Ja zupy zwykle robię na wodzie albo na wywarze warzywnym, ale pewnie i na rosole się uda zrobić pyszny krem z batatów albo zupę marchewkową z pomarańczami, jeśli oczywiście dynia na 500 sposobów nie wchodzi w grę A pyszna bardzo rozgrzewająca zupa na jesień to indyjski sambar, jest prze-prze-pyszna!
np tutaj jest przepis: http://smak-indii.pl/sambar - choć robione "na oko" i "mniej więcej" też wychodzi Jeśli zupa ma pełnić funkcję rozgrzewającą to polecam, chociaż jest trochę roboty ze zrobieniem przyprawy (w sklepach indyjskich albo ekologicznych można dostać gotową mieszankę, być może i w dobrze zaopatrzonym supermarkecie będzie, skoro są już powszechnie pasty curry?) Zupa ma dużooo ciecierzycy, ziemniaków, marchewki, więc jest sycąca jak na jesienną zupę przystoi.
Można bez pasty, chociaż wiadomo, że to trochę zmienia smak, ale to zupa, która dużo wybacza i naprawdę ciężko zepsuć, ew. będzie mniej ostra czy mniej "indyjska". Ja daję czerwoną soczewicę i jest pyszne Przyprawy podsmażam zawsze (nawet do pomidorowej ) do sambaru polecam trochę podsmażyć na oleju kokosowym, jak masz, bo też trochę smaku zostawi (ale każdy inny też ok). Można kombinować z tą zupą, pyszna jest i z ziemniakami i z kalafiorem, porem, imbirem, można dodać mleko kokosowe, można nie
Dziś nic , chora leżę głodna, syn na wycieczce, córka w szkole zjadła, starszy drożdżówkę zjadł, puchy i brak siły a mąż wyłączony tel ma, słabo mi po lekach
W domu jadłam placki ziemniaczane posypane cukrem a mój mąż placki ziemniaczane z cebulą, na to jajko usmażone na miękko i ogórek kiszony. Nazywa to sznycel jarski.
Komentarz
Idem gołąbki odgrzać. Dostałam od Teściowej. Są zawinięte w liście kapusty pekińskiej, więc te gołąbki są mniejsze. Dla mnie pycha!
zupa. po zupie!
Pierwszy raz orkiszowa jadlam, ale bardzo mi pasuje.
ale zjeść coś muszą
Ze śliwka, z soczewica, z wiśniami, z makiem oraz z twarogiem.
albo pierogi... kupne,
albo pieczone ziemniaki z czym kto chce, wszak piwnica pełna przetworów
a może jednak?
a soczewicową na żeberku lubimy, jeszcze dwa z poprzedniego wędzenia zostały, to pewnie niebawem zrobię
Jeśli zupa ma pełnić funkcję rozgrzewającą to polecam, chociaż jest trochę roboty ze zrobieniem przyprawy (w sklepach indyjskich albo ekologicznych można dostać gotową mieszankę, być może i w dobrze zaopatrzonym supermarkecie będzie, skoro są już powszechnie pasty curry?) Zupa ma dużooo ciecierzycy, ziemniaków, marchewki, więc jest sycąca jak na jesienną zupę przystoi.
I szarlotkę zrobiłam z tego przepisuhttp://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/szarlotka/przepis.html