Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

DIY dom

11819212324103

Komentarz

  • mam biale fronty z rowkami

    ekm

    sliczne sa

    piekniutkie

    tak jasno w mieszkaniu

    ale to rowki
    nigdy wiecej!!!!!

    raz na miesiac solidne szuru buru i te rowki ciezko domyc.

    ale biala ewentualnie kremowa
    kuchnia jest sliczna

    tak jak i w ogole kremowy
    ostatnio moj ulubiony kolor

    kremowa sypialnia
    ach jakze moglaby byc piekna
  • ja mam białą ikea bez rowków tylko z ramką. Na pewno dużo łatwiej utrzymać w czystości niż rowki.
    Blatu drewnianego nie chcieliśmy jak poczytałam ile z nim zachodu, że non stop musi być suchy to kupiliśmy zwykły blat
  • A ja mam takie pytanie, czy z dwójką małycch dzieci opłaca się mieć mieszkanie dwupoziomowe?
    Bo trochę przeraża mnie wizja biegania po schodach pół dnia z niemowlakiem na ręku...
  • mam
    latam ze ścierką....
    zachciało mi się kremowego...
  • Dziewczyny, dzięki za inspiracje.
  • edytowano listopada 2015
    .
  • to teraz sprzedaj z dużym zyskiem i maluj następną ;)
    a serio, to brawo!
  • edytowano listopada 2015
    .
  • edytowano listopada 2015
    .
  • to raczej kredens a nie szafa ;)

    gratulacje @Maciejka
    widać że z przyjemnością to robiłaś :)
  • a co to tam stoi w środku? jakieś szklane głowy???
  • edytowano listopada 2015
    .
  • Będzie super.
  • no, podłogę już bym zdejmowała, a martwiła się później ;)
  • edytowano listopada 2015
    .
  • edytowano listopada 2015
    E.
  • edytowano stycznia 2015
    Zainspirowana Waszymi wpisami kupiłam na Allegro półeczkę..
    http://allegro.pl/drewniana-poleczka-do-powieszenia-i4878981614.html


    Dziś przyszła, maleńka i delikatna, linie falowane.Zdjęcie tego nie oddaje.
    Idealna żeby postawić (?) komórkę, jakieś karteczki poza zasięgiem dzieci.
    Oczywiście "coś" z nią zrobię i ilekroć spojrzę to pomyślę ciepło o Maciejce :)
  • Natknęłam się ostatnio na taką stronkę o dobieraniu kolorów
    http://design-seeds.com/index.php/search.

    A w kwestii kominka to ... po wielu przemyśleniach wybrałam kominek kaflowy.
    Kupiłam wkład kominkowy, taki czarny, ale z frontem w kolorze starego złota.Jesienią chciałabym go obudować kaflami...kremowymi.
    http://allegro.pl/wklad-kominkowy-kominek-powietrzny-m1-8kw-polski-i4954619811.html
  • In Spe - kupiłam taki sam wkład, tylko czarny żeliwny :) Ja z kolei planuję go obudować cegłą formowaną i pomalować na biało. Na razie stoi i czeka.
  • Emilia, przemyśl to "na biało", chyba, że kominek do ozdoby, a nie do użytku - nasze cegły w kolorach naturalnych, te nad drzwiczkami hmm, no przydymione, czasem je szoruję karcherem, ale by to robić po każdym uchyleniu drzwiczek/dołożeniu drewna, to chyba bym się wściekła ;)
  • O, sprawdzę co to ta cegła bo nie słyszałam.
  • edytowano stycznia 2015
    kominek głównie ozdobny, nawet rozprowadzania ciepła nie ma. Palenie okazjonalne. Ale dzięki za radę. Najwyżej przemaluję na czarno, jak się nie będzie sprawdzać ;)
  • In Spe - zwykła cegła
    image
    Możesz zbudować z niej ściankę, albo zamówić samo lico i wyłożyć ścianę.
  • @skatarzyna, a jak już jesteśmy w temacie - impregnowałaś czymś te cegły na kominek?
  • tak, wszystkie cegły czymś traktujemy ale nie wiem, jak się ten impregnat nazywa
  • ale świetna stronka, dzięki @In Spe, przyda mi się na pewno!
  • U nas się sporo przewala...pułapki starego domu.
  • Powiem tak, na razie jestem szczęśliwa, że u nas / u siebie w mieszkaniu.
    Dom to przedsięwzięcie trochę nas przerastające pod każdym względem.
  • Aga, dom to potężne przedsięwzięcie. Ja jestem na etapie, które świetnie określa słowo "wykańczanie się" - niby wykańczam pokoje, ale do końca jeszcze daleeeeko, ale za to ja jestem wykończona, kasa jest na wykończeniu i mam wrażenie, że w życiu się nie przeprowadzimy.
    Teraz dzień w dzień rano do pracy, potem w samochód, na budowę i do 20 praca na budowie, potem jeszcze siedzenie przed kompem, projektowanie, planowanie, szukanie inspiracji, rysowanie, wysyłanie do wycen. Następnego dnia tak samo.
    Tylko że my z braku kasy dużo rzeczy robimy sami. Teraz maluję, myślałam, że to będzie rach-ciach, a to wcale nie idzie tak szybko, bo obkleić, zatrzeć, podkład, bo potem trzeba wykończyć detale, łączenia. No zmęczona jestem bardzo. Już nie ustalamy żadnego terminu przeprowadzki, bo wszystkie planowane terminy zostały przekroczone. Jakbym jeszcze do tego miała ogarnąć dzieci, to chyba bym nie spała...
    No ale staram się cieszyć, bo ma to swoje dobre strony, choć nie wiem za co ten dom umebluję... :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.