulaszowej jagnięciny (taki chyba najtańszy rodzaj), bakłażany się rozcina na pół, wydłubuje większość tak żeby zostało powiedzmy z centymetr, łupinki trzeba posolić, popieprzyć i nasmarować czymś tłustym, a następnie wstawić na jakiś czas (20 min?) do gorącego piekarnika, ok. 200 C. Jak będą gotowe, można je wyjąć z piekarnika, żeby się nie spaliły. Mięso zmielić 2 razy. Na patelni rozgrzać jakiś tłuszcz, wsypać do niego kminu rzymskiego, suszonego imbiru, cynamonu, kurkumy, chili, potem zeszklić w tym ze 2 cebule pokrojone w kostkę, dognieść czosnku, wrzucić mięso, trochę podsmażyć żeby się zrobiło brązowe, dodać te wydłubane uprzednio kawałki bakłażana, dolać trochę koncentratu/pomidorów z puszki, posolić, popieprzyć, przykryć i podusić trochę, aż te bakłażany będą się rozpadać. Warto też dodać natki pietruszki, ale nam się skończyła. Rozmaryn chyba byłby fajny, ale j.w. Potem nadziać tym skórki bakłażanów i jeszcze chwilę zapiekać w piekarniku. W necie jestsporowariantów tego pomysłu, można sobie eksperymentować do woli. Ale szczerze mówiąc nie wiem o co chodzi z tym soleniem i odsączaniem bakłażanów, my tego nie robimy, a jeszcze nigdy nie były gorzkie. Może to kwestia odmiany?
Melduję , że caneloni udane. Część zrobiłam z mięsem fasolą , kukurydzą i przyprawą do chilli con carne, część z beszamelowym szpinakiem i fetą. Przynajmniej beszamel był razowy
Kalafior ok, mózgi są raczej szarawe, a z formaliny to już w ogóle. Napiszie, jak wam smakował, żebym sama z tym kalafiorem nie została, jak go upiekę.
Właśnie się ugotował krupnik z zielskiem z ogródka (lubczyk i bluszczyk kurdybanek) - wyborny! Na jutro planuję pokrzywową. Czy trudno zgadnąć, czym się ostatnio zajmuję korzystając z pięknej pogody? ;-)
A ja szaleję- mam ciążowy odrzut od gotowania, więc koleżanka do mnie wpada na obiad i przywiezie coś "z miasta"-ale jeszcze nie decydowałam co MAria kotlety od babci
Komentarz
albo zwykły sos na dobrze zbrązowiałym podsmażonym mięsie mielonym
@Serengeti wołamy cię, żebyś się osobiście pochwalił
Na jutro też został.
Ostatnio nie mam czasu pisać, więc tylko tak na szybko - jajko w awokado robi się tak, ze trzeba przekroić awokado na pół, wyjąć pestkę, nieco powiększyć dziurę po pestce wyjadając trochę miąższu (w naszym przypadku tego typu odpadki pochłania dwulatek), a potem wbić w te połówki po jajku (mi się całe nie zmieściło, ale co tam), posolić, popieprzyć itd. i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 C aż się zetnie jajko - ok 10-15 min chyba. Awokado nabiera innego smaku. Pomysł był stąd, jest to przejaw szerszego trendu pt. Jajka w ekscytujących otworach.
No a nadziewany bakłażan: miałem 2 bakłażany i niecałe 400 g gulaszowej jagnięciny (taki chyba najtańszy rodzaj), bakłażany się rozcina na pół, wydłubuje większość tak żeby zostało powiedzmy z centymetr, łupinki trzeba posolić, popieprzyć i nasmarować czymś tłustym, a następnie wstawić na jakiś czas (20 min?) do gorącego piekarnika, ok. 200 C. Jak będą gotowe, można je wyjąć z piekarnika, żeby się nie spaliły. Mięso zmielić 2 razy. Na patelni rozgrzać jakiś tłuszcz, wsypać do niego kminu rzymskiego, suszonego imbiru, cynamonu, kurkumy, chili, potem zeszklić w tym ze 2 cebule pokrojone w kostkę, dognieść czosnku, wrzucić mięso, trochę podsmażyć żeby się zrobiło brązowe, dodać te wydłubane uprzednio kawałki bakłażana, dolać trochę koncentratu/pomidorów z puszki, posolić, popieprzyć, przykryć i podusić trochę, aż te bakłażany będą się rozpadać. Warto też dodać natki pietruszki, ale nam się skończyła. Rozmaryn chyba byłby fajny, ale j.w. Potem nadziać tym skórki bakłażanów i jeszcze chwilę zapiekać w piekarniku. W necie jest sporo wariantów tego pomysłu, można sobie eksperymentować do woli. Ale szczerze mówiąc nie wiem o co chodzi z tym soleniem i odsączaniem bakłażanów, my tego nie robimy, a jeszcze nigdy nie były gorzkie. Może to kwestia odmiany?
Kalafior ok, mózgi są raczej szarawe, a z formaliny to już w ogóle. Napiszie, jak wam smakował, żebym sama z tym kalafiorem nie została, jak go upiekę.
Na jutro planuję pokrzywową.
Czy trudno zgadnąć, czym się ostatnio zajmuję korzystając z pięknej pogody? ;-)
Te kwiateczki mają ok. 1 cm. Listki różne - jedne większe inne mniejsze. Rośnie wszędzie. U mnie, na trawniku pod płotem :-D
Dzieci zaczęły od wyjedzenia kaszy
MAria kotlety od babci
Ostatnio często sałatki z mniszkiem robimy ale pokrzywowej jeszcze nie znałam