U nas, jak to mąż powiedział, już dziś proboszcz ogłosił, kto wygrał roraty znaczy losowanie złotego medalika się odbyło, no cóż, lubi robić teatr ten nasz proboszcz...
@Skatarzyna, przeczytałam, że złotego cielca Ja się jutro wybieram z dwójką wytrwałych Córka lat 11,5 i syn lat 5,5. Zobaczymy, czy wstaną. Nie wiem, czy to będą ROraty, bo ponoć ksiądz powiedział, że to tylko poranna Msza. Jak zwał, tak zwał, ale lampion wezmę.
Moi byli z tatą- żałowali ze 3 latka nie wzięli bo ksiądz rozdawał na zawsze 3 figurki Maryi- ksiądz pytał kto sie 13 maja urodził- nasz J własnie i dostałby najwieksza
ja ide jutro na ostatnie , podziękować za powrót do zdrowia, cały tydzien przez moja chorobę dzieci nie były.
My z 18.00, a nie z porannych, ale cóż - może za rok ranna zmiana będzie "do zrobienia" Dziś naszych było tylko 2, bo 9-latek jakiś taki chorobowy był od rana, ale przynieśli nagród dla 3. Byli wyczytani z imienia i nazwiska wśród dzieci, które najwytrwalej chodziły. Przyszli bardzo uradowani. Dodatkowo podczas tych rorat chłopcy starsi ośmielili się w rolach kandydatów na ministrantów i jeden dzwonił na kilku Mszach św., a drugi z ręczniczek podawał. Generalnie - nie spodziewałam się, że tak dobrze nam pójdzie. (nie byliśmy na wszystkich roratach, ale na lwiej części, zdecydowanie ) k.
Meter z mlodymi poszli, zostalam z Wisza. Jenia nastroj poranny sie wszystkim udziela "Dzien dobrrrry! Juz wigilia! Doczekalem sie!". Poza piecioma dniami na wyjezdzie maja komplet. Dzielne gnomy, Trzylatka zwlaszcza.
KONIEC Nigdy tak bardzo nie mogłam doczekać się Świąt. Te Roraty uwierały strasznie, ale mam radość w sercu. Cały Adwent z wyjątkiem jednego dnia (rotawirus) byłam na Mszy Świętej Dziś wstał mój prawie 6-latek i 13-latek, który codziennie dzielnie opór stawiał, a dziś wstał sam - zamiast siostry, która odmówiła wstanie (dotychczas wstawała ładnie). Oprócz przygotowania serca dom też przygotowany. Zdążyłam z myciem okien, pieczeniem, sprzątaniem i zakupami i nawet prezenty popakowałam wcześniej i wiem, gdzie są Przekonałam się, że jak Bóg jest na pierwszym miejscu, wtedy wszystko inne jest na właściwym miejscu. Siedzę i nie wiem, co robić, bo zostały same drobnostki, które i tak trzeba zrobić tuż przed Wigilią Gratuluję Wam i Waszym dzieciom wytrwałości. Dodawałyście mi sił do codziennego trudu wstawania. Teraz zostaje mi tylko życzyć Wesołych Świąt, bo mamy się z czego cieszyć
@Katarzyna, nie. Chcemy iść całą rodziną w niedzielę rano, bo przecież o północy nie będę dzieci z łóżek wyciągać, tym bardziej, że jutro jedziemy na cały dzień do babci A Wy się wybieracie?
U nas nagrody były ale tylko dla najwytrwalszych, także E. się nie załapała, pytałam czy w przyszłym roku postaramy się bardziej, stwierdziła, że nie potrzebuje, bo i tak ma mnóstwo prezentów.
a nasze na pasterce byly bez spania w dzien..co prawda o22 ale tosia potykala sie o wlasne nogi. tata zostal z trojaczkami.. zal mi ze nie moge ich wszedzie tachac jak do tej pory sie jedno niemowle bralo wszedzie.. tzn. mozna ale ja jakos nie mam odwagi ze dalibyamy rade w razie W i determinacji by namawiac M.. przy kazdym wyjsciu z nimi jestem zmeczona znerwicowana i padnieta.. ale ciesze sie z tej pasterki z dziesczynkami. ladnie bylo. a znajome trojavzki ze stycznia to podobno wlasnie w pojedynke czeato na spacer wychodza.. musze to przemyslec bo moje maja 3 miesiace a byly moze z 5 razy..
@AniaLecha , ubierz się ciepło, to nie zmarzniesz. Ja nie lubię budzić dzieci, które nagle rano stwierdzają, że jednak nie idą. No i nie wiem, jak się będę toczyć. Pamiętam jednak, że w zeszłym roku niejedna ciężarna chodziła, więc i ja mogę teraz.
Komentarz
Jutro potrzebuję się wyspać i wygrzać, żeby długi dzień wigilijny opękać.
Ja się jutro wybieram z dwójką wytrwałych Córka lat 11,5 i syn lat 5,5. Zobaczymy, czy wstaną. Nie wiem, czy to będą ROraty, bo ponoć ksiądz powiedział, że to tylko poranna Msza. Jak zwał, tak zwał, ale lampion wezmę.
ja ide jutro na ostatnie , podziękować za powrót do zdrowia, cały tydzien przez moja chorobę dzieci nie były.
Dziś naszych było tylko 2, bo 9-latek jakiś taki chorobowy był od rana, ale przynieśli nagród dla 3. Byli wyczytani z imienia i nazwiska wśród dzieci, które najwytrwalej chodziły. Przyszli bardzo uradowani.
Dodatkowo podczas tych rorat chłopcy starsi ośmielili się w rolach kandydatów na ministrantów i jeden dzwonił na kilku Mszach św., a drugi z ręczniczek podawał.
Generalnie - nie spodziewałam się, że tak dobrze nam pójdzie.
(nie byliśmy na wszystkich roratach, ale na lwiej części, zdecydowanie )
k.
Oprócz przygotowania serca dom też przygotowany. Zdążyłam z myciem okien, pieczeniem, sprzątaniem i zakupami i nawet prezenty popakowałam wcześniej i wiem, gdzie są Przekonałam się, że jak Bóg jest na pierwszym miejscu, wtedy wszystko inne jest na właściwym miejscu. Siedzę i nie wiem, co robić, bo zostały same drobnostki, które i tak trzeba zrobić tuż przed Wigilią
Gratuluję Wam i Waszym dzieciom wytrwałości. Dodawałyście mi sił do codziennego trudu wstawania. Teraz zostaje mi tylko życzyć Wesołych Świąt, bo mamy się z czego cieszyć
U nas bez nagród.
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30122986/
Od poniedziałku będą w Lidlu:
https://www.lidl.pl/pl/Asortyment.htm?articleId=5410
https://jysk.pl/boze-narodzenie/swieczniki/latarnia-audhumle-s10-metal-szklo-mix
https://www.lidl.pl/pl/Asortyment.htm?articleId=5410
Ale wigilia chyba w tym roku w niedzielę? Nie będzie czwartego tygodnia wcale, krótki adwent