Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Roraty

1911131415

Komentarz

  • Ja niestety mam wykręt bo moja najmłodsza ma uczulenie na kościół. Tak wrzeszczy,że ani ja ani ludzie w promieniu kilkunastu metrów nie są w stanie się modlić.
    Jak ciepło to jeszcze na dworze można z nią w wózku spacerować ale na roratach raczej się nie będzie dało.
    Zastanawiam się czy do egzorcysty z nią nie iść,
    bo nigdzie tak nie ma tylko w kościele... :smiley: 
    W sumie to nie wykręt tylko problem,bo młode same będą musiały chodzić mróz nie mróz a tak to bym je podwoziła.

  • @olgal , może z rana będzie spokojniejsza? W zeszłym roku F miał rok i 9 mies. Dostawał butelkę z mlekiem i kimał sobie jeszcze w wózku tak do końca kazania.
  • Nasze chłopaki śpią o tej porze więc z nimi nie ma opcji
  • Dobrze, że masz z kim zostawić. Ja budziłam najmłodszego. Wszystkich budziłam z resztą. My ed, wiec śpimy do 8-9. Roraty są świetną nauką, jak dobrze nie chodzić do szkoły :)
  • Gosia5 powiedział(a):
    @olgal , może z rana będzie spokojniejsza? W zeszłym roku F miał rok i 9 mies. Dostawał butelkę z mlekiem i kimał sobie jeszcze w wózku tak do końca kazania.
    U nas jest tylko rano o 7.00
    Wątpię,ona o tej porze ssie mnie przez sen...
    Ale zobaczymy.Pewnie spróbuję chociaż raz a najwyżej będę z nią uciekać...
    Podziękowali 1AgaMaria
  • No i dobrze, że rano. Dziecię zaspane jest spokojniejsze. My z naszym dwulatkiem na 18 nie chodzimy.
  • @Gosia5 ja w zeszłym roku chodziłam na roraty w 9mcu. O dziwo fantastycznie się czułam. Teraz mi już ciężej bo młody śpi, żal mi będzie niemowlaka budzić ..
    Podziękowali 1Gosia5
  • @annabe chodziłaś sama ze wszystkimi chłopakami?  
  • @annabe , pamiętam. Podziwiałam Cię wtedy i teraz też tak chcę. A łatwiej mi będzie, bo to będzie 7 miesiąc.
    Podziękowali 1annabe
  • @kluska aż taką bohaterką nie byłam  ;) dwóch śpiących ( wtedy 3 i 2 latka) zostawiałam w domu bo Maz nie wychodził jeszcze do pracy. Zabierałam dwóch najstarszych i brzuch  :)
    Podziękowali 1kluska
  • Byłaś, byłaś, bo starsi tez nie za wielcy wtedy byli. :) Fajnie!
    Podziękowali 2annabe Berenika
  • U nas kościół słabo ogrzewany, a roraty mamy na 18. Mimo że ciężko rano wstawać to wieczorem trochę rozwala to system dnia. Ale jeden dzień w tygodniu mamy rano i wtedy wieczór taki dłuuuuugi :) Dzieciaki też lubią roraty, to taki ciężki ale dobry czas przygotowań :)
    Podziękowali 1Gosia5
  • U mnie bedzie też 9 miesiąc, ale jestem taka słaba ze nie dam rady niestety.  Namówię starszych.
  • U nas na 6.30. Najczesciej o tej porze karmie malucha, wiec nie da rady, ale raz w tyg jest na 17.30 to moze sie uda.
  • 6.30 to już wyzwanie. U nas jest 7 i do szkoły trudno zdążyć, ale nam to trudno na tę 7 wstać :( Ed nas rozpieściło...
  • U nas na 6:30
  • Od którego w tym roku ruszają Roraty?
  • A u nas będą o 17. Zobaczymy czy się uda ładnie chodzić. 
  • Od którego listopada czy grudnia ruszają roraty?
  • 3. grudnia jest 1 N. A.
    Podziękowali 1AgaMaria
  • Odkopuję wątek.
    My zaspaliśmy ale I tak zdążyliśmy :)
    Podziękowali 1AgaMaria
  • A ja nie zaspalam bo Nikodem obudził mnie o 4.18.. miałam chwile zwątpienia ale poszliśmy (ja z dziewczynkami) i jesteśmy zadowoleni :-) męska cześć w liczbie 5 spała ładnie 
    Podziękowali 2Bridget AgaMaria
  • To jutro zmiana @MAFJa, panowie idą a Wy śpicie ładnie... ;)


    My mieliśmy dotąd 6.15. Po zmianie mamy o 6.00...

    wieczorem. Bez szans.

     Jeździmy rano gdzie indziej.

    Podziękowali 1sylwia1974
  • Byłam z trójką (9,7 i 6). Sami chcieli, więc nie miałam wyjścia.
    Podziękowali 2Bridget AgaMaria
  • edytowano grudzień 2018
    u nas był dziś mąż z dziećmi na 6:30, potem kakao i słodka bułka od ks. proboszcza :)
    podobno było bardzo dużo dzieci :)

    ja obstawiam środy i piątki - wtedy są roraty w naszej szkole na 7:15

    szczerze mówiąc, nie jestem za bardzo roratowa, w dzieciństwie nigdy nie byłam i teraz robię to tylko dla dzieci, ale w zeszłym roku syn (miał wtedy 8 lat) tak się do rorat zapalił, że zaspał tylko raz (my - rodzice oraz jego siostra - chodziliśmy w kratkę) - była rozpacz - ale takie "niepowodzenia" też są potrzebne :)
    Podziękowali 2AgaMaria In Spe
  • A u nas w tym roku jakoś pustawo. Miejsca wolne siedzące były w ławkach, co się na roratach nie zdarzało od kiedy pamiętam. Może tylko paskudna pogoda dziś tyle osób wystraszyła. Zobaczymy, co będzie jutro.
    Podziękowali 1AgaMaria
  • Nie da się zaspać u nas, bo są o 18.00.

    Nie lubię tego.
  • Roraty to jedyne nabożeństwo w tej chwili na jaka mamy szanse ze wszystkich sezonowych różańców,majowych etc.. Jeszcze wiosna na uszach stawałam by dziewczyny mogły być na oktawie Bożego Ciała, ale to już był hardcore logistyczny..-a roraty wystarczy wstać o 5 ;-) mój mąż nierorarowy raczej :-) ja się nazapowiadalam ze w tym roku niecodziennie jeśli Wogole, a już na pewno nie w poniedziałek bo w niedziele w nocy wracamy..ale dzieci na eucharystii się pomodlily głośno by codziennie być na roratach. No i na razie były... :-) 
    Podziękowali 1mamaw
  • U nas wieczorem, tylko 2x w tygodniu.
    Chcę uczęszczac w tym roku. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.