Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Orgowe pogadanki o wszystkim.

11213151718136

Komentarz

  • co robia uczniowie 3 kl gimnazjum u syna w szkole?
  • jak myslicie,na pewno sie nie ucza
  • wieszaja rowery na koszu do gry w koszykowke lub na drzewie oczywiscie rozbieraja tez na czesci te rowery podkladaja szpilki na krzesla plecaki chowaja lub robia tzw kebaby-plecak wykrecony na druga strone i zasunienty dalej wyliczac?
  • @-)
    uff
    niezłe gimnazjum...
  • gimnazjum dobre,za to uczniowie pomyslowi
  • edytowano maj 2016
    @nowa, ja Cię bardzo proszę aby moim uczniom pomysłów nie podsuwala. A niech jakas mama czyta orga i co ja będę wiszące rowery w klasie miala :))
  • @kika0, badania jakieś?

  • echo serca płodu u Pani profesor Dangel
  • edytowano maj 2016
    @kika0 - mogę Cię przenocować, ale pod Piasecznem. To kawał drogi, ale samochodem do pokonania w ok. 1- 1,5 godziny (zależy od pory dnia i natężenia ruchu). Jak znajdziesz coś bliżej, to pewnie będzie Ci wygodniej, ale gdybyś chciała skorzystać z mojej gościny, to zapraszam serdecznie!
  • @Laf2011 nie myslalam o tym zeby komukolwiek tak "genialne" pomysly podsowac
  • kebaba z plecaka robią i u moich w szkole.....
  • Widzę że w gimnazjach nic się nie zmieniło ;) moi koledzy z klasy sadzili Maryske w doniczkach na klasowym parapecie ;) rzucali lodowymi śnieżkami w okna komisariatu który stał po drugiej stronie ulicy,na przeciwko szkoły (wybili w końcu okno pokoju przesłuchań i wszyscy byliśmy "przesłuchiwani żeby wydać tego złoczyńce) .Mój kolegą chodził w systemie 8 klasowym i też przychodziły im podobne rzeczy do głów.Mimo wszystko to były fajne czasy w "budzie".
  • @nowa
    Jak jest DOBRE gimnazjum to uczniowie sobie tak nie pozwalają.
    ;)
  • To ja już stara jestem, bo kiedyś takich rzeczy nie było.
  • Ja byłam pierwszym rocznikiem z rejonizacja jeszcze wtedy ,a teraz już tak nie trzeba ?
  • Martyna były ;) mój już 40 -stke skończył i jego opowieści z czasów szkolnych są "jeszcze lepsze" ,tu chyba trzeba po prostu trafić na jednego co to punktem zapalnym jest i później już lecciii.
  • edytowano maj 2016
    Naszemu panu od PO tak co dnia chłopcy z naszej lub rok starszej klasy "parkowali".
    tzn. nie między drzewami, tylko słupami podtrzymującymi wiatę.
  • Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli, którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli
  • Na takiej szafie to bym sama zjechała 8-}
  • tu kawalerka ma od 16 lat w zwyz nauczycielom nie parkuja pojazdow nie wycinaja numerow tylko miedzy soba i tak zeby nie bylo uszczerbku na zdrowiu no moze po za urazona duma i nie pastwia sie nad jedna osoba tak jak to jest nie raz,to jest normalne
  • cd. Gimnazjum nie prywatne gdzie sa wybierani uczniowie ,napisalam ze dobre bo nie ma tzw ustawek itp,nauczyciele zwracaja uwage na nich robia nie raz wiecej niz do obowiazkow nalezy ale nie za panuja nad tym co geniusze,jest ich kilku robia przed lekcja
  • Dzieciaki wyszaleć się muszą,bo kiedy jak nie teraz :) najważniejsze że krzywda się nikomu nie dzieje.
  • po lekcjach czy na przerwach,moj jezdzi co raz innym rowerem plus tego taki ze naprawia kolejno kazdy stary zlom jaki mam na podworku, sa dojazdy autobusem tak wiec nie musi jechac rowerem ma 7 km do szkoly
  • @Katarzyna
    dziękuję, miałam przyjechać z całą rodzinką, bo nie mam z kim dzieci zostawić o 4 rano, a tak musiałabym wyjechać z domu.
    Niedawno dzwonili z poradni, że Pani profesor ma jakieś pilne operacje i mają przełożyć wizytę na późniejszą godzinę, więc prawdopodobnie poradzę sobie bez noclegu.
    Nie mniej jednak bardzo dziękuję.
  • Na misce sama zjeżdżałem, choć nie w szkole ;)
    Malucha przstawialam ale tez nie w szkole, ino jak juz byłam "stara" baba :))
    O ile krzywda sie nikomu nie dzieje to lubię takie pomysłowe dzieciaki ;)
    Tylko zeby taka pomysłowość miała ręce i nogi to trza do tego dosc dobrze zgranej klasy/ towarzystwa ;)
  • tu jest paczka kawalerow zgrana nawzajem sobie pomagaja i psocic i naprawiac efekty tych psot
  • Ja jeszcze dodam, cos na raty mam dzis dostęp do tel i do neta ;)
    Nie ma we mnie zgody na niszczenie mienia innych
    I niech to beda najweselszego i najbardziej pomysłowe "zabawy" to jestem przeciwna np temu co wspomniałaś @nowa ze rozbierają te rowery na czynniki pierwsze.
    Moze i pózniej składają w całość
    Nieistotne dla mnie.
    Plecak tez mozna komuś pociąć i pozszywać i dalej na ścisłość mozna książki nosić
    Nie ma usprawiedliwienia ze cos sie potem "naprawi"
  • @kika0 - w razie czego, u mnie zmieścisz się z całą rodziną, a i dzieciarnię mogę przechować na czas wizyty. Spoko!
  • Nasi chlopcy na koscielna wieze wyniesli dziennik.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.