@Elunia, prawie nic, zwłaszcza jak wiadomo, po co się tam jedzie i że spędy przypadkowych ludzi niosą ze sobą różne zagrożenia. Nie każdy jednak musi mieć ochotę się jakoś doń dokładać. Organizatorzy Jarocina nie twierdzili jednak chyba nigdy, że to miejsce równie wolne od używek , jak rekolekcje DK.
Poczytałam o tych krisznowcach i co widzę "Praktyka członków ruchu Hare Kryszna oparta jest na czterech podstawowych zasadach:
nie spożywać mięsa, ryb ani jajek nie toksykować się ( dotyczy to wszelkich używek i nałogów wliczajac kawę i herbatę) nie uprawiać hazardu życie seksualne jest dozwolone tylko w zwiazkach małżeńskich w celu prokreacji."
Wow, totalne potępienie wszelkiej rozwiązłości i używek, na pewno mają wzięcie w miejscu gdzie niby każdy ćpa, puszcza się i tapla w błocie z gołym zadem ;;)
Paprotka jest i Kriszna i gołe zady. I dodatkowo nie lubię rocka. Czy mogę to uznać za pakiet na nie? w połączeniu z moimi wątpliwościami natury medycznej? Z góry dziękuję.
Nie tezę, a hipotezę Słowo "jeśli" oznacza tryb przypuszczający. Sam napisałeś że jakiś czas koegzystowali pokojowo, więc zakładam że coś się musiało stać. Nawet trochę zacytowałam, co się działo. Koniecznie musisz się czepić każdego zdania i przerobić po swojemu (zieeew) - nie, nie krisznowcy som super, zwyczajnie rozbawiło mnie że ludzie którzy rzekomo werbują na Przystanku kierują się właśnie takimi zasadami. Albo ćpuny i puszczalstwo albo werbująca sekta, jak widać nie idzie to w parze. I naprawdę, zamiast uprawiać radosną twórczość poczytaj sobie co powiedział na ten temat sam Owsiak. Ne zabrania przyjeżdżać tam katolikom, księża też mogą przyjeżdżać. E: ok, dopisuję że przynajmniej tak było kiedyś, wywiad jest sprzed ładnych paru lat. ale, rozkład PJ z roku 2015 http://www.przystanekjezus.pl/ramowy-plan-przystanek-jezus-2015/6417/ Jak na wyklętych i wyganianych mają zadziwiająco dużo swobody działania
Skoro więc znasz, to nie bajdurz o dyskryminacji, wyganianiu katolików i zwalczaniu PJ przez Owsiaka bardziej zaciekle niż narkotyki, bo wyszło Ci samozaoranie vol. 2 Kręcisz się, przekręcasz i nieudolnie próbujesz manipulować [-X Zwłaszcza z ostatnim zdaniem, w kontekście wcześniejszego "miłość i otwartość" jest tam dla wszystkich oprócz katolików". Dooooobranoc.
o @MartynaN - nie całkiem prawda wielokrotnie słyszałam wypowiedzi i samego Owsiaka i jego ludzi, jak mówili o tym, ze te gówna pojawiają się na festiwalu i walczą z tym, jak mogą
Też mnie festiwale, koncerty i te spędy nie pociągają i nie pociągały. Woodstock nie jest ani tak zły, jak by to chciało RadioMaryja& Company & fani ani tak kryształowy, jakby chcieli Owsiak & Company &fani. Proste. Ot, impreza z tysiącami ludzi, róznego pokroju, róznych intencji. Zatwardziali kibole, co to występują pod plakietką Polak-Katolik też niekoniecznie z Katechiuzmem i naukami Jezusa mają po drodze, ale nie wydają okolicznosciowego dementi w tej sprawie A że się nie chwali Owsiak na prawo i lewo róznymi patologiami? Toż proboszcz też raczej na nastepnej mszy nie powie z dumą, ilu się narąbało z okazji odpustowej imprezy w remizie, co to jej uczestnikom dyspensę dawał, zachęcał i dobrej zabawy życzył, nawet zajrzał na momencik...ilu poszło w żyto, niekoniecznie z własnym narzeczonym...
Bez przesady Tecum. Nie próbuj wmawiać, jak to nie ma w naszym kraju mediów, które nie korzystają skrupulatnie z okazji, by nieść, prawdziwy i szczery prawda...przekaz na temat i Owsiaka i samej imprezy. Korzystają z tego prawa i chyba nie trzeba nawoływać do tego
Tomograf się zepsuł w lipcu, ale w styczniu mają mieć nowy od Owsiaka. A co przez pół roku? A co, szpital ma wydawać kupę kasy na nowy jak za pół roku ma mieć za darmo??
To tak jak z dokarmianiem gołębi. Zdechnie z głodu taki gołąb, a nie ruszy się od bloku z którego wylatuje czasem jedzenie. Skoro można mieć coś za darmo bez wysiłku, to po co samemu się starać?
No nie wiem, nie chcę się znowu czepiać SzP ale taka krytyka bardziej pasuje do tej akcji. Niby paczka ma być impulsem do zmiany ale w sumie ludzie mogą się tylko rozleniwić i nauczyć że po co np szukać pracy skoro za rok znowu ktoś da wszystko, zwłaszcza że paczki coraz bogatsze. Tutaj ma być podobnie, szpital nastawia się na datki i nie chce kupować sprzętu, hmm...z drugiej strony ciężko mi uwierzyć, że nie kupuje przez długi czas sprzętu który naprawdę jest niezbędny tylko dlatego, że czeka na prezent. Chodzi mi o naprawdę niezbędne wyposażenie typu inkubator czy tomograf, bo bez urządzenia do badania słuchu da się obejść.
Ja regularnie wspieram chocby kilkoma złotymi. Najczesciej indywidualne osoby. Rany jak mnie to wkurza. To gadanie, że powinno państwo a nie Owsiak. No powinno. Powinno. a teraz powiedzcie rodzicowi chorego np na raka dziecka, ze nie powinni zbierac indywidualnie przez fundacje bo taka fundacja to prawda tez bokami robi. Ze im państwo powinno finansowac leczenie, które kosztuje np 100 tys euro. Albo po co zbierac na operację gdzieś w świecie skoro u nas tez mogą zrobic nasi lekarze. Albo po co zbierać na wózek/protezę klady metc skoro rodzima klasy cinquecento tez jest oki. Dziwnym trafem nawet tu na forum ktoś kto bezpośrednio miał problem w rodzinie szat nie rozdziera nad owsiakową działalnością. Rozumie.
Otóż to...wszelkie strony typu siepomaga (też wspieram), czy to normalne by ludzie w taki sposób musieli zbierać na operacje, rehabilitacje? To już nie rozleniwia systemu?
Tylko ze nie należy mylić kierunku inicjatywy. Co innego jest jak ktoś zbiera np. przez fundację na leczenie, bo w ten sposób w pewnym sensie uwiarygadnia swoją zbiórkę przed szerszą społecznością która go nie zna. Co innego fundacja robiąca show z tego że pomaga i wyciągająca na ten show pieniądze publiczne, dużo większe od skali pomocy.
Wiele indywidualnych problemów można rozwiązywać lokalnie co dość mocno zacieśnia więzi sąsiedzkie. Jakiś czas temu byłem jednym z organizatorów zbiórki na operację dla dziecka i udało się bardzo szybko zebrać całą brakującą kwotę. Ludzie bardzo byli zainteresowani losem chłopca z sąsiedztwa i nawet parę miesięcy po udanej operacji dopytywali się czy czegoś nie potrzeba.
Właśnie inicjatyw lokalnych potrzeba więcej, aby ludzie się integrowali i organizowali w potrzebie, a nie utwierdzali się w poczuciu, że ktoś za nich wszystko załatwi.
Tak, angażuj lokalnie społecznosć na zakup/leczenie specjalistycznym sprzętem ratującym życie. Poza tym-o ile dobrze ogarniam-nie ma ani obowiązku uczestnictwa w imprezie Owsiakowej ani nakazu bycia na woodstocku. Dla jednych koncerty, dla innych oazy, dla kolejnych ŚDM. Kto co woli
A tak BTW - na organizacje ŚDM idą miliony. Czy się chce czy nie. I nie ma, ze ktoś zaprotestuje, bo od razu "wojuje z Kościołem". I też wielu z przymusu, z odgórnych nakazów. Pytał ktoś, czy się tej imprezy chce? Nie zadecydowano i wykonać a to znacznie więcej, niż organizacja WOŚPu
Na różne imprezy idą pieniądze budżetowe, wiara jest czymś podstawowym dla wielu osób. Dlaczego więc zdziwienie, że katolicy, których jest w Polsce najwięcej, mają swoje imprezy? Na wiele niemoralnych, nie służących ludziom też idą pieniądze. A obrona Owsiaka - cóż, wie dobrze gdzie i jak uderzyć, by inni go bronili. A to zwyczajny złodziej i nie przypinajmy mu łatki wielkiego dobroczyńcy.
Turturek, strona "siepomaga" to raczej nie jest lokalna inicjatywa, zrzucają się ludzie z całej Polski, każdy ile może. Podobnie jak w WOŚP. Bo system jest nieudolny i inaczej się nie da, inaczej ludzie by tam nie prosili. Co do ŚDM, to nie wiem czy jest w PL tyle katolików, by kwota którą się na nie przeznacza była proporcjonalna. Poza tym sprzeciw budzi chyba nie sam fakt, że taka impreza się odbędzie, a podejście Kościoła do sprawy np wyznanie prezydenta Krakowa, że wszyscy dowiedzieli wyborze miasta na ŚDM już po tym jak decyzję podjął papież nie pytając o zgodę (?!)
@Paprotka, ale wykazuję przecież że inicjatywy odgórne i ogólnokrajowe są lekko mówiąc słabo osadzone w rzeczywistości. Darczyńcy rzucają ochłap, bo nie znają potrzebujących. Pomoc trafia w niekoniecznie najpotrzebniejsze miejsca. Inaczej sprawa wygląda podczas organizowania lokalnej pomocy, gdzie zarówno potrzebujący jak i zbierający są znani społeczności. Do tego pomoc jest wtedy bardzo precyzyjna, a i rozliczenie darów dokładniejsze. Brak też pośredników generujących koszty i marnotrawienia funduszy na nie do końca przemyślane cele.
Uzasadnionym wyjątkiem są specjalistyczne placówki typu Klinika Budzik czy hospicja.
@Elunia, Kuroń rozumiał ludzi bo był komunistą, jak zapanuje u nas komunizm, to też wszyscy będą wszystkich rozumieć.
Komentarz
Nie każdy jednak musi mieć ochotę się jakoś doń dokładać.
Organizatorzy Jarocina nie twierdzili jednak chyba nigdy, że to miejsce równie wolne od używek , jak rekolekcje DK.
"Praktyka członków ruchu Hare Kryszna oparta jest na czterech podstawowych zasadach:
nie spożywać mięsa, ryb ani jajek
nie toksykować się ( dotyczy to wszelkich używek i nałogów wliczajac kawę i herbatę)
nie uprawiać hazardu
życie seksualne jest dozwolone tylko w zwiazkach małżeńskich w celu prokreacji."
Wow, totalne potępienie wszelkiej rozwiązłości i używek, na pewno mają wzięcie w miejscu gdzie niby każdy ćpa, puszcza się i tapla w błocie z gołym zadem ;;)
Z góry dziękuję.
Sam napisałeś że jakiś czas koegzystowali pokojowo, więc zakładam że coś się musiało stać. Nawet trochę zacytowałam, co się działo.
Koniecznie musisz się czepić każdego zdania i przerobić po swojemu (zieeew) - nie, nie krisznowcy som super, zwyczajnie rozbawiło mnie że ludzie którzy rzekomo werbują na Przystanku kierują się właśnie takimi zasadami. Albo ćpuny i puszczalstwo albo werbująca sekta, jak widać nie idzie to w parze.
I naprawdę, zamiast uprawiać radosną twórczość poczytaj sobie co powiedział na ten temat sam Owsiak. Ne zabrania przyjeżdżać tam katolikom, księża też mogą przyjeżdżać.
E: ok, dopisuję że przynajmniej tak było kiedyś, wywiad jest sprzed ładnych paru lat. ale, rozkład PJ z roku 2015
http://www.przystanekjezus.pl/ramowy-plan-przystanek-jezus-2015/6417/
Jak na wyklętych i wyganianych mają zadziwiająco dużo swobody działania
wielokrotnie słyszałam wypowiedzi i samego Owsiaka i jego ludzi, jak mówili o tym, ze te gówna pojawiają się na festiwalu i walczą z tym, jak mogą
http://www.tvp.info/21031625/owsiak-ostro-do-narkotykowych-dilerow-zlapiemy-was-za-cztery-litery-pierwsi-handlarze-zatrzymani-na-przystanku-woodstock
https://www.facebook.com/magieltowarzyski/videos/903298563039309/
Woodstock nie jest ani tak zły, jak by to chciało RadioMaryja& Company & fani ani tak kryształowy, jakby chcieli Owsiak & Company &fani. Proste. Ot, impreza z tysiącami ludzi, róznego pokroju, róznych intencji.
Zatwardziali kibole, co to występują pod plakietką Polak-Katolik też niekoniecznie z Katechiuzmem i naukami Jezusa mają po drodze, ale nie wydają okolicznosciowego dementi w tej sprawie
A że się nie chwali Owsiak na prawo i lewo róznymi patologiami?
Toż proboszcz też raczej na nastepnej mszy nie powie z dumą, ilu się narąbało z okazji odpustowej imprezy w remizie, co to jej uczestnikom dyspensę dawał, zachęcał i dobrej zabawy życzył, nawet zajrzał na momencik...ilu poszło w żyto, niekoniecznie z własnym narzeczonym...
Ale to akurat nie jest wina Owsiaka.
To tak jak z dokarmianiem gołębi. Zdechnie z głodu taki gołąb, a nie ruszy się od bloku z którego wylatuje czasem jedzenie. Skoro można mieć coś za darmo bez wysiłku, to po co samemu się starać?
Rany jak mnie to wkurza. To gadanie, że powinno państwo a nie Owsiak. No powinno. Powinno.
a teraz powiedzcie rodzicowi chorego np na raka dziecka, ze nie powinni zbierac indywidualnie przez fundacje bo taka fundacja to prawda tez bokami robi. Ze im państwo powinno finansowac leczenie, które kosztuje np 100 tys euro. Albo po co zbierac na operację gdzieś w świecie skoro u nas tez mogą zrobic nasi lekarze. Albo po co zbierać na wózek/protezę klady metc skoro rodzima klasy cinquecento tez jest oki.
Dziwnym trafem nawet tu na forum ktoś kto bezpośrednio miał problem w rodzinie szat nie rozdziera nad owsiakową działalnością. Rozumie.
Wiele indywidualnych problemów można rozwiązywać lokalnie co dość mocno zacieśnia więzi sąsiedzkie. Jakiś czas temu byłem jednym z organizatorów zbiórki na operację dla dziecka i udało się bardzo szybko zebrać całą brakującą kwotę. Ludzie bardzo byli zainteresowani losem chłopca z sąsiedztwa i nawet parę miesięcy po udanej operacji dopytywali się czy czegoś nie potrzeba.
Właśnie inicjatyw lokalnych potrzeba więcej, aby ludzie się integrowali i organizowali w potrzebie, a nie utwierdzali się w poczuciu, że ktoś za nich wszystko załatwi.
Poza tym-o ile dobrze ogarniam-nie ma ani obowiązku uczestnictwa w imprezie Owsiakowej ani nakazu bycia na woodstocku.
Dla jednych koncerty, dla innych oazy, dla kolejnych ŚDM. Kto co woli
A tak BTW - na organizacje ŚDM idą miliony. Czy się chce czy nie. I nie ma, ze ktoś zaprotestuje, bo od razu "wojuje z Kościołem".
I też wielu z przymusu, z odgórnych nakazów.
Pytał ktoś, czy się tej imprezy chce?
Nie
zadecydowano i wykonać
a to znacznie więcej, niż organizacja WOŚPu
@Ania D. podziękuj:)
Co do ŚDM, to nie wiem czy jest w PL tyle katolików, by kwota którą się na nie przeznacza była proporcjonalna. Poza tym sprzeciw budzi chyba nie sam fakt, że taka impreza się odbędzie, a podejście Kościoła do sprawy np wyznanie prezydenta Krakowa, że wszyscy dowiedzieli wyborze miasta na ŚDM już po tym jak decyzję podjął papież nie pytając o zgodę (?!)
Uzasadnionym wyjątkiem są specjalistyczne placówki typu Klinika Budzik czy hospicja.
@Elunia, Kuroń rozumiał ludzi bo był komunistą, jak zapanuje u nas komunizm, to też wszyscy będą wszystkich rozumieć.