Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Hura!

145679

Komentarz


  • No on jest przekochany.

    Dla mnie to wydarzenie na Mszy Św. w Wilanowie jest symboliczne.





    Nikt się nie ruszył, tylko on.

    Na filmiku widać jak modli się na klęcząco i nagle poderwał się, chyba tylko on Pana Jezusa zauważył.

  • "Niezwykła sytuacja uchwycona przez fotoreportera…

    Podczas mszy na uroczystych obchodach VIII Święta Dziękczynienia na Polach Wilanowskich w Warszawie wiatr porwał hostię. Z ziemi podniósł ją prezydent - elekt. Ten obrazek mówi więcej niż słowa…"


    http://wpolityce.pl/polityka/255248-symptomatyczna-sytuacja-wiatr-porwal-hostie-z-oltarza-podniosl-ja-andrzej-duda
  • IdaIda
    edytowano czerwiec 2015

    "Podniósł hostię i zaśpiewał z Arką Noego. Duda na uroczystościach w Świątyni Opatrzności Bożej


    Prezydent elekt wziął w niedzielę udział we mszy św. w Wilanowie. – Głęboko wierzę, że przyszłość ma na imię Polska i że przyszłość będzie piękna dla nas wszystkich. Będę robił wszystko co w mojej mocy, żeby tak było – powiedział. Po mszy Andrzej Duda zaśpiewał z Arką Noego przebój zespołu „Taki duży, taki mały może świętym być”. Fotoreporterzy uchwycili moment, jak polityk podnosi hostię, którą porwał wiatr.

    (...)
    Duda zabrał głos po koncercie dziecięcego zespołu Arka Noego na terenie Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Zaśpiewał wraz z dziećmi ich największy przebój: „Święty uśmiechnięty”. Przypomniał inny tekst zespołu, ze słowami „Nie boję się, gdy ciemno jest, ojciec za rękę prowadzi mnie”. – To jest po prostu absolutnie genialne – ocenił."


    http://www.tvp.info/20370823/podniosl-hostie-i-zaspiewal-z-arka-noego-duda-na-uroczystosciach-w-swiatyni-opatrznosci-bozej


  • "W obchodach Święta Dziękczynienia w warszawskim Wilanowie wziął udział prezydent elekt Andrzej Duda. Podczas mszy świętej wiatr porwał hostię. Duda zareagował błyskawicznie - złapał ją i zaniósł abp. Kazimierzowi Nyczowi. Później zaśpiewał z zespołem Arka Noego i wygłosił krótkie przemówienie.

    W niedzielę obchodzone jest VIII Święto Dziękczynienia, które w tym roku przebiega pod hasłem "Królowo Rodzin - dziękujemy i zawierzamy". "



    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,andrzej-duda-ratuje-hostie-incydent-w-czasie-mszy-w-wilanowie,170793.html
  • Brawo!

    (Komentarze na tvn24 poniżej poziomu g...na)
  • "Krzepiące. Raz, że mu zależy, dwa, że umie szybko podjąć decyzję"

    Najbardziej krzepiące jest to, że się NIE WSTYTDZIŁ i bez wachania zadziałał. Żaden kryptolewak by się nie zachował i to jest dla mnie wspaniała wiadomość. Do tej pory mało znałem naszego nowego prezydenta, ale ta krótka scena naprawdę wiele o nim mówi. To nie było wyreżyserowane. To był naturalny odruch prawdziwego katolika.
  • edytowano czerwiec 2015
    bardzo symboliczna scena
    wręcz wzruszająca i pokazująca pokorę
    skamieniała HGW i Duda na kolanach
    to przekona nawet Gregoriusa
  • a ten wiatr... cóż Duch tchnie kędy chce... akurat w tą stronę powiało... a mogło w inną przeciez
  • IdaIda
    edytowano czerwiec 2015

    Tutaj jest ten sam filmik, tylko bez reklam:


    http://vod.gazetapolska.pl/10274-prezydent-andrzej-duda-ratuje-hostie



    Uderzyło mnie to, że w momencie gdy pan prezydent Duda złapał Hostię unoszoną przez wiatr i podnosił się z kolan trzymając Ją w rękach - organista zaintonował: "Bądźże pozdrowiona Hostyjo żywa, w której Jezus Chrystus Bóstwo ukrywa."


    A potem zaniósł Hostię do arcybiskupa Nycza, wrócił na miejsce i włączył się w słowa refrenu w chwili gdy śpiewano" Tyś jest Bóg prawdziwy w świętej Hostyi"


  • Bardzo to wszystko symboliczne.
  • to przekona nawet Gregoriusa
    ---------

    och naiwna istoto... B-)
  • Zawsze można stęknąć, że świeckimi rękami podniósł - ale przecież widać, że to jest katolicki odruch - miał pozwolić, żeby Ciało Pańskie leżało w pyle, albo pofrunęło gdzieś pod krzesła?

    Duch ponad literą, tutaj to bardzo widać.
  • No na fb liczne komentarze żę nie miał prawa dotykać!!!!
    Myślałam na salomonowym rozwiązaniem, może gdyby przedmuchał z powrotem do kielicha.
  • Tomasz, ale my teraz nie będziemy dyskutować nad zmianą reguły, która jest słuszna. Tylko zauważam, że Duda dobrze rozpoznał sytuację wyjątkową i umiał się zachować.
  • Zdaje się, że netowi hejterzy, podpalają się niepotrzebnie. Szukając odpowiednich przepisów, określających sposób postępowania, gdy upadnie Hostia, można natknąć się na coś takiego:

    "Zwykle w takiej sytuacji Hostię powinien podnieść kapłan lub inna osoba komunikująca i po rozdaniu Komunii – jeżeli nie może być już ona spożyta – umieścić ją w specjalnym naczyńku z wodą do całkowitego jej rozpuszczenia. Jeżeli jednak, z różnych przyczyn, kapłan nie może podnieść Hostii – może być to związane z jego podeszłym wiekiem albo miejscem, gdzie upadnie konsekrowany Chleb – wtedy z szacunkiem i spokojem należy zrobić to samemu – oddając Ją osobie, która rozdaje Komunię."

    Więc Prezydent, postąpił jak najbardziej słusznie.

  • Biskupi na tajnym spotkaniu z tajnym pracownikiem na wysokim szczeblu rządowym ustalali pod przykrywką spotkania opłatkowego całą akcję.
    Wiatr został wygenerowany sztucznie przez uruchomienie specjalnego wojskowego elktromagnesu przesuwającego masy powietrza, wcześniej powietrze zostało mocno zanieczyszczane w celu nasycenia metalami ciężkimi. Cały sztab ludzi pracował nad ustaleniem kierunku i siły wiania. Ostatecznie elektromagnes miał w kieszeni biskup Nycz.
    W czasie prób i przygotowań rolę prezydenta ogrywał Waldemar Pawlak. Następnie prezydent elekt został odpowiednio przeszkolony, jednak nie obeszło się bez wpadek, gdy się pochylał koszula Dudy była nierówno włożona do spodni, pojawiają się hipotezy że to specjanie aby nadać naturalności sytuacji. Nie można jednka się przyczepić do pracyzyjnego umiejscowienia w czasie , cała akcja miała się rozpocząć gdy organista zaintonuje pieśń znanom katolikom o hostii. ( nasz informator domniemuje że akcja miała w nazwie słowo hostia).
    Ostatecznie przykre w tym wszystkim pominięto pHannę Gronkiewicz Waltz , która w gdyby tylko została uprzedzona napewno by zareagowała równie zwinnie jak Duda jednak jak widać ktoś (PIS) miał zamiar ją upokożyć.
  • Reguła, że Ciała Pańskiego powinny dotykać ręce konsekrowane. Dobrze wiesz, o co mi chodzi, ale pokopać się po kostkach zawsze możemy.
  • IdaIda
    edytowano czerwiec 2015
    Tomasz, uważam, że nie masz racji.
    Komunia na rękę ... ile okazji do zbeszczeszczenia to tworzy.

    Pewien ksiądz mówił mi, że jak był we Francji, to dowiedział się , że jedna z parafianek wzięła Komunię Św. na rękę i zaniosła dla ... pieska.
  • mam mieszane odczucia neico co do calej tej akcji. Z jednej strony, rece niekonsekrowane nie powinny dotykac Ciala Panskiego. Dla mnie to oczywiste. Z drugiej jednak - jak rozumiem, zaden z Kaplanow nei zdawal sobie sprawy, ze Hostia lezy na ziemi. Co mial robic Duda? Krzyczec ? Reka machac i wskazywac? Nie wiadomo, czy wiatr znow by Hostii nie poderwal i nie uniosl gdzies dalej... Moim zdaniem, podniosl i przenosil z wielkim szacunkiem i pieczolowitoscia. W sumie - brawo za refleks...
  • Pomniki, jeśli są w zbyt wielkiej liczbie, zaśmiecają krajobraz, podobnie jak reklamy.

    Być może, szczególnie jesli są dziełami sztuki współczesnej i nie wiesz co to narodowy bohater czy to sie tynk odłupał z pobliskiej kamienicy albo się węgiel z wywrotki wyspyał.
    Jednak krzyż to nie powinien nikomu przeszkadzać, można się przy nim przeżegnać albo minąć obojętnie przecież nie ma przymusu. Normalny prosty krzyz jest napewno bardziej gustowny i na miejscu niż jakaś badziewna pseudo tęcza.
  • @draconessa: myślę, że gdyby sytuacja miała miejsce w świątyni, lepiej byłoby wezwać kapłana. Ale tu wiał wiatr, Hostia mogła potoczyć się pod nogi ludzi...

    Inna sprawa, że do takiej sytuacji w ogóle nie powinno dojść i dlatego wolałabym, żeby księża rozdawali Ciało Pańskie w świątyni, nie na zewnątrz.
  • A tutaj jak najbardziej sie zgadzamy - dlatego wlasnei mowie, ze sytuacja byla nadzwyczajna i dlatego Duda zachowal sie wlasciwie w tym przypadku. Tez nie jestem wielka zwolenniczka rozdawania Komunii Swietej byle gdzie i byle jak, jak czasem w wielkich tlumach bywa ( vide obrazki z Rio) - w przypadku wiekszych zgromadzen sprawa jest nieco utrudniona, ale przeciez mozna rozdawac i po uroczystosciach, w pobliskich kosciolach na przyklad? Na pewno daloby sie to zorganizowac. Z drugiej strony - Duda byl tuz przy oltarzu przeciez, wiec nie bylo powodu, aby tym najblizej zgromadzonym Komunii Swietej udzielac pozniej...
  • @prowincjuszka Ty sie nowoczesnej sztuki nie czepiaj, no... I jeszcze tecze, taka ladna, krytykujesz. A propos teczy - nich mi ktos wyjasnie, jakim cudem zraszacze wlaczyly sie jej automatycznie akurat wtedy, kiedy procesja przechodzila? Oj, czyjes raczki tam chyba majstrowaly...
  • Hihihi, no tak, w takie upaly trzeba dbac o jej regularne podlewanie. A ze procesja przechodzila akurat w zlym momencie, to sie im niechcacy , przypadkiem dostalo, hehehe:D
  • A to tęcza jest zraszana, żeby nie zwiędła
    ---------

    a propos tęczy to "zaatakowała "ona procesję Bożego Ciała. Otóz włączył się system zraszający kiedy procesja przechodziła przez Plac Zbawiciela.
  • @draconessa @Malgorzata prezydent-elekt postąpił słusznie. Tylko celebrans dał ciała, bo powinien Dudzie puryfikować dłonie. O ile wierzy w Realną Obecność
  • @Greg A to prawda, powinien. Miejmy nadzieje, ze to uczynil.
  • Jasne, bo przepisy liturgiczne są po to aby się popisywać ich nieznajomością. Zwłaszcza jak się jest biskupem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.