Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Orgowe pogadanki o wszystkim.

18182848687136

Komentarz

  • kitek powiedział(a):
    @mamuma u nas sanityzacja jest rzeczywista :) mamy w biurze panią która pilnuje tego bardzo rzetelnie :) a i tak w kranikach osadził się syf. Baniaki u nas nie mają się jak zazielenić bo bardzo szybko schodzą. 
    Ale moga byc dostarczone zazielenione. Jak pilnowana sanityzacja to niezle, wedlug mnie tez pol roku to za dlugi czas. Moral z tego taki, ze lepiej trzymac sie z dala od dystrybutorow.
  • @Skatarzyna a jaki koszt jest zasobnika CO2 i na ile litrow wody starcza?
  • Dystrybutory wody to jeszcze nic w porównaniu z baniakami na wodę w automatach do gorących napojów -tam to dopiero jest żur. 
  • @mamuma, to zależy gdzie wymieniasz i jak mocno lubisz nagazowane, tanio nie jest.
    Podziękowali 1mamuma
  • Organizator agora,czyli wyborcza... czegóż się spodziewać...
  • postępowe mamusie nie używają takich słów jak ubogacenie! 
  • Wdzięczna jestem Bogu za to że pociąg nadrobił opóźnienie i zdążyłam na autobus w ostatniej chwili. Jadę do domu. Jeszcze jakieś cztery godziny.
    Podziękowali 3Nika76 Bridget Elżunia
  • @PaniWiosna jak dawno temu byłam studentką, to nasz dr od kutury języka mówił, że słowo "ubogaca" jest b. charakterystyczne dla sióstr zakonnych, że w zasadzie niepoprawne, a pojawiło się w użyciu głównie za sprawą JPII. 
    W "zwykłym" nie- kościelnym języku się wzbogaca raczej.
  • edytowano listopada 2016
    mamababcia powiedział(a):
    Wdzięczna jestem Bogu za to że pociąg nadrobił opóźnienie i zdążyłam na autobus w ostatniej chwili. Jadę do domu. Jeszcze jakieś cztery godziny.
    Tylko wątek nie ten ;p
    Podziękowali 2mamababcia Elżunia
  • Mamababcia dojechalas?
    Podziękowali 1mamababcia
  • A ja mam ostatnio brak sił fizycznych i psychicznych i zastanawiam się czy prosić mamę o pomoc.. Ona wcale do nas nie przyjeżdża.. Nie chcę jej się.. Mieszka z moim bratem jego dziewczyną i jej synkiem 4 letnim i im pomaga a raczej robi wiele za nich, jak nie prawie wszystko....Mieszka 30 km od naszego miasta ale tutaj pracuje. 
    Do pracy dojeżdża i nie ma problemu... A może ciągnąć dalej i wybijać sobie z głowy myśli że tak bardzo bym chciała żeby mi ktoś po prostu pomógł...
  • edytowano listopada 2016
    Doradzcie.... 
    A i to nie był cytat tylko ja.. .
  • Zapytaj, jak się zgodzi - spróbuj..Może pomoże a może wręcz przeciwnie ale warto spróbować.
  • aga p
    Czy z 500pllus nie dasz rady wygospodarowac pieniędzy na opiekunkę do pomocy lub inna pomoc domową? 
    Podziękowali 2E.milia Agnieszka82
  • edytowano listopada 2016
    Dam ale jak się za to kurde zabrać wlasnie.. Babkom się nie chcę i nie oplacadojezdzac.. Co Dzwoniłam kiedyś to twierdziły ze bez dojazdu chce.. Tu jest tylko kilka km od centrum.. Jutro chyba usiądę i kogoś poszukam.. Chciałabym kogoś kto ogólnie mi 2 razy w tyg.. pomoze.. Marzenie.. Ale nie powiem że nie jest mi przykro że własna mama ma mnie i moje dzieci gdzieś a dziecko dziewczyny brata niańczy i robi za tą dziewczynę prace domowe kiedy ta nawet nie pracuje.... 
    Podziękowali 3asiao mamababcia uJa
  • Eee, wiesz, ja mam poczucie, ze lepiej z malego garczka pic w spokojnosci niz jezioro wychleptac ze zgryzota. Lepiej pani zaplacic za dwa dni w tygodniu i ustalac warunki, niz calodobowo miec mame i jej opinie.
  •  Albo lepiej się przymknę.Ale się zagotowałam i zastanawiam się w ogóle czy dobrze zrobiłam,że  mam dzieci.Jeśli moje dzieci też tak roszczeniowo się wobec mnie ustawią i ani ponudzić się na starość nie będę mogła ani paść na twarz po ciężkiej harówie, bo będą miały żale, to nie wiem co zrobię.Albo wiem-zacznę pić!I nikt nic ode mnie chciał nie będzie i będę miała święty spokój :smiley:

    Podziękowali 1babka4
  • Czy macie adresy jakis stronek z pomysłami pokoji dzieciecych? Szukam inspiracji.
  • Ja w pewnym sensie tez czuje problem
    Wiem ze jak poproszę mamę lub tatę to mi nie odmowia ale ostatnio nie proszę..wiec jakoś tak wyszlo ze 3mce ich nie widziałam i nie slyszalam.
    Ostatnio korzystam wylacznie z opieki ojca dzieci jeśli potrzebuje pobyc sama lub poza domem

    Podziękowali 1aga---p
  • @maliwiju ; pinterest.com - wpisz kid room, girl room, baby room, boy room. Próbuj rozne wersje!
  • @maliwiju jesteś na Pintereście? Ja tylko z nim urządzałam cały nasz dom :smile: 

    Najlepiej wpisywać to czego się szuka po ang, więcej inspiracji jest.
  • @kasha nie wiem czy dobrze zrozumiałam wpis agi ale tu chyba nie chodzi o to ze ktoś ma roszczenia że obowzkiem rodzica jest zawsze i wszędzie wyręczać dziecko tylko o sporadyczną pomoc no i żeby dzieci znaly babcię /dziadka nie tylko ze zdjęć. Moja mama mieszka 15 km i moje dzieci jej nie znają ostatni raz byla u mnie kilka lat temu nawet jak jest w okolicy nie wstąpi ,żeby zawieźć dzieci do babci też nie można bo jej będzie ciężko bo ona nie wie o czym z nimi rozmawiać itd a dzieci powyżej 10 lat są. Siostra mieszka razem i jest ok też ma dzieci nie mówię o pilnowaniu itd tylko o takiej zwyklej więzi rodzinnej poczuciu że ma się kogoś,nie wszystko i nie zawsze można wymagać od męża /żony czasem potrzebne są choć by rzadkie kontakty z rodzicami np
  •  dokładnie nowa.... 
    Współczuję... 
  • edytowano listopada 2016
    Nowa być może to ja zle zrozumiałam.
    Ale też nie widzę słów : tęsknota,więzi z wnukami,miłość.Za to widzę wpis ,że aga potrzebuje pomocy a mamie się nie chce.I tu opis kobiety +/- pięćdziesięcioletniej,która codziennie pokonuje 60 kilometrów ,żeby pracować zawodowo,a po pracy jeszcze ogarnia gospodarstwo domowe dla trzech dorosłych osób i jednego malucha.A inna dziewczyna znów pisze-potrzebuję pomocy, a mama się w domu nudzi.
    Może ja zle myślę ale uważam, że  ale obie mamy mają prawo być zmęczone,nudzić się,czy robić co im się podoba, bo ich dzieci są już dorosłe i skoro założyły własne rodziny to znaczy ,że i samodzielne.A jeśli ja do kogoś tęsknię czy zależy mi na relacjach z tym kimś to ja wychodzę z inicjatywą.
    A może te mamy  tak widzą tą sytuacje: moja córka jest młoda,zdrowa,realizuje się jako żona i matka,już mnie starej nie potrzebuje ,nie odwiedzi,nie zadzwoni...


    ps.Nowa żeby nie było że nie rozumiem-mam identyczny układ jak Ty, z moją własną mamą a do tego i z teściową ;).Jak my nie odwiedzimy,nie zadzwonimy,nie zawieziemy dzieci na "okazanie" to z drugiej strony zero odzewu.Ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

  • Normalka u mnie dzieci maja Panią Babcię czyli pani która sama zaproponowała że może być ich babcią
  • Oj Kesha.... .. Moja mama akurat może i ciężko. Pracuje ale niańcZy 26 letniego syna i jego dziewczynę. A ja uważam że to oni powinni jej pomagać tak żeby ona mogła odpoczywać i mieć siły by odwiedzić czasem córkę i tyle...
  • Kurde i znowu się denerwuję.. .. Szkoda moich ciążowych nerwów na to forum.. Chciałam tylko Rady od matek takich jak ja.. ..
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.