Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Długie karmienie piersią

11012141516

Komentarz

  • Ja tylko napiszę że karmiłam córkę do 4 roku życia. Po 5 cc.dodam tylko. Ten luz w karmieniu na pewno ma związek z tym że to ostatnie niestety dziecko- ta bliskość wygląda inaczej jak są maluchy następne a inaczej jak maluch jest jeden. W jakimś momencie wahania wsparła mnie @Agnicha. Na tyle mnie to wzmocnilo że doczekałam aż młoda sama dojrzała do odstawienia. Na pewno lekkiego wsparcia potrzebowała ale uniknelam histerii i historii o chorym cycusiu ;) Do dziś -4 lata 3 m-ce, czasem jej się przypomina i prosi o cycusia ale wystarcza przytulenie i jest ok. A jest dzieckiem wyjątkowo wyjątkowym- z empatia i wrażliwością sporą. Jakoś tak to łączę z bliskością której jej nie zalowalam- no ale warunki specyficzne- w sumie dużo czasu tylko dla niej. Nie mogę uwierzyć ze to już etap zamknięty. Mam same duże dzieci.
  • wiem jak to jest kiedy się myśli, że to już ostatnie dziecko...
    moje czwarte też było "ostatnie"

    a teraz oczywiście cieszę się, że najmłodsza rośnie, ale równocześnie jak pomyślę, że ona ma już 7 tygodni to chciałoby się zatrzymać czas
  • Wspaniale swiadectwa piszecie. Jak wazne jest wsparcie jednak....Ja wlasnie jestem po rozmowie z mama ktora zapytala jak zamierzam rozwiazac "problem" karmienia piersia (synek ma 5 tyg) w Wigilie. Zapytala czy moze dam butelke bo przeciez nie bede gorszyc gosci golizna w pokoju ani chyba nie zamierzam siedziec w innym pokoju 40 min i robic "przedstawienie" ze karmie. Tak mi sie glupio/przykro zrobilo ze nic nie odpowiedzialam. Tlumacze sobie ze to taki pokolenie co w wiekszosci uzywalo butli...ale szkoda ze nie mam wsparcia od mamy wlasnej. O wyzalilam sie
  • @Natasza pewnie, że smutno się może zrobić. Z drugiej strony Twój synek tez ma prawo poucztowac i zjeść najlepsza kolacje wigilijna i najładniej podaną -czyli mleko od swojej mamy.:-)



  • @Natasza - a ona w charakterze gościa czy pani domu?
  • Mama bedzie gosciem u mojej siostry
  • A, to mama, nie załapałam z początku... Oj, przykro.

  • Mamy długokarmiące, mam takie pytanie: ile najdłużej trwał u Was okres od porodu do powrotu miesiączki i czy miało to związek z długim karmieniem?
  • 14 mscy, ale miesiączka nie zdążyła bo owulacja była pierwsza :-)
  • Trwa nadal, 28 miesiecy.
  • @MonikaN poważnie? I ciągle karmisz? Z jednej strony super, ale z drugiej chciałabym niedługo po pierworodnej mieć drugie dziecko :) na razie 9 miesięcy i cisza :) Pan Bóg wie jak ma być :D
  • @ In Spe ja długo miałam nadzieję,że jednak, jednak jeszcze nam też będzie dane jeszcze jedno dziecko. No niestety nie. Teraz to już na pewno nie. Wiek już zamyka temat. Nie ma czegoś nad czym bym bardziej cierpiała. Ciągle nie umiem tego przyjąć z godnością i spokojem. Może kiedyś. Ale dokładnie rozumiem o czym mówisz. Kiedy urodziła się nasza najmłodsza, już od następnego dnia próbowałam zatrzymać czas. Myślałam,że jestem nienormalna licząc nieustannie: ma już tydzień, miesiąc, pół roku...
  • @Natasza, bardzo mi przykro.
    Powiedzialabym, uprzejmie ale stanowczo, że kto ma problem, może wyjść. Ty problemu nie masz.
  • @gabriela - rok, czy nawet półtora, przy intensywnym karmieniu to dość normalny czas oczekiwania na miesiączkę po porodzie. Niektóre kobiety czekają aż skończą karmić. Nawet, jeśli to tylko jedno karmienie na dobę jest.
  • Od 15 do 19 miesięcy.
  • @gabriela, nie karmię, w ciąży też nie jestem.
  • @bea, co Ty, po pierwszej ciąży, w ciągu miesiąca od odstawienia już miałam @.
    Ale zaszłam w ciążę dopiero rok później.

    Natomiast teraz, teraz to jest kpina.
  • ja też chce takie długie przerwy!
    po pierwszym okres mi wrócił po 2 miesiącach! a nic nie dokarmiałam, karmiłam max co 2 godziny. 5 miesięcy po porodzie byłam znów w ciąży
    po drugim 5 miesięcy
    teraz 4,5 miesiąca i nadal nic ale pewnie niedługo :-?
  • edytowano grudnia 2015
    Intensywnie karmiłam dwójkę, bez smoczkow, bez dokarmiania, całe noce. Obydwu więcej niż rok i cykl mi wracał po trzech miesiącach , jednakowoż nieregularnie dość.
  • Tak patrzac, to pol roku juz nie karmie (bo karmilam z 12 godzinna przerwa), a od konca sierpnia juz ani kropli mleka nie daje.

    Dabrowska miala zaradzic brakowi @ u mnie.
    Minal miesiac po w-o i dalej nic.

    Ja taka cierpliwa nie jestem, we wtorek ide sie przebadac ;).
  • Około półtora roku, ale raz tylko 3 miesiące, bo odciągałam pokarm, a nie karmiłam bezpośrednio.
  • @Agnicha, już rzecz konsultowałam z Katarzyną, a wcześniej z MamaMika mi zasugerowała. Coś może być na rzeczy, więc złożyć wizytę ginekologowi nie zaszkodzi na pewno.
  • @Agnicha, przecież nie piszę, że mi zabraniasz iść ;).
  • 4 miesiące (bez kilku dniu) od kiedy wcale nie karmię.
    A pół roku, czyli 2 miesiące przed sierpniem karmiłam z tą słynną 12 godzinną przerwą.

    Najpierw chciałam zawalczyć Dąbrowską....

    ale nic z tego :).

    Cierpliwa, hehe, Agnicha, popędliwa, to moje drugie imię raczej ;).
  • Schudnąć i nie mieć @... brzmi jak sen dla wielu :) Ale nie tu! Lubię to miejsce!

    Ania przedwczoraj skończyła 18mcy. Karmie 3x dziennie i czasem pytam czy dużo czy mało mleka było. Jak dużo to nic nie powie, jak mało to mówi i się chichra :) @ brak.
  • U mnie np tak przy intensywnym karmieniu: po pierwszym dziecku powrot @ zaraz po jej pierwszych urodzinach
    przy drugim powrot chyba ok 10 mca
    a trzeci skonczyl 9 mc i narazie cisza

    Sprawdza sie u mnie ten model gdy czas pomiedzy karmieniami przekroczy 6 godzin wtedy machina sie uruchamia. Tak bylo przy pierwszym( po przeprowadzce do nowego domu cos sie mlodej przestawilo) i drugim (przespal mi raz noc i od tego ruszylo). A trzeci to taki spioch ze w 12 tyg juz mial checi do przesypiania nocy i udalo mu sie raz ale nic nieruszylo ufff, a ja odtad z budzikiem spalam by sie budzic i brac na karmienie. Ile sie da tyle bede to przeciagac, po cesarkach staram sie by te dwuletnie odstepy miedzy porodami byly dla spokoju.
  • edytowano grudnia 2015
    @Bea, amen!

    @wiesia, to nie sen. Dla mnie dosc trudne sytuacja.
    Czekam i czekam i czekam i nic.

    Do 40 tki tez mam jeszcze wiele lat.

    Nic to, we wtorek dowiem sie wiecej.
  • A ja długo karmiłam wszystkie, Z. najmłodszą 3 lata i powrót cyklu prawie pod koniec karmienia (za każdym razem). Nadal nie przekwitam, choć jestem po 50. :) (Nie do wiary.... :) )
  • @Agnicha :*
    Ja Z. rodziłam mając 45. :D
    Tak.tylko piszę... :D
  • Nie traciłabym nadziei. :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.