Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

blondynka pyta o TK

1131416181943

Komentarz

  • nie lubię przekręcania nazwisk niezależnie, czy są to nazwiska ludzi, których szanuję mniej czy bardziej!
  • Też miałam napisać o Komoruskim, choć uważam, że to jednak dość niszowe było.
  • I dziękuje za link.
  • edytowano grudzień 2015
    O przyczynę zwiększenia wydatków na zatrudnienie w przyszłorocznym budżecie Warszawy postanowił zapytać radny Pragi Południe Dariusz Lasocki (PiS). Jak czytamy w odpowiedzi przesłanej przez miasto, dodatkowe 80 mln złotych ma zostać przeznaczone na wynagrodzenia i składki od nich naliczane. Ratusz planuje także zwiększyć liczbę etatów z 21 713 do 22 009.

    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,ratusz-wyda-na-pensje-wiecej-o-80-mln-zl-beda-tez-nowe-etaty,188603.html

    ____________________

    jak widać, HGW spędziła 20 tys urzędników z rodzinami to jej wyszło 50 tys demonstrantów KOD

    jak za komuny panie, czyn partyjny

    mieliście pojęcie że jest tyle urzędników w Ratuszu???
  • ja cię

    Dodatkowe etaty mają znaleźć się także dla osób odpowiadających za egzekucję zadłużeń.

    no brońmy demokracji dalej paltformianej, brońmy
  • @Anka pisz, pisz ja sobie pozwoliłam skopiować niektóre Twoje posty i wytłumaczyłam M. i starszej córce o co tak naprawdę chodzi.Dzięki.
    ----------------
    Nie uważam, aby wpisy Anki cokolwiek wyjaśniały.
  • @Elunia to ja pisałam, że 500zł pobudzi gospodarkę
    nadal tak myślę, bo jakby nawet przedsiębiorcy żadnych podatków nie płacili, to jak ludzie w Polsce są biedni, nie mają po prostu pieniędzy, to przedsiębiorcy nie będą mieli jak zarobić (mówię o takich "zwykłych", nie produkcji na eksport, realizacji zamówieńpublicznych itd.) piszę o tym w kontekście, że "obniżenie podatków przedsiębiorcom pobudza gospodarkę"
    ale rozumiem Twój punkt widzenia, że te 500zł to tak naprawdę nic, bo wcześniej to zostało zabrane
  • @Tola ale jest jeazcze kwestia ILE zabieraja.
    I nie zgadzam sie, ze dysponiwanie na rozne cele to redystrybucja
    Panstwo niekoniecznie musi zapewniac rzeczy typu ulgi, zasilki, stypendia, sluzba zdrowua
    Podatki moga isc tez na policje, drogi, inwestycje itd.
    A tak w ogole pomysl mi sie podoba, nawet niekoniecznie w kontekscie podnoszenia dzietnosci
  • Obniżenie podatków dużym przedsiębiorcom faktycznie niewiele co da. W naszym kraju zachowało się jednak mimo starań poprzednich rządów, bardzo dużo małych i średnich przedsiębiorstw w tym sporo jednoosobowych działalności gospodarczych. Zwiększenie liczby tych ostatnich to najlepsza recepta na bezrobocie i co za tym idzie niskie płace. Jeżeli założenie własnej firmy będzie tanie i bardzo proste, wielu ludzi zamiast nadal męczyć się na nisko płatnym etacie, założy firmę. Przy niskich kosztach własnych zarobienie na godne życie nie powinno być trudne. Główny jednak problem obecnych mikro firm to ZUSowy haracz za możliwość wykonywania pracy płatny z góry i to bez względu czy był jakikolwiek dochód. Wiele osób po kilku słabych miesiącach wpada przez to w spiralę długu.

    Dlatego obniżenie podatków poprzez istotne zwiększenie kwoty wolnej od podatku oraz wspólne rozliczanie z dziećmi i odliczanie na nich kwoty wolnej od podatku, znacząco poprawi kondycję zarówno pracowników jak i drobnych przedsiębiorców. Zwiększenie liczby mikro firm to też potencjalna szansa na odrodzenie się polskiego biznesu, to wreszcie ożywienie gospodarki poprzez zwiększenia zapotrzebowania na usługi, surowce i produkty potrzebne do dalszego przetwarzania oraz zapewnienie dodatkowych produktów i usług świadczonych lokalnie.

    Mieliśmy dowód na skuteczność tego w momencie wejścia ustawy Wilczka. Niestety uwłaszczeni komuniści zauważyli że nie są w stanie konkurować z przedsiębiorczym społeczeństwem i wprowadzili tysiące zmian uwalając przy tym całą gospodarkę. Jedyne co obecnie potrzeba, to przywrócenie tamtej ustawy w jej pierwotnym kształcie.
  • @Turturek obniżenie podatków i likwidacja ZUSu nie są priorytetami socjalistycznego PiSu. Tak samo nie jest nim np uzbrojenie obywateli

    @Aniela linkowałem do tekstu najnowszej ustawy o podwyższeniu procenta pieniądza bez pokrycia. jest to działanie na korzyść banksterów a niekorzyść społeczeństwa. Tę ustawę PiS popiera.

    @BabUska czemu PiS ma być jedynym ratunkiem suwerenności, skoro ta partia i jej prezydent już nas resztek tejże suwerenności pozbawiła?
  • edytowano grudzień 2015
    dwa, wydaje mi się, porządkujące, wpisy z ivrp.pl


    T.


    Dołączył: 11 Mar 2003
    Posty: 1580
    Wysłany: Wczoraj 18:25


    Ogólna refleksja: mam wrażenie, że cała rzecz dzieje się poza paradygmatem państwa prawa rozumianego w sposób pozytywistyczny i założenia niezakłóconej weryfikacji wyborczej. Odnośnie do pierwszego — sytuacja jest rewolucyjna, konstatuje się wyczerpanie modelu przyjętego/narzuconego w 1989 na wielu polach: wydolności w polityce międzynarodowej, możliwości wytwarzania wzrostu gospodarczego, beznadziejne uwikłanie w jego efekcie Polski w system neokolonialny jako wiecznego kraju peryferyjnego bez szans na zmianę tego statusu, wątpliwa jest wreszcie sama zdolność przetrwania przez nasz kraj jako zdolną do działania całość polityczną poważniejszego kryzysu. Czy coś tu można zmienić w sposób „cywilizowany”, zgodny z literą prawa pojmowaną in extenso? Bardzo wątpię. Nie wiem, czy PiS jest w stanie taką rewolucję przeprowadzić, ale jako formację prowadzącą politykę PO wolę już PO, unikamy przynajmniej pustych wzmożeń. Odnośnie do drugiego — jeżeli przyjdzie oczekiwany wielki kryzys gospodarczy, narodowe rewolucje w krajach UE, zaostrzenie kryzysu imigracyjnego, rozmaite działania Rosji niewykluczone, że zacznie się liczyć, kto ma w kluczowym momencie realną władzę, nawet sprawowaną za pomocą BMW, a nie jakie były miesiąc wcześniej słupki sondażowe (mogą być różne scenariusze — państwo stanu wyjątkowego albo Ponadpartyjny Rząd Ocalenia Narodowego na warunkach dyktowanych przez formację aktualnie rządzącą).
    _________________






    bateria helska
    NaczDyrDUPS
    Yogibabu w trakcie leżakowania


    Dołączył: 30 Sty 2006
    Posty: 8400
    Skąd: z Boforsa
    Wysłany: Wczoraj 18:27


    Powtórzę swoją tezę - może po prostu wiedzą więcej? Rzecz jasna, nie musi oznaczać to automatycznego zwycięstwa, ale wystarcza na usprawiedliwienie taktyki. Jeśli jesteśmy pod parasolem jankeskim, który wyznaczył nam rolę ośrodka integracyjnego dla Europy Wschodniej, która ma być antyiwańska i ma szachować Szkopów, wiele rzeczy zmieniło postać rzeczy - w tym, obiektywizując, status i siła pozycji (ach, te szachy) władzy. Taśmy, Duda, Szydło... Sekwencja ładna, ale przypominam, że nie wydawała się wcale taka oczywista. A urzeczywistniła się gładko, jak lądowanie w Normandii. Słucham Szydło, patrzę na nią i widzę, wiem, że mam do czynienia z opanowanym, wyuczonym, przygotowanym fachowcem - gesty rąk, timbre głosu, cała mowa ciała (porównajcie ją ze spoconą Ewką "nie wrzeszcz, Ewka, bo tu miejsca brak na twój babski wrzask") - zaprawdę za ŁADNIE to wygląda, żeby mogło być przygotowane na wakacyjnych kompletach w Giżycku. Taktyka wymijania przeciwnika i okrążania go nowymi faktami (w militarnym skrócie - posiadanie inicjatywy), jest skuteczna nie tylko w działaniach związków pancernych i przede wszystkim - uwaga, to fundamentalne - JEST taktyką, stosowalną w bardzo konkretnej sytuacji (jako żywo przypomina mi to dwie totalnie wykluczające się narracje obecne na postjanukowyczowskiej Ukrainie), a nie grą w karty. Zakładam, że tak zależy im na przejęciu Woronicza, gdyż i tu mają klarowny plan, jak to mocno spożytkować. Jasne, że czekają nas cuda sondażowe, kibolskie kartoniady w sejmie czy skaczący na ulicy Giertych. Ale wystarczy rzucić okiem na sytuację w mediach, czy na dramatyzm statusu odrywanych od koryta, żeby zrozumieć, że NIE MA ZNACZENIA, co robi PiS, żeby pompy tłoczyły gówno dzień i noc, podobnie jak dla polskiej publiczności NIE MA ZNACZENIA, czy chodzi o TK, czy chodzi o to, że JarKacz "nie ma konta" i "mieszka z kotem" (ma to znaczenie wobec zagranicy, ale i tu, dzięki uruchomionemu przez Szkopów mechanizmowi cieni - polskie podnóżki publikują w szwabskich mediach pamflety, które natychmiast, w fałszywym imporcie, trafiają do mediów polskojęzycznych - jest kwestią, którą NALEŻY pominąć). Patrzę na pewną siebie Szydło i widzę deratyzatora, który oznajmia, że może szczury obiektywnie, dzięki jakimś darwinowskim zakrętom, istnieją, ale ponieważ wszystkie worki w spiżarni są poprzegryzane, sprawa jest jasna i w gruncie rzeczy techniczna - los szczurów jest przesądzony. I co bardziej kumate szczury powoli zaczynają zdawać sobie z tego sprawę. Pojawił się temat zbioru zastrzeżonego w IPN? No, proszę. Kolejny sygnał, że po prostu robią swoje i nie cofną się przed niczym.
    Na koniec przypomnę dwie rzeczy: stwierdzalną empirycznie - Orban, polityk nieeuropejski i zwierz niekantowski, jakimś cudem żyje i ma się dobrze, oraz rzecz racjonalną, czyli genialną w swej prostocie zasadę taktyczną Szybkiego Heinza:
    "Nie pukać. Walić!!"

    Czego sobie i Państwu życzę.
    _________________
    A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."


    http://ivrp.pl/viewtopic.php?p=350671#350671
  • @Emilia_K, a widziałaś w koncu ten projekt nowelizacji o służbie cywilnej?

    @Anka - jeszcze nie widziałam, ale już jest na stronach sejmowych, bodajże druk 119. Na razie mam zachrzan w pracy i nie bardzo ogarniam resztę :)
  • Konstytucjonalista wyjaśnia o co chodzi w nowelizacji o TK:

  • Doczytuję wątek i się odniosę do niektórych wypowiedzi.

    @Elunia, a propos vat na szkoły językowe - nie kojarzę, żeby nowy rząd procedował nowelizację ustawy o vat, więc raczej to nie PIS to wprowadził, tylko poprzednia ekipa. I zanim się zacznie szastać tym argumentem trzeba sprawdzić czy to nie wynika z jakiś dyrektyw UE. Bo jak wynika, to nawet jakby nie wprowadzali tego 500 zł na dziecko, to obniżyć tego vatu i tak nie mogą.

    @Pigwa -pytałaś o to ile powinien trwać proces legislacyjny ustawy. Jeżeli mamy do czynienia z projektem rządowym, to zasadniczo dwa lata wychodzi akurat, a czasami dłużej. Najpierw do projektu robi się ocenę skutków regulacji, która jest podstawą do wpisania projektu do planu prac rady ministrów, potem pisze się założenia, one podlegają konsultacjom wewnątrzresortowym, międzyresortowym i publicznym (czasami długo to trwa, bo trzeba dojść do kompromisów, ale dzięki tym konsultacjom można wyłapać ewentualne niezgodności z innymi ustawami). Potem są przyjmowane przez Komitet Stały RM i potem przez Radę Ministrów (jak ustawa implementuje dyrektywę to i na Komitet Europejski RM). Po przyjęciu założeń na ich podstawie Rządowe Centrum Legislacji pisze projekt ustawy, który znowu idzie na Komitet Stały RM i RM. Po przyjęciu przez Radę Ministrów idzie do Parlamentu, gdzie posłowie i senatorowie mogą z projektem zrobić wszystko - dodać dowolne wrzutki i zmiany, o ile je przegłosują (tak było z art. 137 ust. o TK - który okazał się być niezgodny z Konstytucją - wrzutka poselska). W Sejmie są trzy czytania, potem Senat, jeśli w Senacie nie zgłoszą poprawek to do podpisu Prezydenta, jeśli zgłoszą o wraca do Sejmu, który głosuje nad poprawkami Senatu i do Prezydenta.

    Oczywiście ten tryb nie dotyczy projektów poselskich i prezydenckich, które omijają cały proces rządowy i nie podlegają konsultacjom, co często wcale im nie wychodzi na dobre, bo te projekty poselskie to czasami jest masakra legislacyjna. Projekt ustawy o służbie cywilnej jest poselski, ciekawe jaki będzie po pracach w Komisji, ustawa o działach w administracji po pracach w Komisji i Senacie została tak zmieniona, że trudno ją teraz zastosować. Ja swojej ustawy po pracach w komisji, a potem po senacie nie poznałam. Jak TK analizował ustawę, nad którą pracowałam, to orzekł o niezgodności z Konstytucją dwóch artykułów tej ustawy, które zostały wrzucone poprawką senacką. Reszta była ok.

    Czasami naprawdę nie wystarczy mieć napisanej ustawy. Do mnie trafiało wiele poselskich projektów ustaw PiS, żeby przygotować projekt stanowiska rządu. Niezależnie od ich istoty merytorycznej naprawdę były nędzne legislacyjnie, nie uwzględniały istniejącego stanu prawnego w innych ustawach, nie przewidywały okresów przejściowych. Więc to, że są gotowe jakieś ustawy, to jeszcze znaczy nic. Proces tworzenia prawa jest naprawdę skomplikowany.
  • Ustawa o TK była prezydencka, więc nie trzeba było czekac 2 lata, aby zrobić wrzutkę poselska?
  • zależy ile czasu była w tzw. "zamrażarce sejmowej". A kiedy ona wpłynęła do sejmu? Musiałabym zanalizowac przebieg prac, na co teraz nie mam czasu.

    A wrzutkę poselską można zrobić dopiero, jak ustawa trafi do komisji sejmowej.
  • Gregorius,
    zapewne zapomniałeś, że to Naród, wypowiadając się w referendum w czerwcu 2003r. za przystąpieniem Polski do UE (77,45% za) wyraził zgodę na utratę części jej suwerenności. Tak działa demokracja bezpośrednia.
    Jaka w tym rola PiS? Negocjacje w tej sprawie zaczęły się już w 1998r. (J. Saryusz Wolski, D. HUbner).
  • A propos tego, co pisze Eimlia_K: "nie kojarzę, żeby nowy rząd procedował nowelizację ustawy o vat, więc raczej to nie PIS to wprowadził, tylko poprzednia ekipa. I zanim się zacznie szastać tym argumentem trzeba sprawdzić czy to nie wynika z jakiś dyrektyw UE. Bo jak wynika, to nawet jakby nie wprowadzali tego 500 zł na dziecko, to obniżyć tego vatu i tak nie mogą."

    No i powiedzcie mi, jak przeciętny Kowalski ma świadomie głosować? Skąd ma wiedzieć, kto właściwie odpowiada za podwyżki, obniżki itp.? Kto kłamie a kto mówi prawdę? Ostatnio wszyscy stali się ekspertami od prawa konstytucyjnego - no litości! Przecież szary obywatel nie da rady tego wszystkiego pilnie śledzić, dokopywać się do źródeł itp. Przygnębia mnie to wszystko bardzo.
  • @BabUska, naród podjął tę decyzję na podstawie niepełnych na nawet fałszywych informacji bez przerwy podawanych przez media. Do tego wiele istotnych zmian dotyczących zasad funkcjonowania UE, dokonanych zostało po referendum.

    Demokracja bezpośrednia jest dobra pod warunkiem dostarczenia jej wystarczających danych do podejmowania decyzji. Kolejnym takim przykładem była reforma emerytalna w której wypłata emerytur z OFE miała być w trzech wariantach, jednorazowym, przez 10 lat z pełnym dziedziczeniem i dożywotnim. Zmiany wprowadzono bez poinformowania społeczeństwa. Tak to jest kiedy interes partyjny przeważa nad interesem społecznym.
  • @Turturek, zgoda, ale Babuska pisała, że rola PiS we wprowadzaniu Polski do UE była marginalna. Ja pamiętam jak wyrazili poparcie dla UE (wtedy o zgrozo popierałam LPR), ale była grupa w tej partii, która się od tego odseparowała m.in. Marek Jurek.
  • @Anka, jezeli chodzi jeszcze o "lekkie" życie rolników, to chciałabym podać ile wynoszą świadczenia chorobowe w KRUSie. Otóż 10zł/dzień choroby, podczas, gdy w ZUSie jest to 80% wypłaty.
    Jezeli ktoś zarabia 2000zł to chorobowego otrzyma 1600zł, natomiast rolnik ubezpieczony w KRUSie dostanie 300zł/miesiąc. Nalezy zaznaczyć, że wypadkowość w rolnictwie należy do jednaj z większych.
  • No i powiedzcie mi, jak przeciętny Kowalski ma świadomie głosować? Skąd ma wiedzieć, kto właściwie odpowiada za podwyżki, obniżki itp.? Kto kłamie a kto mówi prawdę? Ostatnio wszyscy stali się ekspertami od prawa konstytucyjnego - no litości! Przecież szary obywatel nie da rady tego wszystkiego pilnie śledzić, dokopywać się do źródeł itp. Przygnębia mnie to wszystko bardzo.
    -----------------
    Ja słucham RM i nie mam z tym problemów ;) No nie da rady słuchać obecnie czego innego.
  • No chyba, że akurat w RM lansują LPR. MSPANC
  • Tutaj krótko o nowelizacji ustawy o TK - konstytucjonalista Pawłowicz

    http://www.radiomaryja.pl/multimedia/myslac-ojczyzna-1557/

    link z tv Trwam jest bardziej przystępny, bo dłuższy.
  • edytowano grudzień 2015
    No chyba, że akurat w RM lansują LPR. MSPANC
    -------------
    Nie ma się z czego śmiać, Panie mądraliński. Czy wiesz, że w tamtych czasach LPR zdobyła do europarlamentu 15% głosów, a były w niej czołowe postacie z obecnego PiSu? Oczywiście w LPR prawie wszystko zaprzepaścił R. Giertych, on przyczynił się do upadku tej partii.
  • Turturek,
    w grudniu 2007 r. podpisano w Lizbonie traktat reformujący UE. Ciężko raczej było w 2004r przewidzieć, jaki ostateczny kształt będzie miała Unia.
    Aby lizboński traktat ratyfikować niezbędne było 2/3 poselskich głosów, czyli posłowie PiS byli niezbędni.
    PiS domagał się wtedy dodatkowych gwarancji, że ratyfikacji będzie towarzyszyć uchwała głosząca, że konstytucja RP jest najwyższym prawem w Polsce, a traktat lizboński nie będzie podstawą do podejmowania „działań uszczuplających suwerenność państw członkowskich”.
    W końcu w 2008 r. zdołano zgromadzić większość sejmową, kiedy część posłów PiS poparła ratyfikację. Za głosowało 384 posłów z PSL, PO i lewicy oraz PiS, natomiast przeciwko 56 posłów z PiS.
    Prezydent Lech Kaczyński przez ponad rok zwlekał z podpisaniem aktu ratyfikacyjnego, tłumacząc, że nie chce wywierać w ten sposób presji na Irlandię, gdzie po odrzuceniu traktatu w referendum w czerwcu 2008 r. trwały przygotowania do kolejnego głosowania.
    Po pozytywnym wyniku powtórnego referendum w Irlandii 2009r., prezydent ratyfikował traktat.

    Takie są fakty. Nikomu poza PiS nie zależało na chronieniu suwerenności Polski.

  • Dziękuję, wpisy Babuski są najbardziej merytoryczne w tym wątku.
  • @BabUska tak, krasnoludki a nie Lech Kaczyński (czyli prezydent z PiS) podpisały Traktat Lizbonski. Tak, to krasnoludki głosowały w sejmie za wstąpieniem do NATO. Tak to krasnoludki forują aktualnie układ zwiększenie sztucznego pieniądza ... ech krasnoludków nie ma, jest POPiS
  • @Emilia_K, dzięki, to ciekawe co piszesz.
  • http://wpolityce.pl/polityka/275375-nasz-news-prokurator-generalny-zamyka-spor-o-trybunal-tk-nie-mial-prawa-orzekac-ws-uchwal-sejmu-postepowanie-umorzone

    Prokurator Generalny rozwiewa wątpliwości ws. Trybunału! TK nie ma prawa orzekać ws. uchwał Sejmu. Postępowanie umorzone
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.