Wymyśliłam sobie na obiad pizzę -ale okazało się że drożdże się spsuły :;/ - do sklepu za daleko - da się to jakoś obejść? i zrobić pizzę lub pizzo podobne bez drożdży?
Grzanki z mozarellą, pomidorem, czosnkiem i bazylią, a na drugie łosoś na parze i do tego warzywa z patelni (cebula, cukinia, papryka, pomidory, cieciorka, natka). Na koniec obsypałam fetą + sok z cytryny. I jeszcze sos do łososia (majonez zmieszany z pikantnym keczupem - i wychodzi "Thousand Island" )
[cite] Katarzyna:[/cite]A u nas wczorajszy krupnik. O!
U nas dzisiejszy.
I łazanki z własnoręcznie robionym makaronem.
Przy okazji znalazłam gniazdo moli. Chciałam dodać mąki żytniej, którą przechowywałam w szczelnym, jak mi się wydawało słoiku. Okazało się, że mole były sprytniejsze...
zupa moooooooocno czosnkowa (jedli wszyscy, wiec sie odwazylismy:cool:) z klopsami watrobianymi (Pf?¤lzer Leberkl????e) i kluskami (Sp?¤tzle). Czasami na jesieni bierze nas na chlopska, niemiecka kuchnie.
Drugie - klasyka pod dzieci - pieczen rzymska z oliwkami, ziemniaki, mizeria i marchewka z groszkiem.
Ciasto kruche z kremem dyniowym i suszonymi sliwkami (sernika w koncu nie dalam rady zrobic).
Jutro bedziemy dojadac, bo to dania, ktorych nie da sie zrobic na rodzine 2+2 (ktos tu pytal o zalety wielodzietnosci...).
Kruche - wg ulubionego przepisu, do lodowki w celu schlodzenia.
Dynie obrac, pokroic i upiec w piekarniku, a nastepnie zmiksowac na pulpe.
U mnie bylo to pol dyni wielkosci mniej wiecej pilki do siatkowki.
Do pulpy z dyni dodalam: smietane kremowke (kubek taki standardowy, czyli pewnie 250 ml, chyba ze juz zmniejszyli opakowanie do 200), 3 zoltka, cukier trzcinowy i melase do smaku (mysle, ze tu kazdy ma inna odpornosc na slodkie, ja z reguly redukuje dosc mocno cukier w porownaniu z przepisami, wiec nie pisze dokladnie, ile bylo u mnie), cukier waniliowy, oraz dosmaczylam (troche soku z cytryny, starty imbir, cynamon przyprawa do piernika). Ugotowalam 2 budynie waniliowe (moglyby byc smietankowe, ale tu u mnie nie ma takiego wyboru smakow, jak w PL) w polowie zalecanej ilosci mleka (czyli lacznie dwie szklanki). Mase zmiksowalam i do juz jednolitej w konsystencji dodawalam powoli budyn caly czas miksujac.
Spod ciasta podpieklam jakies 18 minut (do zezlocenia), przestudzilam, wylalam mase dyniowa. Sliwki suszone pokroilam w plasterki, rozrzucilam po ciescie.
Ciasto pieklam jeszcze ok. 40 min.
Przepis na duza blache (kruche mialo proporcje na 2 szklanki maki).
Kompilacja kilku przepisow na tarte dyniowa, sliwki pomysl absolutnie autorski (i zdecydowanie mocny punkt tego ciasta, polecam!). W kategorii ciast z pulpa dyniowa, jak i w kategorii tart z kremem buduniowym - bardzo ok.
Wczoraj bigos, a dziś będą naleśniki czyli w obu przypadkach coś, co można zrobić w większej ilości i zostawić dzieciom na weekend, by miały co jeść (wyjeżdżamy z mężem na konwiwencję). A jednego dnia zamówią pizzę i to jest zawsze dla nich jasny punkt naszego wyjazdu. Oprócz wolnej chaty, rzecz jasna.....
Zupy dyniowej od zdolnej kucharki ciąg dalszy :bigsmile:
Jak powąchałam zawartość słoja (hojnie S. mi nalała), pomyślałam, że pieski bedą mieć wyżerkę; po pierwszej łyżce - to samo. A potem pożarłam 3 michy! Dzisiaj planuję drugie trzy :bigsmile:
Zastanawiam się, czy przepis nie pochodzi z orga...
Komentarz
fajne, bo szybkie i bez pieczenia
pod przykryciem
:bigsmile:
(moim skromnym zdaniem oczywiscie)
Barszcz czerwony,kasza jaglana z owocami.
Zupa paprykowa z grzankami i makaron z sosem bolońskim.
My dziś szalejemy i zamawiamy pizzę.
Pozniej beda szaszłyki [strach sie przyznac ze sie mecho je, serio]
Poza tym, dawno zalegal mi watek i balam sie zagladac ... tekilka stron rosnie i rosnie...
Zupa dyniowa uzależnia, cholercia.
I łazanki z własnoręcznie robionym makaronem.
Przy okazji znalazłam gniazdo moli. Chciałam dodać mąki żytniej, którą przechowywałam w szczelnym, jak mi się wydawało słoiku. Okazało się, że mole były sprytniejsze...
Wypowiedziałam im wojnę.:id:
gotowany kilka godzin
rozgrzewa niesamowicie w takie dni jak dzisiaj
Drugie - klasyka pod dzieci - pieczen rzymska z oliwkami, ziemniaki, mizeria i marchewka z groszkiem.
Ciasto kruche z kremem dyniowym i suszonymi sliwkami (sernika w koncu nie dalam rady zrobic).
Jutro bedziemy dojadac, bo to dania, ktorych nie da sie zrobic na rodzine 2+2 (ktos tu pytal o zalety wielodzietnosci...).
Dynie obrac, pokroic i upiec w piekarniku, a nastepnie zmiksowac na pulpe.
U mnie bylo to pol dyni wielkosci mniej wiecej pilki do siatkowki.
Do pulpy z dyni dodalam: smietane kremowke (kubek taki standardowy, czyli pewnie 250 ml, chyba ze juz zmniejszyli opakowanie do 200), 3 zoltka, cukier trzcinowy i melase do smaku (mysle, ze tu kazdy ma inna odpornosc na slodkie, ja z reguly redukuje dosc mocno cukier w porownaniu z przepisami, wiec nie pisze dokladnie, ile bylo u mnie), cukier waniliowy, oraz dosmaczylam (troche soku z cytryny, starty imbir, cynamon przyprawa do piernika). Ugotowalam 2 budynie waniliowe (moglyby byc smietankowe, ale tu u mnie nie ma takiego wyboru smakow, jak w PL) w polowie zalecanej ilosci mleka (czyli lacznie dwie szklanki). Mase zmiksowalam i do juz jednolitej w konsystencji dodawalam powoli budyn caly czas miksujac.
Spod ciasta podpieklam jakies 18 minut (do zezlocenia), przestudzilam, wylalam mase dyniowa. Sliwki suszone pokroilam w plasterki, rozrzucilam po ciescie.
Ciasto pieklam jeszcze ok. 40 min.
Przepis na duza blache (kruche mialo proporcje na 2 szklanki maki).
Kompilacja kilku przepisow na tarte dyniowa, sliwki pomysl absolutnie autorski (i zdecydowanie mocny punkt tego ciasta, polecam!). W kategorii ciast z pulpa dyniowa, jak i w kategorii tart z kremem buduniowym - bardzo ok.
(podrabiana carbonarrrrrrra)
Jak powąchałam zawartość słoja (hojnie S. mi nalała), pomyślałam, że pieski bedą mieć wyżerkę; po pierwszej łyżce - to samo. A potem pożarłam 3 michy! Dzisiaj planuję drugie trzy :bigsmile:
Zastanawiam się, czy przepis nie pochodzi z orga...
Ale na jutro planuję krokiety z grzybami.