Nie spodziewałam się, że tak spokojnie. Wstawałam co godzinę sprawdzać temperaturę, była znośna, obyło się bez kąpieli. Wczoraj jak miał 40,9 dałam mu pyralginę (z polecenia lekarza oczywiście). Może to po niej temperatura nie skacze jak oszalała, nie wiem. Dzisiaj potrzebuję duuuuużo kawy I koniecznie muszę kupić termometr bezdotykowy.
To dobrze.Ja tam wolę termometr zwykły znaczy spirytusowy teraz.Przez ten dotyk.nie chceli mnie ze szpitala wypuścić i go nie lubię.Potem jak zmierzyli tradycyjnie to było ok.
Termometr bezdotykowy nas wpuścił w maliny. Przez niego dopuściłam u dziecka do ponad 40stopniowej gorączki z drgawkami silnymi. Nie warto kupować. Lepiej jakbym zaufała mierzeniu temperatury własnym czołem o czoło dziecka wtedy.
Sytuacja opanowana. Dostał nurofen i poszedł do wanny. Jest "jedynie" 38,8. Pyralginę zostawiam jako ostateczność. Mały czuje się świetnie, nawija jak szalony.
My wczoraj na fajnej wycieczce byliśmy- piękne miasteczko odkryliśmy. Niestety nie obyło się bez przygód. Bardzo późno dotarliśmy do domu. I obiecany basen też przepadł... Dziś koło do wulkanizacji poszło. Z zapasowym też problem. Jak nie zrobią od ręki to jesteśmy uziemieni.
Na razie piję kawę i rozważam nad wyższością celibatu nad małżeństwem
Bez sensu. Rozważaj raczej nad wyższością małżeństwa nad celibatem, bo skoro Pan Bóg Wam pobłogosławił jako małżonkom a nie celibatariuszom, to trzeba Mu za to dziękować.
Bez sensu. Rozważaj raczej nad wyższością małżeństwa nad celibatem, bo skoro Pan Bóg Wam pobłogosławił jako małżonkom a nie celibatariuszom, to trzeba Mu za to dziękować
Komentarz
Dzisiaj potrzebuję duuuuużo kawy
I koniecznie muszę kupić termometr bezdotykowy.
Idziemy do wanny
Niestety nie obyło się bez przygód. Bardzo późno dotarliśmy do domu. I obiecany basen też przepadł...
Dziś koło do wulkanizacji poszło. Z zapasowym też problem. Jak nie zrobią od ręki to jesteśmy uziemieni.
Na razie piję kawę i rozważam nad wyższością celibatu nad małżeństwem
Tylko kurka jak ją do Ciebie dostarczę z tego podhala żebyś jeszcze ciepłą zjadła?
Dzięki
czekając z kolacją na rodzinkę- mąż zabrał maluchy do wesołego miasteczka